Księga humoru lwowskiego - Tadeusz Krzyżewski.txt

(636 KB) Pobierz



KSI�GA
HUMORU
LWOWSKIEGO
Teoria, dzieje i antologia
humorystyki lwowskiej
z lat 1800�1944




Panie obdarz mnie zmys�em humoru Daj mi �ask� rozumienia si� na �artach. A�ebym zazna� w �yciu troch� szcz�cia, a innych m�g� nim obdarzy�...
Tomasz Morus
Res severa est verum gaudium. Prawdziwa rado�� jest rzecz� powa�n�.
Seneka

IWAR 1995


4999999999?










  Tadeusz Krzy�ewski
1000047153
?0000?7153
   
KSI�GA HUMORU
LWOWSKIEGO
KOMEDIE � FRASZKI
� �ARTY � PIOSENKI
KARYKATURY
1800-1944
W 50. rocznic� utraty Lwowa
IWAR 1995

????-9????
Projekt ilustracji na ok�adce: Zygmunt Acedanski Rewers ok�adki � grafika: Rudolf M�kicki Ok�adk� zaprojektowa� i wykona�: Stefan Szczypka Skr�ty maszynopisu i przygotowanie do druku: Prof. dr Krystyna Poklewska




?????^




? ?%?


ISBN 83-901820-1-7
Wydawca: Agencja Wydawniczo-Informacyjna IWAR 00-018 Warszawa, ul. Zgoda 9/36 TEL./FAX 022/274957
Copyright by IWAR � Warszawa Polska Druk: WZGraf. W-wa Zam. 40409/11
.�. JagieU.	,
1995 S�      �ZS/34

WST�P


    Za�o�enia i zakres Ksi�gi humoru lwowskiego
Od autora
Zaczepny u�miech uzdrawiaj�cy
Odwieczny koncept wychowawczy
Boya-�ele�skiego teoria �miechu naiwnego
Zdrowotne dzia�anie �miechu
Uwarunkowania historyczne
komizmu
Jowiali�ci, humory�ci i satyrycy
galicyjscy

U�miech    cz�owieka    wi�cej    wart    jak    b�ysk s�o�ca, bo rzadszy.
�Szczutek" 1895, nr 2
�miech jest lekarstwem, kt�re ka�dy mo�e sobie sam przepisa�.
R. Boller




























Od autora
   �Przez �ycie trzeba przej�� z godnym przymru�eniem oka, daj�c tym samym �wiadectwo nieznanemu Stw�rcy, �e poznali�my si� na kapitalnym �arcie, jaki uczyni�, powo�uj�c nas na ten �wiat...". Oto pogl�d, kt�ry g�osi� mog�o tylko lwowskie dziecko, takie niewyparzone w g�bie, jak Stanis�aw Jerzy Lec, tw�rca My�li nieuczesanych.
   To zarazem charakterystyczne spojrzenie na �wiat w mie�cie, kt�re dla naszych dziadk�w i ojc�w wspominaj�cych wykpiwan� przez nich samych �Golicj� i G�odomeri�" sta�o si� wkr�tce po I wojnie �wiatowej legend� dawnych dobrych czas�w, dla syn�w za� i wnuk�w, z innej historycznej perspektywy, rajem utraconym na ziemi.
   Z�ota legenda Lwowa przy�mi�a legend� czarn�: t� o galicyjskiej n�dzy i t� o wa�niach dw�ch narod�w. Nie omylimy si� zapewne, je�li �r�de� powstania legendy o arkadyjskiej krainie przesz�o�ci dopatrzymy si� w umiej�tno�ci �miechu i u�miechu �galicyjskich ludzi".
   To tutaj przecie�, we Lwowie i jego okolicach, trysn�o w okresie �a�oby i smutku narodowego o�ywcze �r�d�o humoru i komizmu, jakim by�a tw�rczo�� Aleksandra Fredry, tu ukaza�y si� pierwsze w literaturze naszej wielkie satyry powie�ciowe Jana Lama, tutaj wreszcie zakwit�o pisarstwo takich satyryk�w, jak Chochlik-Zag�rski czy Ro-do�-Biernacki i wielu innych skupionych wok� plejady humorystyczno-satyry-cznych czasopism, jakich nie zna�y inne o�rodki w Polsce pod zaborami. Owe ��mieszki", �B�ki", �Chochliki", �Ma-kabundy", �Szczutki", �R�owe Domina", �Zag�oby", ��migusy", �Weso�e Kurierki", ��arty" i �Ci�gi", a potem � w okresie mi�dzywojennym � �Poci�g-le", �Kabarety", ��wirki" i nowe �Szczutki", tak�e �Komik Polski", �Chocho�", �Weso�a Fala", kt�rych na-

liczy� mo�na p� setki tytu��w w ci�gu stulecia, �wiadcz� o nie wy�ytej pasji humoru �ludzi galicyjskich".
   Raz jeszcze, za wzorem wielkich humanist�w wszystkich czas�w � Juwena-la, Sowizdrza�a, Cervantesa, Sta�czyka � przedsi�wzi�li swoist� krucjat� dla ocalenia �wi�tej prawdy �ycia, kt�r� wyrazi� wsp�cze�nie E. Hemingway w s�owach: �Cz�owiek nie jest stworzony do kl�ski...". Od Fredry a� do Szczepka i To�ka, od Jana Nepomucena i Juliana Aleksandra Kami�skich, Wojciecha Dzieduszyckiego a� do weso�ka okupacyjnej nocy wojennej, kryj�cego si� pod pseudonimem Jan Obuch � trwa�a barwna rewia ludzi �tkni�tych humorem" ku rozweseleniu i pokrzepieniu obywatelskich serc oraz sm�tnych dusz.
   Ca�a ta dzia�alno�� na niwie humoru by�a w�a�ciwie niczym innym, jak elementem wytrwa�ego poszukiwania kompromisu spo�ecznego, formu�y r�wnowagi duchowej spo�ecze�stwa wielonarodowego, kt�ra trwa� mia�a przez wiek ca�y.
   Czy by�o to w og�le mo�liwe i jak si� sta�o, �e cz�onkowie spo�eczno�ci z�o�onej z narodowo�ci o tak r�nych temperamentach oraz interesach, Polacy i Ukrai�cy, �ydzi, Rusini, Niemcy, Ormianie, Czesi, Rosjanie i W�grzy, wymieszani w miejskim tyglu wszelkich nacji, znale�li wsp�lny j�zyk. Poszczeg�lni jej przedstawiciele, kt�rzy niejednokrotnie tylko rok czy dwa siedzieli tutaj na szkolnej �awie i razem chodzili na wagary � pokochali to miasto uczuciem niepowtarzalnym i mo�na rzec, tak zara�liwym jak moda czy ospa wietrzna?...
   Na to pytanie stara si� odpowiedzie� w�a�nie niniejsza praca, kt�ra poszukuje tej formu�y szcz�liwo�ci doczesnej, tego dziwnego klimatu, rodz�cego ludzi pogodnych a �yczliwych bli�niemu, swemu miastu i ca�emu krajowi.
   Humor ich wywodzi si� z tych podstawowych kanon�w zdrowia moralnego, kt�re poza spokojnym snem i upart� nadziej� wymagaj� tak�e warunk�w dla beztroskiego �miechu. Warunkiem dla tak poj�tej pogody ducha i weso�o�ci jest niew�tpliwie wolno�� s�owa i my�li, a tej
   
7

w�a�nie nigdy nie by�o w nadmiarze! Pomimo wszystko i na przek�r tym warunkom �ludzie galicyjscy" potrafili w miar� starzenia si� monarchii austriackiej �mia� si� coraz szerzej i serdeczniej. Chro�my wi�c, za przyk�adem Glogera, Kolberga oraz zgodnie z postulatem g�oszonym przez Melchiora Wa�kowicza, te wdzi�czne �r�d�a �miechu narodowego, kt�rych krynica bije z najg��bszych pok�ad�w cn�t obywatelskich i s�u�y� powinna odnowieniu dusz oraz narodowych obyczaj�w.
*
   Ksi��ka niniejsza dzieli si� wyra�nie na dwie cz�ci. Pierwsza, obejmuj�ca okres od 1800 r. do pocz�tku XX wieku, wymaga komentarza historycznego potrzebnego do zrozumienia i poznania ludzi � tw�rc�w �miechu, istoty oraz tematyki poszczeg�lnych �art�w, karykatur, komedii, satyr i wierszy okoliczno�ciowych wyst�puj�cych w literaturze, czasopismach, teatrze, sztuce i �yciu �wczesnym; druga � Humor lwowskiego ludu, �miech wyzwolony, oraz Fraszka i dowcip w czasie okupacji � ma charakter wspomnieniowego eseju obyczajowego, obejmuj�cego okres bezpo�rednio poprzedzaj�cy I wojn� �wiatow�, tudzie� lata 1918�1944. Komentarz historyczny zosta� w tej cz�ci zredukowany do minimum. Kilkana�cie obszerniejszych tekst�w humorystycznych umieszczono na zasadzie dopowiedzenia w Aneksie.
   Znawcy twierdz�, �e dowcip i �art nie znosz� analizy, �e cz�sto do�� jest spyta�, co w danym dowcipie jest naprawd� zabawnego, aby ca�a jego si�a komiczna ulotni�a si� bez �ladu! Dlatego autor uwa�a, �e druga, dotycz�ca wsp�czesno�ci, cz�� pracy, musi m�wi� i wy�mia� si� sama za siebie i nie potrzebuje komentarzy!
   Ta cz�� materia�u tematycznego znana jest autorowi z autopsji, pisana jest z mi�o�ci�, a wiadomo, �e mi�o�� jest �lepa, ba � czasem g�upia, a tak�e cz�sto... �mieszna! To w�a�nie stanowi jej urok!
   
Zadaniem, jakie stawia przed sob� ta ksi��ka, nie jest zatem opis cech ani jakakolwiek uczona systematyzacja czy klasyfikacja lwowskiego humoru. Chodzi po prostu o to, by przedstawi� to, co w ci�gu niemal dw�ch stuleci wywo�ywa�o �miech lwowian i tych, kt�rzy ten �miech wywo�ywali. Humor, nieodst�pny czynnik �ycia zbiorowego Lwowa, znajdowa� uj�cie tak w literaturze, pismach humorystycznych i w teatrze, jak w zjawiskach, w postaciach bie��cego �ycia, tworz�cych sytuacje komiczne �wiadomie, b�d� mimo woli. St�d w naszej Ksi�dze zapisane zosta�y r�norodne przejawy tego, co �mieszne, w postaci dowcip�w i �art�w, satyr i komedii, parodii i trawestacji tekst�w �wysokich", a tak�e sytuacji �yciowych i komicznych postaci. Zadaniem tej pracy jest znalezienie w post�powaniu ludzi, w atmosferze politycznej, spo�ecznej i obyczajowej Lwowa czynnik�w �miechotw�rczych, wyzwalaj�cych �art oraz dowcip, uciele�niaj�cych si� w formie humorystycznej wypowiedzi, �miesznego zjawiska lub utworu literackiego.
   Dawne i wsp�czesne prace tycz�ce humoru i komizmu (m.in. Wsp�lnota �miechu K. Zygulskiego) wskazywa�y na wiele rodzaj�w �miechu. Zwr��my uwag� na kilka spo�r�d nich, szczeg�lnie bliskich (jak si� wydaje) spo�eczno�ci lwo-wiak�w, a wi�c humor zaczepny, wyst�puj�cy szczeg�lnie cz�sto w warunkach zagro�enia z zewn�trz jednostek i zbiorowo�ci, spe�niaj�cy jednocze�nie funkcje uzdrawiaj�ce, przywracaj�cy r�wnowag� psychiczn� i zdolno�� sprawnego my�lenia zagro�onym, a wi�c humor dydaktyczny, maj�cy na celu popraw� obyczaj�w, wreszcie humor ludyczny � dzieci�cy, naiwny i pogodny, w kt�rym (w �lad za Boyem) praca niniejsza upatruje warto�ci najwy�sze i najbardziej zasadnicze.
Zaczepny �miech uzdrawiaj�cy
   �miech i drwina s� skuteczn� broni� spo�eczn� w walce ze z�em. Mo�na ich u�y� tak�e jako broni ofensywnej, zar�wno w akcji zbiorowej, jak i indywi-
   
^

dualnej. O�mieszy� kogo� z�o�liwie � to znaczy pozbawi� go autorytetu, zniszczy� moralnie. Nie na pr�no Voltaire zwierza si�, i� cz�sto wzdycha� do Stw�rcy: �Bo�e, o�miesz moich wrog�w. I dobry B�g przychyla� si� do mej pro�-by...".
   Szczeg�lnie k��liw� broni� by�y od wiek�w satyra i pamflet polityczny. Spe�nia�y one szczeg�ln� rol� w walce opozycji z wszelkimi przejawami skostnienia, nieprzystawania instytucji i norm prawnych do potrzeb zmieniaj�cego si� �ycia, z przestarza�ym modelem w�adzy. Zgodnie z dynamiczn� metafor� M. Wa�kowicza: �Satyra sunie na grzbiecie ka�dego przewrotu, jak grzywa piany na wezbranej fali".
   Ca�e trzecie �wier�wiecze XIX wieku w dziejach Galicji charakteryzuje si� ofensywn� akcj� humoryst�w, kt�rzy walczyli o autonomi� �miechem wywo�anym przez celn� karykatur�, satyr� i pamflet. W czasie okupacji sowieckiej i niemieckiej, w okresie najsro�szych prze�ladowa�, ludno�� polska manifestowa�a �miechem sw� wol� przetrwania. Na murach i p�otach rysowano karykatury naje�d�c�w, powtarzano z upodobaniem refren podw�rkowych �piewak�w: �Przegra� wojn� g�upi malarz...", a na...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin