mała sowa.doc

(233 KB) Pobierz

Lene Mayer- Skumanz - Mała sowa

 

(MICHAŁ)

Dawno temu, gdy zwierzęta i ludzie porozumiewali się jeszcze wspólnym językiem, w lesie, za Górami Snów mieszkała mała sowa. Rodzice nauczyli ją latania, łapania myszy oraz wygrzewania się w słońcu.

(KUBA)

„Czy nie jestem na to jeszcze za mała?”. Mama zapewniała mnie, że Wielka-Sowa-która-wszystko-stworzyła będzie mnie chronić w drodze, zasady znam, poradzę sobie.

(GOSIA)

Las za Górami Snów był ogromny i pełny zwierzyny. Lecąc, nagle ujrzała skalne wzgórze, gdzie na jeszcze ciepłym od słońca kamieniu, leżał żbik. Cztery czarne paski leciały od jego nosa w kierunku czoła.

(DOROTA)

„O, sowa! Przybywasz w sam raz. Powiedz mi: Jak może Wielki-Żbik-który-wszystko-stworzył pozwolić na to, aby koty dały się oswoić?”

(KUBA)

„Jak to?”

(DOROTA)

„Wczoraj wieczorem pobiegłem tak daleko, jak jeszcze nigdy do tej pory, aż do strumyka, który wypływa z Gór Snów. Tam zobaczyłem dom z drewna i kamienia, a wokół pachniało tłustym drobiem. Byłem jednak syty i chciałem sobie tylko trochę z daleka popatrzeć... Przed domen siedział człowiek, który trzymał na kolanach kota i głaskał go. Kot jednak nie gryzł i nie drapał, tylko mruczał. Ciarki przeszły mi przez skórę. Dać się dotykać - brr! Jak to możliwe?”

(KUBA)

„Skąd ja mam to wiedzieć?”

(DOROTA)

„Ty o to pytasz? Przecież ty jesteś sową! Sowy są mądre i znają odpowiedzi na wszystkie pytania!” (KUBA)

„Tego nie wiedziałam”

(DOROTA)

„Wobec tego nie jesteś nikomu potrzebna. Wstydź się i zmiataj stąd!”

(MICHAŁ)

Mała sowa była tak zmieszana, że rozpostarła skrzydła i odfrunęła.

Znalazła drzewo z wysokim pniem i szeroką koroną, błyszczącą w zachodzącym słońcu. Usiadła na najniższej gałęzi, obok pojawił się paw.

(NICOLETTA)

„Znowu mi się udało! Co wieczór przed pójściem spać ten sam wysiłek. Dlaczego nie potrafię tak dobrze fruwać, jak biegać? – He, a któż tu siedzi? Mały słuchaj, to jest moja sypialnia!”

(KUBA)

„Przepraszam”

(NICOLETTA)

O, sowa. Poznaję po głosie. Dobrze się składa. Mam pytanie, które nie daje mi spokoju: Dlaczego Wielki - Paw - który - wszystko - stworzył, przygotował dla nas tak mało drzew do spania?”

(KUBA)

„E, e, jak?”

(NICOLETTA)

„No, widzisz przecież, jaki długi mam ogon. Mogę nim wywijać na wszystkie strony, ale jeśli chcę bezpiecznie spać, sprawia mi problemy. Dla mnie odpowiednie są tylko bardzo wysokie drzewa z wysoko, pionowo osadzonymi gałęziami. A tych jest w lesie za mało.!”

(KUBA)

„Masz przecież to, tutaj?”

(NICOLETTA)

„Chciałbym mieć trzy lub cztery do wyboru. Powiedz mi zatem: Dlaczego nie mogę ich mieć ?!”

(KUBA)

„Tego nie wiem

(NICOLETTA)

Nie wiesz tego? Jak możesz tego nie wiedzieć? Sowy znają przecież odpowiedzi na wszystkie pytania!”

(KUBA)

„Nie wiedziałam, że to jest takie ważne pytanie”

(NICOLETTA)

„Mały głuptasie, wcale nie jesteś prawdziwą sową! Wstydź się i zmykaj stąd.”

(MICHAŁ)

Mała sowa odfrunęła wystraszona, znalazła skałę z małą jaskinią i usiadła w jej wgłębieniu, żeby odpocząć i porozmyślać.

(KUBA)

„Dlaczego mam się wstydzić? Dlaczego mam znać odpowiedzi na wszystkie pytania świata? Jak może mówić żbik o Wielkim-Żbiku-który-wszystko-stworzył, a paw o Wielkim-Pawiu-który-wszystko-stworzył, jeśli jest też Wielka-Sowa-która-wszystko-stworzyła?”

(EWELINA)

„Czas, by wylecieć! ż za ciepła noc. Dzięki Wielkiemu - Nietoperzowi - który- wszystko - stworzył!”

(KUBA)

„Ojej, ale cuchnie!”

(EWELINA)

„Pachnie bardzo intensywnie! Ty jesteś sową, prawda?”

(KUBA)

„Tak, ale jeszcze małą i może wcale nie prawdziwą...!”

(EWELINA)

„Ts-ts-ts, sowa jest sową, a sowy znają odpowiedzi na wszystkie pytania świata. Miałbym też jedno pytanie, moja kochana. Jestem bardzo pomysłowo zbudowany, wspaniale wyposażony we wszystko. Nawet w najciemniejszą noc znajdę moje muchy na obiad. Jedno mnie tylko martwi: Mogę co roku wydać na świat tylko jedno dziecko. Motyle i mole składają bardzo dużo jaj, za jeżem drepcze długi łańcuch małych iglątek, a lisy mają, co najmniej trzy młode. Dlaczego Wielki - Nietoperz - który - wszystko - stworzył daje mi tylko jedno jedyne dziecko?”

(KUBA)

„Tego nie wiem”

(EWELINA)

„Kto ma, więc to wiedzieć, jeśli nie ty? Może zbyt mało starasz się przy rozmyślaniu, zgadza się? Czy przylecisz znowu...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin