{144}{264}T�umaczenie napis�w Mareksaj@wp.pl {852}{948}POWR�T|DO|B��KITNEJ LAGUNY {2640}{2695}Po�udniowy Pacyfik|Rok 1897 {2727}{2815}Pi�tna�cie lat przed tym,|jak zaczyna si� ta historia, {2821}{2926}dwoje dzieci rozbi�o si� w pobli�u nieznanej wyspy. {2931}{3077}Ma�y ch�opiec i dziewczynka dorastali sami| na zaginionym raju. {3082}{3199}Jako m�czyzna i kobieta odkryli czyst�,|naturaln� mi�o��. {3203}{3302}Z czasem urodzi�o si� dziecko.|Ale w tragicznym wypadku {3307}{3412}Ich ��dka odp�yn�a|na morze daleko od wyspy. {3417}{3522}Dryfuj�c ca�ymi dniami,|uwierzyli,�e ich �ycia {3526}{3620}i �ycie ich dziecka jest na skraju. {3627}{3719}Nast�pnie do ich ��dki|zbli�y� si� okr�t... {4202}{4307}Wida� ��d�! Na praw burcie! {4406}{4462}Patrzcie! Na praw burcie! {4777}{4847}Burt� do wiatru!|Przygotujcie ��d�! {4862}{4929}-Opu�ci� �agle!|-Opu�ci� �agle! {4935}{4972}Ostro�nie! {4977}{5032}�ci�gnijcie �agiel tr�jk�tny! {5622}{5673}-Kto� na pok�adzie?|-Nie wiem! {5682}{5771}Wiem lina holownicza!|Rzu� t� lin�, Kearney! {5777}{5842}Szybko, przyci�gnij t� ��d�! {5881}{5914}Uwaga na boki! {5919}{5977}Jest tu m�czyzna i kobieta! {5982}{6062}-Martwi, czy �ywi?|-Martwi,sir! {6082}{6157}-Dziecko, sir!|-Jak to? {6169}{6200}-�ywe! {6369}{6462}-Ja go wezm�.|-Dzi�kuj�, pani. {6722}{6781}No tak. No tak. {6930}{7063}Oddajemy ich cia�a|g��binom morza {7069}{7174}w oczekiwaniu wskrzeszenia cia�a.|Wtedy morze zwr�ci zmar�ych {7179}{7330}i wszystkim b�dzie przywr�cone �ycie przez|naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Amen. {7945}{7981}Kapitanie. {8017}{8096}Doktor z wami|chce rozmawia�, sir. {8112}{8167}Choroba sro�y si� w�r�d za�ogi. {8172}{8250}Pi�ciu nast�pnych zachorowa�o|od nocnej warty. {8256}{8297}Gor�czka. Wrzody. {8302}{8371}Masz brom.|Upu��cie im krew. {8376}{8419}To ju� nie pomo�e. {8432}{8526}Panie Penfield,|polegam na waszej lekarskiej umiej�tno�ci. {8531}{8622}Kiedy �e�my opu�cili Mooreu,|m�wili�cie, �e to s� kurzawki. {8628}{8690}Potem, �e jest to gor�czka krwotoczna. {8695}{8774}Objawy nie by�y oczywiste.|Teraz ju� wiem. {8781}{8857}Gor�czka. Suchy nask�rek. {8863}{8921}Czarna ���. {9020}{9072}Cholera. {9311}{9411}-Mo�emy zawr�ci�?|-Z powodu zarazy statek nie ma portu. {9417}{9531}-Zrzu�cie kotwic� na pierwszej wyspie.|-Jeste�my na pe�nym morzu. {9537}{9652}Z ca�ym szacunkiem, kapitanie,|ta ma�a ��dka sk�d� wyp�yn�a. {9687}{9812}To jest francuska morska mapa.|Nie ma tutaj nic opr�cz ostrze�e�. {9817}{9894}S� tu zatoki. Koralowe wyspy. {9937}{10089}Pan� Hargrawes ma okrutny los.|Opuszczona wdowa z dzieckiem. {10096}{10157}Wysad�my j� z okr�tu. {10192}{10313}-Samotn� kobiet� z dwojgiem dzieci?|-Dajmy im m�czyzn�. {10319}{10367}Kearney jest silny i zdolny. {10372}{10434}Przynajmniej b�d� mie� szans�. {10451}{10492}Kearney? {10537}{10602}Najlepszy z tej biedy. {10631}{10707}Ale nikomu tego nie m�wcie. {10712}{10776}-Poczekajcie do nocnej warty.|-Tak, sir. {10848}{10959}Wysadzi� nas na niebezpieczny|ocean, dlatego �e kto� jest chory? {10964}{11037}-To jest szale�stwem!|-Jest to dla waszego dobra. {11042}{11141}Sp�dzi�am trzy lata|w straszliwie gor�cym klimacie {11146}{11217}z robactwem wielko�ci szczur�w|i szczurami wielko�ci kot�w! {11223}{11324}Stanowczo prosz� udowodni�|wyprostowa� te sprawy, jaka to gor�czka! {11341}{11467}Jest to cholera.|Zostaniecie-to, umrzecie. {11472}{11597}Nie mo�ecie sobie zabra� okr�towego kufra, pan�.|Tylko rzeczy niezb�dnie potrzebne. {11607}{11696}Ale wszystko, co mamy,|jest w tamtym kufrze. {11716}{11797}Pan� Hargraves|niech zabierze swoje rzeczy. {11802}{11847}Tak, sir. {11942}{11976}Cholera? {13831}{13946}Panie Kearney?|Panie Kearney, wody, prosimy. {13966}{14076}-Jest jej ma�o, panienko oni jej potrzebuj�, panie Kearney. {14097}{14190}Ch�opiec nie jest wasz,|na nim tyle nie zale�y. {14195}{14250}Wasze dziecko wie, co robi�. {14261}{14372}Ty �e� niedawno rodzi�a.|To je nakarm. {15781}{15871}Powiem wam, �e ju� mam|dosy� tego ich wycia. {15876}{15934}To im dajcie wody. {15951}{16020}Jestem praktycznym m�czyzn�, panienko. {16026}{16123}Gdybym by� zupe�nie sam,|wytrzyma�bym d�u�ej. {16171}{16252}Dzieli� si� na cztery cz�ci nie ma sensu. {16281}{16350}Najlepiej b�dzie|uwolni� je z k�opot�w. {16361}{16431}Ich si� nie tykajcie. {16460}{16550}To im zamknij g�by,|albo p�jd� ponad pok�ad! {16556}{16607}Cicho, Lilii! {16952}{17045}I do��! Uciszcie si�,|je�li tego nie chcecie ogl�da�. {21744}{21848}Richard, cho� szybko. {23052}{23099}Mo�esz pom�c mamie. {23104}{23180}No,du�a dziewczynka. {23186}{23227}Tak. {23247}{23297}Chod�. Szybko, Lilii. {24674}{24751}Richard, zosta� tutaj. {24895}{24947}Jest pitna. {25121}{25192}Zobacz! Banany! {25197}{25328}I papaja! I korzenie! |Korzenie s� dobre do jedzenia! {25436}{25521}To jest taro! |Jedli�my to w misji. {25527}{25606}I banany. |Chod� Richard,|s� tu banany! Tak {25611}{25712}Mn�stwo banan�w! {25738}{25762}��d�. {25768}{25831}Teraz, masz j�? {25874}{25928}��d� p�ynie. {26057}{26097}��deczka! {26127}{26205}Popatrz! Jak pi�knie. {26305}{26332}Tu masz. {26380}{26436}Ach, Lilii. {28759}{28818}Tutaj nie mo�emy zosta�. {28825}{28892}Tamta strona jest mocno otwarta. {28936}{29056}Musimy znale�� bezpieczne|schronienie przed pogod�. Idziemy. {29061}{29161}Chod�, Richard.|P�jdziemy na ma�� przechadzk�. {29371}{29422}Idziemy. {30577}{30667}Popatrzcie! Jak pi�knie! {30772}{30816}Dom. {30962}{31036}Dobry bo�e! Richard! {31174}{31221}Mama! {31875}{31931}Mama! Mama! {32269}{32336}Odesz�a. {32341}{32438}Wiem, �e odesz�a.|Twoja mamusia odesz�a. {32506}{32615}To nic. To nic.|Chod� tu, trzymaj si�. {32620}{32738}-Mamusia odesz�a!|-Ja wiem. To nic. {32760}{32896}Mamusia odesz�a, ale ja jestem tutaj.|Ja teraz b�d� twoj� mamusi�. {33070}{33160}Ka�da przep�ywaj�ca|��d� zobaczy ogie�. {33165}{33252}Nie potrwa to d�ugo,|a� nas kto� znajdzie. {34035}{34116}Teraz �pijcie. Zamknijcie oczy. {34219}{34277}Zaraz jestem z powrotem. {35973}{36050}Jest to twoje ulubione,|ale jedz pomalutku. {36056}{36182}I trzymaj �y�eczk� tak,|jak ja tobie pokaza�am. {36231}{36357}Jednego dnia b�dziemy siedzie�|przy eleganckim stole w San Francisco {36362}{36450}i b�dzie si� od was|oczekiwa� dobrego wychowania. {36502}{36556}Richard! Nie r�b tak! {36791}{36923}Richard mo�liwe, �e jeste�my daleko od cywilizacji,|ale nie b�dziemy si� zachowywa� niecywilizowanie! {37296}{37335}Pe�nia! {37651}{37742}Przychodz� raz|podczas trzech miesi�cy w czasie pe�ni. {37809}{37887}Do ��ka, dzieci. Szybko! {37902}{37953}Richard, chod�! {37996}{38121}Wszystko b�dzie dobrze.|Dzisiaj wiecz�r za�piewam wam ko�ysank�. {40470}{40522}Mama! {40865}{40905}Zostaw mnie, chocia�! {41159}{41259}-Dlaczego si� k�piesz ubrana?|-Tak ju� jest. {41265}{41377}-Dlaczego ja ani Richard nie mamy ubra�?|-Ju� dawno je odda�am. {41382}{41469}Ja wam ubior� ubrania,|i wy je znowu �ci�gniecie. {41475}{41545}-Chcia�abym na dole wygl�da� jak i on.|-Dlaczego? {41551}{41671}-Mo�e mierzy� jak sika.|-Trafi� sobie na �rodek li�cia mango. {41712}{41806}Dlaczego tak jest,|�e mo�e sobie mierzy� a my nie? {41819}{41917}B�g w swojej niesko�czonej|m�dro�ci zadecydowa�... {41960}{42062}Wiesz, przyroda nam stworzy�a|odmienne cz�ci. {42101}{42167}-Kobieta ma...|-Muszelk�. {42172}{42269}-Jak to?|-Lilii tam ma tak� muszelk�. {42275}{42359}Tak przecie� na mnie wo�asz muszelko. {42365}{42477}-A to, co ma Richard, nazywamy...|-Nie, nie, nie! Przesta�. {42482}{42605}Mia�am wam wyja�ni�|z pewno�ci� istotne sprawy przed laty. {42610}{42762}-To nam je wyja�nij teraz.|-Nie, najpierw musz� to sobie przemy�le�. {42767}{42856}Wyja�ni� wam to|po godzinie pisania dzi� wiecz�r. {42862}{42922}-Op�ukamy si�.|-Dzi� wiecz�r? {42927}{42972}Dobrze? Wszystko. {43137}{43202}Dlaczego ludzie si� �eni�? {43207}{43300}B�g nakaza�,|�e jak si� m�czyzna i kobieta kochaj�, {43305}{43391}sk�adaj� przysi�g�.|Przysi�ga jest jak �lub. {43397}{43497}Nawzajem sobie �lubuj�|przed wzrokiem Bo�ym. {43502}{43584}I z tego si� sk�ada |weselny obrz�d. {43589}{43659}Wtedy jest �lub,|kt�ry sk�ada� tw�j ojciec, {43663}{43752}kiedy �e�my mieli|wesele w misji. {43772}{43822}A co z �yciowymi sprawami? {44040}{44147}Kiedy dziewczynka stanie si�|kobiet� a ch�opiec m�czyzn�... {44152}{44249}-Kiedy to jest?|-Jest to u ka�dego inaczej, {44255}{44352}-ale poznasz to, kiedy si� to stanie.|-Jak? {44361}{44502}Lilii, twoje cia�o si� zaokr�gli.|Piersi ci urosn� jak u mnie. {44507}{44577}I troch� b�dziesz|krwawi� mi�dzy nogami. {44582}{44647}Ja nie chc� krwawi�. {44662}{44709}Trwa to tylko par� dni. {44715}{44837}A jest to wielkie b�ogos�awie�stwo,|oznacza to, �e mo�esz mie� dzieci. {44859}{45003}-B�d� tak�e krwawi�?|-Nie. Ale twoje cia�o tak�e si� zmieni. {45009}{45096}B�dziesz mie� grubszy g�os.|Wyro�nie ci broda. {45101}{45217}I w�oski b�d� wygl�da� �adnie.|O ile si� nie b�dziesz chcia� goli�. {45222}{45332}-Ja chc� dziecko teraz.|-Jeszcze nie mo�esz. Jeszcze nie jeste� gotowa. {45337}{45425}I potrzebujesz m�czyzny,|aby wewn�trz ciebie zrobi� dziecko. {45430}{45482}Wewn�trz mnie? {45487}{45565}Tak. Wewn�trz kobiety|jest specjalne miejsce, {45571}{45664}Gdzie dzieci� pozostaje|pi�kne w cieple i bezpieczne, {45671}{45757}Dop�ki nie ma|si� prawid�owo urodzi�. {45762}{45822}Jak si� tam dostanie? {45852}{45897}Wiesz, {45902}{46031}Kiedy si� dwoje spotka,|m�czyzna i kobieta si� po�o�� {46037}{46159}-bardzo ciasno obok siebie i...|-Ja wiem. Jak leguany, Lilii? {46164}{46271}Kiedy s� obok siebie|tak, blisko, �e ich nie rozr�nisz. {46276}{46325}-To jest on.|-A to ona? {46336}{46412}Tak. Leguany maj�|dopiero pr�dko swoje dzieci. {46424}{46541}-To jest tak, mamo?|-W istocie tak. {46547}{46662}Tylko na tyle ja czeka�am ca�y dzie�? {49672}{49800}-To nie pomo�e.|-Popatrz na m�j ostrzep. Odejd�. {49804}{49887}To by�a moja ryba.|Id�, dok�d widzisz. {49893}{49984}Richard, popatrz.|I co teraz b�dziemy robi�? {49989}{50066}Co teraz b�dziemy robi�, Richard...
Kasjopea87