Świniorz - Biesiada.txt

(0 KB) Pobierz
"Świniorz"
Biesiada
*********************

Zalecal sie do mnie 
Oj, z Pierzyn, oj, z Pierzyn, 
Oj, z Pierzyn swiniorz 

I co niedziela 
Tu do mnie, tu do mnie 
Tu do mnie przylazl 

I choc padalo, choc bylo slisko 
To sie przywloklo 
To swiniorzysko. 

I choc padalo, choc bylo slisko 
To sie przywloklo 
To swiniorzysko. 

Jak my sie mieli 
Ze soba, ze soba 
Najbardziej cieszyc, 

To on sie musial 
Do swoich, do swoich 
Do swin sie spieszyc 

I choc padalo, choc bylo slisko 
To sie przywloklo 
To swiniorzysko. 

I choc padalo, choc bylo slisko 
To sie przywloklo 
To swiniorzysko. 

Napisal ci mi na bibu... 
Na bibu... 
Na bibulinie 

Ze mnie tak kocha 
Jak swoje, jak swoje 
Jak swoje swinie 

A ja mu na to 
Na papioreczku 
Zen sie ze swinia, moj swinioreczku 

A ja mu na to 
Na papioreczku 
Zen sie ze swinia, moj swinioreczku
Zgłoś jeśli naruszono regulamin