NSZ w powstaniu Biuletyn8-9_2007-3.pdf

(88 KB) Pobierz
648305555 UNPDF
S EBASTIAN B OJEMSKI
NSZ W POWSTANIU
WARSZAWSKIM
Dzieje Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ) to bardzo mało znany
fragment historii Polski Podziemnej. Pięćdziesiąt lat komunizmu
spowodowało, że NSZ (wraz z organizacjami składowymi) są trak-
towane jako margines podziemia niepodległościowego działającego
w Polsce w latach 1939–1945. Przyczyną tego stanu był ich narodo-
wy i antykomunistyczny charakter oraz fakt, że oddziały tej formacji
najdłużej walczyły z komunistami.
Po 1990 r., kiedy zniesiono cenzurę, zaczęły pojawiać się publikacje dotyczące podziemia
narodowego. Opracowania na temat NSZ autorstwa takich historyków jak Marek Jan Cho-
dakiewicz, Leszek Żebrowski lub Wojciech Jerzy Muszyński nie wyczerpują jednak tematu.
O wkładzie NSZ w walkę o niepodległość Polski należy pamiętać także przy okazji rocznic,
takich jak rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
Lipiec 1944 r. był miesiącem dużego napięcia. Ofensywa Armii Czerwonej posuwała się
w kierunku Warszawy. Na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej oddziały AK, w ramach
akcji „Burza”, toczyły walki z Niemcami. W Warszawie struktury AK rozpoczęły gorączko-
we przygotowania do akcji zbrojnej.
Dowództwo warszawskich NSZ nie zostało poinformowane o planowanym rozpoczęciu
Powstania. Mimo pełnego zaskoczenia, zarówno indywidualni żołnierze, jak i pododdzia-
ły NSZ zgłosili gotowość do walki. W Śródmieściu w działania powstańcze włączyły się
kompanie Pułku im. gen. Władysława Sikorskiego, jako samodzielne oddziały lub w ramach
organizowanej przez mjr. Leona Nowakowskiego „Liga” Grupy „Chrobry II”. Kilkunasto-
osobowa grupa podchorążych dołączyła do batalionu kpt. „Golskiego” w rejonie Politech-
niki Warszawskiej. Na Starym Mieście ppłk Zygmunt Reliszko „Kołodziejski” organizował
oddziały Brygady Dyspozycyjnej Zmotoryzowanej, które uczestniczyły w walce w ramach
najbliższych AK-owskich oddziałów. Najlepiej spisał się oddział dywersyjny dowodzony
przez kpt. „Romana” (przybrane nazwisko Kamiński – N.N.). Przypadkowo zawiadomieni
żołnierze już o godzinie 11:00, czyli 6 godzin przed godziną „W”, zameldowali płk. Edwar-
dowi Pfeifferowi „Radwanowi”, komendantowi obwodu Śródmieście, gotowość do walki.
Po dwóch tygodniach walk płk „Topór” meldował dowódcy NSZ ppłk. Albinowi W. Ra-
kowi „Lesińskiemu”: [...] Spośród żołnierzy wcielonych, tak będących w akcji, jak i drugiego
rzutu, formuję kadry sześciu pułków piechoty, które po otrzymaniu broni natychmiast mogą być
uzupełnione i w bardzo krótkim czasie użyte do każdej akcji bojowej. Codziennie melduje się
po kilku ofi cerów, zgłaszając swe podporządkowanie się osobiste i swoich oddziałów, bezpo-
średnio biorących udział w pierwszej linii, lub przydzielonych taktycznie do oddziałów AK”.
Mimo krytycznej oceny powstańczych planów AK wobec wkraczającego na polskie tereny
nowego okupanta, NSZ od razu zaangażowały się w walkę, zarówno zbrojnie, jak i propagan-
dowo. Związany z NSZ Obóz Narodowy w „Szańcu” z 16 sierpnia apelował: „Na szańcach
miasta z bronią czy z łopatą walczy cała ludność. Wszyscy biorący udział w akcji zasłużyli swą
170
648305555.001.png
postawą na miano żołnierzy. Niech więc duch bohaterstwa walki ogarnie i zespoli wszystkich
Polaków. Zamilknąć muszą dziś wszelkie spory, zniknąć wszelkie różnice, odłożone być muszą
najważniejsze nawet pytania i wątpliwości. Wszyscy do boju czy do służb pomocniczych. Wza-
jemna pomoc, opieka nad bezdomnymi to nakaz sumienia i honoru”.
Licząc na rychłe zwycięstwo powstańców rozpoczęto w Śródmieściu formowanie dowódz-
twa korpusu i jego poszczególnych jednostek. W skład zgrupowania 1. DP wchodziły zawiązki
pułków: Czarnieckiego, Jana Henryka Dąbrowskiego i gen. Władysława Sikorskiego. Drugą
dywizję NSZ miały tworzyć pułki: Czwartaków, Legii Puławskiej oraz Traugutta. Ze względu
na brak broni w większości były to oddziały zapasowe. Walcząc w ramach AK, NSZ tworzyły
strukturę poziomą – oddziały podlegające organizacyjnie którejś z dywizji mogły być taktycznie
podporządkowane jednostkom AK. Podobnie ofi cerowie, którzy byli wyznaczeni na stanowiska
dowódcze w korpusie, równolegle pełnili służbę w zgrupowaniach AK.
Na Starym Mieście największym, bo liczącym do 1200 żołnierzy, zgrupowaniem NSZ
była Brygada Dyspozycyjna Zmotoryzowana (tzw. Grupa „Koło”). W jej skład wchodził
Pułk Rozpoznawczy mjr. Ferdynanda Silnego „Grada Baczyńskiego”, Legia Akademicka
kpt. Kisielińskiego „Modrzewia” oraz Dywizjon Artylerii Zmotoryzowanej mjr. Bolesława
Woźniaka „Walczyńskiego”. Oczywiście, tak jak i AK-owskie oddziały „zmotoryzowane”
w większości nieuzbrojeni NSZ-owcy pełnili funkcje pomocnicze: gasili pożary, transporto-
wali żywność i rannych. Ci, którzy mieli broń, pomagali żołnierzom AK bronić barykad na ul.
Świętojańskiej, Piwnej, Miodowej. Najbardziej znaną grupą z brygady była Legia Akademi-
cka. W swojej książce Żołnierze Starówki wydanej w 1957 r. kpt. Lucjan Fajer „Ognisty” na-
pisał o legionistach: „Byli to bardzo dzielni chłopcy i zasłużyli sobie na miano bohaterów”.
Bardzo mało znanym epizodem z historii walk oddziałów NSZ na Starówce było przyjęcie do
brygady grupy Żydów wyzwolonych z obozu koncentracyjnego przy ul. Gęsiej. Żydzi pracowali
także przy wydawaniu pisma afi liowanego przy Brygadzie – „Głosu Starego Miasta”. Związany
z NSZ był również zwierzchnik cywilny Starówki Władysław Świdowski „Wik Sławski”.
NSZ-owcy brali udział w zdobywaniu m.in. Poczty Głównej, PAST-y, bronili Banku Pol-
skiego, Ratusza, Dworca Pocztowego, wraz z jednostkami AK pod koniec września próbowali
przebić się ze Starówki do Śródmieścia, walczyli także w Lasach Chojnowskich. Tam, gdzie
nie było własnych oddziałów, samodzielnie przystępowali do walki w ramach AK. Na czele
oddziałów AK lub w powstańczych sztabach znaleźli się: ppłk Kazimierz Falewicz „Anto-
ni” – dowódca obrony Politechniki, płk Witold Komierowski „Sulima” – inspektor bojowy
Obwodu Śródmieście, mjr Edward Jaworowicz „Bicz” – szef sztabu zgrupowania „Kryska”
na Powiślu, mjr Włodzimierz Kozakiewicz „Barry” – dowódca żandarmerii na Starym Mie-
ście, ppłk Stefan Tomków „Tur” – zastępca słynnego płk. Jana Mazurkiewicza „Radosława”,
ppor. Zdzisław Szczepański „Żuk” – dowódca 2. Harcerskiej Baterii Przeciwlotniczej „Żbik”,
por. Tadeusz Słomiński „Tadeusz Czarny” – dowódca kompanii w śródmiejskim zgrupowa-
niu „Ruczaj”. Pełnili funkcje, często nie ujawniając swojego konspiracyjnego pochodzenia.
Mimo zdarzającego się negatywnego stosunku wyższych ofi cerów AK, w NSZ obowiązywało
braterstwo broni bez względu na przynależność organizacyjną. Nawet pod koniec walk, kiedy
wielu powstańców ogarnęło zwątpienie, wywiad AK donosił: „Ze środowisk politycznych na
czoło wysuwają się w tych ciężkich chwilach członkowie NSZ i PPS”. Kiedy było wiadomo,
że Powstanie upadnie, struktury NSZ rozpoczęły prace nad przygotowaniem ewakuacji części
kadry z Warszawy. Wieści o planach NSZ szybko rozeszły się wśród powstańców; wywiad
AK informował dowództwo Powstania: „Są głosy przejścia [żołnierzy AK] do NSZ, który nie
zamierza dekonspirować się”.
171
648305555.002.png
Udział w walce poszczególnych oddziałów i grup żołnierzy NSZ był jak najbardziej przy-
padkowy. Nie wiemy, jaka ilość broni gromadzonej przez cztery lata okupacji o godzinie „W”
leżała w magazynach. Dezorganizacja była tak duża, że trudno jest ustalić nawet liczbę żołnierzy
NSZ, którzy wzięli udział w walce. Źródła NSZ-owskie podają liczby od 4800 do 2000 żołnie-
rzy. Nieznane są straty tej organizacji, bo nie zachował się żaden dokument na ten temat. Można
szacować, że NSZ w Powstaniu straciły ponad 1079 zabitych, rannych i zaginionych żołnierzy.
Po klęsce wielu żołnierzy Powstania włączyło się w konspirację antysowiecką. Grupy po-
wstańców z NSZ, które znalazły się w Brygadzie Świętokrzyskiej, utworzyły siatkę wywia-
dowczą na terenie Polski. Kadra ofi cerska Grupy „Koło” ppłk. „Kołodziejskiego” wznowiła
działalność po przeniesieniu się do Częstochowy. Ppłk „Kołodziejski” został komendantem
Zachodniego Obszaru NSZ-AK, a później w Sztokholmie szefem ekspozytury wywiadu Rzą-
du RP. Pierwszym szefem Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowe-
go został mianowany mjr „Barry”.
Powojenna działalność konspiracyjna większości powstańców z NSZ znalazła swój epi-
log przed sądami „Polski Ludowej”. W komunistycznych więzieniach został zamordowany
Stanisław Kasznica walczący w pierwszych dniach Powstania wraz z NSZ-owską Obroną
Narodową na Ochocie. Do obozu koncentracyjnego w Rembertowie trafi ł płk „Kołodziejski”,
a rodzina skazanego na śmierć Mirosława Ostromęckiego wybłagała u Bieruta zamianę kary
śmierci na dożywocie. Aby uniknąć represji, NSZ-owcy podawali się za członków innych
organizacji konspiracyjnych, które brały udział w Powstaniu, np. w lewicowej Polskiej Armii
Ludowej ukrył się dowódca oddziału liniowego Pułku im. J.H. Dąbrowskiego, Jerzy Śmie-
chowski „Tur”, a jego bezpośredni przełożony mjr Marian Chrostowski „Ostoja” w ankietach
kombatanckich podawał się za członka AK.
Warszawa, miejsce postoju plutonu NSZ „Sikora” przy ul. Wiejskiej 11 (batalion „Miłosz”).
Dowódca plutonu ppor. Henryk Czapczyk „Mirski” oraz dowódca sekcji miotaczy ognia kpr. pchor.
H. Dutkowski „Kosowski” w czasie wolnym od służby
172
wśród ruin.
Fot. Henryk Świercz. Ze zbiorów Jana Podhorskiego udostępnił Rafał Sierchuła
648305555.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin