Jeden pan kiedyś przyszedł do mnie i tak mi mówi: Proszę księdza, nie widzę proporcji pomiędzy grzechem a karą. Grzech trwa krótko, a kara wieczna. Czy można to nazwać sprawiedliwością? - Odpowiedziałem stawiając inne pytanie: Niech mi pan powie, jak postępują sądy ludzkie? Ktoś zabił. To trwało jeden moment i za ten moment sędzia skazuje zabójcę na dożywotnie więzienie. I nikt się tu nie oburza. Więc dlaczego oburzać się, gdy Bóg w ten sam sposób działa? Ale zapytam pana o coś: Czy żal dobrego łotra trwał długo? Nie. Jeden moment. A widzi pan: ten, tak krótki żal nie tylko zmazał winy całego życia, jeszcze zapewnił dobremu łotrowi wieczne szczęście w niebie. I tu także nie słyszałem jeszcze, aby się ktoś na to oburzał. Trzeba myśleć. Wtedy wiele problemów możemy sami sobie wyjaśnić.
Ks. F Ziebura Homilie – Rozważania liturgiczne na niedziele i święta A.B.C
lena552