0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:00:29:1x03�: Opieka Zdrowotna|napisy i t�umaczenie: Nashira 0:00:33:Pam�! Pamelo, 0:00:35:Pamelamela Ding Dong�!|Robimy kopie. 0:00:38:- Ja nie robi� �adnych kopii.|- Rusza� si�! 0:00:41:Wiadomo�ci, data, du�o do zrobienia, du�o do zrobienia... 0:00:44:Szybki przekaz wiadomo�ci�! 0:00:45:- Nic nowego...|- Niech... 0:00:47:- Nie ma nic nowego.|- Wcze�niej m�wi�a� inaczej. 0:00:49:Chcesz, bym powt�rzy�a wiadomo�ci|kt�re przekaza�am ci wcze�niej�? 0:00:53:Przed... 0:00:58:Najbardziej �wi�t� rzecz� jak� robi� jest opieka,|i troska o moich pracownik�w, moj� rodzin�. 0:01:03:Daj� im pieni�dze. 0:01:05:Daj� im jedzenie. 0:01:07:Nie bezpo�rednio, ale poprzez pieni�dze... 0:01:10:Uzdrawiam ich. 0:01:13:Dzi� jestem odpowiedzialny za wybranie|�wietnego, nowego planu opieki zdrowotnej. 0:01:18:Tak�? O to w tym wszystkim chodzi�! 0:01:22:Czy to czyni ze mnie lekarza�? 0:01:27:Tak... W pewnym sensie... 0:01:31:Tak, jak specjalista. 0:01:36:Wiec na kt�ry plan zdrowotny|si� zdecydowa�e��? 0:01:39:Zamierzam wybra� najlepszy, Jen. 0:01:41:Zamierzam wybra� ten 0:01:43:z akupunktur�, masa�em terapeutycznym... 0:01:46:- No wiesz, te prace...|- Moment, akupunktura�? 0:01:48:�aden z plan�w nie ma akupunktury. 0:01:50:Przygl�dale� si� im|dok�adnie, Michaelu�? 0:01:53:My�l�, �e to ty jeste� osob�, kt�ra nie przyjrza�a si�|do�� dobrze "z�otemu planowi". 0:01:58:- Z�otemu planowi�?|- Tak. 0:01:59:Nawet nie znam tego planu. 0:02:01:No wi�c, ja poleci�em go, jest bardzo dobry. 0:02:06:- Musisz z�ama� i one si� otwieraj�.|- Wiesz,pow�d dla kt�rego robimy 0:02:09:to wszystko, to zaoszcz�dzenie pieni�dzy. 0:02:11:Wi�c, 0:02:12:musisz tylko wybra� ofiarodawc�,|a nast�pnie wybra� najta�szy plan. 0:02:17:No wi�c to... 0:02:19:ca�kiem trudne zadanie. 0:02:23:- To nie b�dzie dobrze przyj�ta|decyzja, wsr�d starego biura.|- To twoja praca... wi�c 0:02:27:To misja samob�jcza, wiesz... 0:02:30:- Michaelu,|- Ja, ja wiem 0:02:32:- Mo�e chodzi o to...|- �e... �e 0:02:33:Wiesz, czasem kierownik... 0:02:36:jak ty, 0:02:37:musi przekazywa� z�e wiadomo�ci|pracownikom, ja robi� to ca�y czas. 0:02:40:- Tak, kiedy ty zrobi�a� co� takiego�?|- W�a�nie teraz to robi�. 0:02:44:Tobie. 0:02:47:Wczoraj w "Trading spouses"... 0:02:49:- Tam... widzia�a� to�?|- Nie, ja mam �ycie. 0:02:52:- Interesuj�ce, i jak to jest�?|- Powiniene� czasem spr�bowa�. 0:02:55:Wow 0:02:56:- Ale kto by wtedy ogl�da� m�j telewizor�? 0:02:58:Wi�c tak to jest 0:02:59:Ding Dong�! 0:03:06:Jest decyzja|do podj�cia. 0:03:07:A ja mam niewiarygodnie zaj�ty dzie�. 0:03:11:Wi�c, pozwol� wam wybra� 0:03:14:plan zdrowotny dla naszego biura, 0:03:16:i wyt�umaczy� go 0:03:18:waszym wsp�pracownikom. 0:03:21:- O rany�!|- Tak�! 0:03:23:To �wietna propozycja. Dzi�kuj�. 0:03:28:My�l�, �e to naprawde ja powinienem|zaj�� si� sprzeda��. 0:03:31:- Naprawde�?|- tak. 0:03:33:Poprostu nies�dz�, �e to zadanie|jest tym, kt�re 0:03:36:ja powinienem wykona�... 0:03:39:Wiesz kto by by� najlepszy do tego�? 0:03:41:Kiedy Michael prosi mnie o zrobienie czego�,|m�wi� mu, �e Dwight powinien to zrobi�. 0:03:46:Tak�! Mog� to zrobi�! Jestem twoim cz�owiekiem. 0:03:49:Teraz to jest tylko praca. 0:03:51:Je�li awansuj� w tej firmie,|wtedy to b�dzie moja kariera. 0:03:55:No i... 0:03:57:je�li to by by�a moja kariera, 0:04:00:to rzuci�bym si�|pod poci�g. 0:04:02:Ok, najpierw zajmijmy si� argumentami, 0:04:06:ilu ludzi mog� zwolni�? 0:04:08:�adnego, ty wybierasz|plan opieki zdrowotnej. 0:04:12:Ok, prze��my to na kiedy indziej.|Po drugie, b�d� potrzebowa� gabinetu. 0:04:15:My�l�, �e sala konferencyjna|powinna wystarczy�. 0:04:17:Mo�esz u�y� sali konferencyjnej|jako tymczasowego miejsca pracy. 0:04:20:Tak, mam sw�j gabinet. 0:04:22:- Wi�kszy ni� ten�!|- Nie, nie mo�esz go u�ywa�. 0:04:25:- Zrozumia�em, �e to miejsce pracy.|- Mo�esz je u�ywa� jako tymczasowe. 0:04:29:Dzi�kuj�. 0:04:32:Je�li Dwightowi si� nie uda, a to b�dzie zaskoczenie|i dobrze dla mnie, 0:04:35:by da� mu kolejn� szans�. 0:04:38:A je�li mu si� powiedzie, wtedy, no wiecie, 0:04:40:Nikt nie b�dzie bardziej dumny|ni� ja. Przygotowa�em go. 0:04:43:Stworzy�em go takim, jakim jest dzisiaj. 0:04:47:Chyba, �e mu si� nie uda, ale 0:04:50:juz o tym m�wi�em. 0:04:56:Co zrobi�em�? Zrobi�em to co do mnie nale�a�o. 0:04:58:Okroi�em wydatki do minimum.|Zaoszcz�dzi�em pieni�dze firmy. 0:05:02:Czy to by�o to zbyt ostre�? Mo�e.|Nie wierz� w rozpieszczanie ludzi. 0:05:07:Na wolno�ci, nie ma opieki zdrowotnej. 0:05:10:Na wolno�ci opieka zdrowotna jest|"Gdy, zrani�em si� w nog�... 0:05:13:nie mog� biec, lew mnie zjada,|i jestem martwy. " 0:05:17:A, ja nie jestem martwy. 0:05:21:Ja jestem lwem. 0:05:23:Ty jeste� martwy�! 0:05:29:Bez dentysty, bez okulisty, 0:05:31:jest 1200 dolar�w na minusie. 0:05:37:Dundler Mifflin, Pam przy telefonie. 0:05:38:Pam, Michael Scott, jak tam sztuczki�? 0:05:41:Gdzie Pan jest�? 0:05:44:Jestem w swoim gabinecie, ugrz�z�em. 0:05:47:Mam pracy po uszy 0:05:49:i zaj�ty, zaj�ty, zaj�ty, nie mog� si� wyrwa�,|chcia�em tylko zajrze� 0:05:54:i zobaczy� jak sobie wszyscy radz�.|Wszystko w porz�dku�? 0:05:57:W�a�ciwie, ludzie s� niezadowoleni 0:05:60:Dwight rozes�a� wszystkim wykazy 0:06:02:- I ludzie wariuj� bo...|- Pam, yy, przepraszam, 0:06:05:Ja, ja musze ko�czy� mam telefon. 0:06:07:Nie, nie ma Pan. 0:06:11:Musze wykona� telefon|po pracy 0:06:14:Wiesz co�?|Nie wpuszczaj nikogo do mojego gabinetu 0:06:17:Pod �adnym pozorem, dzisiaj jestem poprostu|zbyt zaj�ty, zbyt ugrz�z�em, wiesz�? 0:06:22:Jestem nieosi�galny.|Jestem incommunicado capisce�? 0:06:25:- Ok|- Dzi�kuj�, 0:06:27:Bo�e znowu si� zaczyna, musze ko�czy�,|musz� odebra�. 0:06:30:Wci�� nikt nie dzwoni. 0:06:37:- Dwight, co to ma znaczy�...|- Uh, puka�, prosz�. 0:06:39:- Prosz� puka�, to jest biuro.|- Jest napisane, �e miejsce pracy. 0:06:42:- To to samo.|- Je�li to to samo, 0:06:43:to czemu napisa�e� "miejsce pracy". 0:06:46:Poprostu pukajcie, prosz�, jako znak|szacunku dla prze�o�onego. 0:06:50:- Nie jeste� moim pze�o�onym.|- Naprawde, to czemu mam gabinet�? 0:06:53:- Bo to by�o miejsce pracy, Dwight.|- Ok, Dwight. 0:06:56:Czy naprawde zajmujesz si�|wybieraniem planu opieki zdrowotnej�? 0:06:58:Tak. I moja decyzja jest ostateczna. 0:07:00:To jest �miesznie okropny plan. 0:07:03:Bo obci��e� wszystko. 0:07:05:- Czasy s� ci�kie, Pam, pog�d� si� z tym.|- Obci��e� wi�cej ni� musia�e�, prawda�? 0:07:08:Jasne. 0:07:09:Czemu to zrobi�e��? Pracujesz|tutaj, nie chcesz mie� dobrego ubezpieczenia�? 0:07:11:Nie potrzebuj�, nigdy nie by�em chory,|mam idealny system odporno�ciowy. 0:07:14:Ok wi�c jakby� zachorowa�|to nie masz �adnych antybiotyk�w. 0:07:17:Nie potrzebuj� ich, mam lepsze geny. 0:07:20:Jestem Schrute...|I mam wi�ksz� si�� umys�u. 0:07:23:Poprzez koncentracj� mog�| podnosi� jak i zmniejsza� cholesterol. 0:07:28:Dlaczego chcia�by�|podnie�� cholesterol�? 0:07:30:Wi�c mog� go zmniejszy�. 0:07:34:Jednym s�owem|on nie wyjdzie ze swojego gabinetu. 0:07:37:kiedy� b�dzie musia� wyj�� stamt�d. 0:07:41:- �eby p�j�� do toalety.|- Kevin, to niestosowne�! 0:07:48:Michael mog� z tob� porozmawia�? 0:07:50:Chcia�bym, ale jestem|naprawd� zaj�ty. 0:07:54:Michael, Michael, prosz� 0:07:57:Mo�emy porozmawia� o tym wykazie�? 0:07:59:- Jakim wykazie�?|- Wykazie Dwighta, odno�nie opieki zdrowotnej 0:08:02:- M�wi�em ci o tym.|- Czy to dobry plan�? 0:08:03:To �wietny plan�!|Oszcz�dza fortun� w firmie. 0:08:06:- To jak zmniejszenie wydatk�w.|- Michael, zrobi� du�e ci�cia. 0:08:09:Ci�cia�? Co�?|Zrobi�e� ci�cia Dwight�? 0:08:12:- Tak m�wi�e� idz na...|- Nie, nie, nie. Wiesz co�? 0:08:15:Nie m�wi�em nic dok�adnie|bo by�em bardzo zaj�ty. 0:08:18:Czemu tam nie p�jdziesz Dwight�? 0:08:20:i znajdziesz dla tych ludzi plan,|kt�ry b�dzie dla nich odpowiedni. Ok�? 0:08:24:- Zajm� si� tym.|- Ok. W porz�dku. 0:08:27:Czujemy si� dobrze�? W porz�dku, dobrze�! 0:08:33:W dodatku, 0:08:35:S� inne dobre wiadomo�ci. 0:08:38:Na koniec dnia, 0:08:40:b�d� mia� dla was 0:08:44:wielk� niespodziank�. Ok�? 0:08:47:Wi�c trzymajcie si� i zobaczymy si�|na koniec dnia. 0:08:51:Tak�? 0:09:00:- To niedobrze.|- To �mieszne. 0:09:03:Rozmawia�e� z nim�? 0:09:05:Co to by�o�? 0:09:06:Pozwoli�e� mu si� przegada�|to poprostu �a�osne. 0:09:09:- O czym gadacie�?|- O niczym, Kevin. 0:09:12:Czy ja wiem, jaka jest niespodzianka�?|Jasne �e nie�! 0:09:14:To nie ma znaczenia, wa�ne jest to,|�e nie s� ju� nieszcz�liwi. 0:09:18:Teraz my�l� sobie "Wow�!|M�j szef naprawde troszczy si� o mnie. 0:09:21:Ma niespodziank�, jest super. 0:09:24:Co za �wietny go��, uwielbiam go. 0:09:28:Uwielbiam go. 0:09:32:Ok wszyscy, zebra� si�. 0:09:38:Do przodu. 0:09:42:Obi�o mi si� o uszy,|�e niekt�rzy z was s� niezadowoleni z mojego planu, 0:09:45:wi�c chcia�bym �eby�cie teraz, 0:09:46:wype�nili to i napisali|choroby takie macie, 0:09:49:kt�re chciecie, by zosta�y pokryte,|a ja zobacz� co da si� zrobi�. 0:09:51:Wiesz co Dwight�? Nie mo�emy|napisa� naszych chor�b dla ciebie, 0:09:54:- poniewa� to jest poufne.|- Ok, 0:09:56:ale ja nie m�wi�em �eby|si� podpisa�, prawda�? 0:09:59:Wype�nijcie to i zostawcie anonimowe. 0:10:01:Albo nie piszcie �adnych chor�b|i nie zostan� one pokryte. 0:10:03:Brzmi sprawiedliwie? Dobra. Jakby co,|b�d� w swoim gabinecie. 0:10:06:Miejscu pracy. 0:10:09:Wiesz co�? Chod� ze mn�. 0:10:11:Idziemy na ma�� misj�. 0:10:13:"Operacja niespodzianka. " 0:10:16:Gdzie idziesz�? 0:10:19:Przed siebie. To cz�� mojego zaj�tego dnia. 0:10:21:No wiesz, spotkania. 0:10:26:Nie mog�em znale�� klamki. 0:10:30:Wi�c w�a�ciwie, chc� zrobi�|co� mi�ego dla moich pracownik�w. 0:10:34:Atlantic City. Ok�? 0:10:36:Maj� tam takie co�|gdzie wysy�aj� autobus, 0:10:39:Za darmo, zabiera wszystkich, 0:10:41:i kieruje si� do hotelu|pok�j jest wliczony. 0:10:44:Daj� ci wielk� stert�|chips�w i jedze...
rambus02