Witamina C Nowe Doniesienia.pdf

(61 KB) Pobierz
219864503 UNPDF
Artykuł pobrano ze strony eioba.pl
Witamina C - nowe doniesienia
Witaminę C odkrył w 1928 r. noblista Albert von Szent-Györgyi. W ok.
70% występuje ona w roślinach w postaci kwasu askorbinowego – formy
najbardziej odpornej na utlenianie. Rozpuszczalna w wodzie i alkoholu,
ulega rozpadowi podczas długotrwałego gotowania, częściowo podczas
suszenia roślin, wrażliwa na tlen z powietrza oraz światło. Czysta witamina,
łatwo ulegając utlenieniu, przechodzi w postać słabiej aktywną, a następnie
w związki zupełnie nieaktywne. Te procesy hamuje obecność kwasów
organicznych, a przyśpiesza je enzym askorbinaza, dostęp powietrza,
wysoka temperatuta otoczenia oraz kontakt z jonami metali ciężkich.
Naturalna witamina C jest składnikiem niezbędnym do prawidłowego
rozwoju i przebiegu większości procesów przemiany materii (a uczestniczy
w ok. 15.000 tych procesów!), ze względu na aktywizowanie enzymów,
pobudzenie układu przysadkowo-nadnerczowego, udział w syntezie
kortyzonu i kortykosteroidów, syntezie kolagenu i innych ważnych
procesów. Wchłanianie witaminy C wymaga dostarczenia energii i obecności
odpowiedniego nośnika znajdującego się w żołądku, którego działanie
zależy od stężenia sodu.
Kwas L-askorbinowy pobudza utlenianie i oddychanie komórkowe oraz
odgrywa ważną rolę w metabolizmie cukrów, kwasów tłuszczowych i
aminokwasów. Witamina C jest niezbędna m.in. do utrzymania
prawidłowego stanu krwionośnych naczyń włosowatych, dla dobrze
funkcjonującego układu odpornościowego, do produkcji kolagenu i
tworzenia kości, powstania energii, przyswajania żelaza. Bardzo dobry
antyoksydant – redukuje oksydanty i rodniki generowane przez komórki w
stanach zapalnych. Regeneruje także inne antyoksydanty, np. witaminę E.
Chroni DNA, lipidy i białka przed utlenianiem. Ważna w procesie
powstawania krwi.
Ostry niedobór witaminy C powoduje przede wszystkim szkorbut
(gnilec), na co składają się objawy występujące w różnych zestawach i w
różnej kolejności (rzadko wszystkie jednocześnie):
· skaza krwotoczna,
· ubytek wagi,
· kruchość naczyń krwionośnych i skłonność do wybroczyn (łatwe
powstawanie siniaków, krwotoki z nosa),
· zmiany w kościach,
· zapalenie dziąseł i wypadanie zębów,
· wrażliwe i krwawiące dziąsła,
· zaburzenia w rozwoju zębiny i zmiany w ozębnej,
· zaburzenia wzrostu u dzieci,
· alergie,
· zaćma soczewkowa (katarakta),
· wrzody żołądka , dwunastnicy i jelitowe,
· wolne gojenie się ran.
Oprócz tego niedobory tej witaminy mogą objawiać się w postaci:
· braku łaknienia,
· bladości skóry i błon śluzowych,
· łatwości pękania naczyń krwionośnych,
· bólów głowy,
219864503.001.png
· zmęczenia,
· zmniejszonej odporności na infekcje bakteryjne i wirusowe.
Witamina C wpływa na gęstość kości i ułatwia wchłanianie żelaza. W
obronie przed drobnoustrojami pobudza do aktywności substancje mające
właściwości wirusobójcze i bakteriobójcze. Badania Narodowego Instytutu
Onkologicznego w USA wykazały, że dzienna dawka 5 mg witaminy C
zwiększa produkcję limfocytów w organizmie i powoduje wzrost glutationu w
komórkach.
Kolosalne znaczenie tej witaminy to jej rola ochronna w zwykłych
przeziębieniach oraz zapobieganiu chorobom układu krążenia. Witamina C
uszczelniając ścianki tętnic zapobiega przyleganiu lipidów i cholesterolu do
ich gładzi oraz stanowi potężny czynnik antycholesterolowy.
Badania przeprowadzone jeszcze w latach 50-tych XX wieku przez
zespół kanadyjskich naukowców pod kierunkiem dr med. G.C. Willisa
udowodniły, że istnieje bezpośredni związek między niedostatkiem witaminy
C w organizmie i chorobą serca wywołaną miażdżycą tętnic („Nexus” Nr
2/2006, „Chroniczny szkorbut a choroba serca”, dr Owen R. Fonorow) .
Kanadyjscy lekarze wykazali ponadto, że witamina C podawana w dużych
dawkach – znacznie powyżej tzw. zalecanej dawki dziennej – RDA
(Recommended Daily Allowance) odwraca proces arteriosklerozy zwanej
chronicznym szkorbutem naczyń krwionośnych (o arteriosklerozie
przeczytasz w opracowaniu „Biomagnetyzm: cudowna moc w życiu”).
Wyniki ich badań zostały potwierdzone pod koniec lat 80-tych i na
początku lat 90-tych przez noblistę Linusa Paulinga, który wyjaśnił, jaki jest
mechanizm odkładania się płytek miażdżycowych przy braku witaminy C.
Pauling zaproponował ponadto leczenie miażdżycy przy użyciu dużych
dawek witaminy C w połączeniu z lizyną.
Również metoda opracowana przez brytyjskiego okulistę dr S.Bush’a –
kardioretynometria – wykazała bezpośrednią zależność między
zawartością witaminy C, a odkładaniem się płytek miażdżycowych w
tętniczkach obsługujących siatkówkę oka. Zalecał swoim pacjentom
przyjmować dawki witaminy C w ilości od 3.000 do 10.000 mg dziennie
(przy zalecanych przez brytyjskie normy medyczne 60 mg!).
Okazało się również, że kardioretynometria pozwala doskonale
diagnozować chorobę wieńcową serca na podstawie ognisk miażdżycowych
w siatkówkowych naczyniach krwionośnych.
Niestety, ogromna większość lekarzy nic nie wie o terapeutycznej roli
naturalnej witaminy C, odkryciach L. Paulinga i innych badaczy, zaś
kardiologów uczy się, że witamina C (i nie tylko ta witamina) w dawkach
przekraczających RDA nie przedstawia żadnej wartości jako substancja
działająca antymiażdżycowo.
Dlaczego tak się dzieje? Przyczyna jest najprawdopodobniej prosta.
Witamina C jest zbyt tania – sprzedaje się jej na świecie za sumę ok. 180
milionów dolarów rocznie , zaś leków statynowych obniżających poziom
cholesterolu – podobnie jak witamina C – za sumę 26 miliardów dolarów
rocznie („Nexus” Nr 2/2006, „Chroniczny szkorbut a choroba serca”, dr
Owen R. Fonorow) .
Wielkie koncerny farmaceutyczne zrobią więc wszystko, aby do
publicznej wiadomości przedostawało się jak najmniej informacji, które
mogą sprawić, że ludzie odwrócą się od ich produktów, w wyniku czego
zyski koncernów spadną.
Wróćmy jednak do naszej wspaniałej witaminy.
Zapotrzebowanie na witaminę C rośnie podczas zwiększonego wysiłku
fizycznego, stresu, w ciąży, w starszym wieku, podczas leczenia raka w
połączeniu z chemio- i radioterapią, chorobach reumatycznych.
Wspomaga produkcję hormonów antystresowych i przemianę pokarmu
219864503.002.png
w energię.
Wysoki poziom witaminy C w organizmie sprzyja tworzeniu
maksymalnych zasobów glikogenu w wątrobie i wzmocnieniu czynności
antytoksycznych tego narządu.
W wielu wypadkach wzmaga ona odporność organizmu na możliwość
powstawania nowotworów (jeśli jest jej dostatecznie dużo). Podkreślali już
to dr Ewan Cameron (Vale of Leven Hospital, Loch Lomonside, Szkocja) i
Linus Pauling. Przyrównuje się ją do „szczepionki antynowotworowej”.
Osoby przyjmujące w odpowiednich ilościach witaminę C są o 50% mniej
narażone na wystąpienie nowotworu raka żołądka, przełyku, trzustki, jamy
ustnej.
Posiada właściwości obronne w stosunku do wielu substancji
toksycznych: ołowiu, dwusiarczku węgla, aniliny, rakotwórczemu działaniu
N-nitrozamin i innych. Występuje jako pewna blokada powstawania w
organizmie substancji toksycznych.
Neutralizuje w środowisku wodnym naszego organizmu szereg wolnych
rodników. Szczególne znaczenie przypisuje się jej zdolności do reagowania
z wolnymi rodnikami tlenowymi i przekształcania ich w mniej toksyczne lub
nietoksyczne związki. Taką właśnie rolę pełni np. w oku, które chroni przed
działaniem ozonu oraz w tkance płucnej, w której brak jest enzymów
przeciwdziałających wolnym rodnikom tlenowym.
Duże zapotrzebowanie na witaminę C wykazuje mózg oraz układ
immunologiczny. Zapotrzebowanie na tę witaminę rośnie w ciąży oraz
późnym wieku. Podawanie jej jest bardzo korzystne w leczeniu raka w
połączeniu z chemio- i radioterapią oraz w chorobach reumatycznych.
Bogatym źródłem naturalnej, doskonale wchłanianej do organizmu
witaminy C są owoce aceroli .
Autor: Janusz Dąbrowski
Artykuł pobrano ze strony eioba.pl
219864503.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin