00:00:05: Do wersji 1 CD: 1.53 GB 00:00:10: Tłumaczenie: IGA 00:00:15: Z dedykacjš dla wszystkich forumowiczów bollywood.pun.pl 00:00:26: EK THA RAJA 00:00:45: Lalchand Dogra myli chyba, że jest jakim bóstwem... 00:00:48: na którego można czekać godzinami. 00:00:51: Baba, zawsze nagadujesz na Dogrę. 00:00:54: Bo nie jestem jego niewolnikiem. 00:00:56: Więc zrób co, co spowoduje, że padnie do twych stóp. 00:01:00: Nadejdzie taki dzień, w którym dzwony rozdzwoniš się bardzo głono... 00:01:05: Pewnego dnia zatryumfuję... 00:01:07: Dogra mnie kiedy popamięta. 00:01:09: Zamknij się już. |Znamy bardzo dobrze Dogrę. 00:01:13: Znamy też nasze miejsce w szeregu. 00:01:14: Po co gadasz takie głupoty? 00:01:17: Mam doć. 00:01:20: Spotkanie miało odbyć się o 11.00. 00:01:22: Ale nie ma po nim, ani widu ani słychu. 00:01:29: Pamiętałe o moich urodzinach? 00:01:31: Parę lat temu dostałem od ciebie najpiękniejszy prezent, 00:01:33: który przyszedł na ten wiat. 00:01:35: Jak mógłbym zapomnieć więc o twoich urodzinach? 00:01:41: Co robisz? 00:01:43: Kochanie, uważaj na dziecko które w sobie nosisz. 00:01:46: Zostaw mnie. Muszę przygotować Jai`a do wyjcia. 00:01:48: Trzeba znaleć mu jakš guwernantkę. 00:01:50: Guwernantkę? |Czy to konieczne? 00:01:53: Szkoły sš już przepełnione. 00:01:56: W tym miecie nie ma chyba żadnej takiej szkoły, 00:01:58: która odmówiłaby przyjęcia mego syna do niej... 00:02:01: Jeli jednak taka jest, to zrównam jš z ziemiš. 00:02:03: Daj spokój. Tu chodzi o edukację naszych dzieci. 00:02:06: Zostaw to mnie. 00:02:08: W porzšdku. Dzi nie chcę się z tobš kłócić. 00:02:15: To płacz Raja. 00:02:16: Co się stało? 00:02:19: Co się stało? 00:02:21: Co się stało? 00:02:22: Co się stało? |Co mu się stało? 00:02:24: Co się stało? 00:02:25: Uderzyłem się o stół... 00:02:27: Kto postawił tu ten stół? 00:02:29: Słuchaj... 00:02:31: Ten stół zawsze tu stał. 00:02:33: Cisza. 00:02:35: Id i przenie apteczkę. 00:02:37: Nie płacz już. Wszystko będzie dobrze. |Nie płacz... 00:02:42: Pokaż to synku...|Boże... 00:02:45: Już dobrze. Zaraz lepiej się poczujesz. 00:02:54: Dogra myli że jest dachem domu, 00:02:57: a my jego cianami. 00:02:59: Że jest drzewem, 00:03:02: a my jego korzeniami. 00:04:03: Przyjaciele, która godzina? 00:04:06: 11.00 00:04:09: Baba, nie spóniłem się prawda? 00:04:17: Nie. 00:04:24: Wiem, że nie lubicie stylu mojej pracy, ale... 00:04:32: jest kto kto chce stać się potężniejszy ode mnie. 00:04:36: Chce dorównać mi, Dogrdze. 00:04:39: Ale... 00:04:41: Nie chce mi się z wami gadać, 00:04:43: ani odpowiadać na wasze pytania. 00:04:49: Po prostu ogłoszę wam mojš decyzję. 00:04:55: Od dzi, wszyscy z was sš wolni. 00:04:59: Możecie pracować w swoim własnym stylu. |Możecie żyć po swojemu. 00:05:03: Co mamy robić? 00:05:05: Czekać. 00:05:06: Czekać, na kogo? 00:05:08: Na tego, na którego wszyscy czekajš. 00:05:12: Na którego czekam ja... 00:05:14: i ty. 00:06:10: Czy mogę rozmawiać z panem D.C.P? 00:06:14: Za morderstwami, które miały miejsce w naszym miecie w ostatnim czasie, 00:06:17: stoi Lalchand Dogra. 00:06:25: Powiedz mi, jaki masz problem? 00:06:28: 3 lata temu Saru Kallia, 00:06:29: zagrabił mój dom warty 7 Crores. 00:06:32: Dlaczego nie powiedziałe tego wczeniej? 00:06:34: Dostaniesz swój dom z powrotem. 00:06:37: Za 2 Crores. 00:06:38: Zgadzam się. |Teraz ty... 00:06:40: Mój starszy brat siedzi w więzieniu. 00:06:42: Co zrobiła policja? |Wpisała go do akt. 00:06:44: W porzšdku, porozmawiam z komisarzem. 00:06:47: Wkrótce wypuszczš twego brata. 00:06:50: Tego już za wiele. 00:06:52: Naladujesz swego ojca? 00:06:56: Chcesz w przyszłoci pójć w jego lady? 00:06:59: Odpowiadaj. 00:07:03: Nie mój synu, nie... 00:07:06: Odejdcie wszyscy. 00:07:15: Co zrobiła? Dlaczego go uderzyła? 00:07:18: Za dużo mu pozwalasz. 00:07:20: W przyszłoci może narobić ci wstydu. 00:07:23: Doprowadzi mnie do wstydu? 00:07:26: On napawa mnie dumš. 00:07:29: On jest naszš przyszłociš. 00:07:31: Anjana, to mój następca. To Dogra jutra. 00:07:34: Gdyby kiedy mylał o swoim "jutrze", 00:07:37: to twoje "dzi" wyglšdałoby zupełnie inaczej. 00:07:40: Chyba za słabo cię kochałam. 00:07:46: Dlatego nie udało mi się ciebie zmienić. 00:07:49: Moja miłoć poniosła klęskę... 00:07:54: Ale zachowałam jeszcze zdrowy rozsšdek. 00:07:58: Te dzieci, nie pójdš twojš drogš. 00:08:00: Nauczę je rozróżniać dobro i zło. 00:08:02: Tak??? 00:08:04: Moje dzieci majš ić twojš drogš? 00:08:07: Anjana, posłuchaj mnie uważnie. 00:08:10: Ten kto dla mnie pracuje, 00:08:13: należy do mnie. 00:08:15: A dla tego który jest przeciwko mnie, 00:08:18: nie ma miejsca w mym życiu. 00:08:21: Zdecyduj więc... 00:08:22: W tej chwili opuszczam ten dom, i zabieram ze sobš nasze dzieci. 00:08:28: Wiesz co możesz stracić podejmujšc tę decyzję? 00:08:32: Czy rozumiesz znaczenie vermilionu? 00:08:34: To symbol miłoci, zaufania i równoci... 00:08:38: Ale ty pomyliłe to pojęcie z niewolnictwem. 00:08:42: Nie jestem niewolnicš. 00:08:45: Chod synku. 00:08:47: Jeli chcesz to odejd z tego domu. 00:08:49: Ale nasze dzieci zostanš ze mnš. 00:08:51: Żadna siła na tej ziemi, nie rozdzieli mnie z nimi. 00:08:54: Ani ich matka, ani jej uczucia. 00:08:56: Jestem bezradna. 00:08:58: Wiedziałam, że nie uda mi się ich od ciebie zabrać. 00:09:00: Skoro o tym wiedziała, 00:09:02: to dlaczego próbowała to zrobić? 00:09:03: Mogę zrobić jednš rzecz. 00:09:06: Rozdzielę cię z naszym jeszcze nienarodzonym dzieckiem. 00:09:09: Nigdy ci go nie pokażę. 00:09:12: Zapamiętaj... 00:09:13: Wszelkie twoje próby zbliżenia się do niego, 00:09:15: zakończš się niepowodzeniem. 00:09:24: Nie zmienię swojego zdania. 00:09:27: Odchodzę. 00:10:02: Sir, kto chce się z panem spotkać. 00:10:08: Wpuć go. 00:10:40: Nadal zachowujesz się jak dzieciak. 00:10:43: Drogi przyjacielu, pamiętasz jak w to gralimy? 00:10:45: Bo ja pamiętam to tak dobrze, jakby to było wczoraj. 00:10:47: Pamiętasz jaki mielimy wtedy ubaw? 00:10:49: Dzi pozostały nam tylko wspomnienia. 00:10:51: Zawsze chciałe zostać bogaczem. Udało ci się. 00:10:55: Ja chciałem zostać żołnierzem. 00:10:57: Pracowałem powoli i systematycznie... 00:11:00: Zostałem D.C.P 00:11:01: D.C.P? 00:11:03: wietnie, zostałe D.C.P 00:11:06: Kiedy przyjechałe do miasta? 00:11:07: Miesišc temu. 00:11:08: I przychodzisz do mnie dopiero teraz? 00:11:11: Chod. 00:11:15: Szukałe mojego adresu przez ten miesišc czy co? 00:11:21: Twój adres jest znany każdemu posterunkowi policji w tym miecie. 00:11:25: Ale wszyscy nabrali wody w usta. 00:11:30: Twój ton brzmi bardzo oschle.. 00:11:34: Kto mnie dzi odwiedził? 00:11:36: Przyjaciel czy policjant? 00:11:41: Obie te osoby... 00:11:43: Przyszedłem tu jako policjant, by sprowadzić cię na dobrš drogę... 00:11:46: I jako twój przyjaciel, by przekonać cię, że to dla twojego dobra. 00:11:54: Następnym razem, gdy tu przyjdziesz... 00:11:56: przyjd w charakterze przyjaciela... 00:12:01: Tylko dlatego, iż jeste moim przyjacielem z dzieciństwa wpuciłem cię do mego domu. 00:12:04: Inaczej mój stróż by cię tu nie wpucił. 00:12:08: Wie, że nie lubię psów. 00:12:15: Uderz... 00:12:19: Gdzie piłka? 00:12:21: Chod, poszukamy jej. 00:12:32: Cieszysz się? 00:12:35: Podobało ci się? 00:12:38: Zabierz go do waszego pokoju. 00:13:08: Lalchandzie Dogra...|Przyjechałem cię aresztować. 00:13:14: Policja otoczyła cały dom. 00:13:16: Ale tylko ja wejdę do twego domu. 00:13:18: Wiem, że nie urzšdzisz scen. 00:13:22: Paramjeet, powiedziałem ci przecież, 00:13:25: że jeżeli chcesz mnie odwiedzić, to musisz tu przyjć w charakterze przyjaciela. 00:13:28: Mylę, że przyszedłe jednak w innym celu. 00:13:30: Lalchand... |Nie przyszedłem tu z pustymi rękoma. 00:13:34: Mam na ciebie pewne dowody. 00:13:37: Pamiętasz jak mówiłe, że możesz skłonić ludzi by mówili przeciwko Bogu, 00:13:41: ale nigdy przeciwko tobie? 00:13:43: Tak... 00:13:45: Dogra, przez swojš dumę sam podcišłe sobie skrzydła. 00:13:50: Chcesz posłuchać, jak sam ukręciłe sobie bat wokół szyji? 00:13:54: Lalchand... |Posłuchaj. 00:13:57: "Parmajeet, tylko dlatego, iż jeste moim przyjacielem z dzieciństwa wpuciłem cię do mego domu." 00:14:00: "Inaczej mój stróż by cię tu nie wpucił." 00:14:04: "Wie, że nie lubię psów." 00:14:08: "Chcesz wiedzieć kto stoi za tymi 4 morderstwami?" 00:14:12: "Zostali zabici z mojego polecenia." 00:14:16: "Ale nikt nie puci pary z ust." 00:14:17: "Ponieważ zarówno policja jak i całe miasto, 00:14:20: zdaje sobie sprawę iż morderstwa odbywajš się na "życzenie" Dogry." 00:14:23: "A wrogowie Dogry ginš!" 00:15:25: Pućcie mnie. Ratujcie moje dzieci. 00:15:27: Pućcie mnie, muszę ratować dzieci bo zginš. 00:15:30: Ratujcie moje dzieci. 00:15:37: Parmajeet, ratuj moje dzieci. 00:15:43: Pućcie mnie. Moje dzieci sš w rodku. 00:15:48: Jeżeli co stanie się moim dzieciom, 00:15:51: ustawię całe miasto w płomieniach. 00:16:07: Moje dzieci... 00:16:18: Twoje dzieci... 00:16:20: Nie, nie....|Ty i prawo jestecie winni ich mierci. 00:16:27: Ty i prawo jestecie winni ich mierci. 00:16:30: Zemszczę się na tobie. 00:16:33: Dogra na pewno się zemci. 00:16:34: Zabierzcie go. 00:16:35: Nie daruję ci tego. 00:16:51: Spokojnie moje dziecko... 00:16:55: "Dzi aresztowano słynnego kryminalistę Lalchanda Dogrę." 00:17:00: "Dogra i jego ludzie trafili za kraty." 00:17:04: "W wyniku przeprowadzonej akcji, dom Dogri doszczętnie spłonšł." 00:17:07: "W wyniku pożaru, zginęło dwoje niewinnych dzieci. Były nimi dzieci Dogri." 00:17:11: "Dogra został zabrany przez policję i..." 00:17:31: Jak się czujesz, po zepchnięciu z tronu? 00:17:39: Król pozostaje królem nawet po opuszczeniu tronu. 00:17:44: Dogra, widzę, że twoja duma i pycha nadal cię nie opuciły. 00:17:50: Ale ja je zniszczę. 00:18:00: Nigdy nie zapomnę dnia, w którym kazałe mi bić mego ojca. 00:18:13: Będę czekał na d...
stoleckae