Historycy polscy i ukraińscy wobec problemów XX wieku - P. Kosiewski, G. Motyka.txt

(706 KB) Pobierz
HISTORYCY
POLSCY
UKRAI�SCY
WOBEC
PROBLEM�W
XX     WIEKU
FORUM EUROPY �RODKOWOWSCHODNIEJ
FUNDACJA IM. STEFANA BATOREGO
HISTORYCY
POLSCY
I    UKRAI�SCY
WOBEC
PROBLEM�W
XX     WIEKU
POD REDAKCJ�
PIOTRA KOSIEWSKIEGO 
I GRZEGORZA MOTYKI
UNIYERSITAS
Ksi��ka dotowana przez Fundacj� im. Stefana Batorego
) Copyright by Towarzystwo Autor�w i Wydawc�w Prac Naukowych UNIYERS1TAS, Krak�w 2000
) Copyright for Polish translations by Fundacja im. Stefana Batorego
ISBN 83-7052-758-2 TAiWPN UNIYERSITAS
Jerzy Holzer
Upadek komunizmu i historiografia
Opracowanie redakcyjne habella SariuszSk�pska
Projekt ok�adki i stron tytu�owych Teresa Oleszczttk
ZAM�WIENIA PRZYJMUJEMY
ul. �mujdzka 6B 31-426 Krak�w
@
e-mail:box@universitas.com.pl http://www.universitas.com.pl
(012)413 9136                 (012)413 9125
REDAKCJA al. 3 Maja7, IVpi�tro  30-063 Krak�w   tel./fax(12)634-37-85 (12)634-51-07 (12)423-47-69 TOWARZYSTWO AUTOR�W I WYDAWC�W PRAC NAUKOWYCH UNIVERSITAS
Ca�y ten tom po�wi�cony jest r�nym problemom historiografii Polski i Ukrainy po wielkiej przemianie lat 1989-91. Skoro wi�c poproszono mnie o tekst wst�pny, pojmuj� jako moje zadanie refleksj� najbardziej og�ln�, dotycz�c�, z jednej strony, stosunku do historiografii czas�w komunistycznych, z drugiej - zagadnie�, kt�re pojawi�y si� po upadku komunizmu. Ograniczam przy tym pole moich obserwacji do historii XX wieku, cho� wi�kszo�� uwag mog�aby dotyczy� w formie bardziej cz�stkowej i znacznie bardziej z�agodzonej tak�e historiografii wcze�niejszych wiek�w.
Nie da si� oceni� w taki sam spos�b historiografii r�nych kraj�w za panowania w nich komunizmu. Przejawia si� to wyra�nie przy por�wnywaniu historiografii polskiej i ukrai�skiej, ale w istocie rzeczy jest to wt�rne wobec podzia�u bardziej generalnego. Zastrzec si� jednak trzeba, �e �w podzia� generalny dotyczy r�nicy w intensywno�ci tych samych tendencji. Przynajmniej od lat sze��dziesi�tych istnia�a taka r�nica mi�dzy historiografi� polsk� i w�giersk� (a przez pewien czas tak�e czesk� i s�owack�) a historiografi� wszystkich pozosta�ych kraj�w. Dotyczy�o to zw�aszcza dw�ch zakres�w: 1) intensywno�ci obowi�zuj�cej ideologicznej i politycznej indoktrynacji (a cz�ciowo tak�e autoindoktrynacji), 2) poziomu ogranicze� cenzuralnych poprzez kontrol� wewn�trzwydaw-nicz� czy wewn�trzredakcyjn�, poprzez wyspecjalizowane instytucje cenzorskie oraz - w konsekwencji istnienia tych ogranicze� -poprzez autocenzur�.
Ideologiczna i polityczna indoktrynacja w Polsce w coraz mniej-m stopniu dotyczy�a dogmat�w marksizmu. Wprawdzie nie pod-bano ich wr�cz, a niekiedy przywo�ywano je dla podbudowania ,vod�w, ale od 1956 roku poczynaj�c marksizm nie mia� wi�ksze-:naczenia w publikacjach z zakresu historii XX wieku. Paradoksal-mo�na by nawet stwierdzi�, �e metodologia marksistowska cz�-j by�a obecna (cho� na og� nie w formie dogmatycznej) w publi-jach po�wi�conych wcze�niejszym epokom, zw�aszcza o ile yczyfy one historii spo�ecznej i gospodarczej. Ideologicznej indok-tacji w polskiej historiografii nie spos�b nawet por�wnywa� ze gmatyzowanym marksizmem panuj�cym w historiografii radziec-
Znacznie wi�ksze znaczenie mia�a dla polskiej historiografii in-:trynacja polityczna. Trwa�ym jej elementem by�o podkre�lanie czenia ruchu komunistycznego i osi�gni�� Zwi�zku Radzieckie-Dzieje Polski komunistycznej uprawiane by�y niemal wy��cznie ty listy ce hagiograficznej. W parze z tym sz�o dezawuowanie nie-nunistycznych kierunk�w politycznych oraz podkre�lanie deficy-t spo�ecznych i ekonomicznych kraj�w bur�uazyjnych, w tym mi�-�wojennej Polski. Wyst�powa�y r�wnie� inne tre�ci indoktrynacji itycznej, bardziej zmienne. W drugiej po�owie lat sze��dziesi�tych z�o do nasilenia indoktrynacji o charakterze nacjonalistycznym, elementy wyst�powa�y zreszt� ju� wcze�niej, zw�aszcza w publi-jach dotycz�cych stosunk�w polsko-niemieckich (a cz�ciowo te� sko-ukrai�skich). Intensywno�� akcent�w nacjonalistycznych po :u latach zmniejszy�a si�, by�y one jednak nada� cz�stsze i silniej-ni� przed tym okresem ich szczytowej popularno�ci.
Indoktrynacja polityczna by�a na og� s�absza w dzie�ach o aspi-ach naukowych, znacznie silniejsza w historycznej literaturze po-arnonaukowej, a zw�aszcza w podr�cznikach szkolnych. Dotyczy�o lawet tych samych autor�w, kt�rzy bardziej przestrzegali rygo-j metodologicznych i warsztatowych w swych pracach badaw-ch ni� w przeznaczonych dla niefachowych czytelnik�w czy te� ni�w.
Cho� nie da si� znale�� wska�nik�w dla ustalenia poziomu au-idoktrynacji, wiele wskazuje na to, �e by� on w Polsce niezwykle <i i to ustawicznie od 1956 roku z tendencj� spadkow�. Jedynym mnkowo kr�tkim okresem, w kt�rym autoindoktrynacja cz�ci skiego �rodowiska historycznego przej�ciowo zwi�kszy�a si�, by�a ga po�owa lat sze��dziesi�tych z jej fal� sterowanego odg�rnie,
Upadek komunizmu i historiografia
ale akceptowanego nieraz oddolnie nacjonalizmu. Wszelkie �wczesne kontakty mi�dzynarodowe �wiadczy�y za tym, �e �w poziom au-toindoktrynacji by� natomiast szczeg�lnie wysoki w Zwi�zku Radzieckim i w Niemieckiej Republice Demokratycznej.
By�oby krzywdz�cym oskar�anie o uleganie indoktrynacji, ideologicznej czy politycznej, wi�kszo�ci historyk�w. By�a ona jednak zabezpieczona przez dzia�alno�� cenzury, co jednych historyk�w sk�ania�o do omijania zagro�onych indoktrynacj� temat�w, innych - do najrozmaitszych autocenzuralnych kompromis�w. Niekt�rzy autorzy uciekali si� do trudno zrozumia�ych dla przeci�tnego czytelnika aluzji �Ezopowego j�zyka". By�a to metoda zabezpieczaj�ca wprawdzie przed krytyk� w �rodowisku specjalist�w (oczywi�cie taka krytyka i tak nie mog�a by� publikowana), ale nie przed odczytywaniem tekstu wbrew intencjom autor�w, je�eli znalaz� si� on np. w r�ku zainteresowanych student�w, uczni�w czy nawet nauczycieli historii.
Mimo wszystko okre�lenie stosunku do historiografii z lat Polski komunistycznej sprawia dzi� sporo trudno�ci. Ca�o�ciowa dyskwalifikacja jej z racji wyst�puj�cych wyko�lawie� przez indoktrynacj�, autoindoktrynacj� i ograniczenia cenzuralne nie wchodzi w�a�ciwie w gr�, bowiem mamy do czynienia z du�ym i warto�ciowym dorobkiem. Trudno abstrahowa� od tego, �e historiografia dotycz�ca dziej�w niemal wsp�czesnych zawsze znajdowa�a si� pod naciskiem polityki, odbija�a zaanga�owania autor�w i cz�sto by�a jednostronna. To, �e sam system komunistyczny by� dyktatur� z za�o�enia totalitarn� i w wielu przejawach swego dzia�ania przest�pcz�, nie mo�e prowadzi� do bezrefleksyjnego odrzucania �wczesnej historiografii.
Doda� przy tym warto, �e ju� w drugiej po�owie lat siedemdziesi�tych ukszta�towa�y si� w Polsce pocz�tkowo niewielkie grupy historyk�w, swobodnie dyskutuj�cych i publikuj�cych nielegalnie. Pojawi�y si� pierwsze teksty niezale�ne, dotycz�ce dziej�w Polski pod panowaniem komunistycznym. Wydarzenia lat 1980-81 doprowadzi�y znaczn� cz�� �rodowiska historyk�w najnowszych do przyj�cia postaw opozycyjnych wobec systemu komunistycznego. By�o przy tym polsk� specyfik�, �e niekt�rzy z nich nadal prowadzili dzia�alno�� dydaktyczn� na wy�szych uczelniach, bez wi�kszych przeszk�d przekazuj�c swe pogl�dy studentom.
W tym ostatnim okresie przed przemianami 1989 roku ujawni�y si� r�wnie� pewne niebezpiecze�stwa, kt�re jak si� wydaje s� swoiste warunkom wyst�puj�cym po rozk�adzie komunizmu. Najkr�cej mo�na je scharakteryzowa� jako niebezpiecze�stwa odwr�conej in-
Jerzy Holzer
Upadek komunizmu i historiografia
oktrynizacji. Poniewa� za komunizmu niekt�re zjawiska, partie, oso-y traktowane by�y negatywnie (i z naukowego punktu widzenia nie-biektywnie), starano si� w polemice z historiografi� oficjaln� przede /szystkim podkre�li� ich rol� pozytywn�. Jak si� wydaje, etap takich iterpretacji jest prawid�owo�ci� w krajach postkomunistycznych. !ech� szczeg�ln� Polski by�o jedynie wczesne �odreagowanie" histo-ografii, jeszcze w okresie schy�kowym komunizmu. Tote� po prze-tianach 1989 roku stosunkowo szybko pojawi�y si� d��enia do bar-ziej obiektywnego i pozbawionego zamys�u polemicznego przed-tawiania problematyki historycznej. Winnych krajach dawnego loku dopiero upadek komunizmu otworzy� drog� �rozliczeniu" przesz�o�ci� historiografii.
Nie oznacza to, aby historiografia polska po 1989 roku nie znala-ta si� przed trudnymi problemami. Maj� one r�ny charakter. Za-z�� wypada od dw�ch kwestii nie maj�cych bezpo�redniego zwi�z-u z nauk�, ale przecie� wp�ywaj�cych silnie na jej losy. Pierwsza kwe-:ia dotyczy silnych zaanga�owa� politycznych i organizacyjnych delu historyk�w dziej�w najnowszych, zw�aszcza zwi�zanych przednio z opozycj�. W konsekwencji tego ich aktywno�� naukowa nacznie si� zmniejszy�a. Paradoksalnie mo�na by nawet m�wi� o sto-inkowo intensywnej aktywno�ci naukowej wielu historyk�w zwi�-anych uprzednio z komunistycznym establishmentem.
Druga kwestia dotyczy og�lnych warunk�w uprawiania nauki. Fauka potrzebuje wolno�ci, ale potrzebuje te� pieni�dzy. Wiadomo reszt�, �e akurat uprawianie historii nie nale�y do najbardziej kosz->wnych zaj�� naukowych. Potrzeba jednak minimum �rodk�w na adania, publikacje, zatrudnianie zdolnych m�odych badaczy. Mo�-a dyskutowa� nad tym, czy (raczej zreszt� tak) i o ile pogorszy�y si� rarunki materialne pracownik�w naukowych. Jedno wydaje si� nie-r�tpliwe: dla m�odych, zdolnych, wykszta�conych, znaj�cych obce zyki ludzi otworzy�y si� ogromne szans� szybkiego awansu zawo-owego i materialnego poza nauk�. Takich szans w dobie komuni-tiu nie by�o. Decyzja po�wi�cenia si� pracy naukowej staje si� wi�c voistym hobby, za� stosunki w grupie r�wie�niczej prowadz� ku mu, i� nawet owi hobbi�ci decyduj� si� po�wi�ca� znaczn� cz�� vego czasu i wysi�ku podwy�szaniu standardu materialnego.
Mimo tych trudno�ci badania po�wi�cone dziejom najnowszym ��cznie si� rozwin�y i w znacznej swej wi�kszo�ci spe�niaj� wymo-i naukowego obiektywizmu. O ile przedtem historiografia polska � dziejach XX wieku koncentrowa�a si� na okresie do wybuchu II
wojny �wiatowej, a w pewnej mierze tak�e na prob...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin