Heyer Georgette - Niezwykły dżentelmen.pdf - Heyer Georgette - diablik89

Georgette Heyer

Niezwykły

d¿entelmen

WSTÊP

Po raz pierwszy zetknêłam siê z ksi¹¿kami Georgette Heyer pod

koniec studiów w taniej ksiêgarni w Syracuse w stanie Nowy Jork.

Nie miałam wtedy za du¿o pieniêdzy, za to silny imperatyw czytania

i dlatego przekopywałam siê przez kolejne tomy, znajduj¹c wiele

powieœci niejakiej Heyer.

Z upływem lat przeczytałam wszystkie powieœci Georgette

Heyer, i to po wielekroæ. Zwykle siêgam po jej dzieła zebrane, które

czytam jednym ci¹giem przez kilka tygodni, a nastêpnie odstawiam

na parê lat na półkê. Urzeka mnie jej dowcip, wspaniały jêzyk,

zło¿one, czêsto dziwaczne postaci, wyczucie szczegółów

historycznych i całkowita „angielskoœæ” jej ksi¹¿ek.

Chocia¿ uwielbiałam jej powieœci, nie wiedziałam, ¿e pomog¹

mi w zawodowej karierze. Bardzo niewielu autorów tworzy własny

styl, a Georgette Heyer właœnie to uczyniła. Odkrycie nowych

ksi¹¿ek o okresie regencji w Anglii stało siê inspiracj¹ dla mojej

własnej pracy pisarskiej.

„Niezrównany” jest jedn¹ z moich ulubionych powieœci

Georgette Heyer. Sir Waldo Hawkridge jest nie tylko elegancki i

wysportowany, ale te¿ anga¿uje siê w działalnoœæ charytatywn¹, a

m¹dra, zabawna i dojrzała panna Ancilla Trent doskonale do niego

pasuje. Dobrze urodzona, lecz uboga Ancilla przyjêła dolê

guwernantki bez sprzeciwów i z humorem. Wydaje mi siê, ¿e

historia rozwoju uczucia miêdzy sir Waldem a Ancilla, opartego na

podobnym poczuciu humoru, inteligencji i wzajemnym szacunku,

nale¿y do najlepszych intryg, które stworzyła Georgette Heyer.

Kiedy ponownie czytałam powieœæ przed napisaniem tego

wstêpu, uderzyło mnie równie¿ to, do jakiego stopnia jest ona

portretem pewnej społecznoœci, a nie tylko histori¹ dwojga ludzi.

Podobnie jak Jane Austen, Heyer portretuje całe œrodowisko i

pokazuje, jak coœ, co robi jedna osoba, dotyka wszystkich innych z

ni¹ zwi¹zanych.

Sir Waldo Hawkridge nosi bardzo brytyjski przydomek,

Niezrównany, z powodu wyczynów sportowych, bogactwa i bujnego

¿ycia. Jako przywódca Koryntczyków, do których Heyer miała

wyraŸn¹ słaboœæ, jest znany w całym kraju i dlatego jego przybycie

do wioski Oversett w Yorkshire powoduje tak wielkie zamieszanie

wœród miejscowej klasy wy¿szej.

Rodzice zaczynaj¹ siê obawiaæ, ¿e ich synowie bêd¹ go

naœladowaæ i skrêc¹ sobie kark, a damy układaj¹ plany zwabienia

sir Walda i jego przystojnego kuzyna na miejscowe bale i asamble,

by przynajmniej trochê otrzeæ siê o œwiatowe ¿ycie i zwróciæ na

siebie jego uwagê.

Na szczêœcie Niezrównany okazuje siê prawdziwym angielskim

d¿entelmenem, powœci¹gliwym i uprzejmym dla wszystkich. W

œwiecie Georgette Heyer autentyczna szlachetnoœæ znaczy wiêcej ni¿

pieni¹dze i uroda, a humor i inteligencja te¿ s¹ w cenie. Dlatego

rodzice z Oversett mog¹ odetchn¹æ z ulg¹.

Ksi¹¿ka jest oczywiœcie bardzo zabawna, ale daje te¿ doskonały

obraz wiejskiej społecznoœci przed nastaniem radia, telewizji i

rozwojem publicznego transportu. Ka¿de zdarzenie było wówczas

wa¿ne. Kiedy ¿ycie ograniczało siê do paru miejsc i garstki

znajomych, ich pogl¹dy i nastawienie było szalenie istotne, dlatego

trudno siê dziwiæ przera¿eniu Ancilli, gdy miejscowe matrony

zaczynaj¹ j¹ podejrzewaæ o to, ¿e chce „złowiæ” Niezrównanego,

zwłaszcza ¿e jej pozycja społeczna jest znacznie ni¿sza ni¿ jego.

Kiedy Ancilla rozmyœla o tym, ¿e nie mo¿e liczyæ na zwi¹zek z sir

Waldem, jej podopieczna, Tiffany Wield, stara siê rozkochaæ w

sobie wszystkich młodych mê¿czyzn. Jest piêkna i bogata, ale

zepsuta i pochłoniêta wył¹cznie własnymi sprawami. Sir Waldo,

jako prawdziwy bohater, nie mo¿e jej pokochaæ, daje siê za to

oczarowaæ inteligencji i miłemu usposobieniu panny Trent. Ale czy

ona go pokocha?

Zdarzenia, które maj¹ miejsce w czasie pobytu Niezrównanego

w Yorkshire, wydaj¹ siê drobne, lecz uczucia s¹ prawdziwe i

gor¹ce, dziêki czemu szczêœliwe zakoñczenie daje czytelnikowi tak

du¿¹ satysfakcjê. Zazdroszczê tym, którzy bêd¹ czytaæ powieœæ

Georgette Heyer po raz pierwszy. Nie ma nic milszego ni¿

odkrywanie wspaniałego autora, który w dodatku napisał sporo

ksi¹¿ek. Jednak nawet ci, którzy j¹ znaj¹, odnajd¹ w

„Niezrównanym” nowe przyjemnoœci, niezale¿nie od tego, ile razy

czytali tê powieœæ.

Mary Jo Putney

ROZDZIAŁ PIERWSZY

Niezrównany obj¹ł kpi¹cym spojrzeniem twarze

zgromadzonych krewnych, ale minê zachował powa¿n¹, a w jego

głosie pojawiły siê niemal przepraszaj¹ce tony.

- Obawiam siê, ¿e to prawda, droga ciociu -rzekł, zwracaj¹c

siê do ciotki Sophii. - To ja jestem dziedzicem.

Poniewa¿ pytanie zadane przez lady Lindeth miało wył¹cznie

retoryczny charakter, tak jasne i odwa¿ne postawienie sprawy

nikogo nie zdziwiło. Wszyscy wiedzieli, ¿e stary Joseph Calver

zostawił fortunê właœnie Waldowi, a lady Lindeth jedynie pod

wpływem impulsu wezwała go, by wyjaœnił sytuacjê, a tak

naprawdê wcale nie chciała usłyszeæ tego, co miał do powiedzenia.

Nie mogła siê te¿ raczej spodziewaæ, ¿e Waldo zrzeknie siê

dziedzictwa na rzecz jej jedynego dziecka, choæ jej zdaniem, nikt

lepiej nie nadawał siê do roli pana wielkiego maj¹tku ni¿

osierocony przez ojca Julian. Zrobiła wszystko, co było w jej mocy,

by przedstawiæ go z jak najlepszej strony staremu kuzynowi,

znosz¹c nawet niewygody zwi¹zane z tygodniowym pobytem w

Harrogate, kiedy to Julian był jeszcze miłym dzieckiem, ubieranym

w nankinowe spodnie i koszule z falbankami. Próbowała 'wówczas

zupełnie otwarcie uzyskaæ wstêp do Broom Hall. Trzy razy woziła

tam znudzonego, lecz posłusznego chłopca, ale kamerdyner

dwukrotnie informował j¹, ¿e kuzyn Joseph nie czuje siê na tyle

dobrze, by móc przyj¹æ goœci, a za trzecim przekazał jej, i¿ pan

prosi, by go nie nachodziæ, gdy¿ nie ¿yczy sobie widzieæ nikogo

poza swoim lekarzem. Œledztwo, które wówczas przeprowadziła,

potwierdziło, ¿e rzeczywiœcie przyjmuje jedynie doktora.

Miejscowe towarzystwo było podzielone w swoich opiniach,

jedni utrzymywali, ¿e to efekt rozczarowañ, których doznał w

młodoœci, inni zaœ twierdzili, ¿e stary Joseph jest grubianinem i

¿ałuje ka¿dego wydanego pensa. Poniewa¿ odprawiono j¹ z Broom

Hall, lady Lindeth gotowa była podzieliæ opinie tej drugiej,

liczniejszej grupy. Odrzuciła jednak podejrzenie, ¿e kuzyn nie jest

Heyer Georgette - Niezwykły dżentelmen.pdf

Plik z chomika:

Inne pliki z tego folderu:

Inne foldery tego chomika: