Notatki do krokow.doc

(428 KB) Pobierz

 

Notatki do kroków

 

Krok Pierwszy

Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu ...

Zrozumienie stanu bezsilności musi być podstawą do jakiejkolwiek skutecznej próby uwolnienia się od uzależnienia od alkoholu.

Akceptowanie stanu bezsilności może być porównane z kładzeniem fundamentu pod budynek.

Istnieje zarówno psychiczne, jak i fizyczne uzależnienie od alkoholu.

Jako osoby uzależnione posiadamy nieodparty przymus do zażywania wybranych przez na substancji chemicznych, /.../ ale nikt z nas nie zaczynał zażywania z wyraźnym zamiarem uzależnienia się nałogowo od tych substancji.

Pragnienie ponownego bycia w stanie rauszu jest tak silne, że zapominamy wtedy o wielu, jeśli nie o wszystkich naszych obowiązkach i wartościach.

Z chwilą gdy zaczynamy odczuwać chęć wypicia, staje się ona całkowicie niezależna od nas i powraca do nas samorzutnie. Pomimo tego, że nie myślimy o piciu stale, a nawet nie pijemy alkoholu codziennie, to przymus picia alkoholu istnieje i czai się, jeżeli wtedy nie zdajemy sobie z tego sprawy, ta chęć upicia się czy też bycia na rauszu, może objawić się każdej chwili.

Często uspakajamy się: ale ja nie odczuwam potrzeby picia; nie piję przecież na okrągło.[1]

Mit głoszący że jedynie silna wola wystarcza do rozwiązania problemu picia czy narkomanii może w rezultacie spowodować brak ochoty do przeanalizowania własnej bezsilności.[2]

Zrozumienie oraz zaakceptowanie naszej bezsilności jest drogą do wolności. /.../ Zapytaj siebie, Z czego ja właściwie rezygnuję ?. Właściwie rezygnujesz z cierpienia, z bólu, ze złego samopoczucia i z walki o zwykłą egzystencję życiową.

Osoby uzależnione posiadają Czynnik X. To jest właśnie ta fizyczna bezsilność. Zostało to nazwane czynnikiem X, dlatego, że nikt nadal nie wie czym on jest i dlaczego istnieje.

Ważnym jest, abyśmy wiedzieli, że nie jesteśmy odpowiedzialni za istnienie[3] czynnika X. Dla jakiegoś powodu, nasze organizmy inaczej reagują na alkohol i inne substancje chemiczne zmieniające nastrój z silnym fizycznym skutkiem. Ten właśnie skutek pozwala na powstanie psychicznego uzależnienia się od alkoholu. Na podobnej zasadzie niektórzy z nas mają oczy niebieskie, inni piwne; u niektórych z nas rozwija się choroba serca czy cukrzyca, u innych nie. Zrozumienie istnienia czynnika X, czy też stanu bezsilności jest niezbędne aby pomóc nam w przezwyciężaniu moralnych konsekwencji oraz społecznego potępienia, które powodują, że osoby uzależnione są ludźmi niedobrymi, złośliwymi lub posiadają słabą wolę.

Należy zbudować program i głębsze zrozumienie jak należy żyć z uzależnieniem, które rozumiemy jako chorobę, za którą nie jesteśmy osobiście odpowiedzialni. Jest to choroba postępująca i jedna z chorób, która może nas zniszczyć, bardziej niż inne schorzenia. Nie będziemy wstydzili się przyznać, że jesteśmy bezsilni wobec niej, tak samo jakbyśmy byli bezsilni wobec jakiejkolwiek innej choroby. Musimy mieć dokładny, systematyczny program zdrowienia tak jak cukrzyk, czy też pacjent chory na serce mają systematyczne, długofalowe programy prowadzące do  wyleczenia swojej choroby.

Ponosimy osobistą odpowiedzialność za nasz alkoholizm dopiero wtedy, kiedy rozpoznaliśmy tę chorobę u siebie, lub wtedy, gdy inni  wskażą nam jej objawy, a my zrozumiemy, że jesteśmy nią dotknięci. Wtedy naszą odpowiedzialnością staje się rozpoczęcie programu leczenia. Na tym etapie potępianie się za to że jesteśmy alkoholikami jest dla nas niszczące.

W końcowym etapie naszej choroby doświadczyliśmy utraty zależności. Zrozumieliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec zastąpienia alkoholu innymi środkami alternatywnymi.[4]

Lęk przed życiem bez naszej podpórki stanowił dla nas motywację aby pozostawać pijanym przez dłuższe okresy czasu. Rozwinęliśmy w sobie takie postawy[5], które w rezultacie ciągle utrzymują nas zamkniętych w nieustępliwych sposobach zachowania.

Koniecznością jest, abyśmy tak dokładnie przestudiowali naszą własną bezsilność, aż ją zrozumiemy. Konieczne jest szczere spojrzenie na to, co picie alkoholu z nas uczyniło. Zamiast żyć jak wolni i naturalni ludzie, byliśmy jednostkami walczącymi o przetrwanie. Proces identyfikowania bezsilności wymaga pewnej ilości bólu emocjonalnego, a ludzie uzależnieni mają niski próg tolerancji na ból. Dlatego ważne jest zapewnienie sobie atmosfery wsparcia, opieki, troski oraz skuteczny program leczenia.[6]

Podkreślenie[7] własnej bezsilności nie umniejsza potrzeby realizacji dalszych części programu, niemniej uznanie własnej bezsilności jest fundamentem w programie prowadzącym do dalszego zdrowienia.

... że przestaliśmy kierować własnym życiem.

Niezdolność do kierowania własnym życiem ma ścisły związek zew stanem bezsilności. Różnego rodzaju naciski otoczenia, oraz różne stresy przeszkadzają nam w pełnym kierowaniu własnym życiem. Istnieją dwie formy niezdolności do pokierowania własnym życiem. Społeczna i indywidualna.[8]

Nie ulega wą...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin