Karmel promotorem pobożności maryjnej i mariologii (135 KB).doc

(135 KB) Pobierz
KARMEL PROMOTOREM

2

 

 

 

 

 

 

 

Karmel promotorem

pobożności maryjnej

i mariologii

 

Wybrane materiały z II spotkania

Rad Prowincjalnych OCarm. i OCD w Polsce

Czerna, 7 grudnia 2001

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kuria

Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych

Kraków 2002

 

Referat 1

 

Niepokalanie Poczęta i Karmel

 

o. Jerzy Skawroń, OCarm.

 

Wstęp

 

Uroczystość Niepokalanego poczęcia posiada swoją historię. W XIV i XV wieku święto to ostatecznie przyjęło się w Kościele i zostało sprecyzowane dogmatycznie w 1854 r.: „Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia, na podstawie szczegółowej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego”. Punktem wyjścia powołania Maryi jest jej misja przyjęcia i zrodzenia Słowa Przedwiecznego. Historia świata do momentu Wcielenia przypominała staw, którego wody historii stoją w miejscu. Ludzkość zamknięta w nieubłaganym kole czasu i przestrzeni na próżno starała się pojąć znaczenie i sens ziemskiego bytowania. Cykle kosmiczno-przyrodnicze, nieubłagane powroty i powtórzenia rytmu nocy i dni, pór roku, śmierci i narodzin stanowiły zaklęte koło, poza które nawet najtęższe umysły filozofów nie były w stanie się przebić. Świat wartości transcendentnych pozostawał poza zasięgiem. Stworzenie na skutek grzechu pierworodnego nie mogło o własnych siłach powrócić do Stwórcy. Taka jest dialektyka grzechu. Ludzkość dotknięta została procesem degradacji.

Wraz z Abrahamem rozpoczyna się ekonomia zbawienia. Bóg gromadzi swój Lud Wybrany. Pomimo jego niewierności Boska wola skupia się na nikomu nie znanym środowisku, którą stanowi duchowa „reszta” Izraela. To kategoria ludzi, „ubogich”, „pokornych” oczekujących obiecanego Mesjasza. Ostatecznie łaska Boża koncentruje się na Maryi. Przez Nią Bóg pragnie dokonać odnowy tego, co zniszczył grzech – świata oraz ludzkiej natury.

 

1. Upadek ludzkiej natury

 

              Natura ludzka przed grzechem pierworodnym spontanicznie zwracała się i lgnęła ku Bogu. Życie w przyjaźni i zażyłości z Bogiem stanowiło dla niego naturalne środowisko. Grzech poważnie podkopał pierwotną przyjaźń Boga i człowieka. Dopiero Wcielenie Słowa Bożego przywróciło człowiekowi możność powrotu ku swemu Źródłu. Dlatego w oderwaniu od grzechu nie chodzi o dokonanie jedynie drobnej korekty natury ascetyczno-moralnej, lecz o odtworzenie i rekonstrukcję samej natury ludzkiej. Nie dokona się tego na drodze jurydyczno-etycznej, chodzi o odnowienie i przebóstwienie człowieka na drodze wiodącej ku mistycznej spójni z Chrystusem — aby „dwoje stali się jednym”. Chodzi o „theosis”, usynowienie, zażyłość z Bogiem, współistotność, zespolenie i  uczestnictwo w życiu Trójcy.

Dziewica Niepokalana jako pierwsza stała się nowym człowiekiem, o czystej miłości, nie mająca żadnego „ale” wobec Boga. Zachowanie Jej od grzechu to pozbawienie w Niej wszelkiego „nie” wobec Boga, wszelkiego rozszczepienia w miłowaniu. Niepokalana jest cała „tak”, gotowa złożyć wszystko w ofierze swego życia. Wraz z Maryją, która nigdy nie była w mocy Złego, rozpoczyna się nowy wiek ludzkości, w którym każdy człowiek staje wobec wyboru: albo pozostać przy tym, co stare lub narodzić się na nowo, stając się nowym człowiekiem na wzór Chrystusa.

 

 

2. Łaski Pełna

 

Maryja wszystko zawdzięcza łasce. Pozdrowienie anielskie (Raduj się Pełna Łaski) posiada charakter fundamentalny. Oznacza nie tylko brak grzechu pierwszych rodziców, ale w ogóle każdego grzechu od chwili poczęcia ani sekundy wcześniej ani sekundy później. Wolna od grzechu i od pożądania (concupiscentia). Dlatego Jej nowe imię brzmi nie Maryja lecz „Pełna Łaski”. Słowo „łaska (gr. charis; łac. gratia) oznacza „wdzięk” „upodobanie”. Słowa anioła „bądź pozdrowiona pełna łaski” (Łk 1, 28) oznaczają, że na początku wszystkiego w życiu Maryi jest darmowy wybór, niczym nie zasłużone upodobanie[1]. Zachowanie od grzechu pierworodnego związał Bóg z macierzyńską misją Maryi nie oszczędzając Jej bólu i cierpienia (por. KK 56). Łączność z Synem dotyczy również związania Maryi z Kościołem świętym (por. RM 5). Także sama obecność Boga pośród swego ludu domaga się świętości nie w sposób połowiczny, ale całkowity: „Bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem święty! (Kpł 11,44).

Dziewica Niepokalana uobecnia w sobie nowe człowieczeństwo dane w łasce Zbawiciela. Jest osobą zintegrowaną cieleśnie i duchowo w Chrystusie. Patrzy na wszystko oczami Chrystusa, nosi w swoim sercu zadatek Ducha (por. 2Kor 1, 21-22). Całe stworzenie kontempluje nowymi oczami. Transcenduje rzeczywistość w porządku łaski i miłości, w porządku Kościoła św.

Wiemy, że tylko łaska wiary jest w stanie poznać prawdziwe oblicze osobowego Boga i właściwie widzieć świat stworzony. Nie może do tego dojść człowiek religii, ponieważ o własnych siłach nie ma takich możliwości. Bóg sam musiał przyjść do swego stworzenia, objawić i odnowić wszystko (por. KKK 44). Przyjęcie Chrystusa daje poznanie Boga jako bytującego w komunii Osób i miłości (por. Rz 8, 29; 1Kor 15, 48-49; 2Kor 2, 18; Ga 4, 1-3). Człowiek religijny absolutnie nie może tego dokonać własnym rozumem. Niezwykła przyjaźń Boga i człowieka rozpoczyna się od zachowania Maryi od grzechu i w wyborze Jej na Matkę Mesjasza. Jest to jednocześnie nieprzyjaźń pomiędzy Niewiastą a tym Złym (por. Rdz 3, 15; Redemptoris Mater 11). Ta przyjaźń otrzymała wymiar historycznego faktu w Niepokalanym Poczęciu Maryi. Poczęcie Kyriosa w Jej Niepokalanym ciele wyznacza również historyczny początek Kościoła o wymiarach trynitarnych. W Ciele Niepokalanej Dziewicy jawi się początek Kościoła. Jest on jako wolny od grzechu i pełen radości („Ciesz się pełna łaski”), święty i niepokalany. Przyjaźń ta następnie przechodzi na wszystkie dzieci Kościoła św., o ile nie stawiają oporu łasce.

Historyczny początek przyjaźni Bosko-ludzkiej zapisany w scenie Zwiastowania i poczęciu Syna Bożego w Niepokalanym Ciele staje się istotnym faktem dla zrozumienia życia osoby konsekrowanej. Owoce tej przyjaźni opisuje św. Paweł, gdy wymienia dary Ducha Świętego: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie (por. Ga 5, 22). Tak Maryja staje się wzorem nowego porządku opartego na łasce Boga. Staje się nową Ewą i nowym człowiekiem według zamysłu Bożego. Natomiast człowiek stary, nie znający Chrystusa ani nie żyjący łaską wiary, człowiek zmysłowy, żyje życiem naturalnym. Inaczej mówiąc, żyje życiem starego człowieka. Jest starym człowiekiem, którym kieruje wypaczony umysł i osłabiona wola.

 

3. Mistyczne Ciało Kościoła

 

Nie może postawić znaku równości między człowiekiem nowym i religijnym. Bóg pierwszy wszedł w nasze życie, w ciało Niepokalanej Dziewicy. Tu zrodził się nowy porządek egzystencjalny – Kościół święty. Zaistniał on historycznie w momencie, gdy Logos otrzymał imię Jezus i stał się Ciałem w Kościele, któremu na imię „Łaski Pełna” (por. Łk 1, 28). W nim każde pokolenie i każdy człowiek może duchowo i cieleśnie doświadczyć Boga wcielonego. Konsekracja ciała, jaka ma miejsce w Kościele, jest szczególnym powołaniem do zażyłości z Bogiem. Św. Paweł mówi, aby Kościół w swoich członkach stał się „jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i niepokalany. (Ef 5, 27). Oznacza to wezwanie skierowane zwłaszcza do osób, które weszły na drogę konsekracji ciała, by zintegrowały swoje życie w Chrystusie na wzór Niepokalanej. Jest to wezwanie do osiągnięcia normy nowego człowieka, na znalezieniu swego „ja” psychiczno-duchowego w Chrystusie i na oddaniu się bez reszty Kościołowi świętemu, którego prototypem jest Dziewica Niepokalana. Osoba konsekrowana, deklarująca się czcicielem Maryi, winna czuć się zobowiązana do szacunku i posłuszeństwa Kościołowi św. W żaden sposób nie można rozdzielić Maryi od Kościoła. Pierwsza kaplica Karmelitów na Górze Karmel była dedykowana „Pani miejsca”; oznacza to rozumienie misterium Chrystusa i Maryi jako nierozłącznej rzeczywistości. Stąd osoby konsekrowane w Karmelu winny, miłując Maryję, umiłować Mistyczne Ciało Chrystusa – Kościół św. Bez miłości Kościoła nie ma miłości Niepokalanej Dziewicy, nie ma zjednoczenia z Chrystusem (por. RM 42).

Karmelita winien bez zastrzeżeń oddać się Kościołowi św. i żywo uczestniczyć w Jego radościach i cierpieniach. Kościół nie jest ideą, koncepcją. Przeciwnie, posiada wymiary osobowe,  które bierze z Ciała Niepokalanego. Miłość i posłuszeństwo wobec Kościoła stanowi kryterium normy w sposób szczególny dla nas Karmelitów. Wyrazem tego jest rozdział 10 naszej Reguły stawiający kaplicę w centrum domu zakonnego i dedykując ją „Pani miejsca”. Ten fakt zawiera wymiar chrystocentryczny, maryjny i eklezjalny. Jakiekolwiek nieposłuszeństwo wobec Kościoła św. stanowi oznakę sprzeniewierzenia się powołaniu karmelitańskiemu i maryjnemu zarazem!  Wierność wobec Niepokalanej należy okazywać nie tylko zachowując słowa Pisma św., ale i przez posłuszeństwo Magisterium Ecclesiae, i Tradycji, co jest warunkiem sine qua non wierności Chrystusowi, który nie zstąpił do synagogi, ale do Kościoła, którym jest Święta i Niepokalana, Pełna Łaski.

 

4. Konsekracja ciała – wezwanie do zjednoczenia z Chrystusem Oblubieńcem

 

Światło łaski pozwala spojrzeć na konsekrację zakonną jako całkowite oddanie się Kościołowi, w wymiarze cielesnym i duchowym. Pierwowzorem jest Niepokalana Dziewica. Konsekracja stanowi wyjątkowe wezwanie do przekształcenia i zjednoczenia z Chrystusem, którego Ciałem jest Kościół. Na podobieństwo Niepokalanej Służebnicy karmelita przez konsekrację wyraża gotowość i decyzję bytowania w i dla Kościoła św. To absolutny i bezkompromisowy zamiar chrystoformizacji. Naśladować Niepokalaną Dziewicę oznacza stać się szczególną świątynią Boga, do której przychodzi Kyrios. Świątynia jest miejscem składania ofiar duchowych, psychicznych i cielesnych dla dobra i rozwoju Ciała Mistycznego (por. 1Kor 14, 12). Oznacza to, że osoba konsekrowana winna być wyczulona na każde tchnienie Ducha Świętego i gotowa oddać życie, jeśli zajdzie taka potrzeba, w obronie Kościoła. Dziewicze piękno Niepokalanej to dzieło Ducha Świętego. Każdy, kto chce Ją naśladować, winien zachować swoje serce wyczulone na każde tchnienie Ducha.

W praktyce oznacza to osiągnięcie czystość serca – puritas cordis – o którym mówi się tak wiele w tradycji Zakonu. Wydaje się to niemożliwe bez porzucenia zawężonego pojmowania czystości jako wyłącznie braku aktualnego grzechu. Nie chodzi również o konkretny rejon naszego ciała, lecz o czystość jako osobową i wyłączną miłość. Czystość, lub lepiej konsekracja ciała, na wzór Niepokalanej domaga się czynnego umiłowania Ciała Mistycznego – Kościoła i posiada charakter niepodzielny. Nie wymaga się czegoś, lecz wszystkiego, całego człowieka i obiecuje się w zamian wszystko. Wydaje się, że ślubów zakonnych nie można ustawiać w jednym rzędzie z konsekracją ciała ani nawet sam termin „ślub czystości” nie oddaje istoty rzeczy, zbytnio koncentrując uwagę na określonym wymiarze ciała. Jeżeli jeszcze w odniesieniu do ubóstwa i posłuszeństwa możemy mówić o ślubach, to w relacji do „czystości” należałoby mówi o konsekracji ciała. Czystość jako konsekracja ciała, obejmująca wszystkie dyspozycje człowieka, a więc cielesno-psychiczno-duchowe, winna świadczyć o realizacji najpierw postawy ubóstwa i posłuszeństwa. Tak widzi to Dekalog, który na pierwszym miejscu umieszcza ubóstwo. Podobny zapis daje Chrystus w błogosławieństwach (por. Mt 5, 3). Chodzi o to, by nie dać się zniewolić rzeczami świata oraz własnym, chorym i pomylonym obrazem Boga. Źródłem zaufania ma być sam Bóg. Następnie na trzecim miejscu w Dekalogu wymieniane jest posłuszeństwo jako nakaz świętowania dnia pańskiego. Podobnie w Błogosławieństwach na trzecim miejscu jest mowa o cichości serca, które jest wynikiem posłuszeństwa Bogu. Dopiero na szóstym miejscu znajduje się zapis o czystości serca. Wniosek jest taki, że człowiek nie potrafi służyć czystym sercem Bogu bez postawy ubóstwa i posłuszeństwa.

              Nasza Reguła na pierwszym miejscu wymienia posłuszeństwo Jezusowi Chrystusowi (por. Reguła, Prolog), czystość wymieniana jest na kolejnym. W Tradycji biblijnej odnajdujemy na pierwszym miejscu: ubóstwo, posłuszeństwo, czystość. Tymczasem Sobór Watykański II odszedł od tej linii rozumowania i uwzględnił inną kolejność: czystość, ubóstwo, posłuszeństwo (por. Gaudium et spes, 41). Wsłuchując się w naukę Soboru, konsekracja ciała na miejscu pierwszym stanowi wymóg całkowitego zaofiarowania własnego ciała i duszy Ciału Mistycznemu Chrystusa; to stanowi o wyjątkowości konsekracji ciała. Kościół stawia  czystość na pierwszym miejscu. Podobnie dla nas, Karmelitów, Niepokalana winna stanowić wezwanie do osiągnięcia wyjątkowego stopnia miłości nadprzyrodzonej.

Konsekracja zakonna - wzorowana na Niepokalanej Dziewicy - winna być rozumiana jako najgłębsze wejście w zjednoczenie mistyczne z Chrystusem i Kościołem. „Przez konsekrację ciała należy rozumieć radykalne przylgnięcie do Osoby Chrystusa, gotowość do partycypowania w Jego predestynacji, łącznie z żertwą własnego życia”.

Dziewictwa, czystej miłości na wzór Niepokalanej, nie można wypracować żadnymi technikami lub zabiegami psychologicznymi. W postępowaniu za Niepokalaną chodzi o to, by nie być w swoim ciele zniewolonym popędem seksualnym, że wolność nie polega na zniewoleniu oraz że nie należy ulegać kompleksowi płci ani jej bałwochwalstwu. Bóg poczęty w Niepokalanym Ciele domaga się umiłowania każdego człowieka w wolności i prawdzie ciała. To przylgnięcie do Boga umiłowanego całą duszą wyjaśnia w jakimś stopniu zagadnienie „czystej miłości Boga” i zagadnienie przebóstwienia człowieka. Doskonała miłość (czystość) stanowi wypełnienie pierwszego przykazania. W Maryi Niepokalanej, jako pierwszej, został przywrócony utracony porządek miłości. Istotnym wymogiem Jej Braci z Góry Karmel staje się realizacja powołania ich Matki.

 

5. Dziewica Niepokalana jako archetyp powołania karmelitańskiego

 

Rozważania nad Niepokalanym Poczęciem stanowią dla nas wymóg doskonałej miłości. Można ją jedynie realizować mocą łaski, żyjąc Misterium Paschalnym. Najczystsza Maryja w swoim człowieczeństwie objawia owoc pełni łaski, która ją przebóstwia. W Niej rozwinął się dialog z Bogiem w posłuchu i zawierzeniu słowom Bożym. Człowiek widzi w Niej wzór tej, która jest zawsze ta sama na swojej drodze powołania aż do ostatnich dni. Jest Dziewicą wierną, ponieważ jest Virgo Purissima.  Tradycyjna pobożność maryjna w naszym Zakonie przybiera model kontemplacyjny. Adhortacja apostolska Pawła VI jest znacząca dla nas z powodu nacisku, jaki stawia na modlitwę i kontemplację. Maryja nie tylko modli się, ale także sama staje się modlitwą. Wszystko w Niej było modlitwą. Oznacza to pełną czystość serca. Modlitwa kontemplacyjna jest dla nas drogą oczyszczenia i zjednoczenia z Chrystusem. Także dzięki życiu w wierze, miłości i nadziei pozostaje Maryja wzorem kontemplacji i czystości serca. Cnoty teologalne, które posiada, w pełni stanowią o jej kontemplacyjnym „doświadczeniu” Boga. Maryja przecież podążała drogą wiary. Nie była to wiara na sposób deklaracji czy wyznania, lecz wiara wzmocniona łaską Ducha Świętego, wiara przenikliwa, wiara jako miłosne przylgnięcie do Boga. Jesteśmy już blisko kontemplacji jako duchowego „oglądu” Trójcy poprzez cnoty teologalne. Specyfiką powołania karmelitańskiego staje się kontemplacja, charyzmatyczne życie wiarą, nadzieją i miłością. To z kolei domaga się wejście w proces oczyszczenia ludzkich zmysłów i ducha, a nawet samej tajemniczej głębi jego istoty. Mistycy karmelitańscy nazwą ów proces nocą ciemną. Istotną cechą nocy ciemnej jest dyspozycyjność wobec działania Ducha Świętego. On jako osobowa miłość wypala i oczyszcza człowieka ze wszystkiego, co stoi na przeszkodzie ku doskonałemu zespoleniom z umiłowanym Bogiem. Wiemy, że także Maryja Niepokalana jest doskonałym dziełem Ducha Świętego. Kto by chciał dostrzec oblicze Ducha Świętego, winien kontemplować oblicze Maryi.

Kres oczyszczeń wyznacza osiągnięcie „puritas cordis”, które pozwala na współprzenikanie człowieka z Osobami Boskimi. Archetypem takiego zjednoczenia jest Niepokalana, która dzięki łasce wchodzi w relacje miłosnej wymiany, rozlewającej się pomiędzy Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Kontemplacja zatem – wypalając korzeń grzechu - winna przygotować karmelitę do przekształcenia i zjednoczenia z Osobami Boskimi. Tego wzniosłego stanu nie sposób osiągnąć na drodze ascezy. Chodzi o to, by człowiek był poruszany przez Ducha Świętego. Tak było u Niepokalanej Dziewicy: „Jej poruszen...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin