Szaszłyki 1.doc

(21 KB) Pobierz
Szaszłyki 1

Szaszłyki 1
Czesc,
mieso w zaleznosci od smaku:
moze byc wolowina, wieprzowina, drob albo cielecina.
Caly witz polega na tym, aby mieso na szaszlyki zamarynowac, obsypac przyprawami i zostawic w lodowce na cala noc. Nastepnego dnia mozna mieso nadziewac na patyki (szable etc.) - samo, lub przekladajac kawalkami cebuli, papryki, pomidora, cukinii, co kto ma ochote dodac. Marynata: w zaleznosci od ilosci miesa, zwykle wystarczy zmieszac sok z 1 cytryny (moze byc jakis winny ocet zamiast) z kilkoma lyzkami oleju (maximum pol szklanki jesli mamy sporo miesa), dodac pol lyzeczki vegety albo czegos podobnego: kostka do bulionu w proszku moze byc, ziola: sol, pieprz, bazylia, majeranek, w zaleznosci od wlasnych upodoban smakowych. Do takiej mieszanki daje jeszcze lyzke stolowa sosu sojowego z butelki i mala lyzeczke miodu. Teraz wszystko mieszamy razem do uzyskania jednolitej konsystencji i wylewamy na mieso, pokrojone uprzednio w kostki - w sam raz na szaszlyki. Mieszamy, mieszamy, mieszamy - tak aby nasza marynata oblepila (olala) miesko w calosci i pakujemy wszystko , najlepiej w jakims przykrytym pojemniku, do lodowki na noc. Nastepnego dnia mozna przygotowac szaszlyki nieco wczesniej i przechowac przez godzine, dwie, w lodowce aby nie zostawiac calej pracy na ostatnia chwile. Do tego jakies dobre pivencjum i ... smacznego!
Pozdrawiam,

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin