Monika Lach - Śnieżka.doc

(43 KB) Pobierz

Monika Lach

 

Śnieżka

 

Na motywach baśni braci Grimm

 

Narrator:

za lasem, za górą i za jedną rzeką

całkiem niedaleko – mieszkała królowa,

która tak śpiewała:

 

Królowa:

Chciałabym mieć dziecko białe jak śnieg,

Rumiane jak krew

I o włosach czarnych jak heban.

 

Narrator:

Ledwie roczek minął

Dziecko się urodziło.

 

Narrator 2:

Śnieżka - królewnę nazwano,

A zmarłą matkę pochowano.

I jak to w życiu często bywa

Po roku na zamek

Macocha przybywa.

Piękna i zła królowa

Śnieżkę teraz chowa.

 

Narrator 3:

Rośnie dziewczynka na śliczną panienkę

Wszyscy ją kochają, bo dobre ma serce.

Macocha czary straszne zna

Magiczne lustro od maga ma.

 

Macocha:

Zwierciadełko, zwierciadełko, powiedz przecie, kto najpiękniejszy jest na świecie?

 

Zwierciadełko:

Tyś, królowo, najpiękniejsza jest na świecie...

 

Narrator 4:

Raz zwierciadło oszalało

I tak odpowiedziało:

 

Zwierciadełko:

Jesteś piękna, ja nie przeczę, ale nie najpiękniejsza w świecie.

 

Macocha:

Kłamiesz! Przestań! Co za bzdury!

Nikt nie ma takiej fryzury i figury także nie ma,

Któż się może ze mną równać?

Nikt!

 

Zwierciadełko:

O tak, piękna jesteś, piękna,

Ale Śnieżka jest piękniejsza.

 

Macocha:

Ta sierota!?

 

Zwierciadło:

Tak, ta sama, najpiękniejsza w świecie dama.

 

Narrator 1:

Rosła nienawiść w sercu macochy,

Co dnia wymyślała okrutniejsze kary

Dla biednej sieroty

Aż raz wezwała strzelca nadwornego.

 

Macocha:

Weźmiesz Śnieżkę do lasu

I nie robiąc hałasu

Zabijesz królewnę!

 

Strzelec:

Pani! Nie karz mnie tak strasznie, lepiej mnie samego zabij.

 

Macocha:

Rzucam na ciebie straszny czar,

Wykonasz, co ci karzę ja

Zabijesz Śnieżkę

Na dowód serce dziewczyny chcę

Więc przynieś je.

Strzelec:

Tak.

 

Narrator 2:

I poszli w las,

na grzyby był czas,

śpiewała Śnieżka cudowne pieśni

i odczarował ten głosik,

piękny, niewieści

rzucone przez macochę czary.

 

Strzelec:

Głupi jestem i stary.

Wybacz Śnieżko.

Uciekaj w las.

Macocha zabić cię kazała.

Uciekaj już.

 

Narrator 3:

Biegła Śnieżka przez las

Łzy jej wielkie ciekły

Aż doszła na polankę

A tu ujrzała chatkę.

 

Narrator 2:

Chatka mała, przytulna, wszystkiego w chatce po siedem

I łóżek, i krzeseł, i łyżek.

 

Śnieżka:

Kto tu mieszka?

Zmęczona jestem bardzo.

 

Narrator 1:

Zasnęła Śnieżka i spała długo

Aż siedmiu krasnali, co w domku mieszkali

Wróciło z pracy.

 

Krasnal 1:

Kim jesteś?

 

Śnieżka:

Jestem królewną, nazywam się Śnieżka.

Zła macocha wygnała mnie z domu.

Nie mam gdzie pójść,

Nie wiem, co zrobić.

 

Krasnal 2:

Możesz zostać z nami.

Czasem coś pomożesz,

Ugotujesz, posprzątasz,

Będzie ci tu dobrze.

 

Krasnal 3:

My cię ochronimy

Królowej tu nie wpuścimy.

 

Piosenka

 

Ref.: Śnieżka ma cerę bielutką jak śnieg

Włosy jak heban

I rumieńce jak krew

 

My krasnoludki

Bardzo ją kochamy

O jej dobroci od dawna słuchamy

Wiemy, że serce ma

Wielkie i czułe

Chętnie pomoże

Jak ktoś potrzebuje

 

Ref.: Śnieżka ma cerę bielutką jak śnieg

Włosy jak heban

I rumieńce jak krew

Narrator 3:

Mijały dni, mijały noce

Już w zamku zapomniano o sierocie

Śnieżka u krasnali żyje w lesie

Wieść o jej szczęściu jedynie wiatr niesie

Tylko zwierzęta i krasnoludki

Znają jej serca cichutkie smutki

Macocha z dumą zasiada przed lustrem

 

Macocha:

Zwierciadełko, zwierciadełko, powiedz przecie, kto najpiękniejszy jest na świecie?

 

Zwierciadełko:

Jesteś piękna, ja nie przeczę, ale nie najpiękniejsza w świecie.

 

Macocha:

Kłamiesz! Przestań! Co za bzdury!

Nikt nie ma takiej fryzury i figury także nie ma,

Któż się może ze mną równać?

Nikt!

 

Zwierciadełko:

O tak, piękna jesteś, piękna,

Ale Śnieżka jest piękniejsza.

 

Macocha:

Śnieżka nie żyje.

 

Zwierciadełko:

Mylisz się. Ta sierotka żyje sobie tam, gdzie krasnoludków domek.

 

Macocha:

Zdrada. Zapłacą mi za to.

 

Narrator 1:

Macocha obmyśla plan podstępny,

Miesza mikstury,

Rzuca czary,

W jednym momencie z pięknej królowej

Przemienia się w starą babcię

Ubraną w łachmany.

 

Narrator 4:

Przez ciemny las do domku idzie

Zatrute jabłko dla Śnieżki niesie

 

Narrator 2:

Królewna serce ma dobre,

Pomaga babci znaleźć drogę.

 

Narrator 3:

Babcia w nagrodę daje jej jabłko czerwone.

 

Śnieżka:

Dziękuję ci dobra kobieto. Zjem je na pewno.

Jest czerwone i pięknie pachnie.

Bardzo dziękuję tobie.

(gryzie jabłko i siada pod drzewem. Zasypia).

 

Macocha:

Niech zmorzy cię wieczny sen.

Niech twa uroda – na wieki skona,

A twoje serce ziemia pochłonie.

Niech wszyscy zapomną o tobie.

Ja jestem najpiękniejsza.

 

Narrator1:

Wracały krasnoludki przez las do domu

Znalazły Śnieżkę uśpioną

 

Piosenka

 

Oj, oj, oj, straszny czas

Oj, oj, płacze las

Płacze świat

Nie ma już Śnieżki wśród nas

 

Kto nas pocieszy

Kto nam pomoże

Kto przyniesie żywą wodę

Kto obudzi królewnę

Kto ją pokocha nad życie

 

Oj, oj, oj, straszny czas

Oj, oj, płacze las

Płacze świat

Nie ma już Śnieżki wśród nas

 

 

 

 

 

Narrator 1:

Jedzie przez las książę młody

Niespotykanej jest urody

Ale smutek go ogarnia

Chciałby czegoś, ale czego?

Może przyjaciela dobrego?

 

Narrator 2:

Usłyszał piosenki słowa

Zsiadł z karego konia

I stanął koło Śnieżki

 

Książę:

Jaka piękna, jak młoda

Kim jest ta panna uśpiona?

 

Krasnal 1:

To Śnieżka nasza kochana.

Umarła dziś z rana.

Już nigdy nie zaśpiewa,

Już nie pocieszy nas (płaczą)

 

Narrator 2:

I książę łezkę uronił

Nad Śnieżką się skłonił

I pocałował policzek

 

Narrator 3:

Wtem rzecz niesłychana się stała

Księżniczka życie odzyskała.

Tańczyły krasnale z radości

Książe zaprosił ich w gości

I ogłosił, że Śnieżka

Zostanie panią jego królestwa

A zatem jego żoną.

 

Narrator 4:

W tym czasie na zamku

Macocha do lustra zagląda

 

Macocha:

Zwierciadełko, zwierciadełko, powiedz przecie, kto najpiękniejszy jest na świecie?

 

Zwierciadełko:

Jesteś piękna, ja nie przeczę, ale nie najpiękniejsza w świecie.

 

Macocha:

Kłamiesz! Przestań! Co za bzdury!

Nikt nie ma takiej fryzury i figury także nie ma,

Któż się może ze mną równać?

Nikt!

 

Zwierciadełko:

O tak, piękna jesteś, piękna,

Ale Śnieżka jest piękniejsza.

 

Narrator 1:

Macocha nie wytrzymała

Ze złości się rozleciała

na miliard małych kawałków.

 

Narrator 2:

A młoda królewska para

Cieszyła się i tańcowała.

Do dziś szczęśliwie żyją

I wnuki bawią.

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin