Te�ciowa przyje�d�a w odwiedziny do zi�cia i c�rki. Drzwi oteiera zi��: - O, mamusia! A mamusia na d�ugo? - Na tak d�ugo synku, a� wam si� znudz�. - To mamusia nawet nie wejdzie? M�wi zi�� do te�ciowej: - Gdzie mama jedzie? - Na czmentarz. - A kto rower przyprowadzi ??!! Ulicami miasta uciecha w pop�ochu starsza kobieta, a za ni� biegnie m�czyzna i bije j� deska po plecach. Zatrzymuje go si�� przechodzie� i krzyczy: - Co pan robi tej biednej kobiecie?! - To nie jest kobieta, to moja te�ciowa. - To kantem j� pan walnij, kantem! Odbywa si� rozprawa w sadzie. Facet jest oskarzony o zamordowanie tesciowej. Sedzia pyta co oskarzony ma na obrone. - Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To bylo tak: siedzialem sobie w kuchni i obieralem pomarancze, gdy w pewnym momencie wyslizgnela mi si� z reki skorka, a potem wypadl mi noz i wlasnie wtedy do kuchni weszla tesciowa i poslizgnela si� na skorce, i upadla na noz... i tak siedem razy. Rozmawia dwoch kolegow: - Podobno przestales pic? - To dzieki tesciowej, stale widzialem ja potrojnie! Mistrz w pchnieciu kula do trenera: - Dzis musze pokazac klase... na trybunie siedzi moja tesciowa. - E! nie dorzucisz... Spotyka si� dwoch facetow, jeden mowi: - Kurcze, powiedz mi co mam zrobic, mam problem z tesciowa, wchrzania si� do kazdej dyskusji, klocimy si�, nie moge dojsc z nia do ladu. - Spoko, kup jej samochod, teraz jest duzo samochodow, wypadki, zabije si� gdzies. - o.k. Spotykaja si� po dwoch tygodniach: - Chryste, ales mi doradzil. - Co si� stalo? - Posluchaj, nie dosc, ze stracilem kase na samochod, ona zyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowcow na sumieniu. - A jaki jej samochod kupiles???? - No, syrenke. - Bos glupi, trzeba bylo jaguara, to by juz nie zyla. - o.k. teraz kupie jaguara. Spotykaja si� po dwoch tygodniach: - Rany julek, jaki jestem szczesliwy! - Co, nie zyje? A nie mowilem? - Uffff, wreszcie nie zyje, a najbardziej mi si� podobalo, jak jej glowe odgryzal. - Skad wracasz taki wesoly? - Z dworca, odprowadzalem tesciowa... - A dlaczego masz takie brudne rece? - Bo z radosci poklepalem lokomotywe! Za oknem wisi kobieta, trzyma si� kurczowo parapetu i wrzeszczy! Mezczyzna stoi w mieszkaniu i wali ja mlotkiem po palcach. Przechodzien: Panie, czemu pan tak katuje te kobiete?! Mezczyzna: Jaka kobiete?! To moja tesciowa. Przechodzien: Ale si� cholera trzyma! Rozmawia dziennikarz ze znanym rabusiem: - Jakie jest pana najwieksze marzenie? - Obrobic bank i zostawic odciski palcow tesciowej... Zamienie tesciowa na psa. Moze byl wsciekly. - Panie dyrektorze, czy moglbym otrzymac dzien urlopu, by pomoc tesciowej przy przeprowadzce? - Wykluczone! - Bardzo dziekuje, wiedzialem �e moge na pana liczyc... - Kto powiedzial: "Ostroznosci nigdy za wiele!"? - Ziec zamykajac na klodke trumne z tesciowa. Idzie Masztalski z obita, sina buzka i taszczy duze walizki. Spotyka przyjaciela: - Co Ci si� stalo Masztalski? - A, tesciowa nie pobila. - Jak by mnie tak tesciowa pobila to bym ja chyba pocwiartowal! - A ty myslisz, �e co ja tu dzwigam w tych walizach? Na Dworcu Centralnym przy odkrytym automacie telefonicznym stoi facet, trzyma sluchawke przy uchu i milczy. Stoi dlugo, za nim zebrala si� juz spora kolejka spragnionych telefonowania. Wreszcie jakas kobieta go szturcha: - Panie, niech pan juz zwolni ten automat! Przeciez pan juz pol godziny trzyma sluchawke i jeszcze ani slowa pan nie powiedzial! - Bo ja dzwonie do swojej tesciowej, prosze pani - odpowiada zaczepiony.
kufelXxX