00:00:03:W czasie, gdy Sugar siedzia�a w pace, 00:00:05:ja wda�am si� w romans ze starsz� kobiet�,|kt�ra wprowadzi�a mnie do �wiata lesbijek. 00:00:10:By�a� s�odka. 00:00:11:- Psycho zdzira!|- Dobrze si� bawi�am. 00:00:13:Ale w porz�dku... 00:00:14:poniewa� pozna�am t� dziewczyn�... 00:00:16:I to jest oficjalne zaproszenie. 00:01:00:SUGAR RUSH 2x2|t�umaczenie ze s�uchu: piotrazzz 00:01:05:Ja widz� to tak...|s� tylko dwa rodzaje kobiet: 00:01:09:By�a� s�odka. Dobrze si� bawi�am. 00:01:12:Manipuluj�ce suki 00:01:13:i te z nas, kt�re s� tak g�upie, �e im wierz�. 00:01:16:Prawda jest taka, �e feminizm jest pomy�k�... 00:01:18:to kobiety s� draniami, nie faceci. 00:01:25:Czy ty w og�le czyta�a� t� ksi��k�? 00:01:29:Wi�c mo�e by�am troch� ostra, 00:01:32:ale czego mo�na si� spodziewa� po osobie|ze z�amanym sercem. 00:01:40:Zadzwo�. 00:01:43:I to jest oficjalne zaproszenie. 00:01:45:Dobra? 00:01:51:Min�o 10 godzin odk�d dosta�am jej numer. 00:01:55:Cze��, tu Kim. 00:01:57:Wiem, �e dopiero rozmawia�y�my,|ale nie by�o sensu tego odk�ada�, wi�c... 00:02:03:zastanawia�am si�, czy masz ochot� spotka� si� w pi�tek. 00:02:07:To pojutrze. 00:02:10:Tak, w pi�tek. 00:02:13:Zadzwo�. 00:02:16:Pa. 00:02:18:10 godzin i 18 minut odk�d do niej zadzwoni�am|i nadal �adnej wiadomo�ci. 00:02:23:Nazwijcie mnie paranoiczk�, 00:02:24:ale je�li chce si� z kim� porozmawia�,|zawsze znajdzie si� spos�b. 00:02:28:Cze��! 00:02:31:Melissa.|Zaj�cia z kobiecej literatury. 00:02:34:Pewnie nie poznajesz mnie bez tej �awki... 00:02:37:chcia�am tylko powiedzie�,|�e to co m�wi�a� w klasie by�o bardzo interesuj�ce. 00:02:40:Nasz gniew jest z�y 00:02:42:i radykalny. 00:02:44:Dobrze, �e kto� wreszcie troch� tym wstrz�sn��. 00:02:47:Ja te� potrafi� by� dla siebie bardzo surowa. 00:02:50:- Ok.|- Powinni�my si� spotka�. 00:02:53:Mo�e kiedy indziej. 00:02:55:�wietnie. 00:02:56:Z dw�ch typ�w kobiet, 00:03:00:ja mam s�abo�� do tych manipuluj�cych. 00:03:02:- M�j Bo�e co si� sta�o?|- Masz? 00:03:04:- Co?|- Towar. 00:03:06:- Jest w moim staniku.|- Jezu... 00:03:13:Wiesz co?|Zn�w spotka�am �wi�t�, t� z sex shopu. 00:03:16:Da�a mi sw�j numer, wi�c do niej zadzwoni�am i zero odpowiedzi. 00:03:20:- Kiedy?|- Wczoraj. 00:03:21:Da�a ci numer wczoraj i ju� do niej zadzwoni�a�? 00:03:23:- Kompletnie straci�a� g�ow�?|- To by�o ponad 12 godzin temu. 00:03:26:Walni�ta jeste�.|Pewnie jeszcze si� nawet nie po�o�y�a. 00:03:29:O m�j Bo�e, my�lisz, �e kogo� wyrwa�a,|po tym jak posz�am? 00:03:32:Kizzer, ty oszala�a�!|Wi�cej do niej nie zadzwonisz. Powiedz to. 00:03:37:- Wi�cej do niej nie zadzwoni�.|- Daj jej troch� przestrzeni dziwol�gu. 00:03:40:Wyluzuj. 00:03:45:- Co� ma�o tego.|- Tak, tak jak m�wisz, musia�am si� troch� wyluzowa�. 00:03:54:O m�j Bo�e, Sugar mia�a racj�. 00:03:56:Mo�e faktycznie wzi�a mnie za psychiczn�. 00:04:01:Nie dzwo� do niej.|Pami�taj co powiedzia�a Sugar. 00:04:04:Ale mo�e sms?|No w�a�nie, sms. 00:04:07:Co� �wie�ego, dowcipnego, samokrytycznego. 00:04:11:Przepraszam za pieprzone �wiro... 00:04:14:Cze��! 00:04:15:Wysy�anie:"Przepraszam za pieprzon� wariatk�". 00:04:17:Cholera! 00:04:18:Nie ma lekko, co? 00:04:20:Cholerna Melissa... 00:04:22:Jeden B�g wie, jak mam zd��y� napisa� esej|na nast�pne zaj�cia. 00:04:25:- Esej?|- Autorki w poszukiwaniu prawdy. 00:04:28:Je�li chcesz mo�emy skoczy� na kaw� i to om�wi�. 00:04:32:Kaw�? 00:04:33:Mo�emy te� skoczy� do mnie.|Mam zio�ow� herbat�. 00:04:36:Wiem, ze jeste� zaj�ta, 00:04:38:ale je�li chcesz mog� pokaza� ci|moj� kolekcj� Jeanette Winterson. 00:04:43:Niekt�re rzeczy gwarantuj� pogorszenie humoru. 00:04:46:Zastali�my nasz� c�rk� Kim uprawiaj�c� seks... 00:04:50:i nie tylko seks... 00:04:54:z kobiet�. 00:04:55:- Klapsy, dominacja... jest lesb�.|- Stella... 00:04:58:- Nie wiem co to ma do rzeczy.|- Co w zwi�zku z tym czujesz? 00:05:03:Czuj� si� ma�y, zagro�ony... 00:05:06:od czasu romansu Stelli, 00:05:08:czuj�, �e jestem otoczony przez kobiety 00:05:12:z wielkim, gigantycznym seksualnym apetytem. 00:05:15:I to sprawia, �e czujesz si� ma�y? 00:05:18:- �a�osny.|- Na Boga! 00:05:22:Stella, sprawiasz, �e Nathan czuje presj�, 00:05:25:brak pewno�ci siebie,|kt�ry wp�ywa na jego seksualne zdolno�ci, 00:05:29:co sprawia, �e tw�j apetyt na seks jest niezaspokojony 00:05:32:i zwi�kszasz negatywn� presj�|wywieran� na Nathanie, 00:05:36:co sprawia, �e on jest impotentem|i niszczy twoje �ycie seksualne. 00:05:44:Badanie j�der. 00:05:47:Nathan, kiedy po raz ostatni tak naprawd�|przygl�da�e� si� swojemu penisowi? 00:05:50:Mo�e on wcale nie jest taki ma�y, 00:05:52:mo�e to pochwa Stelli jest ogromna! 00:05:58:Nathan, uspok�j si�. 00:06:01:Nathan... 00:06:03:To nie twoja wina, �e nie masz erekcji. 00:06:07:To by�o tylko �wiczenie.|O co ci chodzi? 00:06:11:By�em... 00:06:13:poni�ej �redniej krajowej, dobra? 00:06:19:I co z tego? 00:06:21:By�e� lekko sflacza�y, 00:06:23:musimy sprawdzi� jak pan ma�y spisze si� na stoj�co. 00:06:27:Przesta�. 00:06:30:Ty nie s�uchasz tego co m�wi�, prawda? 00:06:32:To kwestia pewno�ci siebie, szacunku do siebie samego, a nie... 00:06:36:ciebie stawiaj�cej pana ma�ego.|- No to szkoda... 00:06:39:bo pan klapni�ty robi si� naprawd� nudny. 00:06:48:Ale ty masz szcz�cie, �e jeste� lesb�! 00:06:56:Dobra, wi�c nie zadzwoni�. 00:06:58:Nawet nie napisz�? 00:07:00:"Kizzer, wariujesz...|Nie zadzwonisz wi�cej do niej. Powiedz to". 00:07:04:"Wi�cej do niej nie zadzwoni�". 00:07:19:Nie. Tak jak Sugar powiedzia�a,|powinnam rozegra� to na spokojnie. 00:07:23:Da� jej troch� przestrzeni.|Przecie� nie chcia�am by� jak Mellisa. 00:07:31:W mi�dzyczasie, je�li na ni� wpadn�... 00:07:36:to by�by zbieg okoliczno�ci. 00:07:41:Przecie� prze�ladowanie nie jest w moim stylu. 00:07:47:Kim. Co ty tutaj robisz? 00:07:51:- Wpad�am na kilka drink�w.|- I znowu jeste� sama. 00:07:55:- To jest Leti.|- Cze��. 00:07:58:Kim to dawna znajoma. 00:07:59:Stosunkowo niedawna. 00:08:02:Mo�e zam�wisz nam butelk� szampana,|a ja za chwil� do ciebie do��cz�. 00:08:05:Cokolwiek sobie �yczysz. 00:08:11:- Wydaje si� s�odka.|- Jak mi�d. 00:08:15:Przesta� za mn� chodzi� Kim.|To koniec. 00:08:30:Anna mia�a racj�. 00:08:31:Zachowywa�am si� jak smarkula. 00:08:36:Czy �ycie mo�e by� bardziej g�wniane? 00:08:51:Pi�tek mi nie pasuje. Przepraszam. 00:08:54:Jak bardzo to jest g�wniane? 00:08:56:By�oby mniej g�wniane,|gdyby nie cofn�li mojego zwolnienia. 00:08:59:Co? 00:09:01:- Taka jest ich decyzja.|- Dlaczego? 00:09:03:Niebzyt sprawnie nam to wysz�o, Kizzer. 00:09:07:Jutro spotykam si� z naczelnikiem. 00:09:09:Co zrobisz? 00:09:10:Nie wiem, co� wymy�l�. 00:09:13:Zawsze jest jaki� spos�b. 00:09:15:Przykro mi. 00:09:17:Nie przejmuj si� tym, nic mi nie b�dzie. 00:09:19:To o tobie musimy pomy�le�.|Ile razy do niej dzwoni�a�? 00:09:22:- Shoogs!|- Ile? 00:09:24:- Raz.|- Ile sms�w? 00:09:26:Jeden... no i wczoraj chcia�am na ni� wpa��. 00:09:30:Przystopuj Kiz!|Szybko zacznie mie� ci� dosy�. 00:09:33:Je�li chcesz j� zdoby�, musisz zacz�� udawa�,|�e masz jakie� �ycie. 00:09:39:Uczy� si�... niedost�pn�. 00:09:43:- Znajd� sobie dziewczyn�.|- Kogo? 00:09:45:My�l�, �e kogo� wymy�limy... 00:09:50:Melissa? 00:09:57:Bo�e nie. 00:10:00:Cze��. 00:10:02:Cze��. 00:10:07:Musia�am si� cofn��,|zapomnia�am moich podr�cznik�w. 00:10:11:Dobra, wiedzia�y�my, �e to kiepski pomys�. 00:10:14:- Chcesz, �ebym udawa�a, �e Melissa to moja dziewczyna?|- Ty chcesz "�wi�t�". 00:10:18:- Nie mog�.|- Dlaczego nie? 00:10:20:Melissa... 00:10:23:Ty jej nie widzia�a�. 00:10:25:Pomijaj�c ju� fakt, �e nie wyci�gn� jej do klubu 00:10:28:w dzie� w kt�rym s� lekcje... 00:10:31:- Jeste� dzisiaj wolna?|- Przecie� jest wtorek! 00:10:37:Mamy pokaza� �wi�tej, �e nie jestem zdesperowana, 00:10:40:a umawianie si� z Meliss� w tym nie pomo�e. 00:10:42:Kizzer, nie masz za grosz wyobra�ni. 00:10:45:Nie zaprosisz jej na miasto, 00:10:47:tylko do ciebie. 00:10:50:I co potem? 00:10:52:Potem j� upijesz... 00:10:55:i u�yjesz kobiecych wdzi�k�w. 00:10:57:To zawsze dzia�a. 00:10:59:Powinna� to wiedzie�, Kizzer. 00:11:00:To dobre dziewczyny zawsze s� zdesperowane,|�eby dobrze sp�dzi� czas. 00:11:13:- Melissa, chcesz drinka?|- Woda by�aby dobra. 00:11:16:Nie pij� kofeiny po 18. 00:11:22:Wiesz, czerwony naprawd� do ciebie pasuje. 00:11:25:Powinna� cz�ciej si� tak ubiera�. 00:11:40:Masz... 00:11:42:przymierz to. 00:11:44:- No dalej!|- Mam du�o zadane. 00:11:47:Praca nigdzie ci nie ucieknie, prawda? 00:11:55:Wygl�da bosko na tobie. 00:11:57:- Naprawd�?|- Naprawd�. 00:12:00:Wiesz Mellisa, jeste� seksi. 00:12:03:No dalej... 00:12:06:Rozbieraj si�. 00:12:09:Nie tylko ja by�am zdeterminowana,|�eby osi�gn�� sw�j cel. 00:12:14:Wina? 00:12:18:Czytam... 00:12:21:Stella zdecydowa�a si� sko�czy� z gadaniem 00:12:32:i przej�� do bardziej radykalnych �rodk�w. 00:12:54:Wi�c mi pozostaje gor�ca zabawa w samotno�ci. 00:13:08:Odwr�� si�. 00:13:13:- O m�j Bo�e!|- O Bo�e... 00:13:16:Naprawd� dobrze wygl�dasz. 00:13:19:Nawet lepiej ni� dobrze. 00:13:22:�adnie. 00:13:25:Lepiej si� przygotuj�. 00:13:30:Przygotujesz? 00:13:32:Tak, wychodzimy. 00:13:55:Gor�co. 00:13:57:Wezm� sobie drinka. 00:14:24:- Cze��.|- Cze��. 00:14:28:- To jest Melissa.|- Cze�� Melissa. 00:14:30:- Wyjdziemy do miasta.|- �wietnie, fantastycznie, dobrze. 00:14:43:Nathan! 00:14:47:Pan ma�y wr�ci� do miasta... 00:14:59:Dobra, wiem co my�licie,|to okropne. 00:15:02:Tu jest wspaniale. 00:15:04:Mellisa nie zareagowa�a najgorzej. 00:15:07:Wszyscy s� tacy pi�kni! 00:15:11:I chyba dobrze si� bawi�a. 00:15:17:W�a�ciwie to pewnie nigdy nie by�a tak blisko|osi�gni�cia orgazmu. 00:15:21:Nie mog� uwierzy�, �e mnie tu przyprowadzi�a�. 00:15:34:Chcesz zata�czy�? 00:16:10:Ta muzyka jest wystrza�owa! 00:16:13:Nie chce si� przesta� ta�czy�. 00:16:16:Melissa i ja nie tylko zachowywa�y�my si� jak para,|ale robi�y�my to przekonuj�co. 00:16:27:Teraz by� czas na m�j ruch...
festynhumoru