Pokonać lęk.docx

(13 KB) Pobierz

Temat: Pokonać lęk

Cele zajęć:

  ćwiczenia w rozpoznawaniu u siebie i u innych uczucia lęku;

  próba określenia przez uczestników, co wzbudza w nich lęk;

  uczulenie na sytuacje, kiedy mniej lub bardziej świadomie wzbudzamy czyjś strach;

  próba określenia jak najłatwiej radzić sobie ze strachem i agresją;

  zaznajomienie się z opowiadaniem M. Musierowicz pt. "Boję się".

Przebieg zajęć:

1 . Ćwiczenia wstępne.

Zapraszamy uczniów do sali, gdzie przygotowana jest GALERIA LĘKU (wokół zdjęcia smutnego dziecka rozłożone są zdjęcia, rysunki, zabawki, przedmioty kojarzące się lub wzbudzające lęk). W tle słychać muzykę pełną niepokoju.

Uczestnicy oglądają galerię po czym zajmują swoje miejsca.

2. Wprowadzanie w problem .

Prowadzący czyta początkowy fragment opowiadania M. Musierowicz pt. "Boję się".

Ja wszystkiego się boję.

Psa na przykład się boję, bo tak okropnie szczeka i ma rozgniewane oczy.

Albo wróbelka, który wypadł z gniazda i tak piszczy, i piszczy, a ja nie wiem, co robić - i płaczę.

Boję się, jak milicjant wchodzi do naszej bramy.

Pani w zerówce się boję. Ona krzyczy, że zaraz oszaleje. Nie wiem, co trzeba robić, jak ktoś oszaleje. Dzwonić po pogotowie, czy co?

Boję się czołgów i odrzutowców.

I bardzo się boję tego wielkiego Darka z piątego piętra. On jest strasznie silny, chodzi i się nudzi, i lubi dokuczać małym dzieciom, a nawet bić. Najbardziej dokucza temu malutkiemu Pawełkowi, co mieszka na parterze. Ja też jestem mała. I mam warkocze. To on zawsze mnie dogoni i ciągnie za włosy albo szturcha pięścią. Ja nie tego się boję, że to boli, tylko tego, że on jest taki zły. Ten Darek.

Podając sobie po kolei dowolną rzecz kojarzącą się z lękiem kończymy zdanie: "Najbardziej boję się..."

3. Wykonywanie zadań indywidualnych.

Czytanie kolejnego fragmentu opowiadania.

Dziś niedziela. Na obiad mięso. Mama nie chciała jeść, bo ona mięsa zupełnie, ale to zupełnie nie lubi. To ja też powiedziałam, że nie lubię. Bo było twarde i nie mogłam pogryźć. Tatuś bardzo się rozgniewał, krzyknął: "Nie doprowadzaj mnie do rozpaczy!" I uderzył pięścią w stół. Ja się popłakałam. Już nic całkiem nie mogłam jeść i za karę, aż do szóstej , musiałam siedzieć w domu. Na dworze świeciło słońce
i dzieci się ładnie bawiły. A ja siedziałam w moim pokoju i rysowałam smutne rysunki. Myślałam sobie, że to wszystko jedno. Gdybym wyszła, to i tak przecież nikt się ze mną nie będzie bawił. Dlatego, że ja się wszystkiego boję, a dzieci tego nie lubią. Mówią, że jestem tchórz.

Prowadzący rozdaje uczestnikom kartki i prosi ażeby każdy, tak jak nasza bohaterka spróbował narysować swój lęk.

4. Prezentacja prac.

Skończone prace dołączamy do GALERII LĘKU. Osoby chętne opowiadają
o swoich rysunkach.

Czytamy (lub opowiadamy) dalszą część opowiadania o tym jak bohaterka wspólnie z innymi dziećmi pokonała Darka i jego agresję- uosobienie lęków. Podczas czytania prowadzący kładzie na eksponaty Galerii kartki z sentencjami: STRACH MA TYLKO WIELKIE OCZY, NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY JAK GO MALUJĄ, BOIMY SIĘ TEGO, CZEGO NIE ZNAMY...itp.

5. Podsumowanie zajęć

Słuchanie relaksacyjnej muzyki, każdy z uczestników ma okazję na zastanowienie, czy jest w stanie stawić czoła swoim lękom, chętni dzielą się swymi refleksjami.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin