Dżentelmeńska umowa (gentleman's.agreement) 1947 (polskie napisy do filmu).txt

(93 KB) Pobierz
{1}{75}movie info: RMVB  448x336 25.0fps 446.4 MB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
{1}{78}movie info: XVID 672x496 25.0fps 1.4 GB
{2513}{2605}- Nie jeste� zm�czony?|- Nie. Tyle tu ciekawych rzeczy.
{2607}{2688}- B�dziemy tu mieszka� ca�y czas, tato?|- A chcia�by�?
{2690}{2778}Pewnie. Podoba mi si� tu.|Czemu zawsze mieszkali�my w Kalifornii?
{2780}{2877}Tam si� urodzi�em, o�eni�em.|I tam ju� zosta�em.
{2879}{2954}- Czy mama by�a z tob� w Nowym Jorku?|- Nie.
{2956}{3020}Przyjecha�em tu kiedy� sam na trzy dni.
{3058}{3190}- Wci�� o niej my�lisz, Tommy?|- Troch�. Nie ca�y czas. Czasami.
{3192}{3286}- Ile mia�em lat, kiedy mama umar�a?|- Cztery.
{3303}{3368}- To dawno temu.|- Tak.
{3370}{3453}- O�enisz si� kiedy� znowu?|- Mo�e.
{3456}{3558}- Chcia�by�, �ebym si� o�eni�?|- Czy ja wiem. Podoba mi si� tak jak jest.
{3560}{3673}Ale babcia m�wi, �e coraz trudniej|z tob� w domu wytrzyma�.
{3676}{3750}Tak m�wi?|Czy babcia ma jeszcze jakie� uwagi?
{3754}{3814}M�wi, �e marudzisz i wybrzydzasz.
{3856}{3931}- Dok�d idziemy?|- Spotykamy si� z babci� w Saksie.
{4157}{4209}Hej, tato, sp�jrz na to.
{4351}{4425}- Co on robi?|- To Atlas.
{4427}{4516}- D�wiga �wiat na w�asnych barkach.|- Ale heca.
{4518}{4614}Babcia zawsze to m�wi o tobie.|Chcia�aby, �eby� zostawi� �wiat w spokoju.
{4616}{4710}Tak? Chyba b�d� musia� zmy� babci g�ow�.
{4741}{4823}Hej, jeste�my sp�nieni.|To babcia zmyje nam g�ow�. Chod�.
{5036}{5171}Uwielbiam czeka�. To wielka przyjemno��|czeka� na ludzi, kt�rzy si� sp�niaj�.
{5173}{5254}Sp�nili�my si�, mamo,|bo d�wigam �wiat na w�asnych barkach.
{5256}{5307}To du�y ci�ar. Nie da si� szybko i��.
{5309}{5379}Od�� �wiat i daj mi pieni�dze|na buty dla twego syna.
{5381}{5434}Tommy, nie paplaj tyle.
{5436}{5512}Powiedzia�em te� tacie,|�e ci�ko z nim w domu wytrzyma�.
{5514}{5585}- Ile kosztuj� buty w Nowym Jorku?|- Daj jej 10 dolar�w.
{5587}{5648}�ycz mi szcz�cia, mamo. Id� do redakcji.
{5650}{5723}Powodzenia. Mam nadziej�,|�e to co� dla ciebie i niedaleko.
{5726}{5801}To na pewno tutaj, inaczej Minify|nie za�atwi�by mi mieszkania.
{5803}{5895}Czy on ci zawsze m�wi, o czym masz pisa�?|Nie wymy�lasz tematu sam?
{5898}{6005}Czasem wymy�lam sobie to i owo.|No, musz� lecie�. Bawcie si� dobrze.
{6007}{6065}- Buty dla ch�opc�w?|- Czwarte pi�tro.
{6068}{6136}- Gdzie znajd� zabawki?|- Drugie pi�tro.
{6345}{6465}- Smith's Weekly?|- Recepcja na sz�stym pi�trze. T�dy.
{6622}{6716}- By�em um�wiony.|- Przykro mi. Nie jest pan zapisany.
{6718}{6802}Rozmawia�em z sekretark�.|Um�wi�a mnie na dzi� rano.
{6804}{6885}B�dzie tu za p� godziny.|Zobacz�, co si� da zrobi�.
{6891}{6967}- S�ucham pana?|- Jestem um�wiony z panem Minify.
{6969}{7016}- Nazwisko, prosz�.|- Schuyler Green.
{7018}{7116}- Telegram dla pana Pendletona.|- Przez drzwi, drugi gabinet po prawej.
{7144}{7248}Schuyler Green do pana Minify'ego. Dzi�kuj�.
{7250}{7308}- Pan Minify oczekuje pana.|- Pan Herman to odbierze.
{7310}{7381}Janet. Do pana Minify'ego.
{7383}{7436}- Prosz� za mn�.|- Dzi�kuj�.
{7455}{7508}- S�ucham?|- Jestem um�wiony z pann� Dettrey.
{7510}{7562}Chwileczk�.
{7934}{7981}Pan Green.
{7983}{8075}Pan Minify rozmawia przez telefon.|To nie potrwa d�ugo. Prosz� usi���.
{8077}{8151}- Widzia� pan najnowszy numer?|- Nie. Dzi�kuj�.
{8272}{8331}- {y:i}Czy jest ju� pan Green?|- Tak.
{8333}{8385}{y:i}Dobrze, Zaraz tam b�d�,
{8465}{8523}Prosz�, wejd�.|Ciesz� si�, �e ci� widz�, Green.
{8525}{8653}Gotowe, prosz� to wys�a� specjaln�|lotnicz�. �wietnie, �e jeste�. Wchod�.
{8689}{8741}Siadaj.
{8756}{8816}- Czujesz si� ju� jak u siebie?|- Prawie.
{8818}{8908}- Mamie i ch�opcu podoba si� Nowy Jork?|- Owszem. I mieszkanie r�wnie�.
{8910}{9002}To chyba ostatnie wolne mieszkanie|na Manhattanie. Poznajesz nowych ludzi?
{9004}{9061}Jeszcze nie. To mi zawsze idzie powoli.
{9063}{9177}Zaraz si� tym zajm�. Wpadniesz|do mnie wieczorem? B�dzie par� os�b.
{9179}{9221}Dzi�kuj�. Innym razem.
{9223}{9303}Nonsens. Nast�pnym razem nie zaprosz�.|Tu masz adres.
{9305}{9431}Prosz� nam teraz nie przeszkadza� i da� zna�|pani Minify, �e pan Green b�dzie na kolacji.
{9433}{9486}A teraz rozsi�d� si� wygodnie.
{9543}{9694}Dobrze. Bo b�d� m�wi� przez jak�� godzin�.
{9724}{9777}Mo�e dwie.
{9780}{9826}Mam pewien pomys�.
{10275}{10347}- Zapraszam do baru.|- Mam ochot� na martini.
{10365}{10417}Jessie!
{10497}{10590}- Schuyler Green, o kt�rym m�wi�em. Moja|�ona. - Och, John. Znam pana Greena.
{10592}{10685}Czyta�am wszystko, co napisa�.|M�wisz bez przerwy. Nalej mu drinka.
{10687}{10744}- Czego si� napijesz?|- Martini, prosz�.
{10759}{10840}Kathy, to jest pan Green.|Moja siostrzenica, panna Lacey, i Bill Lacey.
{10842}{10924}- Mi�o mi.|- Lepiej od razu wszystko wyja�nij.
{10927}{11016}- A wi�c Kathy i Bill...|- Od dw�ch lat s� rozwiedzieni.
{11018}{11147}M�wi o sobie panna Lacey i ka�demu m�ci|w g�owie. Mi�o, grzecznie i bez sensu.
{11149}{11209}- Ale lubi twoje pi�ro.|- Prosz� usi���.
{11211}{11266}- Bill, mog� prosi�?|- To samo?
{11269}{11393}Prosz�. Nie czyta�am wszystkich pana|artyku��w, ale to, co mia�am okazj�, by�o...
{11395}{11416}Dzi�kuj�.
{11418}{11478}- Czy przyjaciele m�wi� ci Schuyler?|- Phil.
{11480}{11592}Dobrze, �e nie musz� m�wi� Green,|to zbyt niezr�czne. Schuyler odpada.
{11594}{11698}- Takie z�e?|- Psa bym nie nazwa� Schuyler.
{11719}{11772}To nazwisko mojej matki.
{11774}{11915}Przyj��em je jako drugie imi�. Na studiach|podpisywa�em si� "Schuyler Green".
{11923}{11988}To chyba lepiej brzmia�o ni� Philip.
{12001}{12139}Tak jak Somerset Maugham zamiast William,|Sinclair Lewis zamiast Harry.
{12141}{12245}Somerset, Sinclair, Schuyler -|wszystko na S. Mo�e to co� znaczy.
{12247}{12335}- Tak.|- Wyjawi mi pan sw�j nowy temat?
{12364}{12413}Tak, oczywi�cie.
{12416}{12562}- Nie zacz��em jeszcze pisa�, ale...|- Ja jej powiem.
{12578}{12654}Poprosi�em go,|�eby napisa� o antysemityzmie.
{12656}{12719}- Od dawna o tym my�l�.|- Czy b�dzie dla mnie podzi�kowanie?
{12721}{12760}Dla ciebie? Za co?
{12762}{12833}Nie pami�tasz, jak ko�o Bo�ego Narodzenia
{12835}{12890}odszed� ten �ydowski nauczyciel? A ja...
{12892}{12962}Wiedzia�em, �e kto� mnie n�ka�.|Zapomnia�em tylko kto.
{12964}{13068}- John, przyszli Jacksonowie.|- Aha. Zawsze bezwiednie kradn� pomys�y.
{13070}{13138}Dzi�ki temu pismo jest wci�� oryginalne.
{13263}{13333}To zabawne, �e pomys� wyszed� od pani.
{13335}{13403}Tak? Dlaczego?
{13551}{13600}Z wielu powod�w.
{13602}{13704}Zbyt szybko ocenia pan ludzi, panie Green.|A w ka�dym razie kobiety.
{13706}{13812}- Zauwa�y�am to, gdy pan usiad�.|- To tak wida�?
{13814}{13949}Rozgryz� mnie pan i sklasyfikowa�.|Zbyt dobrze wychowana, pewna siebie...
{13972}{14029}Sztuczna, troszk� absurdalna.
{14035}{14098}- Typowa nowojorczanka.|- Nie, nie zd��y�em.
{14101}{14213}Ale� tak. I to jeszcze nie wszystko.|Nieco snobistyczny spos�b bycia,
{14215}{14333}- zbyt d�wi�czny g�os...|- Ju� dobrze, poddaj� si�. Wygra�a pani.
{14346}{14448}Przepraszam, nie mog�am si� powstrzyma�.|Bo to tylko cz�ciowo prawda.
{14461}{14519}Czy to pana pierwsza podr� na wsch�d?
{14521}{14599}Nie. Ale do tej pory,
{14601}{14706}mia�em zawsze bilet na samolot,|poci�g lub okr�t na nast�pny dzie�.
{14729}{14797}- Ma pan zamiar zosta�?|- Tak my�l�.
{14859}{14944}Wie ju� pani o mnie niemal wszystko.|Teraz kolej na pani�.
{14946}{15031}Jestem rozw�dk�, to ju� pan wie.
{15033}{15109}Pomagam prowadzi� przedszkole.|M�wi� do mnie panna Lacey.
{15158}{15210}Chce pan wiedzie� cokolwiek?
{15275}{15337}- Cokolwiek.|- Prosimy do sto�u.
{15374}{15421}Do sto�u?
{15619}{15755}- Nie czytamy komiks�w przy stole. Od�� to.|- Poczekaj, ju� prawie sko�czy�em.
{15757}{15841}- I nie mamy przy stole tajemnic, Phil.|- Tajemnic?
{15843}{15908}Nic nie m�wisz o nowym temacie.
{15910}{15986}Mam napisa� o antysemityzmie.
{15988}{16066}- Nie wydajesz si� zachwycony.|- Bo nie jestem.
{16093}{16201}- B�dzie nalega�, �eby� to zrobi�?|- Och, nie. To nie ten typ szefa.
{16203}{16290}Mamo, jak ty to robisz,|�e zwyk�e jajka a� tak smakuj�?
{16311}{16363}Modl� si� nad nimi.
{16433}{16496}- Dobrze si� wczoraj bawi�e�?|- Tak.
{16531}{16611}Potrzebujesz nowych ludzi|tak samo jak nowych miejsc.
{16613}{16673}To znaczy ka�dy tego potrzebuje.
{16675}{16766}To by�o niez�e towarzystwo.|Zabawne - to ta dziewczyna,
{16768}{16860}siostrzenica Minify'ego,|zaproponowa�a cykl o antysemityzmie.
{16872}{16959}Co ty powiesz! No, no, kobiety|nied�ugo same zaczn� my�le�.
{16961}{17057}Co to znaczy antysemityzm?
{17085}{17241}To znaczy, �e niekt�rzy ludzie nie lubi�|innych tylko dlatego, �e s� �ydami.
{17243}{17320}- Dlaczego? Czy s� �li?|- Niekt�rzy s�, inni nie.
{17323}{17386}Tak samo jak ka�dy.
{17388}{17472}To kto to s� �ydzi? Dok�adnie.
{17519}{17602}Pami�tasz, jak w zesz�ym tygodniu|spyta�e� mnie o ten ko�ci�
{17604}{17671}- i powiedzia�em, �e s� r�ne ko�cio�y?|- Tak.
{17673}{17787}Ludzie, kt�rzy chodz� do tego w�a�nie|ko�cio�a, to katolicy, rozumiesz?
{17789}{17884}Niekt�rzy chodz� do innych ko�cio��w|i nazywaj� si� protestantami.
{17886}{17987}A inni chodz� do jeszcze innych i to s� �ydzi,
{17989}{18072}tylko �e na ich ko�cio�y|m�wi si� synagogi lub b�nice.
{18074}{18142}A dlaczego niekt�rzy ludzie ich nie lubi�?
{18210}{18292}To troch� trudno wyja�ni�, Tom.
{18294}{18362}Niekt�rzy nienawidz� katolik�w, inni �yd�w.
{18373}{18456}A nas wszyscy lubi�,|bo jeste�my Amerykanami.
{18480}{18584}Nie, to jeszcze co innego.
{18586}{18676}Mo�na by� Amerykaninem i katolikiem,|Amerykaninem i protestantem
{18678}{18736}lub Amerykaninem i �ydem.
{18739}{18813}Pos�uchaj, Tom. To jest tak.
{18815}{18936}Ka�dy ma sw�j kraj, jak Ameryka,|Francja lub Niemcy - wszystkie kraje.
{18947}{19032}Flaga jest inna, mundur jest inny i j�zyk.
{19034}{19110}- I samoloty maj� inne oznaczenia?|- W�a�nie.
{19112}{19224}Ale religia to co innego. Jest judaizm,|katolicyzm, protestantyzm.
{19227}{19337}To nie ma nic wsp�lnego z flag�,|mundurem czy ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin