POSŁUGA
Jak dobrze mi w pozycji tej
w pozycji ho-ry-zon-tal-nej
sen mnie ukorzenia w otoce łóżka
na snu wierzchu śpi Ksieniuszka
Umiera śmierć com się jej bał
koty Ksieniuszki robią miau
i przez sen mnie przewijasz na myśli stronę
chorobami niezgwałconą
Ach trumno śpij na świętą nać
gdy mam z kim nie chcę umierać
gdy pokocham to będziesz pusta na trwałe
choćbyś była moim ciałem
I oczy nabiegają łzą
we świecie marszów oraz trąb
ponieś śnie moje ciepło w jej dookole
i w nią wniknij niby wole
niewyspana Ksieniuszka i śmierć zaspała
ja nawiedzam je u ciała
Śmierć zaniedbaną trafia szlag
przepity trup z chmur robi fak
że nie skaczę po linie nad ciemni morzem
a Ksieniuszka śpi w kolorze
Wirydarz