Zen. Prosta droga do Satori.pdf

(452 KB) Pobierz
303464103 UNPDF
Zen
Prosta droga do Satori
Zen, od niedawna znany również na Zachodzie,
odcisnął swe piętno na kulturze, a nawet na
codziennym życiu Japończyków.
Zen jest japońską formą chińskiego słowa cz'an oznaczającego
medytację na siedząco, w postawie Buddy. Praktyka ta dała
początek szkole buddyzmu mahajanistycznego, która narodziła
się prawdopodobnie w Indiach. Przeniesiona do Chin w VI w.
otrzymała tam zabarwienie taoistyczne i wnet odniosła wielki
sukces. Podupadający w XII w. chiński cz'an wprowadził do
Japonii (w 1191 r. ) mnich ze szkoły tendai, Yosai (albo Eisai ,
1141-1215), który podczas pobytu w Chinach uzyskał inicjację w
praktyki szkoły rinzai . W chwili jego śmierci zen, dobrze już
zakorzeniony w stołecznych środowiskach arystokratycznych,
przemieszany był jeszcze z elementami pochodzącymi z innych
szkół buddyzmu tendai i shingon . Dlatego uważa się, że
najczystszy w Japonii zen szerzył Dogen .
Urodzony w Kioto w roku 1200, bezpośredni potomek jednego z
cesarzy z X w. i szwagier panującego władcy, Dogen jako
trzyletnie dziecko stracił ojca, mając zaś osiem lat matkę. Jako
trzynastoletni chłopiec wstąpił do klasztoru na górze Hiei,
ośrodka szkoły tendai , w której przeznaczano go do najwyższych
godności duchownych. Jednakże młodzieniec poszukiwał jedynie
własnej prawdy. Udał się tedy do Yosaia , po którego śmierci
kontynuował praktykę pod kierownictwem jego ucznia Myozena ;
w 1223 r. towarzyszył mu w podróży do Chin, aby zaznajomić się
tam z możliwie najbardziej autentyczną formą buddyzmu. Gdy
Myozen umarł, Dogen udał się do Nyojo (po chińsku Żu-king ),
mistrza szkoły soto nauczającego wytrwałej medytacji na
siedząco zazen . Uzyskawszy "intuicyjny wgląd w prawdę",
Dogen w 1227 r. opuścił Nyojo, od którego otrzymał przekaz
nauki i polecenie jej rozpowszechniania. Zaczął je wypełniać po
powrocie do Japonii, nauczając w niewielkich klasztorach Kioto.
Wobec rosnącej liczby uczniów mistrz w 1248 r. kazał wznieść
wielką świątynię w Eiheiji , niedaleko Fukui na wschód od Kioto;
nadal jest ona głównym ośrodkiem szkoły soto . Dogen zmarł w
Kioto 28 sierpnia 1253 r.
Nauczanie Dogena
Zawarte jest ono we Wskazówkach do praktykowania zazen
( Fukan-za-zen-gi , 1227), tekście bardzo zwięzłym, dającym
podstawowe zasady, oraz w Skarbcu Prawdziwego Prawa
( Shobo Genzo , 1231-1253), ułożonym przez Dogena w oparciu
o kazania wygłaszane przezeń do uczniów. Shobo Genzo jest
przewodnikiem szkoły roto , wykładającym nie tylko ducha Nauki
i praktykę, lecz również reguły codziennego życia mnichów.
Wedle Dogena "rzeczą najważniejszą w zgłębianiu Drogi jest
zazen. (...) Droga, jaką postępowali Budda i patriarchowie,
polegała wyłącznie na zazen" . W rzeczy samej jedynie praktyka
siedzącej medytacji, całkowicie wolna od wszelkiej troski o
pożytek, może przynieść zupełne wyzucie się z samego siebie
(ego), co prowadzi do Satori ( Oświecenia ). Ta prosta w
zasadzie, lecz forsowna metoda jest jednak bardzo trudna,
wymaga bowiem tyleż bezinteresowności, co i samozaparcia.
Zen po Dogenie
Niebawem obie szkoły, soto i rinzai miały już licznych uczniów.
Rozsławiali je znakomici mistrzowie, z których każdy obdarzony
był indywidualnym, nieraz bardzo wyraziście zarysowanym
temperamentem. Keizan (1268-1325), trzeci po Dogenie
przywódca szkoły roto , opublikował "Zbiór tradycji przekazu
światła" ( Denko-roku ), w którym dowodził ciągłości nauczania
Dharmy, głoszonej przez 53 mistrzów indyjskich, chińskich i
japońskich, których nieprzerwane następstwo sięga aż do Buddy.
Mnich Muso (1275-1351), autor Rozmów we śnie (Muchu
mondo ), zasłynął jako jeden z twórców ogrodów zen i ich główny
teoretyk. Takuan (1573-1645) jest szczególnie znany z tego, że
ducha zenu zastosował do szermierki na miecze (kendo),
natomiast współczesny mu Suzuki Shosan (1579-1655)
rozpowszechnił zen między świeckimi twierdząc, że Oświecenie
może osiągnąć każdy wykonując po prostu swoją profesję.
Jednakże osobowością najsilniejszą i najbardziej wpływową był
Hakuin (1685-1768), pisarz, kaligraf i malarz, który odnowił
szkołę rinzai poprzez usystematyzowanie starej chińskiej praktyki
koanów , zagadkowych wypowiedzi mistrzów podających je jako
tematy do medytacji. Ci wielcy mnisi przez ponad pięć stuleci
podtrzymywali w Japonii żywotność praktyki zenu, który
tymczasem przenikał stopniowo całą kulturę i życie codzienne.
Poczynając od XIII w. wielu słynnych samurajów zostawało
mnichami, skutkiem czego w praktykę wszedł bushido , rycerski
kodeks honorowy, który dał początek głównym "sztukom walki".
Razem z zenem Yosai wprowadził picie herbaty, która z
początku miała jedynie zapobiegać senności podczas praktyki.
Zrodził się z tego prawdziwy rytuał ceremonia herbaty. Kunszt
komponowania ogrodów zen, a z nim ikebana , czyli "droga
kwiatów", rozpowszechniły się po całym archipelagu. Wyrażają
one głęboką wrażliwość na przyrodę i jej symboliczny sens.
Przede wszystkim jednak myśl i estetyka zenu spowodowały
odnowę sztuki w rozmaitych jej dziedzinach architektury,
garncarstwa, malarstwa, poezj; sumiye , czarnobiałe szkice
tuszem, oraz haiku krótki wiersz, którego mistrzem największym
był wielki Basho (1643-1694), stały się wyrazem spontaniczności
ducha poddanego medytacyjnemu skupieniu.
Zen liczy dziś w Japonii ok. 10 mln adeptów, z czego szkoła soto
ok. 6-7 mln, rinzai zaś 2-3 mln. Zen praktykują też liczni
uczniowie w Ameryce i w Europie, gdzie wprowadzili go po II
wojnie światowej mistrzowie japońscy.
"Porzućcie ciało i ducha" ( Nyojo ).
"Oświecenie pochodzi z praktyki, a więc Oświecenie
nie ma granic; praktyka pochodzi z Oświecenia, a
więc praktyka nie ma początku.
( Dogen ).
"Praktykując zazen nie usiłujcie zgadywać, czym jest
dobro i zło! Nie próbujcie też zapobiegać
powstawaniu w was myśli. Zadawajcie sobie tylko
wprost pytanie: czym jest nasz Umysł?"
( Bas-sui , 1327-1387).
Uderzając dłońmi jedną o drugą słyszymy klaśnięcie.
Hakuin zapytywał uczniów: "W takim razie, jaki
dźwięk wydaje jedna dłoń?"
Maha Pradznia Paramita
Hridaja Sutra
Bodhisattwa Awalokiteswara,
praktykujac gleboko Pradznia Paramite,
postrzegl pustke wszystkich pieciu skandh
i przekroczyl wszelkie cierpienie.
Siariputro.
Tutaj forma nie jest rózna od pustki
pustka nie jest rózna od formy
forma to wlasnie pustka
pustka to wlasnie forma
uczucia, mysli, tendencje i swiadomosc
Istnieja w taki sam sposób.
Siariputro.
Tutaj wszystkie dharmy maja nature pustki
nie pojawiaja sie ani nie gina
ani sa skazone ani czyste
nie zwiekszaja sie ani nie zmniejszaja.
Dlatego w pustce nie ma formy
Nie ma uczuc mysli tendencji i swiadomosci.
Nie ma wzroku sluchu wechu smaku
ciala ani rozumu
nie ma barw dzwieków zapachów
smaków odczuc ani przedmiotów rozumu
nie ma sfery wzroku i wielu innych sfer
Nie ma sfery postrzezeni rozumu
nie ma niewiedzy ani kresu niewiedzy
ani wielu innych stanów.
Nie ma starosci i smierci
ani kresu starosci i smierci.
Nie ma cierpienia przyczyny unicestwienia i drogi
nie ma poznania ani osiagania
ani niczego do osiagniecia.
Bodhisattwa zaglebiony w Pradznia Paramicie
nie ma w umysle zadnych przeszkód
gdy nie ma przeszkód
zaden strach nie istnieje
trzymajac sie z dala od przewrotnych pogladów
przebywa on w Nirwanie.
Wszyscy Buddowie trzech czasów
dzieki glebokiej Pradznia Paramicie
osiagaja Annutara Samjak Sambodhi.
Dlatego poznaj Pradznia Paramite
oto wielka przekraczajaca rozumienie mantra
oto mantra wielkiego poznania
oto najwyzsza mantra
oto niezrównana mantra
usuwajaca wszelkie cierpienie
prawdziwa bo jest bez bledu
glos mantre Pradznia Paramity
glos mantre która brzmi :
gate, gate, paragate, parasamgate, bodhi svaha
gate, gate, paragate, parasamgate, bodhi svaha
gate, gate, paragate, parasamgate, bodhi... svaha
Wstep
Postrzegajac wszystkie piec skand jako puste wyzwala sie wszystkie
istoty od cierpienia i nieszczescia.
Wszedzie gdzie nie spojrzec jest cierpienie na tym swiecie. Wszystkie
istoty czuja ból i niewygode. Skad pochodzi to cierpienie ? Ludzie cierpia z
powodu beznadziejnej milosci do kogos, albo sa przekonani, ze musza
zdobyc rózne rzeczy materialne. Ludzie maja ambicje aby stac sie kims i
wierza, ze to uczyni ich zycie pelnym, albo pragna byc rozpoznani i
potrzebuja potwierdzenia w oczach innych. Jednak bez wzgledu na to, jak
mocno bedziemy walczyc, aby cos osiagnac, w koncu kiedy dostaniemy
to, nie mozemy tego zatrzymac. Wlasnie to powoduje wiele cierpienia.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin