Gazeta-ws-2007.10.19.Nr_04.pdf

(6691 KB) Pobierz
Nr_04a.p65
C M YK
Prezydent ma przyjechaæ do Œwidwina
Reklama
w gazecie
tel. 0504 042 532
tel. 0504 042 532
DWUTYGODNIK W INTERNECIE - www.wiesciswidwinskie.go.pl ; Tel. - 0512 138 741; e-mail - www.wiesciswidwinskie.go.pl
GAZETA POWIATOWA Nr 4 (4) Rok 1 19.10.2007 r. Cena 2 zł (w tym 0% VAT) ISSN 1898-1445
Kto „wjedzie”
do Sejmu i po co
W numerze
Potrącony zmarł,
kierowca uciekł
str. 3
Grożą pikietą
przed urzędem
miasta
str. 4
Przed wyborami, jakie odbyły się dwa lata
temu, postawiłem tezę, że nie ważne kto jaki
ma program i co chce, ale czy ma wolę doko-
nania zmian. Bowiem przez 15 lat wysłuchiwali-
śmy najprzeróżniejszych programów i nagro-
madziło się u różnych kandydatów tyle chęci,
że prawie zapomniano, że chęciami jest piekło
wybrukowane. Przez owe 15 lat, pomimo
głoszonych programów i chęci polityków, wciąż
męczyły nas znajome patologie.
Mecze Spójni,
Redłovii, Pogoni
i Pomorzanina
Rozmowa
z kandydatami
na pos³a
Radny Modzelewski
nie odpuszcza
Bogus³aw
Cecki
Pietraszek
Juzef
Œwidwin, Po³czyn - Zdrój
Gdzie g³osujemy,
kto w komisjach
str. 14 - 15
71083877.027.png 71083877.028.png 71083877.029.png 71083877.030.png 71083877.001.png 71083877.002.png 71083877.003.png
Str.. 2
LISTY - OPINIE - POLEMIKI
wieści świdwińskie 19.10.2007 r.
Kazimierz Rynkiewicz
Kto „wjedzie”
do Sejmu i po co
Przed wyborami, jakie odbyły się
dwa lata temu, postawiłem tezę, że nie
ważne kto jaki ma program i co chce, ale
czy ma wolę dokonania zmian. Bowiem
przez 15 lat wysłuchiwaliśmy najprze-
różniejszych programów i nagromadzi-
ło się u różnych kandydatów tyle chęci,
że prawie zapomniano, że chęciami jest
piekło wybrukowane. Przez owe 15 lat,
pomimo głoszonych programów i chęci
polityków, wciąż męczyły nas znajome
patologie. Rządy zmieniały się, a one
trwały. W końcu zostały skatalogowane
i nazwane spuścizną III RP. Do tej spu-
ścizny należały Wojskowe Służby In-
formacyjne, których żaden z rządów nie
miał woli rozwiązać, choć przez 15 lat
było wiadomo, że trzeba. Była wiedza,
że to jest to zło, ale brakowało woli. Ten
czynnik woli, jak się później okazało,
był decydujący dla zwycięstwa PiS. W
jednym z programów telewizyjnych
znakomicie wyłapano tę zależność, gdy
minister Macierewicz mówił o rozwią-
zaniu tych służb, były minister Marek
Biernacki żachnął się na to osiągnięcie
stwierdzając, że przecież wiadomo
było, że trzeba będzie je rozwiązać.
Dlaczego więc tego nie zrobił? Dlacze-
go tego nie zrobiono przez 15 lat? Bier-
nacki przyznał, że miał wiedzę i świa-
domość, ale zabrakło woli.
Po 15 latach owa wola nabrała więc
decydującego znaczenia w moim oglą-
dzie politycznych programów. Program
IV RP ułożył się sam – składał się z
katalogu zaniechań i niezałatwionych
spraw w III RP. Po co wymyślać coś
nowego, formułować nowe programy,
jeżeli nie uporano się ze starymi proble-
mami? Po co kłaść nowy dach, jak fun-
damenty się sypią. By spadł nam na
głowę?
Po co budować sklepiki w mieście,
jak jedną ustawą wprowadzającą na rynek
markety doprowadza się do ich wynisz-
czenia? Po co marzyć o budowaniu klasy
średniej, jako podstawy bytu państwowe-
go, jak kilku dobrze ustawionych oligar-
chów zgarnia całą pulę z tej gry? Jak tu
cokolwiek wygrać, gdy gra jest ustawiona
i sterowana pod czyjeś interesy. Z jednej
strony wmawiało się ludziom, że jest
wolny rynek, więc muszą sobie radzić
sami, z drugiej niektórzy budowali fortu-
ny na układach, niejasnych powiązaniach
i korupcji. Co z tego, że człowiek się
napracował, jak ktoś innych dał łapówkę
i osiągał to, na co inni musieliby ciężko i
długo pracować.
Tak skonstruowany „wolny” rynek
odbierał milionom ciężko pracujących
ludzi ich wypracowane dochody. Ci
ludzie przecież płacili podatki na to, by
kolejno następujące po sobie rządy za-
bezpieczały ich dochody przed kra-
dzieżą oraz stwarzały warunki rozwoju.
Czy zabezpieczały i stwarzały? Gdy
miliony podatników wpłacały podatki,
te pieniądze na zasadzie układów lub
łapówek jednym podpisem lub decyzją
trafiały do kieszeni cwaniaków. Tak
została okradziona klasa średnia, jesz-
cze zanim powstała. A to ona jest stabi-
lizatorem procesów społecznych i poli-
tycznych. Dzisiaj przeciętny przedsię-
biorca nie ma czasu na politykowanie,
czyli kształtowanie spraw publicznych
w swoim miasteczku lub regionie, bo
zajęty jest firmą, często od rana do nocy.
Poprzez tak skonstruowany rynek zo-
stali praktycznie wykluczeni z życia
publicznego. Zaczęli nim rządzić oli-
garchowie, co omal nie skończyło się
kupowaniem ustaw i całych branż.
Zwykły człowiek stawał się coraz bar-
dziej pionkiem w tej grze, a przecież
miał brać sprawy w swoje ręce.
Korupcja i układy to był rak, który
żarł III RP, bo nie było woli zmierzenia
się z nimi. Kolejni politycy woleli dołą-
czać do układów, niż z nimi walczyć.
To wcale nie ogólnikowa teoria.
Katalog spraw niezałatwionych w III
RP to jak najbardziej problemy zwy-
kłych ludzi, tu, na poziomie gmin i
powiatów. W całym kraju tysiące ludzi,
nawet nie wiedząc o sobie, walczyło z
układem spółdzielni mieszkaniowych.
Nikt im nie chciał pomóc, a wystarczyła
odrobina woli. Oczywistym było, że
trzeba ograniczyć handel marketów w
niedziele, co jest standardem na zacho-
dzie, ale rzekomi Europejczycy poda-
wali przykłady z tegoż zachodu, gdy im
pasowały do różnych teorii. Obrona
interesów zagranicznych marketów
przejdzie do historii III RP jako naj-
większy gwałt na polskiej gospodarce.
Zagraniczni turyści, którzy przy-
jeżdżają z Europy mieli zostawiać tutaj
pieniądze, a wydają je w marketach,
więc wracają one do ich krajów. Takich
gospodarczych łańcuszków jest wiele.
Kto dziś pamięta hasło, że kupując za-
graniczne produkty tworzymy zagra-
nicą miejsca pracy, bo tam się je wytwa-
rza? Nikt nie był specjalnie zaintereso-
wany utrwalaniem tej oczywistej praw-
dy. A im więcej produktów zagranicz-
nych konsumujemy, tym trzeba ich wię-
cej zagranicą produkować, stąd wolne
miejsca pracy dla Polaków w fabrykach
Anglii, Niemczech i Holandii. Staliśmy
się krajem eksportującym tanią siłę ro-
boczą i importującym produkty, które
oni tam wytwarzają. Znowu komuś za-
brakło woli?
Dlatego dzisiaj mało istotne są pro-
gramy, debaty, ulotki, uśmiechnięte
miny kandydatów. Jeżeli ktoś nie do-
strzegł istoty tych przemian w ciągu 15
lat, to na co mu to wszystko? Zmieni
zdanie pod wpływem uśmiechu, hasła,
pogody, jakby nie miał żadnego do-
świadczenia, z którego może czerpać?
Współczesny wyborca - konsument w
politycznym markecie kuszony pro-
mocją?
Katalog spraw do załatwienia zna-
ny jest od lat. Dzisiaj trzeba pytać już
tylko o wolę. Czy ktoś ma wolę ich za-
łatwienia, czy znowu będziemy przez
następne 15 lat kręcić się wokół tych
samych niezałatwionych problemów.
Dwutygodnik Powiatowy
Redakcja:
Grzegorz Sikora - redaktor naczel-
ny (tel. 0512 138 741),
Kazimierz Rynkiewicz
(tel. 0504 042 532).
Adres redakcji:
73-150 Łobez, ul. Słowackiego 6,
tel./fax (091) 3973730.
E-mail: wppp1@wp.pl
Wydawca: Wydawnictwo Polska
Prasa Pomorska, Kazimierz Ryn-
kiewicz, 73-150 Łobez, ul. Sło-
wackiego 6, tel./fax (091)
3973730; e-mail: wppp1@wp.pl;
NIP 859-001-19-30; Konto:PKO
Bank Polski Oddział 1 w Łobzie 72
1020 2847 0000 1502 0067 0927
Nakład: 1000 egz.
Redakcja zastrzega sobie prawo
skracania i adiustacji tekstów.
Materiałów nie zamawianych nie
zwracamy. Nie odpowiadamy za
treść reklam, ogłoszeń.
Nasze Wydawnictwo wydaje:
„tygodnik łobeski”,
„tygodnik pojezierza drawskiego”,
tygodnik „gazeta gryficka”.
Listy prosimy kierowaæ na adres: wiesciswidwin@wp.pl; www.wiesciswidwinskie.go.pl
Skład i druk: WPPP - Łobez;
tel./fax (091) 39 73 730
Str
.. 2
71083877.004.png 71083877.005.png 71083877.006.png 71083877.007.png
wieści świdwińskie 19.10.2007 r.
INFORMACJE
Str . 3
. 3
Potr¹cony zmar³,
kierowca uciek³
Wolfgang T. obywatel Niemiec.
Mężczyzna podczas interwencji
zachowywał się agresywnie, wybił
nawet szybę w radiowozie. 62-latek
nie chciał poddać się badaniu alko-
matem, w związku z czym pobrano
od niego krew do badań na zawar-
tość alkoholu. Wynik badania wska-
zał na to, że mężczyzna był pijany –
1,85 promila alkoholu we krwi. Po-
trącony 37-latek w wyniku ponie-
sionych obrażeń zmarł w karetce w
drodze do szpitala.
Obywatelowi Niemiec przedsta-
wiono zarzuty spowodowania wy-
padku ze skutkiem śmiertelnym,
nieudzielenia pomocy poszkodo-
wanemu i jazdę pod wpływem alko-
holu, za co grozi mu kara nawet do
12 lat pozbawienia wolności. (r)
Dwie wystawy
Klub Garnizonowy w Świdwi-
nie zaprasza na otwarcie dwóch
wystaw. Pierwsza z nich to wystawa
poplenerowa Ogólnopolskiego Ple-
neru Malarskiego, który odbył się w
czerwcu 2007 roku. Druga – to eks-
pozycja tkaniny artystycznej z pra-
cowni tkackiej Elżbiety Polak z
Kołobrzegu. Wystawy zostaną
otwarte w czwartek 18 listopada o
godzinie 17 w sali konferencyjnej i
będą czynne do końca miesiąca. as
REKLAMA
Reklama
Tel./fax 091
3973730
(ŒWIDWIN) Id¹cy poboczem
jezdni na drodze pomiêdzy
Œwidwinem a Krosinem 37-
letni Dariusz C. zosta³
potr¹cony przez samochód.
Kierowca nie zatrzyma³ siê
na miejscu wypadku.
Ogólnopolski Turniej
Tañca Towarzyskiego
i Synchronicznego
Do wypadku doszło 10 paź-
dziernika br. Świadkowie zdarzenia
powiadomili Policję i pogotowie.
Policjanci zauważyli nieopodal
miejsca zdarzenia porzucony po-
jazd. Okoliczni mieszkańcy wska-
zali kierunek w którym oddalił się
kierowca. Funkcjonariusze po krót-
kiej penetracji terenu zatrzymali
sprawcę. Okazał się nim 62-letni
Świdwińska Szkoła Tańca
„Iskra” organizuje Ogólnopolski
Turniej Tańca Towarzyskiego i Syn-
chronicznego Ligi Tanecznej 2007
– 2008. Będą w nim uczestniczyć
pary i duety z całej Polski w katego-
riach wiekowych od 9 lat do powy-
żej 15 lat. Impreza odbędzie się 28
października (niedziela) w hali
sportowej „Relax” w Świdwinie.
Wstęp wolny.
Kolejna
piêædziesi¹tka
Kurs sêdziów
p³ywackich
(ŚWIDWIN) Kolejna para
małżeńska ze Świdwina obcho-
dziła „złote gody”. Są to państwo
Alina i Michał Warianko.
cowała przez wiele lat w różnych
placówkach handlowych na terenie
miasta, jej mąż natomiast pracował
w melioracji. Obecnie oboje już są
na emeryturze. Doczekali się
czworga dzieci (jednego syna i
trzech córek) oraz siedmioro wnu-
ków. Z okazji 50 rocznicy ślubu
życzenia dostojnym jubilatom zło-
żył burmistrz miasta Jan Owsiak.
Sg/red
p³ywackich
(ŚWIDWIN) Park Wodny „Re-
lax” w Świdwinie organizuje kurs
sędziów pływackich I i II klasy. Od-
będzie się on w dniach 9 i 10 listo-
pada. Odpłatność wynosi 60 zło-
tych. Wymagane są również 2 zdję-
cia legitymacyjne. Pierwsze zajęcia
odbędą się 9 listopada o godzinie
15. Zgłoszenia przyjmuje sekreta-
riat PW „Relax”, tel. 094 36 572 73,
e-mail: info@wodnyrelax.pl.
Ze Świdwinem związali całe
swoje dorosłe życie. Przyjechali tu
w roku 1947 – pani Alina z okolic
Warszawy, pan Michał z Sanoka.
Pobrali się dziesięć lat później - 29
września 1957 roku. Pani Alina pra-
Wybory dla niepełnosprawnych!
(ŚWIDWIN) W związku z wyborami do sejmu i senatu RP w dniu 21 paździer-
nika 2007 roku Urząd Miasta Świdwin informuje, że dla potrzeb osób niepełno-
sprawnych, dla których barierą są schody przystosowany został lokal obwodowej
komisji wyborczej nr 4 zlokalizowany w zamku. W terminie do dnia 19 października
2007 roku w urzędzie miasta Świdwin, pokój nr 41 można pobrać zaświadczenie
uprawniające do głosowania w tym lokalu (dotyczy wyborców zamieszkałych na
terenie innych obwodów głosowania). r
REKLAMA
Str
Str
. 3
Kurs sêdziów
71083877.008.png 71083877.009.png 71083877.010.png 71083877.011.png 71083877.012.png 71083877.013.png 71083877.014.png 71083877.015.png 71083877.016.png 71083877.017.png
Str. 4
PO£CZYN ZDRÓJ
wieści świdwińskie 19.10.2007 r.
Gro¿¹ pikiet¹ przed urzêdem miasta
(POŁCZYN ZDRÓJ) Przy ulicy Młyńskiej
w Połczynie – Zdroju znajduje się wiele
zakładów handlowych i przemysłowych.
Przejeżdża nią wiele samochodów ciężaro-
wych, po brzegi wypełnionych ładunkami.
Ich prędkość przekracza znacz-
nie normy obowiązujące na terenie
zabudowanym. Pod wpływem ta-
kiego ruchu w zabudowaniach przy
tej ulicy pękają ściany i domy za-
czynają osiadać. To jest problem
wszystkich zabudowań przy tej uli-
cy. Ograniczenie prędkości do 30
km na godzinę pozwoli na zlikwi-
dowanie tego bolesnego problemu
dla mieszkańców.
Duża część mieszkańców mia-
sta posiada przy tej ulicy garaże na
samochody. A co jest za garażami?
Wielkie wysypisko śmieci. Miesz-
kańcy z całej dzielnicy zwożą swoje
odpady i wysypują w miejscach nie-
dozwolonych i tak jest o każdej
porze dnia i nocy. Ciągną tam wata-
hy mieszkańców z taczkami, na któ-
rych znajdują się odpadki. Teren za
garażami nie jest sprzątany przez
firmę, która wywozi odpady komu-
nalne. Wielu mieszkańców dzielni-
cy i osiedla nie ma podpisanej umo-
wy z firmą, która zajmuje się sprzą-
taniem Połczyna – Zdroju. Jest to
problem całego miasta, nie tylko tej
ulicy. Powołane są komisje przy
Urzędzie Miasta do regulacji tej
sprawy, ale jednak swoje działania
wykonują z dużym opóźnieniem,
lub wcale.
Mieszkańców tej części miasta
broni radny Marek Modzelewski,
który w interpelacjach poruszył
problem ograniczenia prędkości
przy tej ulicy. Jak się dowiedzia-
łem, od policji i Urzędu Miasta
otrzymał odpowiedź negatywną w
tej sprawie.
Również blisko tej ulicy znaj-
duje się składowisko złomu, na
którym demontowane są stare sa-
mochody. Akumulatory są w nie-
właściwy sposób składowane i
wydziela się z nich przykry za-
pach kwasu siarkowego. Tylko
Urząd Miasta i Komisja Komu-
nalna, może tę sprawę załatwić
pozytywnie. Jeżeli nie zostanie
załatwiona, to mieszkańcy - jak
mi powiedzieli - są gotowi zorga-
nizować pikietą przed Urzędem
Miasta w Połczynie- Zdroju.
Junak
Wojska Polskiego 24 - ci¹g dalszy
I znowu otrzymaliśmy list od
mieszkańców nieruchomości przy
ulicy Wojska Polskiego 24 w Po-
łczynie – Zdroju. Skarżą się na
swój los, że nie mogą w tak cięż-
kich warunkach żyć. Wszystkie
remonty na posesji muszą wykony-
wać sami. Jak
wspominaliśmy,
napisali oni poda-
nie o remont bu-
dynku do zarządcy,
którym jest TBS,
17 sierpnia i do
obecnej pory nie
otrzymali konkret-
nej odpowiedzi.
Trwały rozmowy
telefoniczne na li-
nii ich radny – za-
rządca. Kierownik
zasobów budowla-
nych obiecał dać
odpowiedź w okre-
ślonym ustawą cza-
sie. W bloku miesz-
kalnym znajduje
się pięć mieszkań.
Jedno tylko jest
mieszkaniem wła-
snościowym, resz-
ta są to mieszkania
komunalne. Miesz-
kańcy wspominają rok 2002, kiedy
to na wniosek radnego wykonano
remont dachu na ich posesji. A
więc niemożliwa rzecz została wy-
konana. Tylko ich problem trzeba
było nagłośnić przez media, nawet
przez radio Koszalin, gdzie jedna z
mieszkanek bloku pani Maria Nie-
miec dzwoniła.
Redakcję dziwi fakt, że za-
rządca nie reaguje na sygnały pły-
nące od mieszkańców. Traktuje
się ich jak za czasów komuni-
stycznych, brakiem odpowiedzi
na składane wnioski. Pismo było
pisane w trzech egzemplarzach, z
powiadomieniem Urzędu Miasta i
radnego. Odpowiedzi udzielił tyl-
ko radny.
Dziwi nas fakt, że jedna z rad-
nych miejskich otrzymała miesz-
kanie wyremontowane na koszt
miasta. Nasuwa się pytanie - czym
różni się prosty mieszkaniec od
pani radnej? Odpowiedź jest krót-
ka. Pani radna jest osobą pełniącą
funkcję z wyboru mieszkańców i
powinna w takich sprawach poma-
gać innym, a nie wybierać sobie
mieszkania.
Lopek/ red
Str
. 4
71083877.018.png 71083877.019.png 71083877.020.png 71083877.021.png
wieści świdwińskie 19.10.2007 r.
Z ¯YCIA POWIATU
Str . 5
M³odzie¿
nie taka najgorsza
Obradowa³a rada w Po³czynie - Zdroju
Radny Modzelewski nie
odpuszcza
Trzech młodych ludzi którzy
uprawiali sporty rowerowe, prze-
rwali swoja zabawę, żeby powiado-
mić pracowników sklepu „Plus”, że
jakiś klient wykorzystał wózek skle-
powy do transportu towarów zaku-
pionych w „Plusie”, do odwiezienia
ich do swojego miejsca zamieszkania.
Wózek porzucił przy ulicy Sporto-
wej, skąd powrócił on do miejsca, skąd
został zabrany. Może to mało istotna
informacja, ale cieszy wrażliwość mło-
dych ludzi na działania nieprawidłowe,
świadczy ona o tym, że obiegowe opi-
nie o niedobrej młodzieży nie do końca
odzwierciedlają rzeczywistość.
Jacek Kamiński, Damian Porada i
Kamil Bletzer z kl. IIIa świdwińskiego
gimnazjum, pokazali że jest młodzież
wrażliwa na nieprawidłowości życia
społecznego. Gratulujemy rodzicom i
szkole! greg
(PO£CZYN) 17 paŸdziernika
odby³a siê sesja Rady
Miejskiej w Po³czynie –
Zdroju. Jej tematem by³a
gospodarka wodno –
œciekowa na terenie
miasta i gminy.
Na początku Rada Miejska mi-
nutą ciszy uczciła pamięć zmarłych,
honorowych obywateli miasta: księ-
dza biskupa Ignacego Jeża i księdza
prałata Zdzisława Peszkowskiego.
W punkcie następnym radni skła-
dali zapytania i interpelacje. Radny
Marek Modzelewski powrócił do
spraw związanych ze stosunkiem To-
warzystwa Społecznego do miesz-
kańców miasta. Pytał - dlaczego za-
rządca nieruchomości tak późno
udziela odpowiedzi lub nie robi tego
wcale. Jeszcze raz została poruszana
sprawa mieszkańców nieruchomości
przy ulicy Wojska Polskiego 24. Od-
powiedź otrzymali dopiero po dwóch
miesiącach. Pani Halina Chabura zło-
żyła pismo 3 kwietnia 2006 r. Prosiła
zarządcę w nim o wymianę podłogi,
ocieplenie ściany w jednym z pokoi.
Do dzisiaj nie otrzymała odpowiedzi.
Zwracała się również z prośbą do
zarządcy z pismem w dniu 12 wrze-
śnia. Chodziło o remont klatki scho-
dowej, wymianę stolarki okiennej. I
znowu zarządca nie odpowiedział.
Kolejne pytanie radnego dotyczy-
ło altany śmietnikowej na posesji
Reymonta 2-8, Chopina 4. Zarządca
rozebrał ją kilkanaście lat temu i po-
zwolił postawić garaż mieszkańcowi
posesji. Wtedy TBS nosił inną nazwę,
podlegał jednak pod Urząd Miasta w
Połczynie – Zdroju. Burmistrzem
Miasta był wtedy obecny kandydat na
posła z ramienia LiD, pan Stanisław
Wziątek. Teraz od mieszkańców obu
Wspólnot żąda się odbudowy za ich
własne pieniądze. Czy jest to sprawie-
dliwe działanie zarządcy?
W następnym pytaniu radny pytał
o przejście dla pieszych przy Polo-
markecie. Po obniżeniu krawężników
przejeżdżają tamtędy samochodu z
parkingu, bezpośrednio na obwodni-
cę, czym łamią zasady ruchu drogo-
wego. Zaproponował, aby w tym
miejscu postawić ograniczniki umoż-
liwiające przejazd tylko dla wózków
inwalidzkich.
Kolejnym zagadnieniem, w któ-
rym radny domagał się odpowiedzi to
problem mieszkańców ulicy Młyń-
skiej, którzy proszą o ograniczenie
prędkości do 30 km. Ruch samocho-
dów ciężarowych powoduje pękanie
ścian i zapadanie się ich budynków
mieszkalnych, ponieważ stoją one na
podłożu borowinowym. Za garażami
przy tej ulicy mieszkańcy urządzili
sobie dzikie wysypisko śmieci. Po-
prosił o działanie Komisji istniejącej
przy Urzędzie Miasta, aby sprawdziła
umowy mieszkańców z firmą wywo-
żącą nieczystości.
W kolejnym punkcie burmistrz
przedstawiła informację o swojej pra-
cy między sesjami. Po jej wystąpieniu
rozpoczęła się dyskusja tematyczna o
gospodarce wodno – ściekowej gmi-
ny. Głos zabierali: burmistrz, pani
Krystyna Hapka, pan Janusz Woźniak
– pracownicy Urzędu Miasta w Po-
łczynie – Zdroju. Poruszono sprawę
modernizacji oczyszczalni ścieków
oraz ujęć wody, na terenie gminy.
Część następna sesji przebiegała
w sposób bardzo szybki. Przeprowa-
dzono głosowania nad poszczególny-
mi uchwałami. Większość z nich do-
tyczyła sprzedaży i dzierżawy działek
na terenie miasta i gminy
Rada w kolejnym punkcie wybra-
ła ławników do Sądu Rejonowego w
Białogardzie.
Na koniec burmistrz udzieliła od-
powiedzi na pytania radnego Modze-
lewskiego. Sprawa nie udzielenia w
odpowiednim czasie odpowiedzi skie-
rowana będzie do Rady Nadzorczej
TBS, natomiast odbudowa altany
może będzie uwzględniona w budże-
cie miasta na rok 2008 lub mieszkańcy
obu Wspólnot będą ją musieli odbudo-
wać za własne środki. Sprawa doty-
cząca ograniczników będzie rozwią-
zana w inny sposób. Według słów pani
burmistrz policja bardziej zainteresu-
je się tym przejściem dla pieszych.
Jeszcze tylko omówiono pisma,
jakie wpłynęły do Rady Miejskiej
między sesjami i po tym punkcie ob-
rady zostały zakończone. asag
Ze zbiorów
œwidwiñskiego kolekcjonera
BAGNET WZ. 29 — OSTATNI
BAGNET POLSKIEJ KON-
STRUKCJI
W okresie międzywojennym ba-
gnety produkowała Zbrojownia nr 4 w
Krakowie (wz. 22), Towarzystwo Fa-
bryki Motorów „PERKUN” w Warsza-
wie (wz. 24, 25 i 28) i Fabryka Broni w
Radomiu (wz. 28). Kształt bagnetu
ustalały władze wojskowe bezpośred-
nio z producentem, nie publikując da-
nych w Dzienniku Rozkazów.
Bagnet wz. 29 składał się z głowni,
rękojeści, głowicy z zatrzaskiem bloku-
jącym, jelca i pochwy. Głownia stalowa
ał. 25 cm, szer. u nasady 2,5 cm, grub.
grzbietu u nasady 0,6 cm. Płazy głowni
z obustronnym pro-
giem szlifowane w bruzdę o dł. 17,5
cm i szer. 15 cm, polerowane. Pióro
głowni jednosieczne o dł. 6 cm. Sztych
centralny. Bagnety używane w jednost-
kach wojskowych miały głownie nie-
ostre. W okresie mobilizacji, w sierpniu
1939 r. znaczny procent bagnetów szli-
fowano na ostro, tzn. zaostrzono pióro
w części grzbietowej i około 80% dłu-
gości ostrza głowni. Rękojeść składała
sie z trzonu, okładzin drewnianych i
głowicy z zatrzaskiem blokującym.
Trzon rękojeści będący przedłużeniem
głowni miał wyfrezowany kanał do
wycioru. Do trzonu rękojeści za po-
mocą lutowania twardego i nitowania
przymocowano stalową głowicę z wy-
frezowanym wpustem do osadzenia na
karabinie i kanałem na wycior; w głowi-
cy znajdował się zatrzask blokujący. Do
trzonu rękojeści za pomocą dwóch śrub
stalowych przytwierdzono okładziny z
drewna bukowego impregnowanego w
wyniku gotowania w pokoście lnianym.
W okładzinach był wyżłobiony kanał
wyciora zakończony otworem drenażo-
wym. Dł. rękojeści 12,7 cm, jej grub.
1,6 cm. jelec stalowy o dł. 6 cm i szer.
ok. 2 cm miał w górnej części pierścień
na lufę karabinu. Na zewnętrznym pro-
gu głowni wytłaczano markę {„PER-
KUN” lub F.B. RADOM), znaki kon-
troli technicznej oraz znaki odbioru
wojskowego, zaś na wewnętrznym go-
dło państwowe — orzeł w koronie, a
pod nim skrót W.P.; na zewnętrznej
stronie jelca numer i seria bagnetu. W
bagnetach wz. 22, 24, 25 i 27 numer i
serię umieszczano najczęściej na ze-
wnętrznym progu, poniżej innych ozna-
czeń, zaś na głowicy wzór bagnetu, np.:
W.Z. 27, lub bg. wz. 24. Pochwa stalo-
wa dł. 27 cm i szer. 3,4 cm z przyluto-
wanym do płaszcza owalnym zaczepem
(zwanym też hakiem) do żabki, zakoń-
czona gałką. Wewnątrz znajdowała się
dławica, do której mocowano dwie pła-
skie sprężyny, przytwierdzona do
płaszcza pochwy dwoma nitami stalo-
wymi (bagnety produkowane w Rado-
miu) lub śrubka (bagnety z wytwórni
„PERKUN’). Pochwę malowano w
kolorze zielonooliwkowym.
Str
. 5
Str
. 5
71083877.022.png 71083877.023.png 71083877.024.png 71083877.025.png 71083877.026.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin