02-Pride and Prejudice 1980 [Ang].txt

(45 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1281}{1385}Jaka szkoda, �e Charlotte Lucas|jest taka bezbarwna.
{1385}{1451}Lady Lucas powinno si� wsp�czu�.
{1451}{1516}Ale r�wnie� wini�.
{1516}{1578}Biedna Charlotte jest|ci�gle potrzebna w domu
{1578}{1654}aby pom�c w wypiekach albo sprz�taniu
{1654}{1736}Ja do takiej pracy trzymam s�u��cych.
{1736}{1821}Nasze c�rki s� wychowywane zupe�nie inaczej.
{1821}{1937}A Charlotte Lucas b�dzie|d�ugo czeka� na ma��e�stwo
{1937}{2019}je�eli w og�le do niego dojdzie,|zapami�tajcie moje s�owa.
{2019}{2130}Oczywi�cie nie jest znowu|jaka� bardzo brzydka
{2130}{2200}Chc� powiedzie�,�e to bardzo dobra dziewczyna
{2200}{2299}ale niezbyt m�dra, jak na przyk�ad Marry.
{2299}{2411}Niekt�re dziewcz�ta poradz�|sobie bez urody,a niekt�re nie.
{2411}{2508}Oczywi�cie jest m�dro�� i jest k��liwo��.
{2508}{2585}Nasza Lizzy ma do niej sk�onno��.
{2585}{2702}Lizzy,je�li b�dziesz �le traktowana|mo�esz wini� tylko siebie.
{2702}{2799}W towarzystwie m�czyzn zawsze radz�:
{2799}{2863}u�miechaj si� i trzymaj j�zyk za z�bami.
{2863}{2932}Tak wyszlam za twojego ojca.
{2933}{3016}Mam nadziej� moja droga,|�e zaplanowa�a� na dzi� dobry obiad
{3016}{3122}- Bo b�dziemy mie� go�cia.|- Nie masz chyba na my�li Charlotty Lucas.
{3122}{3199}Moje codzienne obiady s�|dla niej dostatecznie dobre.
{3199}{3261}W�tpi�,by cz�sto jada�a takie w domu.
{3262}{3393}Osoba o kt�rej m�wi�|jest m�czyzn�,i to obcym.
{3393}{3461}Pan Bingley?
{3461}{3535}Pan Bingley tu przyje�d�a!
{3535}{3623}Nie mo�e wytrzyma� bez Jane!|Jane,ty skryte stworzenie
{3623}{3688}Wiedzia�am.Jane dokona�a podboju.
{3688}{3747}Nie m�wi� o panu Bingley'u.
{3748}{3829}Nie? Jest jeszcze jeden?
{3829}{3908}Co za z pana wspania�y|ojciec panie Bennet.
{3909}{3968}A czy posiada du�y maj�tek?
{3968}{4051}Przykro mi to powiedzie�,ale tak.
{4051}{4114}Przykro? dlaczego przykro?
{4114}{4227}Bo posiada on maj�tek twoich c�rek,pani Bennet.
{4227}{4276}M�wi� o moim kuzynie,panu Collins
{4276}{4338}kt�ry, kiedy umr� mo�e was|wszystkie wyrzuci�
{4338}{4391}z tego domu kiedy tylko zechce.
{4391}{4473}Ale dlaczego pan Collins tu przyje�d�a?
{4473}{4563}To ohydny cz�owiek!Nie mog�|znie�� jego imienia.
{4564}{4616}Moje nerwy cierpi�.
{4616}{4712}Wed�ug mnie to najstraszniejsza rzecz na �wiecie,
{4712}{4820}�e tw�j maj�tek zostanie|zabrany twoim w�asnym dzieciom.
{4820}{4904}To potw�r.|- Mamo, to nie jego wina
{4904}{4960}�e dziedziczy ten dom.
{4960}{5029}-To kwestia majoratu.|- Potw�r!
{5029}{5130}Potw�r? A twierdzi,�e jest duchownym.
{5130}{5198}Mo�e chcesz,abym przeczyta� jego list?
{5198}{5291}- Jest bardzo d�ugi.|- Ohydny,dwulicowy potw�r.
{5291}{5389}- Duchowny?|- Kogo obchodzi duchowny?
{5389}{5473}Jestem pewna, �e uznamy go za mi�ego.
{5473}{5521}Ale �adna z nas go nie spotka�a.
{5521}{5663}Pi�� niezam�nych c�rek,|ja jako wdowa,bezdomna,
{5663}{5729}I co pan z tym zrobi,sir?|Bedzie si� pan �mia�?
{5729}{5825}Nie.Przeczytam fragmenty listu.
{5825}{5905}Szybko powstrzyma wszelk� weso�o��.
{5905}{6005}"Ba�em si� by nie okaza�|braku poszanowania dla pami�ci ojca
{6005}{6061}nawi�zuj�c dobre stosunku z tym
{6061}{6135}z kt�rym on by� w z�ych
{6135}{6223}ale otrzymawszy ordynacj�|na probostwo w Wielkanoc... "
{6223}{6305}Zwyk�y z�odziej ordynowany?
{6305}{6412}i dost�piwszy �ask mojej|patronki lady Catherine de Bourgh-"
{6412}{6474}Wkradnie ci� tu|tak samo jak tam
{6535}{6613}"kt�rej hojno�� i wspania�omy�lno��,"|i tak dalej,
{6613}{6708}Z pewno�ci� jest zdolny|do okazania szacunku,kochanie.
{6708}{6790}"... i b�d�c gotowym do wype�niania|ceremonii i obowi�zk�w
{6790}{6887}nak�adanych na mnie przez ko�ci� angielski... "|i tak dalej.
{6887}{6955}sedno jest takie,�e jego ojciec umar�
{6955}{7039}on zosta� pastorem
{7039}{7099}i informuje
{7099}{7217}�e b�dzie oczekiwa� nas|18 Maja o 4.00
{7217}{7286}z zamiarem pozostania u nas tydzie�.
{7286}{7347}Tydzie�?
{7538}{7596}Dzie� dobry.
{7900}{7989}Wiedzia�am,�e b�dzie nijaki.
{7989}{8060}Ka�dy kto nie ma czerwonego|p�aszcza jest nijaki.
{8060}{8126}Ale jest inteligentny
{8126}{8204}Je�li chodzi o kompozycj�|jego listowi do ojca
{8204}{8298}nic nie brakowa�o i by� bardzo d�ugi.
{8490}{8553}Prosz� przyj�� moje zachwyty,pani Bennet
{8553}{8611}nad pana wspania�ymi c�rkami.
{8611}{8666}Wiele s�ysza�em o ich urodzie
{8666}{8761}ale w tym wypadku plotki nie|umywaja sie do rzeczywisto�ci
{8761}{8865}Jestem pewien, �e w nied�ugim|czasie zawr� stosowne maria�e.
{8865}{8938}Mam wielk� nadziej�,�e ma pan racj�
{8947}{9014}inaczej zostan� pozbawione wszystkiego.
{9014}{9093}Czy ma pani mo�e na my�li|to �e odziedzicz�
{9093}{9161}ten uroczy dom,jego zawarto�� i ziemi�?
{9161}{9248}Jestem absolutnie �wiadom|problem�w moich kuzynek
{9248}{9326}ale chocia� nie chc� wybiega� naprz�d
{9327}{9421}mog� zapewni� m�ode panny,�e|przyby�em by je podziwia�.
{9509}{9582}Mo�e p�jdziemy na obiad?
{9893}{10024}Przedpok�j.Przedpok�j|powinien by� imponuj�cy
{10024}{10114}Ten ma wystarczaj�co przestrzeni,|ale jest zbyt ciemny
{10114}{10186}Czy my�leli�cie o lustrach?
{10272}{10368}Oh,prawdziwie wytworna jadalnia.
{10368}{10467}Nawet Lady Catherine de Bourgh nie|wstydzilaby si� tu jada�.
{10467}{10545}Krzes�a s� dobrze dopasowane
{10545}{10653}a st�,chocia� troch� rustykalny|solidny i dobrze zrobiony.
{10653}{10718}Czy mog� z�o�y� pani gratulacje
{10718}{10790}z powodu stylu i wytworno�ci domu?
{10790}{10893}Nie dor�wnuje oczywi�cie|elegancj� domowi mojej patronki
{10893}{10970}ale trudno tego oczekiwa�.
{11805}{11874}Kt�rej z pani c�rek,pani Bennet
{11874}{11930}zawdzi�czamy wspania�o�� tej kolacji?
{11930}{12009}Trzymamy kuchark�, panie Collins.
{12009}{12059}Nie chcia�em pani obrazi�.
{12059}{12127}Zapewniam,�e nie jestem obra�ona.
{12127}{12187}Ale� zrozumiem,je�li|poczuje pani uraz�.
{12187}{12249}To byla niewybaczalna uwaga.
{12249}{12324}Teraz b�dzie przeprasza� przez kwadrans.
{12324}{12432}...zasugerowanie �e c�rki o|takiej klasie i urodzie
{12432}{12492}robi�y co� w kuchni
{12492}{12553}mog�o spowodowa� uraz�.
{12553}{12618}Prosz� pozwoli� mi powt�rnie przeprosi�.
{12619}{12674}Mog� tylko sobie pogratulowa�
{12675}{12753}�e takie b��dy w ocenie rzadko|pojawiaj� si� w moich ustach
{12753}{12838}i �e jak dot�d nie zdarzy�o si� to|w obecno�ci lady Catherine de Bourgh
{12838}{12905}mojej najwspanialszej patronki.
{12905}{13050}Panie Collins,ma pan wielkie|szcz�cie posiadaj�c tak� patronk�.
{13050}{13135}Taka uprzejmo�� i �askawo��,
{13135}{13245}honor wyg�aszania kazania|przed osob� tej rangi...
{13245}{13345}Kiedy� nawet odwiedzi�a moje|probostwo,oceni�a je
{13345}{13444}i zasugerowala,aby umie�ci�| w g�rnej szafie p�ki.
{13444}{13512}Czy ma syn�w?
{13512}{13581}Ma jedn� c�rk�,pann� de Bourgh.
{13581}{13632}Przeurocz� m�od� pann�
{13632}{13699}niestety s�abego zdrowia
{13699}{13824}co nie pozwoli�o|jej wykszta�ci� umiej�tno�ci
{13824}{13893}ktore w przeciwnym razie by zdoby�a.
{13893}{13963}Niemniej oczywistym jest|�e urodzi�a si� na ksi�n�
{13963}{14052}Co kilka razy|powiedzia�em lady Catherine
{14052}{14164}Tego rodzaju male�kie uwagi|ciesz� jej lordowsk� mo��.
{14164}{14259}Ludzie twierdz�,�e jest dumna.Ale nie...
{14259}{14369}Nie,pozwoli�a mi nawet|opu�ci� parafi�
{14369}{14444}i przyby� tutaj,aby odwiedzi�|moich skromnych krewnych.
{14444}{14545}Poradzi�a mi,bym jak|najszybciej si� o�eni�
{14545}{14622}z zachowaniem oczywi�cie|wszystkich odpowiednich form.
{14813}{14892}Jako �e posiadam �adny dom|i odpowiedni doch�d,
{14892}{14981}i szukaj�c mo�liwo�ci|zado�ciuczynienia
{14981}{15058}skoro pani c�rki okaza�y|si� tak pi�kne i urocze
{15058}{15159}jak s�ysza�em
{15159}{15219}Moim chrze�cija�skim obowi�zkiem
{15219}{15329}-chocia� wiem,�e inni uznaliby|go za wyj�tkowo hojny czyn-
{15329}{15454}jest odbycie pokuty za|fakt dziedziczenia posiad�o�ci ich ojca
{15454}{15582}Mam zamiar wzi�� kt�r�� z|pa�skich c�rek za �on�.
{15582}{15663}Panie Collins...
{15663}{15723}Jane jest oczywi�cie najstarsza
{15723}{15800}a nie mo�emy zapomina�|o prawie starsze�stwa.
{15800}{15861}Jane, c�...
{15861}{15966}Oczywi�cie jest przeurocza
{15966}{16026}Ale musz� wspomnie�,
{16026}{16088}�e spodziewamy si�
{16088}{16166}jej prawdopodobnych zar�czyn
{16166}{16300}i odpowiedniego ma��e�stwa.
{16300}{16410}Ale oczywi�cie Elizabeth|jest zaraz po Jane
{16410}{16500}i z urodzenia i z urody
{16500}{16583}Rzeczywi�cie.
{16583}{16690}Chce i�� ze mn� do Merryton,ojcze
{16690}{16782}Pozw�l mu towarzyszy�|ci wsz�dzie,Elizabeth
{16782}{16841}tak d�ugo,jak nie ma go|w zasi�gu mojego s�uchu
{16841}{16910}Nalega,�eby towarzyszy� mi w bibliotece
{16910}{17007}i chocia� jestem gotowy|znie�� g�upot� i zarozumia�o��
{17007}{17055}w ka�dym innym pokoju domu
{17055}{17115}bibliotek� b�d� mia� dla siebie.
{17115}{17180}Musicie wszyscy i��
{17180}{17283}Nie,Kitty i Lidia|pobiegn� za oficerami
{17283}{17393}zachwyca� si� kapeluszami|i og�lnie robi� zamieszanie.
{17393}{17486}A je�li spotkamy jakich� znajomych?
{17486}{17583}B�d� mia� swoj� bibliotek� dla siebie
{17583}{17657}troche czasu wolnego i �wi�ty spok�j!
{17993}{18081}Oh, w porz�dku.
{18081}{18140}Panno Elizabeth.
{18140}{18202}Tak,panie Collins?
{18202}{18288}- Wszyscy idziemy?|- Tak panie Collins.
{18288}{18395}Wszyscy idziemy do Merryton|i musimy odwiedzi� cioci� Philips.
{18395}{18486}- Cioci� Philips?|- To siostra mojej mamy.
{18486}{18592}i tak jak ona ma dobre|serce i uwielbia go�ci.
{18592}{18661}Bardzo bliska rodzina|panno Elizabeth.
{18661}{18781}A pan Philips pracuje|mo�e w handlu?
{18781}{18856}Jest radc� prawnym.
{18856}{18936}Skromny,ale szanowany zaw�d.
{18936}{19002}Chod�cie dziewczynki.
{20071}{20189}ciocia m�wi,�e pu�kownik Foster nie bywa ju� cz�sto u panny Wilson
{20189}{20254}Nie,to kapitan Carter tam bywa.
{20254}{20320}Nie wiem dlaczego.Jest taka n...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin