Niekonwencjonalne sposoby leczenia.doc

(185 KB) Pobierz
Niekonwencjonalne sposoby leczenia

Niekonwencjonalne sposoby leczenia

Termin "medycyna niekonwencjonalna" czy "alternatywna" stosowany jest w odniesieniu do ogromu różnorodnych praktyk i teorii, począwszy od homeopatii i akupunktury, a skończywszy na medytacji i receptorologii. Większość z nich ma jednak znacznie więcej wspólnego z religią niż z medycyną. Niemal wszystkie łączy wiara w mistyczną energię. Choroby widziane są jako rezultat zaburzenia owej duchowej energii, zaś leczenie, jako efekt manipulowania nią.

Wielu z uzdrawiaczy i ludzi stawiających diagnozy (np. fotografią Kirliana, z wyglądu dłoni, ucha, stopy, tęczówki, czy kształtu czaszki) to szalbierze, bazujący na ludzkiej naiwności i ignorancji. Inni to ludzie szczerzy, którzy posiadają zdolności psychotroniczne (spirytystyczne), ale zwykle nieświadomi, kto jest źródłem stojącej za tymi zdolnościami tajemniczej energii.

Zanim poddamy ocenie najpopularniejsze z niekonwencjonalnych sposobów leczenia - w oparciu o Biblię i naukowe badania - warto zapoznać się z terminami, jakimi ta mistyczna energia określana jest w różnych systemach religijno-leczniczych.

Pochodzenie i nazewnictwo spirytystycznej energii

Nazwa mistycznej energii

Pochodzenie

Prana

Hinduizm (joga)

Qi (ki, chi)

Taoizm (chińska medycyna)

Mana

Polinezyjscy szamani

Orenda

Indianie

Magnetyzm zwierzęcy

Franz A. Mesmer (hipnoza)

Innate

D. D. Palmer (irydologia)

Energia witalna

Samuel Hahnemann (homeopatia)

Bioenergia, bioprądy

Bioenergoterapia

Bioplazma

Parapsychologia

Akupunktura

Termin "akupunktura" pochodzi od łacińskiego acus - "igła" oraz punctus - "punkt". Akupunktura ma korzenie w Chinach, gdzie do dziś praktykuje ją ponad milion lekarzy. Stanowi część systemu religijnego zwanego taoizmem, który kładzie nacisk na życie w harmonii z kosmiczną mocą zwaną Tao. Praktyki taoistyczne mają wybitnie okultystyczny charakter. Obejmują m.in.: alchemię, astrologię, spirytyzm, wróżbiarstwo, geomancję i magię.

Nakłuwanie specyficznych miejsc ciała rzekomo pozwala kosmicznej energii qi ( chi ) przepływać swobodnie przez główne punkty ciała zwane meridianami , utrzymując je w dobrym zdrowiu. Według tej teorii choroba jest rezultatem zablokowania tej bioenergii. Nakłucia igieł mają przywrócić jej swobodny przepływ, a zatem i zdrowie. Praktykujący akupunkturę twierdzą, że manipulując nią można wyleczyć ból głowy, astmę, reumatyzm, wrzody, depresję, choroby umysłowe i problemy duchowe.

Tej mistycznej energii zwanej qi nie można oczywiście poddać badaniom naukowym, gdyż (podobnie jak owe meridiany) jej istnienia nie da się stwierdzić empirycznie. Można ją postrzec tylko duchowo, gdyż energia ta ma spirytystyczne pochodzenie.
 

Qi przepływa rzekomo przez wszystko w kosmosie, manifestując się jako jin i  jang . Do jin wyznawcy taoizmu zaliczają m.in. śmierć, zło, chorobę, element niewieści, zaś do jang m.in. dobro, zdrowie, cnotę, element męski. Akupunkturzyści opierają swą terapię na przesuwaniu energii jin i jang wzdłuż tzw. meridianów oraz z organów, które są jin do organów jang .

Pomimo, że jin i  jang są przeciwstawne, stanowią jedność. Życie i śmierć, zdrowie i choroba, Bóg i Szatan, dobro i zło traktowane są jako część tej kosmicznej energii. Bóg jest jedynie bezosobową energią. Taoizm naucza, że dobro nie może pokonać zła, a więc Bóg nie potrafi uporać się ze Złym. Przeciwnie, współistnieją i przenikają się wzajemnie od zawsze.

Niektórzy zwolennicy akupunktury próbują oderwać ją od taoizmu i stosują samą w sobie, np. w celu zmniejszenia bólu, w czym akupunktura jest pomocna. Zgodnie jednak z podstawowym podręcznikiem akupunktury - starożytnym dziełem Nei Ching - akupunktura nie może być w pełni skuteczna, gdy stosowana jest w oderwaniu od taoistycznych wierzeń. Według wschodnich akupunkturzystów, prawdziwy cel akupunktury jest religijny, chodzi o harmonię z Tao - kosmiczną, boską mocą. Nei Ching podkreśla, że pierwszym celem akupunktury jest wpływ na duchową sferę człowieka.

Prawdziwa akupunktura jest czymś więcej, niż nakłuwaniem igłami. Praktyka wymaga przyjęcia teorii, zaś teoria akupunktury wymaga od chorego życia w zgodzie z okultystycznymi naukami taoizmu. Dopiero wtedy może liczyć na uzdrowienie. Nawet wtedy jednak nie zawsze, bo nawet najbardziej poświęceni wyznawcy taoizmu chorują tak samo lub częściej, niż inni mieszkańcy świata.

Akupunktura stoi w opozycji do założeń współczesnej medycyny. Nie interesują ją bakterie, wirusy, ani fizjologiczne przyczyny chorób, jedynie duchowa energia qi , która przepływa przez meridiany . Istnienia tych ostatnich nie poświadcza żaden atlas anatomiczny, dlatego, że podobnie jak qi mają okultystyczną naturę, toteż postrzegane są jedynie przy pomocy psychotronicznych (spirytystycznych) zdolności.

Wyznawcy akupunktury wierzą, że śledziona stanowi ośrodek myśli, wątroba produkuje łzy, a nerki są źródłem woli i lęku u człowieka. Kolejnym przesądem jest ich wiara, że uszy człowieka połączone są punktami akupunkturowymi ze wszystkimi organami ciała, stanowiąc obraz całego ciała w miniaturze. Uszy służą więc akupunkturzystom często do stawiania diagnoz.

Akupunktura przynosi pewną ulgę m.in. w bólach artretycznych i reumatycznych. Skoro nie ma za sobą naukowych podstaw, co może być tego powodem?

1.     Nakłuwanie określonych miejsc igłami stymuluje mózg do wytworzenia endorfin. Te naturalne substancje redukują odczucie bólu tak skutecznie jak narkotyki, ale bez skutków ubocznych. Zauważono, że gdy zwierzęta doświadczalne otrzymały naloksonę, środek blokujący endorfiny, przestawały reagować na akupunkturę.

2.     Dr Viktor Herbert, wybitny badacz oraz profesor medycyny, podobnie jak dr John de Romanett w swej książce Akupunktura, Mesmeryzm i Hipnotyzm wykazują związek akupunktury z hipnozą. W obu występują monotonne bodźce, tworzy się odpowiedni klimat, wprowadza rytuał, używa sugestii. Siła autosugestii jest niemała. Mojej kilkuletniej córce wydaje się, że ból zanika, gdy tata podmucha, a rana goi się szybciej, gdy ją mama pocałuje...

3.     Nie można wykluczyć, że sukces akupunktury niekiedy może być wynikiem działania spirytystycznych mocy.

Zwolennicy akupunktury powinni upewnić się, czy stosowane igły są jednorazowego użytku, aby uchronić się przed chorobami zakaźnymi, w tym AIDS. To samo odnosi się do osób, które korzystają z tatuażu. W obu przypadkach oprócz niebezpieczeństwa zarażenia się chorobą, istnieje zagrożenie duchowe, o którym powiem więcej, omawiając inne alternatywne metody leczenia oraz kwestię tatuaży.

Kryształy

Leczenie kryształami, tak jak astrologia i radiestezja, opiera się na założeniu, że przedmioty martwe wywierają jakiś magiczny wpływ na życie człowieka. Niektórzy stosują je nie tylko w chorobie, ale przykładając np. do gaźnika, aby samochód mniej palił, albo do pralki, żeby się nie psuła.

Wyznawcy tej teorii uważają, że za pośrednictwem kryształów (amuletów, piramidek, kamieni itp.) ich właściciel może otrzymać nadprzyrodzoną wiedzę lub moc, a także ochronę przed nieszczęściem lub uwolnienie od choroby.

Uzdrawianie za pośrednictwem kryształów zwykle polega na przykładaniu ich do chorych części ciała lub przesuwaniu nimi nad skórą. Niektórzy uzdrawiacze twierdzą, że kryształ staje się gorący lub zimny, gdy przesuwany nad aurą, czyli bioenergią osoby. Kryształ rzekomo emanuje moc, która absorbuje złą bioenergię człowieka, uwalniając go od chorób.

Kryształy czy inne obiekty służą też uzdrawiaczom za spirytystyczne medium do stawiania diagnoz. Trzeba wiedzieć, że kryształy i drogie kamienie stanowiły od wieków medium dla duchowych mocy. Jako takie przynosiły ich posiadaczom nadprzyrodzoną wiedzę czy moc. używano ich do wróżenia, uzdrawiania, astralnej projekcji i innych okultystycznych praktyk.

Większość uzdrowicieli podkreśla, że kamienie nie mają mocy same w sobie, lecz są instrumentami duchowych istot. Sławny średniowieczny okultysta Paracelsus - zwany ojcem współczesnej medycyny New Age - posiadał talizman z drogim kamieniem, przez który manifestował się potężny duch imieniem Azoth . Znany uzdrawiacz Edgar Cayce, także zachęcał do posługiwania się kryształami i amuletami w uzdrawianiu i wróżeniu, wierząc, że za nimi kryją się duchowe moce.

Kryształy i inne obiekty używane do okultystycznych celów służą duchowemu światu za medium. Przyciągają demony do człowieka będącego w posiadaniu takich przedmiotów. Dlatego demony mogą pozostać w jego życiu nawet, gdy kryształ zostaje usunięty.

Uma Silbey w swej książce The Complete Crystal Guidebook uchyla rąbka dobrze strzeżonej w świecie okultystycznym tajemnicy, a mianowicie, że niewinne kryształy (a ściślej inteligentne nadprzyrodzone moce za ich pośrednictwem), mogą wpłynąć na światopogląd i duchowość człowieka, który dostanie się pod ich wpływ. W rezultacie kontaktu z nimi:

"możesz mieć wgląd w przeszłość lub przyszłość, widzieć subtelne kolory oraz aurę, słyszeć subtelne dźwięki, odbywać podróże astralne i doświadczać nadzmysłowej percepcji... Po tych doświadczeniach z kryształami przekonasz się, że kryształy oraz metafizyczne techniki nie są końcem samym w sobie. Dzieje się z tobą coś innego, co jest dużo ważniejsze. Rozwijasz nową świadomość i nową drogę życia."

Nadprzyrodzone moce posługując się okultystycznymi obiektami chcą wpłynąć na świadomość i percepcję człowieka, zawładnąć nim samym. Dr David Sneed napisał w książce pt. The Hidden Agenda: A Critical View of Alternative Medical Therapies:

"Terapia kryształami ma bliski związek z okultyzmem. Jeśli masz co do tego wątpliwości, rozważ słowa Gary Fleck'a, jednego z głównych producentów kryształów. Zamiłowanie jakie miał od dzieciństwa do kryształów, przyciągnęło go, z zawodu górnika, do ruchu New Age. Fleck twierdzi, że pewnego dnia prowadził ekspedycję miłośników kryształów do kopalni w Arizonie, gdzie każdy z nich mógł pomodlić się w towarzystwie kryształów. W grocie zapalili w tym celu świece. Podczas modlitwy zobaczyli anioła, który przedstawił się jako Sabatina, duch wnętrza ziemi. Położył ręce na głowie Fleck'a i zaczął opowiadać o roli kryształów w przeznaczeniu człowieka. Fleck poczuł się instrumentem tej istoty, gdyż był jej medium, przekładając jej słowa zdumionym ludziom."

Uzdrawianie przy pomocy różnych obiektów należy w wielu krajach do najpopularniejszych metod leczenia oraz balansowania psychotronicznej energii. Ludzie kupują piramidki, amulety, burszytyny, pierścionki i bransolety z drogimi kamieniami. Ich wpływ ma odbijać się korzystnie na stanie zdrowia, tymczasem odbija się głównie na kieszeni i na mózgu - niekorzystnie.

Irydologia

Irydologia polega na studiowaniu tęczówki oka, aby z jej wyglądu wnioskować o aktualnych i... przyszłych chorobach człowieka. Zwana też irisologią lub iriskopią jest dość częstą praktyką w Europie, szczególnie wśród kręgarzy, homeopatów, akupunkturzystów i znachorów.

Badanie dna oka (a nie tęczówki czy białkówki) za pomocą oftalmoskopu pomaga wykryć m.in. wysokie ciśnienie krwi czy cukrzycę. Zmiany w tęczówce nie dają jednak podstawy do diagnostyki innych chorób poza chorobami gałki ocznej.

Zwolennicy irydologii koncentrują się na tęczówce, twierdząc, że jej powierzchnia, niczym ekran monitora, informuje o zdrowiu wszystkich organów ciała. Prawa tęczówka wg irydologów ukazuje stan organów po prawej stronie ciała, a lewa po lewej. Górna część tęczówki pokazuje głowę, dolna stopy, a pomiędzy nimi rozciągają się rzekomo pozostałe organy ciała.

Za wynalazcę irydologii uchodzi XIX-wieczny węgierski lekarz Ignacy von Peczely. Kiedy Ignacy miał 12 lat, zaatakowała go w lesie duża sowa, gdyż podszedł zbyt blisko gniazda z jej małymi. Chłopak musiał jej złamać nogę, aby ujść z życiem. W tym momencie, jak mu się wydało, na tęczówce sowy pojawiła się ciemna linia. Wywnioskował z tego, że złamanie nogi znalazło odzwierciedlenie w tęczówce sowy.

Wydarzenie to stało się podstawą dla późniejszej teorii irydologicznej Peczelego. Trzeba nadmienić, że późniejsze badania naukowe nie potwierdziły, że złamana noga pozostawia jakikolwiek znak na tęczówce sowy. Niewykluczone jednak, że przerażony chłopak wziął za szczególny znak ciemną otoczkę widoczną na górnej powierzchni tęczówki, gdy sowa otwiera oczy.

Irydolodzy szermują naukowo brzmiącymi uzasadnieniami dla swej praktyki, robiąc na laikach wrażenie, że irydologia jest dziedziną naukową, choć tak nie jest. Twierdzą na przykład, że połączenie tęczówki z ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin