"Bez miłości" Ryszard Rynkowski ************************ Gdziez jest ta moc, co serce spina? Gdzie jest ta moc, gdy juz jej nie ma? Dzis juz w niej chlod po szczyty Alp I tylko tli sie zal. Gdzie jest ta moc, gdy zniknie w dali? Slyszysz? To ci, co sie kochali. On za nia mogl do ognia wejsc. Co z nimi stalo sie? I jest jak jest, I nie ma nic, Choc jeszcze spia pod wspolnym niebem. On jest juz sam, Jak smutny mim, A ona obca z nim. I tylko czas co noc sie zjawia, Przedstawia kwit i placic kaze. On daje mu banknoty sil, Ona urode i lzy. Wiec jesli Bog ich przyszlosc znal, Czemu z ich drog ten wezel splotl? Czy dla tych chwil szczescia bez tchu, Gdy byli rowni mu? I jest jak jest, Bez slow i potrzeb, Choc jeszcze cien o cien sie otrze. I zyja tak Jak z cieniem cien Martwi o kazdy dzien.
irek1234