00:00:06:Ruszać się! 00:00:28:Hej, Jansen, przestań się drażnić. 00:00:40:Nakładaj, nakładaj, McCann. 00:00:48:Bon appetite, szczuplusi. 00:01:29:Yo, co do diabła? 00:01:40:Zgon: 10:17. 00:01:43:Day, zrób mi przysługę. Zadzwoń do Potter's Field 00:01:45:powiedz im, że potrzebujemy specjalnego pudła 00:01:46:na większe zwłoki. 00:02:25:Wyskakiwać, panienki! 00:02:28:Pielęgniarka! Założyć temu facetowi zimny opatrunek. 00:02:42:Oh, zarobicie dzisiaj swoje 00:02:43:dwa centy na godzinę, chłopaki. 00:02:45:On musi ważyć minimum z 500 kilo. 00:02:47:Uważać na kajdany, towarzysze!. 00:02:49:Unoście nogami. 00:02:55:Nie chce się otworzyć. 00:02:56:Raz, dwa, trzy! 00:02:59:Raz, dwa, trzy... 00:03:06:O w dupę! 00:03:12:Spokojnie, Sonny. 00:03:19:Podnieśmy go, stary. 00:03:20:Klucze, ojcze. 00:03:22:Wsadzaj go do auta!|Yo, McCann! Zabierz nas też! 00:03:25:Ruszaj dupę. 00:03:26:Właź tam, Ferris. 00:03:28:Zabierz nas też, stary. 00:03:30:Dalej, stary! Nie zostawiaj nas. 00:03:32:Na razie. 00:03:33:Aw, bez jaj!|00:03:46 --> 00:03:55|Breakout Kings s01e08 "Steki"|00:03:56 --> 00:04:10|Tłumaczenie i synchro :waluś lukaszwalicki.walus@gmail.com 00:04:30:Szczęście mieli, że grubas się wyłożył. 00:04:33:To nie szczęście. 00:04:34:Po ucieczce ponownie przebadali grubasa 00:04:36:pod kątem toksyn. 00:04:37:McCann pracował przy żarciu. 00:04:38:Dodał coś do żarcia temu gościowi. 00:04:40:Perchloroetylen. 00:04:42:To jest trucizna, sprzątacze |domowi ją mają. 00:04:44:Day pracował w izbie chorych |gdzie grubas był zapakowany. 00:04:46:Mam na myśli, kto wie |ile oni to planowali. 00:04:48:Za co tak w ogóle siedzieli? 00:04:50:Um, McCann for dużą kradzież. 00:04:51:Figurował jako 00:04:52:podróżujący sprzedawca, dostawał|pozwolenie na wejście do domu, 00:04:54:po czym rabował dom z bronią w ręku. 00:04:56:A relatywnie mówiąc, 00:04:57:Day był idiotą. 00:04:59:Kumple mówili, że nie ukradnie samochodu 00:05:00:podobno.|Właściciel auta, starszy pan, 00:05:03:którego Day wywalił z siedzenia, 00:05:04:miał atak serca i umarł. 00:05:07:Morderstwo, 25 years. 00:05:08:Życiorysy? Jules? 00:05:10:McCann dorastał w Tallahassee. 00:05:12:Został sierotą kiedy miał 13 lat,|jego rodzice zmarli w wypadku. 00:05:15:Przerzucany z jednego domu dziecka|do drugiego, żadnej innej rodziny. 00:05:17:Uh, rodzice Day'a są na emeryturze w Scottsdale. 00:05:20:Federalni z biura w Phoenix|odwiedzają jego siostrę 00:05:22:żeby sprawdzić czy coś wie.|Ale Day ma także siostrę, 00:05:24:Janice, która pracuje w firmię|projektowej tutaj w mieście. 00:05:27:Okay. Ray.|Ty i Shea idzcie porozmawiać z siostrą. 00:05:31:Shea, nudzę cię? 00:05:32:Otworzyli nową restaurację na dole. 00:05:35:Red Awning Steak House. 00:05:37:To jest kupon na darmowy obiad. 00:05:39:"Dla naszych sąsiadów, aby przyszli|zobaczyć dlaczego jesteśmy lepsi" 00:05:42:(podkreślone) lepsi - "niż reszta." 00:05:45:Czy ten obiad zawiera... stek? 00:05:47:Mam na myśli... prawdziwy stek 00:05:50:pięknie przygotowany? |Tjaaa. 00:05:51:Będę o to walczył. 00:05:53:Spoko. |Mogę zobaczyć? 00:05:55:Nie żartuję, nie jadłem|obiadu ze stekiem od pięciu lat. 00:05:57:Zleję cię za polędwicę. 00:06:00:Nic nie dostaniecie. 00:06:02:Teraz policjant 00:06:03:o imieniu Dirk Ferris 00:06:04:jest przetrzymywany przez dwóch zbiegów 00:06:06:którzy wcześniej już zbijali. 00:06:08:Nie ma czasu na pierdoły. 00:06:10:Nigdy nie czytałeś Zig Ziglar? 00:06:12:Zig Ziglar, Ray? 00:06:13:Motywacja, taka sama jak kąpiel, 00:06:14:musisz robić to co dzień. 00:06:17:W porządku. 00:06:19:Te zwierzątko, które 00:06:20:przyłoży się najbardziej do złapania zbiegów, 00:06:23:dostaje obiad. 00:06:25:Tylko tyle chciałem usłyszeć. 00:06:26:Biorę się do roboty. 00:06:28:To jest zakład. 00:06:30:W takim razie ruszajmy. 00:06:40:Janice Day? 00:06:41:Jesteśmy federalnymi,|dzwoniliśmy wcześniej. 00:06:44:Moglibyście się umówić na wizytę? |Dzięki. 00:06:47:Czy jesteś świadoma tego, że twój brat uciekł 00:06:48:z więzienia w Cayuga dzisiaj rano?|Jestem. 00:06:51:Możesz ustalić wizytę z moim asystentem Jeffreyem. 00:06:53:Jestem pewna, że znajdzie się wolny czas w przyszłym tygodniu.|Dzięki. 00:06:56:Masz jakiś problem? 00:06:58:Ciesze się, że zapytałeś. 00:06:59:Widzisz, kiedy rozmawiałam z oskrażycielem 00:07:01:o moim bracie, że gdy ukradł auto w wieku 18 lat 00:07:04:nie powinien dostać 25 lat, nikt nie słuchał. 00:07:07:I kiedy mówiłam naczelnikowi więzienia,|że cięzko mu się żyje 00:07:09:w więzieniu, to on gówno zrobił. 00:07:12:Więc wszyscy, którzy pracują w prawie 00:07:14:czyli wy dwaj też, 00:07:15:możecie się ustawić w kolejce i pocałować mnie w dupę. 00:07:18:Teraz, albo ustalacie wizytę|albo dzwonię po ochronę. 00:07:23:Chcesz żebym cię zakuł w kajdanki|za utrudnienia w pracy, 00:07:24:i wyprowadził stąd |na oczach wszystkich twoich kolegów? 00:07:27:Zrobiłbyś to. 00:07:28:Masz cholerną rację.|Twój brat i ten drugi gościu 00:07:30:uciekli z więzienia|i mają ochroniaża za zakładnika. 00:07:32:Więc musisz przełamać się i 00:07:33:jakiekolwiek uczucia masz 00:07:35:i dać nam jakieś informacje. 00:07:38:Nie wiem gdzie on jest. 00:07:40:Nie kontaktował się ze mną. 00:07:44:Wiecie, mam nadzieję, że go nigdy nie złapiecie. 00:07:46:Mówiłaś że mu się|ciężko żyło w więzieniu? 00:07:48:Zgadza się. |Co przez to rozumiesz...? 00:07:52:Mówił, że jakis większy więzień|zabierał mu rzeczy. 00:07:54:Rzeczy? 00:07:56:Mam na myśli prywatne części jego ciała 00:07:59:których nie chcesz, żeby ktokolwiek się nimi bawił.|Shea. 00:08:01:Słuchaj, widziałem zdjęcie |twojego brata kiedy miał 18 lat. 00:08:05:W celi, jest pewne... 00:08:07:Pożądanie na kolesi wyglądających jak on. 00:08:09:I wcale się z niego nie naśmiewam,|i nie próbuję 00:08:11:nikogo obniżać, 00:08:13:ale widziałem takie akcje w więzieniu, 00:08:14:i to wcale nie jest w porządku. 00:08:16:Jeżeli on zrobi coś temu strażnikowi,|zanim go znajdziemy 00:08:19:będzie mu się wiodło nawet gorzej. 00:08:20:Kiedy trafi do paki spowrotem, |każdy strażnik będzie wiedział 00:08:23:że zrobił coś jednemu z nich. 00:08:24:Więc teraz powinnaś chcieć|pomóc nam znaleźć swojego brata. 00:08:28:Oliver nigdy by nikogo nie skrzywdził. 00:08:30:Mimo wszystkiego co mu zrobiono. 00:08:32:Czy mówił ci kiedyś, że był|seksualnie wykorzystywany? 00:08:38:Widziałam wstyd w jego oczach. 00:08:41:Coś mu zabrano. 00:08:44:On już nie był tą samą osobą. 00:08:47:To są McCanna i Days'a rzeczy. 00:08:50:Bierz się za to. 00:08:51:Ok. 00:08:53:Daj mi trochę.|Hej, Erica, słuchaj, kiedy porzeba 00:08:55:kogoś do rzeczy jak, 00:08:57:nie wiem, biegać na prawdę szybko, 00:08:58:Całkowicie wskażę ciebię, ale kiedy mówi się o 00:09:00:rozeznaniu w cechach psychologii 00:09:02:poprzez rzeczy personalne - |robię to ja. 00:09:04:Nie, ciężko takie rzeczy dostać,|a ja lubie niezwykłości. 00:09:08:A więc to był Ray. 00:09:09:Siostra daya powiedziała, że Day |dostawał lanie w więzieniu. 00:09:11:Byłeś tego świadom? 00:09:12:Taa, przyszedł młody i czuły. 00:09:15:Był jakiś dziwny. 00:09:16:Ale taki ładny chłopiec... 00:09:17:Co my możemy z tym zrobić? 00:09:18:Okay. Więc jeśli był wykorzystywany w więzieniu, 00:09:20:i powiedzmy, że wielokrotnie, 00:09:22:miałby jakiś uraz. 00:09:25:Zespół stresu pourazowego. 00:09:26:Więc ten gościu ma namieszane. 00:09:29:A co o McCainie? 00:09:30:Mógł być drapieżnikiem czy innym gnojkiem? 00:09:32:Nie wiem. Był z nami tylko 00:09:33:osiem miesięcy, nic nie mówił. 00:09:35:Dzielili razem celę? 00:09:37:Byli na tym samym poziomie przez |dwa pierwsze miesiące McCana, 00:09:40:póżniej McCann został przeniesiony|do innego wydziału. 00:09:42:Po tym, prawdopodobieństwo ich|spotkania było równe zero. 00:09:45:Próba wyciągnięcia pieniędzy Dirka Ferrisa z bankomatu. 00:09:48:Pięć minut temu, w sklepie spożywczym|w Binghamton. 00:09:51:Okay, każ im szykować 00:09:52:nagrania z kamer i powiadom lokalną policję. 00:09:54:I powiedz Ray'owi i Shea żeby do nas tam dołączyli. 00:09:56:Jedziemy. 00:09:57:Hej. Przyprowadźcie Dirka do domu, okay? 00:09:59:To mój przyjaciel. 00:10:06:By cię chudy byk wyruchał, co żeś narobił? 00:10:09:Zasłużył sobię na to. 00:10:10:Dobra, posłuchaj mnie. 00:10:11:Nie pozwolę ci spaprać 00:10:12:tego, słyszysz?|Jest już na tyle źle.. 00:10:13:Wyciągnąłem tylko 80$ z konta tego gościa. 00:10:15:I ochroniaż koło narożnika budynku 00:10:16:krzywo na mnie patrzył. 00:10:17:Z tego co wiem, odczytał|numery tablicy rejestracyjnej. 00:10:19:Musimy być przebiegli i mądrzy. 00:10:21:Chyba, że chcesz wrócić do pudła, co? 00:10:22:Czy tego chcesz... 00:10:27:Czy tego chcesz? 00:10:29:Oczywiście, że nie. 00:10:31:To dobrze. 00:10:33:To dobrze. 00:10:35:Hej, ty miałeś plan,|uh, na wydostanie nas, 00:10:38:i za to jestem ci winien. 00:10:40:A teraz, uh, $100,000|czeka na nas 00:10:42:tak?|Tjaa. 00:10:43:Nigdy nie zdobędziesz tych pieniędzy beze mnie. 00:10:45:Pozostanie ukrytym, 00:10:46:nie dać się złapać, tyle|ja wnoszę do zespołu. 00:10:49:Teraz zaprowadze nas do skarbu, 00:10:50:tak jak mówiłem, ale, uh, 00:10:51:Musisz się ogarnąć.|Musisz mnie słuchać. 00:10:54:W porządku. Ok, idziemy. 00:11:06:I na tym się kończy ich "nie-będę-używał-przemocy". 00:11:08:Albo znajdziemy ich, albo więcej ciał. 00:11:10:Musimy to rozgryźć. 00:11:11:Ochroniaż z naprzeciwka 00:11:13:myślał, że słyszał strzał. 00:11:14:Podszedł, widział auto |księdza jak rusza 00:11:17:i spiernicza. 00:11:18:Poza tym, nic więcej nie wie.|Oni torturowali tego gościa. 00:11:20:Na ziemi leżały trzy łuski 00:11:22:a jedna by załatwiła wszystko. 00:11:23:Dwie pary odcisków. 00:11:25:Wygląda na to, że McCann i|Day są ciągle razem. 00:11:27:To by wskazywało na jakiś|z...
Markus2131