Racine tragedie_wybor.pdf

(1168 KB) Pobierz
154434762 UNPDF
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
154434762.001.png 154434762.002.png
Pierre Corneille
Horacjusze
Tragedia wierszem w czterech aktach
Przełożył Ludwik Osiński
Tytuł oryginału: «Horace»
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
3
OSOBY
S t a r y H o r a c j u s z – obywatel rzymski
H o r a c j u s z – syn jego
K a m i l l a – córka jego
K u r i a c j u s z – obywatel albański
S a b i n a – jego siostra, a żona H o r a c j u s z a młodego
J u l i a – Rzymianka
W a l e r i u s z – obywatel rzymski
F l a w i a n , albański]
P r o k u l, rzymski] żołnierze
Scena w Rzymie; w domu H o r a c j u s z a.
4
AKT PIERWSZY
SCENA PIERWSZA
S a b i n a, J u l i a
SABINA
Nie gań słabości, przestań obwiniać mą żałość,
Kogóż w takim nieszczęściu nie opuści stałość?
Gdy nieba zewsząd burzę zwiastują nam srogą,
Najmężniejsze umysły zatrwożyć się mogą.
Dusza męska, na wszystkie przeciwności śmiała,
Niełatwo by tu swoją dzielność zatrzymała.
Lecz chociaż się na próżno własnej trwodze bronię,
Przynajmniej dosyć stała, łez jeszcze nie ronię.
Żalem władać, łzy tłumić wśród takiej boleści,
Ach, jest to dosyć męstwa na umysł niewieści!
JULIA
Pospolitemu sercu taki stan przystoi,
Co w lada zmianie rzeczy nieszczęścia się boi;
Lecz umysł wielki wszelkiej słabości się wstydzi
I w samej niepewności dobry skutek widzi.
Oba wojska przy murach w licznym stoją tłumie,
Ale Rzym dotąd bitew przegrywać nie umie.
Sabino, gdzież jest większa radości przyczyna?
Rzym swą wielkość pomnoży, bo walczyć zaczyna.
Porzuć próżną obawę, porzuć smutek wszelki
I godny umysł rzymskiej miej obywatelki.
SABINA
Jestem nią; tak, niestety! bo męża mam w Rzymie:
Wraz z ręką Horacego przyjęłam to imię.
Ależ ten ślub w niewoli jarzmo się zamienia,
Jeśli zapomnieć każe miejsca urodzenia.
Albo! któraś mi dała życie, wychowanie,
Droga ojczyzno moja i pierwsze kochanie!
Gdy twa młodzież w rycerską przybiera się zbroję,
Równie zwycięstwa Rzymu, jak straty się boję.
Rzymie, niech mnie to z winy ku tobie oczyści,
Miej nieprzyjaciół godnych mojej nienawiści.
Gdy z obu stron podglądam na szyki oręża,
Z jednej widzę trzech braci, z drugiej mego męża.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin