W. Chotomska - Dzieci pana Astronoma (streszczenie).docx

(12 KB) Pobierz

Dzieci pana Astronoma

 

Pan Astronom mieszkał przy ulicy Astronom. Przez cały czas przyglądał się gwiazdom. Kiedy został tatą bliźniąt, chłopca postanowił nazwać Teleskopkiem, a dziewczynkę - Teleskopką.
Dzieci bardzo szybko rosły, ciągle psociły i wymyślały przeróżne zabawy. Pewnego dnia puszczały zajączki po oknach sąsiadów przy pomocy lusterek. By przerwać ich psoty pan Astronom zabrał dzieci na spacer. Obeszli prawie cały miasto. Gdy usiedli w kawiarni, pili wodę sodową i zajadali lody. Ojciec opowiedział dzieciom historię o Słońcu. Dzięki temu dowiedziały się one, że Słońce jest ogromną kulą przeróżnych świecących gazów, że wszystkie zwierzęta, rośliny, a nawet ludzie mogą żyć dzięki jego promieniom. Bliźnięta zdecydowały, że napiszą list do Słońca, w którym poproszą o więcej ciepła. Napisany list przyczepiły do balonika i puściły go w niebo. Pan Astronom powiedział, że na pewno żadna z planet nie psoci tak bardzo jak dwójka jego dzieci. Bliźnięta spytały wtedy, co to są planety. Tata wyjaśnił im, że dookoła Słońca non stop krąży dziewięć planet. Jedna z nich to Ziemia, na której mieszkamy. Dzieci jak tylko to usłyszały rozpoczęły zabawę w planety. Teleskopka była Słońcem, a wokół niej biegał w kółko jej brat.
Przy ulicy Astronom znajdowało się dużo domów, ale nie było tam pomnika Mikołaja Kopernika. Teleskopek zawołał swoich kolegów. Wspólnie ustawili skrzynkę, a synek astronoma usiadł na niej. W taki sposób powstał pomnik przedstawiający Kopernika w latach młodości.
Którejś nocy bardzo jasno świecił Księżyc i z tego powodu bliźnięta miały problemy z zaśnięciem. Zmusiły ojca, by opowiedział im o Księżycu. Astronom powiedział, że krąży on dookoła Ziemi i odbija słoneczne światło. Każda z dziewięciu planet posiada swe własne księżyce. To właśnie te księżyce przyśniły się dzieciom tamtej nocy. 
W dniu urodzin bliźniąt ojciec zapytał się, co chcą dostać jako prezent. Dzieci zaczęły się domagać gwiazdki z nieba. Astronom powiedział, że w takim razie kupi im zoo, bo dwanaście gwiazdozbiorów, które są na niebie układa się w zwierzyniec, czyli Zodiak Tworzą go między innymi: Lew, rak, Byk, Baran oraz inne zwierzęta.
Poszli zatem kupić zoo, choć pan Astronom nie miał za wiele pieniędzy. Kiedy tata udał się na rozmowę z dyrektorem, bliźnięta obejrzały zwierzęta. Doszły do wniosku, że to im wystarczy i nie potrzebują już własnego zoo, bo w kosmosie i tak przecież znajduje się to najlepsze. Z tego powodu zażądały od ojca innego prezentu urodzinowego: pojazdu kosmicznego. Wspólnie ustalili, że po powrocie do domu pomyślą o stosownej rakiecie. Myślą do dziś.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin