Weeks Brent - Nocny Aniol 03 - Poza Cieniem.pdf
(
2462 KB
)
Pobierz
Weeks_Brent_-_Nocny_Aniol_03_-_Poza_Cieniem
Brent Weeks
„Poza Cieniem „
Przeło
Ň
yła Małgorzata Strzelec
1
Logan Gyre siedział w błocie i we krwi na polu bitwy pod Gajem Pawila. Ledwie godzin
ħ
temu
rozgromili Khalidorczy-ków, kiedy to straszliwy umór, którego stworzono, aby po
Ň
arł cenaryjskie
wojsko, rzucił si
ħ
na swoich khalidorskich panów. Logan wydał najpilniejsze rozkazy, a potem
odprawił wszystkich,
Ň
eby przył
Ģ
czyli si
ħ
do hulanek, które ju
Ň
ogarn
ħ
ły cenaryjski obóz.
Terah Graesin przyszła do niego sama. Siedział na niskim głazie, nie zwa
Ň
aj
Ģ
c na błoto. Jego
wspaniałe szaty do tego stopnia przesi
Ģ
kły krwi
Ģ
- nie wspominaj
Ģ
c o gorszych rzeczach -
Ň
e i tak
ju
Ň
do niczego si
ħ
nie nadawały. Z kolei suknia Terah, nie licz
Ģ
c samego r
Ģ
bka, była całkiem czysta.
Królowa wło
Ň
yła wysokie buty, ale nawet one nie uchroniły jej przed g
ħ
stym błotem. Stan
ħ
ła przed
Loganem. Nie wstał.
Udawała,
Ň
e tego nie zauwa
Ň
yła. On z kolei udawał,
Ň
e nie zauwa
Ň
ył jej kryj
Ģ
cej si
ħ
za drzewami
niecałe sto kroków dalej stra
Ň
y przybocznej, która nie uroniła nawet kropli krwi w bitwie. Terah
Graesin mogła przyj
Ļę
do Logana tylko z jednego powodu: zastanawiała si
ħ
, czy nadal jest królow
Ģ
.
Gdyby nie był tak wyko
ı
czony, pewnie by si
ħ
u
Ļ
miał. Terah przyszła do niego sama,
Ň
eby popisa
ę
si
ħ
albo swoj
Ģ
bezbronno
Ļ
ci
Ģ
, albo odwag
Ģ
.
- Byłe
Ļ
dzi
Ļ
bohaterem - powiedziała. — Zatrzymałe
Ļ
besti
ħ
Kró-la-Boga. Mówi
Ģ
,
Ň
e go zabiłe
Ļ
.
Logan pokr
ħ
cił głow
Ģ
. D
Ņ
gn
Ģ
ł umora, którego Król-Bóg zaraz potem opu
Ļ
cił, ale inni
Ň
ołnierze
zadali potworowi ju
Ň
wcze
Ļ
niej znacznie powa
Ň
niejsze rany. Co
Ļ
innego musiało powstrzyma
ę
Króla-Boga, nie Logan.
-Rozkazałe
Ļ
bestii zniszczy
ę
naszego wroga, a ona posłuchała. Ocaliłe
Ļ
Cenari
ħ
.
Logan wzruszył ramionami. Miał wra
Ň
enie,
Ň
e to si
ħ
wydarzyło dawno temu.
-Wi
ħ
c pozostaje teraz jedno pytanie: czy ocaliłe
Ļ
Cenari
ħ
dla siebie, czy dla nas wszystkich?
Logan splun
Ģ
ł jej pod nogi.
-Sko
ı
cz z tym pieprzeniem, Terah. My
Ļ
lisz,
Ň
e b
ħ
dziesz mn
Ģ
manipulowa
ę
? Nie masz mi nic do
zaoferowania, nie masz mi czym zagrozi
ę
. Chcesz mnie o co
Ļ
zapyta
ę
? To oka
Ň
mi odrobin
ħ
szacunku i, do kurwy n
ħ
dzy, po prostu zapytaj.
Terah zesztywniała, uniosła głow
ħ
i jej r
ħ
ka drgn
ħ
ła, ale królowa si
ħ
opanowała.
Ten ruch r
ħ
k
Ģ
zwrócił jego uwag
ħ
. Czy gdyby Terah j
Ģ
uniosła, byłby to sygnał do ataku? Logan
spojrzał za ni
Ģ
, mi
ħ
dzy drzewa na skraju pola, ale nie zobaczył ludzi Terah tylko swoich. Psy Ago-
na - w tym dwóch zdumiewaj
Ģ
co utalentowanych łuczników, których generał wyposa
Ň
ył w
ymmurskie łuki i wyszkolił na łowców czarowników - po cichu okr
ĢŇ
yły stra
Ň
Terah. Obaj łucznicy
mieli strzały na ci
ħ
ciwach, ale nie napi
ħ
li łuków. Obaj specjalnie stan
ħ
li tak,
Ň
eby Logan dobrze ich
widział;
Ň
aden z pozostałych Psów nie rzucał si
ħ
w oczy.
Jeden z łowców czarowników zerkał na przemian na Logana i na jaki
Ļ
cel w lesie. Logan spojrzał w
tym samym kierunku i zobaczył łucznika Terah, mierz
Ģ
cego w niego i czekaj
Ģ
cego na sygnał swojej
pani. Drugi łucznik Agona wpatrywał si
ħ
w plecy Terah Graesin. Czekali na sygnał Logana.
Powinien był si
ħ
domy
Ļ
li
ę
,
Ň
e jego cwani sojusznicy nie zostawi
Ģ
go samego, kiedy w pobli
Ň
u jest
Terah.
Spojrzał na ni
Ģ
. Była szczupła, ładna i miała zielone oczy o władczym spojrzeniu, które
przypominały mu oczy jego matki. Terah my
Ļ
lała,
Ň
e Logan nie wie o jej ludziach ukrywaj
Ģ
cych si
ħ
w lesie.
ń
e nie wie o jej asie w r
ħ
kawie.
-Zło
Ň
yłe
Ļ
mi przysi
ħ
g
ħ
dzi
Ļ
rano w okoliczno
Ļ
ciach daleko odbiegaj
Ģ
cych od ideału - powiedziała. -
Zamierzasz dotrzyma
ę
słowa czy zosta
ę
królem?
Nie potrafiła zada
ę
pytania wprost, co? Nie była do tego zdolna, nawet kiedy my
Ļ
lała,
Ň
e w pełni
panuje nad sytuacj
Ģ
. Nie b
ħ
dzie z niej dobrej królowej.
Logan my
Ļ
lał,
Ň
e ju
Ň
podj
Ģ
ł decyzj
ħ
, ale teraz si
ħ
zawahał. Przypomniał sobie, jakie to uczucie by
ę
całkowicie bezsilnym na Dnie, bezradnie patrze
ę
, jak morduj
Ģ
Jenine, jego
Ļ
wie
Ň
o po
Ļ
lubion
Ģ
Ň
on
ħ
.
Przypomniał sobie, jak niepokoj
Ģ
co przyjemnie było kaza
ę
Kylarowi zabi
ę
Gorkhyego i widzie
ę
wykonany rozkaz. Zastanawiał si
ħ
, czy z tak
Ģ
sam
Ģ
przyjemno
Ļ
ci
Ģ
patrzyłby na
Ļ
mier
ę
Terah
Graesin. Wystarczy jedno skinienie w stron
ħ
łowców czarowników i zaraz si
ħ
przekona. Nigdy
wi
ħ
cej nie czułby si
ħ
bezsilny.
Ojciec powiedział mu kiedy
Ļ
: „Przysi
ħ
ga jest miar
Ģ
człowieka, który j
Ģ
składa". Logan widział, co
si
ħ
stało, kiedy zrobił to, co wiedział,
Ň
e jest słuszne, cho
ę
by nie wiadomo jak głupie wydawało si
ħ
to w tamtej chwili. Tym wła
Ļ
nie zjednał sobie M
ħ
ty. To wła
Ļ
nie ocaliło mu
Ň
ycie, kiedy
gor
Ģ
czkował i był ledwie przytomny. To wła
Ļ
nie sprawiło,
Ň
e Lilly - kobieta, któr
Ģ
Vurdmeisterowie
wł
Ģ
czyli do ciała umora - rzuciła si
ħ
na Khalidorczyków. Ostatecznie, słuszne post
ħ
pki Logana
uratowały Cenari
ħ
. Jego ojciec Regnus Gyre te
Ň
dotrzymał zło
Ň
onych przysi
Ģ
g,
Ň
yj
Ģ
c w
nieszcz
ħĻ
liwym mał
Ň
e
ı
stwie i pełni
Ģ
c nieszcz
ħ
sn
Ģ
słu
Ň
b
ħ
u małostkowego, nikczemnego króla.
Ka
Ň
dego dnia zaciskał z
ħ
by i ka
Ň
dej nocy zasypiał snem sprawiedliwego. Logan nie wiedział, czy
jest równie wspaniałym człowiekiem jak jego ojciec. Nie potrafiłby tak
Ň
y
ę
.
I dlatego si
ħ
zawahał. Gdyby Terah uniosła r
ħ
k
ħ
, daj
Ģ
c swoim ludziom sygnał do ataku, zerwałaby
umow
ħ
mi
ħ
dzy panem i wasalem. A wtedy byłby wolny.
-Nasi
Ň
ołnierze uznali mnie za króla - oznajmił neutralnym tonem.
Stra
ę
nad sob
Ģ
panowanie, Terah. Daj sygnał do ataku. Daj sygnał do własnej
Ļ
mierci.
Jej oczy zabłysły, ale głos miała spokojny, a dło
ı
si
ħ
nie poruszyła.
- Ludzie mówi
Ģ
ró
Ň
ne rzeczy w ferworze walki. Jestem gotowa wybaczy
ę
to potkni
ħ
cie.
Po to wła
Ļ
nie Kylar mnie uratował?
Nie. Ale takim wła
Ļ
nie jestem człowiekiem. Jestem synem swojego ojca.
Logan wstał powoli,
Ň
eby nie zaniepokoi
ę
łuczników
Ň
adnej ze stron, a potem, równie powoli,
ukl
ħ
kn
Ģ
ł i dotkn
Ģ
ł stóp Terah Grae-sin w hołdzie lennym.
Pó
Ņ
niej tej nocy grupa Khalidorczyków zaatakowała cenaryjski obóz, zabiła kilkudziesi
ħ
ciu
pijanych hulaków, po czym uciekła pod osłon
Ģ
nocy. Rankiem Terah Graesin wysłała Logana Gyre
z tysi
Ģ
cem jego ludzi,
Ň
eby wytropili wroga.
2
Wartownik był zaprawionym w bojach saceurai - „panem miecza" - który zabił szesnastu m
ħŇ
czyzn
i wplótł pasma ich włosów we własn
Ģ
ogni
Ļ
cie rud
Ģ
czupryn
ħ
. Nerwowo przygl
Ģ
dał si
ħ
cieniom w
miejscu, gdzie las przechodził w d
ħ
bowy zagajnik, a kiedy si
ħ
odwracał, osłaniał oczy przed
malutkimi ogniskami kamratów,
Ň
eby nie osłabiły jego widzenia w ciemno
Ļ
ciach. Mimo zimnego
wiatru, który omiatał obozowisko i sprawiał,
Ň
e wielkie d
ħ
by j
ħ
czały i trzeszczały, nie wło
Ň
ył
hełmu, chc
Ģ
c dobrze słysze
ę
. A jednak nie miał szans zatrzyma
ę
siepacza.
Byłego siepacza, poprawił si
ħ
w my
Ļ
lach Kylar, balansuj
Ģ
c jedn
Ģ
r
ħ
k
Ģ
na szerokim d
ħ
bowym
konarze. Gdyby nadal był płatnym zabójc
Ģ
, zamordowałby wartownika i miał kłopot z głowy. Teraz
jednak był czym
Ļ
innym, Aniołem Nocy - nie
Ļ
miertelnym, niewidzialnym i niemal
Ň
e
niezwyci
ħŇ
onym - i skazywał na
Ļ
mier
ę
tylko tych, którzy na to zasłu
Ň
yli.
Mistrzowie miecza pochodz
Ģ
cy z krainy, której sama nazwa oznaczała „miecz", byli najlepszymi
Ň
ołnierzami, jakich Kylar widział w swoim
Ň
yciu. Rozbili obóz ze sprawno
Ļ
ci
Ģ
, która zdradzała lata
sp
ħ
dzone na wyprawach wojennych. Wyci
ħ
li zaro
Ļ
la, które mogły zasłoni
ę
zbli
Ň
aj
Ģ
cych si
ħ
wrogów, okopali malutkie ogniska,
Ň
eby były jak najmniej widoczne, i ustawili namioty tak, aby
chroni
ę
si
ħ
i dowódców. Przy ka
Ň
dym ognisku grzało si
ħ
po dziesi
ħ
ciu
m
ħŇ
czyzn. Ka
Ň
dy dobrze znał swoje obowi
Ģ
zki.
ņ
ołnierze poruszali si
ħ
jak mrówki w lesie; po
wypełnieniu zada
ı
Ň
aden nie oddalił si
ħ
bardziej ni
Ň
do s
Ģ
siedniego ogniska. Grali, ale nie pili i nie
rozmawiali gło
Ļ
no. Jedyn
Ģ
słabo
Ļ
ci
Ģ
Ceuran - mimo ich ogromnej sprawno
Ļ
ci w działaniu - były
ich zbroje. W pancerz z laki i bambusa mo
Ň
na ubra
ę
si
ħ
samemu, ale do przywdziania khalidorskich
zbroi, jakie ukradli tydzie
ı
temu z okolic Gaju Pawila, potrzebna była pomoc. Obok zbroi
łuskowych trafiały si
ħ
kolczugi, a nawet zbroje płytowe, i Ceuranie nie potrafili si
ħ
zdecydowa
ę
,
czy powinni spa
ę
w zbrojach, czy te
Ň
ka
Ň
demu wyznaczy
ę
giermka.
Kiedy pozwolono poszczególnym oddziałom zdecydowa
ę
samodzielnie,
Ň
eby
Ň
ołnierze nie tracili
czasu i nie pytali przedstawicieli kolejnych szczebli hierarchii wojskowej, Kylar wiedział,
Ň
e jego
przyjaciel Logan Gyre jest skazany na kl
ħ
sk
ħ
. Wielki Dowódca Lantano Garuwashi poł
Ģ
czył w
swoim wojsku ceura
ı
skie zamiłowanie do porz
Ģ
dku z osobist
Ģ
odpowiedzialno
Ļ
ci
Ģ
. To tłumaczyło,
dlaczego Garuwashi nie przegrał ani jednej bitwy. I dlatego musiał umrze
ę
.
Kylar przemykał si
ħ
wi
ħ
c w
Ļ
ród drzew jak oddech m
Ļ
ciwego boga i wydawało si
ħ
,
Ň
e li
Ļ
cie
szeleszcz
Ģ
tylko z powodu nocnego wiatru. D
ħ
by rosły w du
Ň
ych odst
ħ
pach, w prostych szeregach,
łamanych czasem przez młodsze drzewa, które wcisn
ħ
ły si
ħ
mi
ħ
dzy ramiona starszych i same si
ħ
zestarzały. Kylar przesun
Ģ
ł si
ħ
na konarze najdalej jak zdołał i obserwował Lantano Garuwashiego
mi
ħ
dzy kołysz
Ģ
cymi si
ħ
gał
ħ
ziami w słabym
Ļ
wietle ogniska. Lantano dotykał le
ŇĢ
cego na kolanach
miecza z zachwytem, jaki wywołuje nowy nabytek. Gdyby Kylar dostał si
ħ
na s
Ģ
siedni d
Ģ
b, po
zej
Ļ
ciu z drzewa znajdowałby si
ħ
raptem kilka kroków od truposza.
Czy nadal mog
ħ
nazywa
ę
cel „truposzem", je
Ļ
li ju
Ň
nie jestem siepaczem?
Nie sposób było my
Ļ
le
ę
o Garuwashim jak o „celu". Kylar nadal słyszał głos mistrza, Durzo Blinta,
który szydził: „Zabójcy maj
Ģ
cele, bo zabójcy czasem chybiaj
Ģ
". Kylar ocenił odległo
Ļę
do
nast
ħ
pnego konaru, który utrzyma jego ci
ħŇ
ar. Osiem kroków.
ņ
aden wielki skok. Kłopot tylko w
tym, jak wyl
Ģ
dowa
ę
na drzewie i bezszelestnie wyhamowa
ę
, maj
Ģ
c jedn
Ģ
r
ħ
k
ħ
. Je
Ļ
li nie skoczy,
b
ħ
dzie musiał przekra
Ļę
si
ħ
obok dwóch ognisk, mi
ħ
dzy którymi ludzie nadal si
ħ
kr
ħ
cili, a ziemia
była usiana suchymi li
Ļę
mi. Zdecydował,
Ň
e skoczy przy nast
ħ
pnym odpowiednim podmuchu
wiatru.
-W twoich oczach płonie dziwne
Ļ
wiatło — powiedział Lantano Garuwashi.
Był pot
ħŇ
nie zbudowany jak na Ceuranina - wysoki i szczupły, ale umi
ħĻ
niony jak tygrys. Pasma
jego włosów - takiej samej barwy jak migocz
Ģ
ce płomienie ogniska - przebłyskiwały mi
ħ
dzy
sze
Ļę
dziesi
ħ
cioma lokami we wszelkich kolorach, odci
ħ
tymi zabitym przeciwnikom.
-Zawsze lubiłem ogie
ı
. Chc
ħ
go pami
ħ
ta
ę
, kiedy b
ħ
d
ħ
umierał. Kylar przesun
Ģ
ł si
ħ
,
Ň
eby zerkn
Ģę
na
mówi
Ģ
cego. To był Feir Cou-sat, jasnowłosy olbrzym, równie szeroki w barach jak wysoki. Kylar
spotkał go raz. Feir był nie tylko wspaniałym wojownikiem, ale te
Ň
magiem. Kylar miał szcz
ħĻ
cie,
Ň
e m
ħŇ
czyzna siedział zwrócony do niego plecami.
Tydzie
ı
temu, po tym jak zabił go khalidorski Król-Bóg, Ga-roth Ursuul, Kylar zawarł umow
ħ
z
Ň
ółtook
Ģ
istot
Ģ
zwan
Ģ
Wilkiem. W swoim dziwnym legowisku w krainie mi
ħ
dzy
Ň
yciem i
Ļ
mierci
Ģ
Wilk obiecał,
Ň
e zwróci Kylarowi praw
Ģ
r
ħ
k
ħ
i szybko przywróci go do
Ň
ycia, je
Ļ
li Kylar ukradnie
miecz Lantano Garuwashiego. To, co wydawało si
ħ
całkiem proste - có
Ň
mo
Ň
e powstrzyma
ę
niewidzialnego człowieka przed kradzie
ŇĢ
? - z ka
Ň
d
Ģ
sekund
Ģ
stawało si
ħ
coraz bardziej
skomplikowane. Kto mo
Ň
e powstrzyma
ę
niewidzialnego człowieka? Mag, który widzi
niewidzialnych.
Zatem naprawd
ħ
wierzysz,
Ň
e Mroczny Łowca
Ň
yje w tym lesie? - zapytał Garuwashi.
Wysu
ı
odrobin
ħ
ostrze z pochwy, Wielki Dowódco - odpowiedział Feir.
Garuwashi wysun
Ģ
ł miecz na szeroko
Ļę
dłoni. Ostrze, które wygl
Ģ
dało jak kryształ wypełniony
ogniem, rozbłysło
Ļ
wiatłem.
-Ostrze płonie, ostrzegaj
Ģ
c przed niebezpiecze
ı
stwem lub magi
Ģ
. Mroczny Łowca to jedno i drugie.
Tak samo jak ja, pomy
Ļ
lał Kylar.
-Jest blisko? - spytał Garuwashi.
Uniósł si
ħ
, przysiadaj
Ģ
c, jak tygrys gotowy do skoku.
-Uprzedzałem,
Ň
e wci
Ģ
ganie cenaryjskiego wojska w pułapk
ħ
tutaj mo
Ň
e zako
ı
czy
ę
si
ħ
nasz
Ģ
Ļ
mierci
Ģ
, nie ich – odparł Feir.
Znowu spojrzał w ogie
ı
.
Przez ostatni tydzie
ı
od czasu bitwy pod Gajem Pawila Garuwashi odci
Ģ
gał Logana i jego ludzi na
wschód. Poniewa
Ň
Ceu-ranie przebrali si
ħ
w zbroje martwych Khalidorczyków, Logan my
Ļ
lał,
Ň
e
Ļ
ci
Ģ
ga niedobitki pokonanej khalidorskiej armii. Kylar nadal nie miał poj
ħ
cia, dlaczego Lantano
Garuwashi
Ļ
ci
Ģ
gn
Ģ
ł tutaj Logana.
Z drugiej strony nie miał te
Ň
poj
ħ
cia, dlaczego czarna, metaliczna kula zwana ka'kari wybrała sobie
jego i jemu słu
Ň
yła - ani dlaczego przywracała go do
Ň
ycia, ani dlaczego widział skaz
ħ
na duszach
ludzi, którzy zasługiwali na
Ļ
mier
ę
ani, skoro ju
Ň
o tym mowa, dlaczego sło
ı
ce wschodzi i jak to si
ħ
dzieje,
Ň
e wisi na niebie i nie spada.
Mówiłe
Ļ
,
Ň
e nic nam nie grozi, dopóki nie wejdziemy do lasu Łowcy.
Powiedziałem,
Ň
e prawdopodobnie nic nam nie grozi - poprawił go Feir. - Łowca wyczuwa magi
ħ
i
nienawidzi jej. Ten miecz jak najbardziej podpada pod magi
ħ
.
Garuwashi zbył gro
Ņ
b
ħ
machni
ħ
ciem r
ħ
ki.
-Nie weszli
Ļ
my do lasu Łowcy, a je
Ļ
li Cenaryjczycy chc
Ģ
z nami walczy
ę
, b
ħ
d
Ģ
musieli tam wej
Ļę
-
odpowiedział.
Kiedy Kylar zrozumiał w ko
ı
cu plan, zaparło mu dech. Lasy ci
Ģ
gn
Ģ
ce si
ħ
na północ, na południe i
na zachód miały g
ħ
ste poszycie. Logan mógł wykorzysta
ę
swoj
Ģ
przewag
ħ
liczebn
Ģ
tylko
nadchodz
Ģ
c od wschodu, gdzie ogromne sekwoje Lasu Mrocznego
Łowcy zostawiały wojsku mnóstwo miejsca do manewrów. Mówiło si
ħ
jednak,
Ň
e ta istota z
dawnych wieków zabijała ka
Ň
dego, kto wszedł do lasu. Uczeni zbywali to jako przes
Ģ
d, ale Kylar
rozmawiał z wie
Ļ
niakami z Zakola Torras. Je
Ļ
li w ogóle byli przes
Ģ
dni, to panował w
Ļ
ród nich
tylko jeden przes
Ģ
d. Logan wejdzie prosto w pułapk
ħ
.
Znowu powiało i konary d
ħ
bów j
ħ
kn
ħ
ły. Kylar warkn
Ģ
ł cicho i skoczył. Dzi
ħ
ki Talentowi z
łatwo
Ļ
ci
Ģ
pokonał dystans. Skoczył jednak za daleko, z za du
Ň
ym rozmachem i prawie ze
Ļ
lizgn
Ģ
ł
si
ħ
z konaru. Małe, czarne szpony rozerwały jego ubranie z boku kolan, wzdłu
Ň
lewego
przedramienia, a nawet wzdłu
Ň
Ň
eber. Przez chwil
ħ
szpony były z płynnego metalu i nie tyle
rozdarły materiał, ile przes
Ģ
czyły si
ħ
przez niego, ale zaraz stwardniały i gwałtownie powstrzymały
upadek Kylara.
Kiedy wci
Ģ
gn
Ģ
ł si
ħ
z powrotem na konar, pazury znowu wtopiły si
ħ
w skór
ħ
. Kylar dygotał, ale nie
dlatego,
Ň
e o mały włos by spadł. Czym si
ħ
staj
ħ
? Z ka
Ň
d
Ģ
zadan
Ģ
Ļ
mierci
Ģ
i z ka
Ň
d
Ģ
, której sam
do
Ļ
wiadczył, stawał si
ħ
coraz mocniejszy. To go przera
Ň
ało do szpiku ko
Ļ
ci. Jaka jest tego cena?
Musi by
ę
jaka
Ļ
cena.
Zgrzytaj
Ģ
c z
ħ
bami, Kylar zszedł z drzewa głow
Ģ
na dół, pozwalaj
Ģ
c,
Ň
eby pazury wysuwały si
ħ
z
jego ciała i znikały z powrotem, zostawiaj
Ģ
c niewielkie dziury w ubraniu i korze. Kiedy doszedł do
ziemi, czarne kakari wylało si
ħ
ka
Ň
dym porem skóry, pokrywaj
Ģ
c j
Ģ
dokładnie. Ukryło jego twarz i
ciało, ubranie i miecz, i zacz
ħ
ło po
Ň
era
ę
Ļ
wiatło. B
ħ
d
Ģ
c niewidzialnym, Kylar ruszył przed siebie.
Marzyłem o tym,
Ň
eby zamieszka
ę
w takim miasteczku jak Zakole Torras - powiedział Feir, nadal
zwrócony pot
ħŇ
nymi plecami do Kylara. - Zbudowałbym mał
Ģ
ku
Ņ
ni
ħ
nad rzek
Ģ
, zaprojektowałbym
koło wodne,
Ň
eby nap
ħ
dzało miechy, dopóki synowie nie podro
Ļ
liby na tyle,
Ň
eby mi pomóc.
Pewien prorok powiedział mi, ze to mo
Ň
e si
ħ
wydarzy
ę
.
Do
Ļę
tych marze
ı
- przerwał mu Garuwashi, zbieraj
Ģ
c si
ħ
do wstania. - Trzon mojej armii ju
Ň
prawie przeszedł przez góry. Ty 1 Ja ruszamy.
Trzon armii? Ostatni fragment układanki wpadł na swoje mi sce. To dlatego sa ceurai przebrali si
ħ
za Khalidorczyków. Garuwas odci
Ģ
gał najlepszych cenaryjskich
Ň
ołnierzy daleko na wschó podczas
gdy jego wojska gromadziły si
ħ
na zachodzie. Poniew Khalidorczyków pokonano pod Gajem
Pawila, cenaryjscy chł pi -
Ň
ołnierze z poboru - ju
Ň
pewnie wracali w po
Ļ
piechu na swo farmy. Za
kilka dni kilkuset gwardzistów zamkowych w Cena b
ħ
dzie musiało stawi
ę
czoło całej ceura
ı
skiej
armii.
- Ruszamy? Dzi
Ļ
w nocy? - zdziwił si
ħ
Feir.
-Teraz. - Garuwashi u
Ļ
miechn
Ģ
ł si
ħ
znacz
Ģ
co, patrz
Ģ
c pros na Kylara.
Kylar zamarł, ale Ceuranin go nie widział. Za to Kylar dostrze co
Ļ
w zielonych oczach
Garuwashiego - co
Ļ
strasznego.
Ujrzał w nich osiemdziesi
Ģ
t dwa zabójstwa. Osiemdziesi
Ģ
t d
ņ
adne z nich nie było morderstwem.
Zabicie Lantano Garuwashi go nie byłoby sprawiedliwe; to byłoby morderstwo. Kylar gło
Ļ
zakl
Ģ
ł.
Lantano Garuwashi zerwał si
ħ
na równe nogi, wyci
Ģ
gaj
Ģ
c kawicznie miecz, który wygl
Ģ
dał jak
Ň
ywy płomie
ı
. Od razu stan w gotowo
Ļ
ci do walki. Pot
ħŇ
ny jak góra Feir był ledwie odrobi
wolniejszy. Ju
Ň
stał z obna
Ň
onym ostrzem - zerwał si
ħ
z tak
Ģ
szybko
Ļ
ci
Ģ
, jakiej Kylar nigdy nie
spodziewałby si
ħ
po tak pot
ħŇ
nie zb dowanym człowieku. Wytrzeszczył oczy na widok Kylara.
Kylar krzykn
Ģ
ł sfrustrowany i pozwolił,
Ň
eby bł
ħ
kitny płomie oblał pokryt
Ģ
ka'kari skór
ħ
i
złowieszcz
Ģ
mask
ħ
na twarzy. Usłys kroki, kiedy jeden z przybocznych Garuwashiego zaszedł go
tyłu. Talent wezbrał i Kylar zrobił salto do tyłu, l
Ģ
duj
Ģ
c na rami nach m
ħŇ
czyzny i odbijaj
Ģ
c si
ħ
od
nich. Sa'ceurai padł na ziemi a Kylar wyskoczył w powietrze; bł
ħ
kitne płomienie strzelały i trz kały
na jego ciele.
Zanim chwycił si
ħ
gał
ħ
zi, zgasił bł
ħ
kitny ogie
ı
i stał si
ħ
nie dzialny. Skakał z gał
ħ
zi na gał
ĢŅ
nie
próbuj
Ģ
c ju
Ň
si
ħ
skrada
ę
. J czego
Ļ
nie zrobi - i to dzisiejszego wieczoru - Logan i jego lud zgin
Ģ
.
-To był Łowca? - zapytał Garuwashi.
- Gorzej - odpowiedział Feir, bledn
Ģ
c. - To był Anioł Nocy, apewne jedyny człowiek na
Ļ
wiecie,
którego powiniene
Ļ
si
ħ
ba
ę
.
Oczy Lantano Garuwashiego zabłysły ogniem, który powiedział eirowi,
Ň
e słowa „człowiek,
którego powiniene
Ļ
si
ħ
ba
ę
" odebrał ako „godny przeciwnik".
-Któr
ħ
dy uciekł? - spytał Garuwashi.
3
Kiedy Elene podjechała do małego zajazdu w Zakolu Torras, kompletnie wycie
ı
czona, przepi
ħ
kna,
młoda kobieta o długich rudych włosach zwi
Ģ
zanych w ko
ı
ski ogon i z błyszcz
Ģ
cym kolczykiem w
lewym uchu, dosiadała wła
Ļ
nie dereszowatego ogiera. Stajenny gapił si
ħ
na ni
Ģ
, patrz
Ģ
c jak
odje
Ň
d
Ň
a na północ.
M
ħŇ
czyzna odwrócił si
ħ
dopiero, kiedy Elene prawie na niego wjechała. Zamrugał, patrz
Ģ
c na ni
Ģ
jak otumaniony.
Ej, pani przyjaciółka wła
Ļ
nie odjechała - powiedział, wskazuj
Ģ
c na odje
Ň
d
Ň
aj
Ģ
c
Ģ
rudowłos
Ģ
dziewczyn
ħ
.
O czym pan mówi? - Elene była tak zm
ħ
czona,
Ň
e nawet nie potrafiła zebra
ę
my
Ļ
li.
Szła dwa dni, zanim odnalazł j
Ģ
jeden z koni. Nigdy nie dowiem działa si
ħ
, co si
ħ
stało z
pozostałymi je
ı
cami Khalidorczyków ani z Ymmurczykiem, który j
Ģ
uratował.
- Jeszcze da pani rad
ħ
j
Ģ
dogoni
ę
- dodał stajenny. Elene widziała młod
Ģ
kobiet
ħ
wystarczaj
Ģ
co dobrze,
Ň
eby wiedzie
ę
,
Ň
e nigdy si
ħ
nie spotkały. Pokr
ħ
ciła głow
Ģ
. Musiała kupi
ę
zapasy, zanim ruszy do Cenarii. Poza tym, prawie ju
Ň
zapadł zmrok a po kilku dniach w
ħ
drówki z
khalidorskimi porywaczami, Elene potrzebowała nocy w łó
Ň
ku równie desperacko, jak k
Ģ
pieli.
- Nie s
Ģ
dz
ħ
- odparła.
Weszła do zajazdu, wynaj
ħ
ła pokój u rozkojarzonej
Ň
ony ober
Ň
ysty, płac
Ģ
c srebrem, którego
całkiem sporo znalazła w jednej z sakw, umyła si
ħ
, uprała ubranie i natychmiast zasn
ħ
ła.
Przed
Ļ
witem wło
Ň
yła z niech
ħ
ci
Ģ
wilgotn
Ģ
jeszcze sukienk
ħ
i zeszła do jadalni.
Plik z chomika:
bogaty1
Inne pliki z tego folderu:
Weeks Brent - Nocny Anioł 03 - Poza cieniem.NSB.pdf
(2855 KB)
Weeks Brent - Nocny Aniol 03 - Poza Cieniem.pdf
(2462 KB)
Inne foldery tego chomika:
-- !!� Far Cry 3 (2012) PL REPACK-BLACKBOX chomikuj
- pijane laski
- pijane laski 2
! Pornstar Punishmentkkk
!!! POLECAM!!! - zobacz koniecznie
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin