Duchowe znaki tego czasu_640410.pdf

(127 KB) Pobierz
632317308 UNPDF
DUCHOWE ZNAKI TEGO CZASU
Spiritual Signs Of The Time
64-0410
William Marrion Branham
Poselstwo, wyg³oszone przez brata Williama Marriona Branhama w pi¹tek wieczorem,
dnia 10. kwietnia 1964 w National Guard Armory, w Birmingham, AL, USA. Podjêto
wszelkie wysi³ki, by dok³adnie przenieœæ mówione Poselstwo z nagrañ na taœmach
magnetofonowych do postaci drukowanej. Podczas t³umaczenia i korekty korzystano te¿ z
najnowszej wydrukowanej wersji oraz z nagrañ na CD w oryginalnym jêzyku angielskim.
Niniejszym zosta³o opublikowane w pe³nym brzmieniu.
Wydrukowanie tej ksi¹¿ki umo¿liwi³y dobrowolne ofiary wierz¹cych, którzy umi³owali
Jego S³awne Przyjœcie i to Poselstwo. Przet³umaczono i opublikowano w 2007 roku.
Wszelkie zamówienia nale¿y kierowaæ na adres:
MÓWIONE S£OWO
GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ
Komórka: +420 775 225542
E-mail: w.krzok@volny.cz
GG: 5991629 SKYPE: W Krzok
http://www.volny.cz/poselstwo
2
MÓWIONE S£OWO
Duchowe znaki tego czasu
1 Potrwa to oko³o trzydziestu lub trzydziestu piêciu minut.
Powstañmy i przejdziemy do ew. Mateusza 12. Ew. Mateusza 12.
rozdzia³, pocz¹wszy od 38. wersetu; pochylmy w bogobojnej czci
nasze serca.
„Wtedy odpowiedzieli mu niektórzy z uczonych w Piœmie
faryzeuszów, mówi¹c: Nauczycielu, chcemy widzieæ od ciebie
znak.
A On odpowiadaj¹c, rzek³ im: Pokolenie z³e i cudzo³o¿ne
znaku ¿¹da, ale nie otrzyma innego znaku jak tylko znak
Jonasza proroka.
Albowiem jak Jonasz by³ w brzuchu wieloryba trzy dni i
trzy noce, tak i Syn Cz³owieczy bêdzie w ³onie ziemi trzy dni
i trzy noce.
Mê¿owie z Niniwy stan¹ na s¹dzie wraz z tym pokoleniem i
spowoduj¹ jego potêpienie, gdy¿ na skutek zwiastowania
Jonasza upamiêtali siê, a oto tutaj wiêcej ni¿ Jonasz.
Królowa z Po³udnia stanie na s¹dzie wraz z tym
pokoleniem i potêpi je; bo przyby³a z krañców ziemi s³uchaæ
m¹droœci Salomona, a oto tutaj wiêcej ni¿ Salomon”.
… Oto wiêkszy ni¿ Salomon jest tutaj”.
Módlmy siê.
2 Panie, s³owo „oto” oznacza „popatrzcie, zwróæcie uwagê”. Pozwól
nam zapamiêtaæ, ¿e te s³owa: „Wiêkszy od wszystkich jest tutaj”, to
Pan Jezus Chrystus, Syn Bo¿y. Prosimy o to b³ogos³awieñstwo, ¿eby
On wzi¹³ te S³owa i namaœci³ Je w sercach tych s³uchaczy, ¿eby mieli
wiarê, a potem On zamanifestuje Samego Siebie, ¿e ¿yje, tak jak On
obieca³: „Oto jestem z wami zawsze, a¿ do skoñczenia œwiata,
wzglêdnie do zakoñczenia”. Prosimy o to w Imieniu Jezusa. Amen.
3 Bêdê przemawia³ kilka chwil na temat: „Duchowe znaki tego
czasu”.
4 Otó¿, Jezus napomina³ tutaj t¹ generacjê, poniewa¿ oni nie
uwierzyli Jego Biblijnemu znakowi. Obserwujcie tych faryzeuszy.
Oni przyszli do niego i rzekli: „Nauczycielu, chcielibyœmy widzieæ od
Ciebie znak”. Patrzcie na ich zaœlepienie. Ten znak ju¿ by³ uczyniony,
a oni go nie poznali.
5 Czy wiecie – ja wierzê, ¿e pewnego dnia nast¹pi Zachwycenie, a
ludzie nie bêd¹ nic o tym wiedzieæ!
6 Jezus powiedzia³ w ew. Mateusza 11. rozdzia³, gdy Jan przyszed³
do… Wzglêdnie jego uczniowie przyszli, by Go zobaczyæ, i oni potem
DUCHOWE ZNAKI TEGO CZASU
3
powrócili. A On powiedzia³: „Co wyszliœcie ogl¹daæ? Czy trzcinê
chwiej¹c¹ siê od wiatru wzglêdnie cz³owieka odzianego w wytworne
odzienie? Albo czy wyszliœcie ogl¹daæ proroka?” On powiedzia³:
„Mówiê wam, faktycznie proroka! Otó¿, je¿eli to mo¿ecie przyj¹æ, to
jest ten, o którym by³o mówione przez proroka: ,Ja posy³am mojego
pos³añca przed Moj¹ twarz¹”.
7 Pewnego dnia uczniowie zapytali Go, kiedy mówi³ o tym, ¿e jest
Synem Cz³owieczym; on powiedzia³: „Wiêc dlaczego uczeni w Piœmie
mówi¹, ¿e Eliasz musi przyjœæ najpierw?”
8 Popatrzcie teraz, u Malachiasza w 3. rozdziale powiedzia³: „Ja
poœlê Mojego pos³añca przed Moj¹ twarz¹” – Jezus powo³a³ siê na to
miejsce Pisma Œwiêtego. Nie by³ to Malachiasz 4. teraz; to by³o dla
innego czasu. Widzicie, Malachiasz 3. dotyczy³ owego czasu: „Ja poœlê
Mojego pos³añca przed Moj¹ twarz¹”.
9 Malachiasz 4. – kiedy on przyjdzie, potem ziemia bêdzie spalona
ogniem, a sprawiedliwi bêd¹ chodziæ po ich popio³ach w Tysi¹cletnim
Królestwie, a nie chodziliœmy tak po przyjœciu Jana. To siê jednak
stanie po przyjœciu pos³añca do ostatecznych dni, który przywróci
serca ludzi z powrotem do pierwotnej Ewangelii, do Wiary
pierwszych ojców, do tej wiary, jak¹ oni mieli w nowym Zborze w
Jeruzalemie. I to bêdzie przywrócone w ostatecznych dniach dla
tych… Bêdzie to w grupie mniejszoœci, lecz bêdzie mia³ dok³adnie
tego samego rodzaju charakter, jaki mia³ Eliasz i Jan; obaj mi³owali
pustkowie, nienawidzili œwieckich kobiet, i tak dalej, krzyczeli
przeciw denominacjom. I bêdzie to po prostu takiego rodzaju
cz³owiek, ale bêdzie mia³ Prawdê, potwierdzon¹, zidentyfikowan¹
Prawdê. To jest obiecane.
10 Wiemy, ¿e Jezus odwróci³ siê i powiedzia³ im: „Eliasz ju¿
przyszed³, a nie poznaliœcie go”.
11 Zatem, czy nie by³oby to bardzo smutne, gdybyœmy znaleŸli
pewnego dnia koœció³ w okresie ucisku? Ja tutaj nie jestem po to, by
g³osiæ naukê. Nie czyniê tego. Respektujê moich braci. Lecz jeœli mi
wybaczycie, pozwólcie, ¿e przedstawiê to na chwilê. Bo ja sam
osobiœcie – oczywiœcie, ja wierzê, ¿e koœció³ pójdzie przez okres
ucisku, lecz Oblubienica nie. Uhm. Oblubienica odchodzi do Domu.
Rozumiecie, Bóg wyprowadza Oblubienicê z koœcio³a, tak jak
wyprowadzi³ naród z narodu – w Egipcie. Rozumiecie? Oblubienica,
to jest ta resztka z nasienia niewiasty – ci Wybrani. To Jego sprawa,
gdzie On przy³o¿y ten wzorzec, a resztka materia³u to ta czêœæ, która
zosta³a obciêta dooko³a wzorca. Nasienie niewiasty by³o w
ciemnoœciach zewnêtrznych, to prawda, lecz wybrany Koœció³ nie. On
zosta³ ju¿ os¹dzony i oczyszczony, poniewa¿ On jest w Chrystusie. On
nie musi przechodziæ przez nic innego. Ci inni musz¹ przejœæ przez
s¹dy, poniewa¿ nie byli w Nim.
4
MÓWIONE S£OWO
12 Otó¿, pewnego dnia ta niewielka mniejszoœæ – „Jak by³o w dniach
Noego, kiedy osiem dusz zosta³o ocalonych przez wodê, tak bêdzie
przy przyjœciu Syna Cz³owieczego. W dniach Lota, kiedy trzy dusze
by³y zachowane od ognia – tak bêdzie przy przyjœciu Syna
Cz³owieczego”.
13 Oni wygl¹daj¹ czegoœ wielkiego o ogólnoœwiatowym zasiêgu,
chocia¿ tego nawet nie ma w Piœmie Œwiêtym. Rozumiecie? Pewnego
dnia oni powiedz¹: „Otó¿, ja myœla³em, ¿e Biblia mówi, i¿ koœció³
uniknie tego wszystkiego?” Uniknie tego Oblubienica.
14 I pomyœlcie tylko, po Noem… „Jak by³o w dniach Noego”. Noe
wszed³ do arki i drzwi zosta³y zamkniête. On wszed³ do niej 17. maja
i drzwi zosta³y zamkniête, a deszcz nie pada³ jeszcze siedem dni od
jego wejœcia do arki. „A ci ludzie tego nie poznali”. Bóg zamkn¹³ te
drzwi.
15 I pewnego dnia drzwi ³aski zostan¹ zamkniête. A ludzie pójd¹
dalej swoj¹ drog¹, myœl¹c, ¿e zostaj¹ zbawieni, bêd¹ zwiastowaæ
ewangeliê, i tak dalej, ale wzgardzili ³ask¹ po raz ostatni i nie bêd¹
tego wiedzieæ, a jej ju¿ nie bêdzie.
16 Pamiêtajcie, setki ludzi znikaj¹ bez œladu ka¿dego dnia na œwiecie
i nie mo¿na ich znaleŸæ ani stwierdziæ, co sta³o siê z nimi. „Dwaj bêd¹
na roli, Ja jednego zabiorê a drugiego zostawiê. Dwaj bêd¹ na ³o¿u, a
Ja jednego zabiorê”. Na ca³ym œwiecie nie bêdzie ich zabranych wielu
– bêd¹ tworzyæ Oblubienicê, która znik³a; zosta³a zachwycona.
Pamiêtajcie o tych znakach.
17 Izrael zawsze polega³ na ich znakach, a nie na intelektualnych
przemówieniach. Oni tak powinni byli postêpowaæ. Bóg posy³a³ im
proroków. Ci prorocy podawali znaki.
18 A znaki – zawsze kiedy pojawi siê znak – Biblijny znak, tam musi
byæ równie¿ Biblijny g³os, który towarzyszy temu Biblijnemu
znakowi. I to wszystko musi byæ zgodne z Pismem Œwiêtym, obiecane.
19 Widzicie wiêc, pod¹¿acie w pewnym kierunku. Tak jak Luther w
sprawie usprawiedliwienia – tyle on pozna³; to by³o wszystko, oni siê
tym zadowolili i poszli dalej – wprost do ich doktryny. Potem
przyszed³ Wesley z poœwiêceniem; posun¹³ siê dalej ponad
usprawiedliwienie; lecz potem siê zorganizowali. Nastêpnie przyszli
zielonoœwi¹tkowcy z przywróceniem darów; oni siê te¿
zorganizowali. A Bóg posuwa siê ci¹gle naprzód przez ca³y czas,
rozumiecie, ka¿dego dnia, w ka¿dym Wieku Koœcio³a.
20 Macie tam zdumiewaj¹cy obraz dziœ wieczorem, który
opublikowano w tej ksi¹¿ce przed trzema laty – jak Pan poleci³ mi
narysowaæ go na tablicy i po prostu pokazaæ, ¿e Wieki Koœcio³a
upadn¹ oraz kiedy i jak one bêd¹ mieæ swoje wzloty i upadki. A skoro
tylko by³ ten rysunek zakoñczony, ten wielki Anio³ Pañski, ta
DUCHOWE ZNAKI TEGO CZASU
5
Œwiat³oœæ, przed praktycznie tak¹ iloœci¹ ludzi, jaka siedzi tutaj,
zjawi³ siê bezpoœrednio obok tej œciany i sta³ tam. A ludzie wpadali w
omdlenie. I On Sam nakreœli³ ca³y ten rysunek na œcianie. Po trzech
latach ksiê¿yc mia³ zaæmienie i znikn¹³ ca³kiem z niebosk³onu owego
dnia… tu¿ przedtem, zanim papie¿, pierwszy papie¿ poszed³ do
Rzymu.
21 I kiedy koœció³ i sobór ekumeniczny jest gotowy… O, bracie,
siostro, nie pozwólcie, abym zacz¹³ mówiæ o tym. My jesteœmy wprost
tutaj na koñcu, ka¿dy znak i wszystko le¿y na w³aœciwym miejscu.
22 Bóg podaje znaki, Biblijne znaki, zawieraj¹ce g³os. Przypomnijcie
sobie, gdy Moj¿esz… Dlaczego by³ mu dany znak? By przyci¹gn¹æ
uwagê innych. Znak jest po to, by przyci¹gn¹æ uwagê. A potem, jeœli
ten znak nie ma ¿adnego g³osu, to ten znak nie jest w³aœciwy. A jeœli
ten znak wydaje ten sam stary koœcielny g³os, to ten znak nie jest od
Boga – je¿eli ten znak nie przynosi pewnej zmiany. A ta zmiana musi
byæ Biblijnym znakiem, musi byæ Biblijnym g³osem.
23 Powiedzmy na przyk³ad, ¿e jego denominacyjny g³os szed³ za
pewnym znakiem; Bóg go wcale nie pos³a³. My mieliœmy denominacje
przez wszystkie te lata. Wiêc musi to byæ coœ innego. Musi to byæ TAK
MÓWI PAN w Piœmie Œwiêtym. Bóg musi to obiecaæ w S³owie, a
potem podaje znak, by przyci¹gn¹æ uwagê ludzi do tego. A potem za
tym znakiem idzie g³os, to jest ta nauka, która mu towarzyszy.
24 Jezus by³ cz³owiekiem z dobr¹ reputacj¹. On by³ m³odym rabinem,
prorokiem z Galilei. Kiedy On uzdrawia³ chorych, i tak dalej, by³ On
wielkim Cz³owiekiem. Lecz pewnego dnia On usiad³, zacz¹³ mówiæ i
powiedzia³ im: „Ja i Ojciec jesteœmy jedno”. To by³ ten znak, który
temu towarzyszy³. „O nie” – oni tego nie chcieli. Oni byli gotowi na
ten znak, lecz nie chcieli tego g³osu. „Gdy ujrzycie Syna Cz³owieczego
wstêpuj¹cego tam, sk¹d On przyszed³”, oni tego wcale nie widzieli.
Rozumiecie? Lecz gdy ten g³os zacz¹³ towarzyszyæ temu znakowi, oni
nie chcieli mieæ z tym nic wspólnego. Zawsze jest to znak i g³os!
25 Powodem, dlaczego Moj¿esz zdj¹³ swoje obuwie by³ znak, który
przyci¹gn¹³ jego uwagê. On popatrzy³ w tê stronê i zobaczy³ to – ten
ogieñ w krzaku.
26 Otó¿, on by³ chemikiem. On by³ wielkim ówczesnym naukowcem.
By³ wykszta³cony we wszelkiej m¹droœci Egipcjan. I oni czynili takie
rzeczy, których my nie mo¿emy uczyniæ dzisiaj w nauce; budowali
piramidy, sfinksy, mieli ciecz do balsamowania, której dzisiaj nie
mamy; mieli takie barwniki, których nie mamy dzisiaj. By³a to
wiêksza cywilizacja i bardziej wykszta³cona od tej, któr¹ mamy
dzisiaj. A Moj¿esz by³ mistrzem nad nimi. I kiedy zobaczy³ ten
p³on¹cy krzak, a on siê nie spala³, to niew¹tpliwie powiedzia³, moi
drodzy, w swoim sercu on mo¿e powiedzia³: „Pójdê do niego i wezmê
kilka jego listków i zaniosê je na dó³ do laboratorium, i zobaczymy,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin