M-W42_95.pdf

(526 KB) Pobierz
Microsoft Word - M-W42_95_.doc
Mąż Waleczny
UCZESTNIK BOŻEGO SYNOSTWA
W DUCHU MESJASZA JEZUSA
Nr. 42 (95) zima 2008/09
I powiedział… [Jezus faryzeuszom]: Wy jesteście tymi, którzy chcą uchodzić w
oczach ludzi za sprawiedliwych, lecz Bóg zna serca wasze. Gdyż to, co u ludzi
jest wyniosłe, obrzydliwością jest przed Bogiem ( Łukasza 16:15).
N APRAWIANIE Ś WIATA
Nie ten się wspina, co kolejką jedzie
Na szczyty górskie, albo serpentyną,
Po drodze bitej, utwardzonej w trudzie,
Dawnych pokoleń, co ją zbudowały.
Nie ten się wspina, co jedzie maszyną.
Nie ten trwa w poście, który się odchudza,
Ze swej tłustości, będąc sybarytą (Iz.58:5-6)
W skrytości serca, lecz ten, co na cudzą,
Nędzę wrażliwy, stale czyniąc dobro (Mat.6:3),
Rozsiewa miłość przed ludźmi zakrytą.
Nie ten czci Boga, co w swej namolności,
Modły odprawia w sposób maniakalny (Mat.6:7).
Lecz ten, co wdzięczny za dar życia wiary,
Z serca Go chwali ze szczerą wdzięcznością,
Pośród przeciwieństw i zmagań moralnych.
Nie walczy z grzechem człowiek, co za murem,
„Bunkra świętości”, wolny od kłopotów,
O wyżywienie, dom swój i mundurek,
Odprawia swoją rutynową służbę (Jer.48:10),
Nie znając smaku własnych łez, ni potu.
Nie ten się zmaga ze swą doczesnością,
Co przez codzienność beztrosko przepływa,
Pośród przyjaciół pięknie się zabawia (Łuk.16:25),
W dostojnych wnętrzach rozkosznie przebywa,
Lecz ten, co szkody szatańskie naprawia.
1
71358095.001.png
Nie ten jest Synem, co do pokrewieństwa,
W Bożej rodzinie, jako Syn, się zrodził, (Hebr.5:7-8)
Lecz ten Walczący, co poświęcił wszystko,
Także swe życie, i przed Ojcem chodził (Jana 10:18)
Znosząc obelgi i śmierci męczeństwo.
U Boga cenne, co przez tłum wzgardzone (Łuk.16:15),
To zaś wzgardzone, czym się masy szczycą.
Co szatan popsuł, ma być naprawione (1.Jana 3:8).
Obrazem zniszczeń niechaj się nie sycą,
Oczy diabelskie, złem nienasycone.
(J.M.06-09-08)
Od wydawcy:
O NALEŻYTYM ROZUMIENIU NAUK
CHRYSTUSA I JEGO APOSTOŁÓW
We współczesnym społeczeństwie demokratycznym oraz informatycznym,
każdy bez przeszkód i wieloma sposobami może głosić swoje poglądy. Zatem
nie należy się dziwić, jeśli odnośnie fundamentalnych zagadnień życia i śmierci
panuje nieprzebrana rozmaitość poglądów, które – zależnie od źródła
pochodzenia – „na pierwszy rzut oka” wydają się diametralnie przeciwne.
Dlatego i my od tego dnia, kiedy to [te poglądy] usłyszeliśmy, nie
przestajemy się za was modlić i prosić, abyście doszli do pełnego poznania woli
jego we wszelkiej [Boskiej] mądrości i duchowym zrozumieniu …(Kolosan 1:9).
Rozpowszechniona przez religię Rzymską wiara odnośnie „życia po śmierci”
(tzw. „świętych obcowanie”) zasadza się na poglądzie, iż „pełnoprawnym”
świętym zostaje się dopiero po śmierci, gdy kolegium kardynalskie podejmie
urzędową uchwałę orzekającą o świętości zmarłego. A święty – jak wiadomo –
„ma życie wieczne”. Pogląd ten zyskuje pozorną zgodność z rzeczywistością na
podstawie świadectw tych ludzi, którzy zostali wybudzeni ze śmierci klinicznej.
Pozorną, gdyż po pierwsze (urzędowo), - wybudzeni nie przeszli kardynalskiego
procesu orzekającego a ponadto jest pośród nich wielu ateistów, a po drugie
(fizjologicznie), - ich stan śmierci był tak dalece krótkotrwały, że tajemniczy
„srebrny sznur”, (Kazn.Salom.12:6), energetycznie łączący umierające ciało
fizyczne z oddalającym się ludzkim duchem, nie został jeszcze zerwany.
Wszystkie relacje ludzi wybudzonych ze śmierci klinicznej dotyczą stanów
„śmierci” krótkotrwałej. Biblijną cezurą jest około trzydniowy proces śmierci
procesów komórkowych . Jedynie Łazarz został wywołany z grobu dopiero
czwartego dnia, zaś zmarły Jezus z przebitym sercem przebywał w grobie trzy
dni i trzy noce (Mat.12:40). Pozostałe biblijne przywrócenia do życia dotyczyły
przypadków, gdy „srebrny sznur” łączności ducha z obumierającym ciałem nie
został przerwany. Dlatego medycyna przeciwdziała obumieraniu komórek ciała.
2
Przy należytym rozróżnieniu przypadków śmierci klinicznej od śmierci
pełnej, fizjologicznie nieodwracalnej, pomiędzy Biblią i naukami medycznymi
sprzeczności nie ma. Potrzebujemy jedynie należytego rozumienia.
Odnośnie ludzkiej świętości Pan Jezus i nauka apostolska mają odmienne
zdanie niż kolegium kardynalskie. Bóg śmieje się z ludzkich orzeczeń. Dlatego
większość listów apostolskich zaczyna się zwrotem: „do świętych…”. Listy są
adresowane do żywych, w sercach których o wybawieniu od śmierci duchowej i
od wiecznego zatracenia decyduje synowska wiara Jezusa zaszczepiona przez
samego Boga (Jana 6:44; 14:20; Rz.8:10). Mesjańskie zbawienie nie ma nic
wspólnego z przejściowymi doznaniami towarzyszącymi śmierci ciała.
W niniejszym numerze Męża Walecznego zamieszczono dwa artykuły
przedstawiające pozornie odmienne punkty widzenia: Biblijny i medyczny.
Odmienne pozornie, gdyż pogląd medyczny dotyczy śmierci pozornej. (J.M.)
WIARĄ ŚWIĘTYCH CHRZEŚCIJAN JEST WIARA
CHRYSTUSA (Obj.3:12), UWIERZYTELNIONA PRZEZ
ZMARTWYCHWSTANIE
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między
Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus… 1. Tym.2:5
Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest.
BIBLIJNE SPOJRZENIE NA ŚMIERĆ CHRZEŚCIJAN
Metafora “Zaśnięcia”
http://www.truthortradition.com/
In What State of Being Are the Dead?
W jakim stanie świadomości znajdują się umarli?
1.Tes.4:13
A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności, co do tych, którzy zasnęli,
abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei.
Jak niejednokrotnie zobaczyliśmy, zmarli prawdziwie znajdują się w stanie śmierci
i pozostają w „objęciach grobu”. Kiedy ich ciała się zepsuły, ich egzystencja ustała.
Lecz ponieważ w pamięci Boga oni nadal „egzystują”, to On o nich pamięta i poprzez
Jezusa Chrystusa zamierza wzbudzić ich do życia. Zatem Bóg traktuje ich stan jako
obraz „zaśnięcia”. A to z pewnością wskazuje na późniejsze przebudzenie. Ponieważ
zarówno ich ciało jak i dusza umarły, to termin „zaśnięcie” ma znaczenie jedynie
metaforyczne.
3
71358095.002.png
Celem biblijnych figur stylistycznych jest oznajmienie prawdy w sposób bardziej
komunikatywny lub namacalny niż poprzez zwykłe stwierdzenie faktu. Jeśli starannie
analizujemy elementy podobieństwa pomiędzy porównywalnymi określeniami, to
metafora lub analogia jest bardzo użyteczna w ułatwieniu naszego zrozumienia. Przy
takim sposobie patrzenia, śmierć i zaśnięcie maja przynajmniej pięć punktów
podobieństwa, jakie umożliwiają nam lepszy wgląd w stan zmarłych, spójny z tym, z
czym się już spotkaliśmy w Starym Testamencie.
Pierwszym podobieństwem pomiędzy śmiercią i zaśnięciem jest to, że nie mamy
mocy się przeciwstawić popadaniu w te dwa stany. Ludzka istota potrzebuje
odpoczynku. Osoba, pozbawiona przez dłuższy czas snu, niezależnie od swej woli,
dosłownie zaśnie w trakcie wykonywania jakiejś czynności. Wobec potrzeby snu
ludzka wola nie ma szans. Spójrzmy na uczniów Jezusa. Kiedy zbliżała się chwila
Jego aresztowania, Jezus i Jego uczniowie byli na Górze Oliwnej. Prawdopodobnie
nie było bardziej krytycznego momentu w życiu Piotra i innych uczniów, aby starać
się nie zasnąć lecz modlić się.
Marka 14:35-38
(35) Potem postąpił nieco dalej, padł na ziemię i modlił się, aby, jeśli to możliwe,
ominęła go ta godzina.
(36) I mówił: Abba, Ojcze! Ty wszystko możesz, oddal ten kielich ode mnie; wszakże
nie co Ja chcę, ale co Ty.
(37) I przyszedł, i zastał ich śpiących, i rzekł do Piotra: Szymonie, śpisz? Nie mogłeś
czuwać jednej godziny?
(38) Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w pokuszenie; duch wprawdzie jest
ochotny, ale ciało mdłe.
Śmierć, podobnie jak sen, dla wszystkich ludzi stanowi siłę nieustępliwą (chyba,
że oni będą przy życiu, kiedy pojawi się Chrystus). Żadna samodyscyplina nie zdoła
oszukać „Ponurego Uścisku”. Wszystko, o co możemy prosić, to „zestarzeć się i stać
się sytym dni”, co Boże słowo odnosi do wielu świętych Starotestamentowych, nad
którymi wypowiedział On Swe błogosławieństwo. Nasze dni na ziemi mogą być
zdrowe i radosne, lecz i to ma swój koniec. Jedynie, kiedy przyjdzie dzień, w którym
otrzymamy ciało podobne do chwalebnego ciała Chrystusa, staniemy się istotami
nieśmiertelnymi, które już nie podlegają śmierci.
Drugim podobieństwem pomiędzy zaśnięciem i śmiercią jest to, że w każdym z
tych stanów nie istnieje świadomość czasu i przestrzeni. Pamiętamy, że Eklezjastes
powiedział nam, iż zmarli „nie wiedzą niczego”. To samo odnosi się do tych, którzy
zasnęli i to stanowi przyczynę, że ludzie, kiedy śpią, są tak bardzo narażeni na
niebezpieczne obrażenia cielesne. Ponieważ w takim stanie jesteśmy w znacznym
stopniu bezsilni, to Bóg wyposażył nas w odwagę i obietnicę ochrony.
Psalmów 121:2-4
(2) Pomoc moja jest od Pana, który uczynił niebo i ziemię.
(3) Niechaj nie da się potknąć twej nodze, niech nie drzemie stróż twój.
(4) Oto nie drzemie ani nie zasypia stróż Izraela.
Psalmów 3:6
Położyłem się i zasnąłem; Obudziłem się, bo Pan mnie wspiera.
Brak świadomości podczas snu jest także zilustrowany przykładem wypowiedzi
Eliasza, kiedy ubliżał 450 prorokom Baala. Prorocy ci próbowali wielokrotnie okazać
4
swą moc, mówiąc „Baalu, wysłuchaj nas”. Pismo uczy nas, że „nie było żadnej
odpowiedzi”.
1.Król.18:27
A gdy nastało południe, Eliasz zaczął drwić z nich, mówiąc: Wołajcie głośniej, wszak
jest bogiem, ale może się zamyślił lub jest czym innym zajęty, lub może udał się w
drogę, albo może śpi? Niech się więc obudzi!
Jeśli umarli byliby świadomi w wyższej sferze egzystencji, to analogia obudzenia
zmarłych ze snu byłaby bezsensowna, zaś argument, że podczas śmierci tylko ciało
śpi, podczas gdy dusza funkcjonuje nadal, jest jak chwytanie wiatru. Jest wręcz
przeciwnie, metafora snu wyraża nieobecność świadomości. Podczas fizycznego snu
funkcje cielesne przebiegają nieprzerwanie. To znaczy, że sen ogranicza się jedynie
do braku świadomości. Niżej podane biblijne przypadki użycia terminu „sen”
wskazują pojęciową zasadność takiego zrozumienia.
1.Tes.5:6-7
(6) Przeto nie śpijmy jak inni, lecz czuwajmy i bądźmy trzeźwi.
(7) Albowiem ci, którzy śpią, w nocy śpią, a ci, którzy się upijają, w nocy się upijają.
Zatem metafora snu musi odnosić się do braku mentalnej świadomości lub
przytomności, co stanowi główną jakościową różnicę pomiędzy stanem snu i stanem
przebudzenia. Śpiący, w warunkach, jakie go otaczają, nie jest świadom ani
rzeczywistości przestrzeni ani przemijania czasu. Kiedy on się budzi, to jego umysł
staje się ponownie świadomy i przytomny. Podobnie jest z człowiekiem umarłym,
kiedy zostaje on wybudzony ze stanu śmierci. Zmarły człowiek wierzący jest
całkowicie nieświadom upływu czasu. Niezależnie od tego, czy on zmarł przed
kilkoma dniami, czy przed tysiącami lat, moment jego zaśnięcia będzie, po
przebudzeniu jego świadomości, chwilą jego przebudzenia do nowego życia.
Trzecim punktem podobieństwa jest to, że zarówno w stanie śmierci, jak i w
zaśnięciu, nie może być prowadzona żadna użyteczna działalność. Prawdopodobnie
dlatego Bóg kontrastuje stan snu wobec stanu efektywnej działalności.
Przypowieści Salomona 6:6-11
(6) Idź do mrówki, leniwcze, przypatrz się jej postępowaniu, abyś zmądrzał.
(7) Nie ma ona wodza ani nadzorcy, ani władcy,
(8) a jednak w lecie przygotowuje swój pokarm, w żniwa zgromadza swoją żywność.
(9) Leniwcze! Jak długo będziesz leżał, kiedy podniesiesz się ze snu?
(10) Jeszcze trochę pospać, trochę podrzemać, jeszcze trochę założyć ręce, aby
odpocząć.
(11) Tak zaskoczy cię ubóstwo jak zbójca i niedostatek, jak mąż zbrojny.
Dla Boga można pracować tylko wtedy, kiedy się świadomie żyje (Kazn.Slm.9:4-6,
10). Dlatego Boże Słowo stwierdza:
Psalmów 116:15 (Biblia Warszawska)
Drogocenna jest w oczach Pana Śmierć wiernych Jego [NIV: świętych Jego].
Święty, który zmarł, nie może pracować dla Boga. Pewna parafraza tego wersetu
mówi, że Bóg traktuje śmierć swojego ludu jako Dlań „wartościową”, ponieważ oni
potrzebni są Jemu dla wyższych zadań w niebie, w Jego „domu”. Jednak wyraz
„wartościowi” Yakar , jest lepiej tłumaczony jako „cenni”. Yakar pojawia się także tu i
ówdzie w kontekście śmierci Bożych ludzi, a jego znaczenie jest jasno zdefiniowane.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin