00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:01:Episode 2F12|Homie the Clown 00:00:06:NASTĘPNYM RAZEM TO JA MOGĘ|STAĆ NA RUSZTOWANIU 00:00:48:Krusty jak chce, to wcišż|potrafi być rozwalajšcy. 00:00:50:Tak, potrafi sprawić,|by zwykła codzienna czynnoć, 00:00:52:taka jak zjedzenie|rowera, była zabawna. 00:00:55:/Do zobaczenia jutro, dzieciaki! 00:00:58:/Ale zanim pójdę, chciałbym|jeszcze powiedzieć.../ 00:01:10:Nie ma nic lepszego|niż papieros... 00:01:12:chyba że papieros zapalany|100-dolarowym banknotem! 00:01:16:Postaw $5000 na Lakersów. 00:01:18:Zatrudnij Kennego G.,|żeby grał dla mnie w windzie. 00:01:20:Mój dom jest brudny,|kup mi czysty. 00:01:23:Krusty, jako twój księgowy, muszę|cię ostrzec przed wydawaniem... 00:01:25:Wysłałe te 1000 róż|na grób Bea Arthur? 00:01:27:Tak, ale ona nadal... 00:01:28:Nie chcę słyszeć|końca żadnego zdania! 00:01:30:/George Carlin na trójce. 00:01:31:Tak? 00:01:33:Proces!?|Dajcie spokój. 00:01:35:Moje "7 słów, których nie|można powiedzieć w TV"... 00:01:37:było zupełnie inne niż waszych "7 słów,|których nie można powiedzieć w TV". 00:01:41:Więc jestem złodziejem, tak? 00:01:43:No więc wybaaaczcieee! 00:01:46:- Daj im 10 kawałków.|- Steve Martin na czwórce./ 00:01:48:10 kawałków. 00:01:50:W zwišzku z tym dużym zakładem, który|zrobiłe na wczorajszych wycigach... 00:01:55:Dajcie spokój... 00:01:56:A może pozwolicie mi postawić podwójnie|na dzisiejszej dużej operze? 00:01:59:- Kogo lubisz?|- Tenora! 00:02:01:Dobra. Ale robimy to tylko dlatego,|że tak cišgle nam pozwalasz wygrać. 00:02:08:Musisz przestać tak marnować|pienišdzie, Krusty. 00:02:11:Nie da się zrobić. 00:02:15:I te bezsensowne zakłady... 00:02:17:Hazard, to najlepsze|co można robić, 00:02:18:jeli jest się w tym dobrym,|ale ty nie wygrałe nic od miesięcy. 00:02:21:Więc zarobię więcej pieniędzy.|Wkręcę się na jakie towary. 00:02:25:Przecież wkręciłe|się już na wszystkie: 00:02:27:Gra "Monopoly" Krusty'ego.|Bariery Krusty'ego przeciwko tłumowi... 00:02:30:Nic już się nie sprzedaje, nawet|twoja nowa linia Lady Krusty. 00:02:33:Ale nasze reklamy|lecš 24h na dobę! 00:02:37:/No i co teraz mylisz o Systemie|Usuwania Wšsów Krusty'ego, Angelique?/ 00:02:41:/Wspaniały, Johnnie Unitas. 00:02:44:/Ale czy moja górna warga|powinna tak krwawić?/ 00:02:47:/Prawdopodobnie. 00:02:48:W tym tempie będziesz|spłukany za miesišc. 00:02:50:Jedynym co pozostało, to otworzyć szkołę klownów|i wytrenować kilku miejscowych Krustych. 00:02:54:Tak jak ten bałwan, klown Bonko? 00:02:56:- Dokładnie.|- Nie ma mowy. 00:02:58:Po prostu będę rzadziej|jadł omlety z jaj kondora. 00:03:01:Przydałoby się teraz|kilka takich. 00:03:03:Założę tš szkołę jutro. 00:03:12:To musi być pierwszy dzień|miesišca: dzień nowych billboardów! 00:03:22:Znalazłem uciekinierów. 00:03:27:W tym roku daj jej|angielskie babeczki. 00:03:29:Co tylko rozkażesz, panie billboard. 00:03:36:Najlepszy na zachodzie... 00:03:39:To się rymuje! 00:03:44:Szkoła klownów?| Tego nie można zjeć. 00:03:49:No, mam wszystko,|co powinienem. 00:03:51:Ale nie zapisuję się|do tej szkoły klownów. 00:03:53:Ta reklama nie wywarła|na mnie efektów ani trochę. 00:04:08:Hej, Homer! 00:04:09:Pali się sekcja,|którš miałe monitorować! 00:04:21:Klowny sš mieszne... 00:04:33:- Mamo?|- Chyba napiję się wina. 00:04:42:- Marge?|- Tak, Homey? 00:04:46:Doć tego! Stalicie mi na|drodze wystarczajšco długo! 00:04:49:Zapisuję się do szkoły klownów! 00:04:53:Zapewne nikt z nas nie spodziewał|się, że on powie co takiego. 00:04:56:SZKOŁA KLOWNÓW KRUSTY'EGO|DO NIEDAWNA DOM WILLIEGO NELSONA 00:04:59:Dobra, może być tylko jeden|Krusty na danym obszarze. 00:05:03:Więc mam nadzieję,|że to zadziała. 00:05:05:Powiedzcie mi skšd jestecie. 00:05:06:- Georgia.|- Texas. 00:05:09:- Brooklyn.|- Rosja. 00:05:11:- New Hampshire.|- Homer. 00:05:12:Dobra, zaczniemy|od workowatych... 00:05:15:To miały być workowate|spodnie! Workowate! 00:05:19:Nigdy w życiu nie miałem spodni,|które by tak dobrze na mnie leżały. 00:05:23:Dobra, zapamiętajcie|te mieszne nazwy miejsc: 00:05:35:Przestań, już nie mogę! 00:05:38:Seattle! 00:05:44:A teraz, uwielbiany przez|wszystkich trik z rowerkiem! 00:05:49:To wspaniała sztuczka|jeli się uda... 00:05:52:ale jeli to zepsujecie,|wyjdziecie na głupców. 00:05:58:Ostrożnie... 00:06:02:Kiedy wchodzi zamożna wdowa,|to koniec zabawy, zgadza się? 00:06:06:Nie! 00:06:09:Zabić zamożnš wdowę... 00:06:18:Spalcie to siedzenie|z rowerka. 00:06:20:Te markowe balony Krusty'ego|kosztujš 3 dolce za każdy. 00:06:23:A co się dzieje,|jak kupicie tańsze? 00:06:25:Rozwalajš się, uszkadzajšc gałki oczne|wszystkich dzieciaków na sali! 00:06:28:Ile to będzie|was kosztować? 00:06:30:Hej Bill, ile to|nas kosztowało? 00:06:52:Rany, przepraszam, że|w ciebie wštpiłem tato. 00:06:55:Jeli musi być "nielubna" wersja Krusty'ego,|cieszę się, że to ty nim jeste. 00:06:59:Dzięki, skarbie.|Strzał! 00:07:02:Niezłe oko, tato! 00:07:04:W tym byłem najlepszy. 00:07:06:Witajcie w zacnej rodzinie|uzdolnionych Krustycjanów. 00:07:10:Teraz powrócicie do swoich miast|i będziecie robić zabawy dla dzieciaków, 00:07:13:bywać na spotkaniach i robić|inne mało znaczšce głupoty, 00:07:16:których bym się nie tknšł nawet|3-metrowym kijem klowna. 00:07:19:A teraz chodcie odebrać|swoje witaminy... 00:07:22:to znaczy, pergaminy. 00:07:29:To jest najszczęliwszy|dzień w moim życiu... 00:07:33:Mam!|Mnie nie porazisz! 00:07:35:Ach tak? 00:07:47:A teraz, do pomocy przy przedstawieniu|naszych fantastycznych nowych hamburgerów, 00:07:51:tych z ketchupem, oto on! 00:07:53:Nadlatuje na spadochronie|klown Krusty! 00:08:14:Do publicznoci: obwieszczam,|że te nowe hamburgery... 00:08:19:sš na sprzedaż! 00:08:30:Panie, ratuj mnie. 00:08:36:To Krusty-włamywacz! 00:08:38:O Boże!|On kradnie wszystkie burgery! 00:08:41:Ty mały...! 00:08:45:Homer, to... to wszystko...|jest tylko... na pokaz. 00:08:49:Przestań!|Przestań! 00:08:51:On już nie żyje... 00:08:56:To był klown Krusty! 00:09:02:Popatrzcie na mojš|bransoletkę Medic Alert. 00:09:07:STO LAT|MILHOUSE 00:09:21:Tak... tak...|to włożyć tu... 00:09:26:Oto twoja żyrafa,|dziewczynko. 00:09:28:Jestem chłopcem. 00:09:29:Tak trzymaj!|Nigdy się nie poddawaj. 00:09:32:No, mylę, że jeste|pod wrażeniem, co Bart? 00:09:34:Mojemu tacie udało się namówić Krusty'ego,|żeby osobicie był na moim przyjęciu. 00:09:39:Wydaje mi się, że mógłbym go namówić,|żeby pojawił się moim domu. 00:09:42:O, no nie wiem, Bart. Mój tata jest doć|grubš rybš w fabryce krakersów. 00:09:55:Jeszcze nie jest 17:30. 00:10:06:Hej, niezły strój. 00:10:08:Jestem wykończony. 00:10:10:A po pracy muszę uroczycie|otworzyć nowe Jiffy Lube... 00:10:12:i poprowadzić wręczenie nagród Ace. 00:10:14:Rany!|Jiffy Lube! 00:10:15:Kurczę, naprawdę wypruwasz|z siebie flaki. 00:10:17:Tak. Kiedy zaczšłem|to klownowanie, 00:10:20:mylałem, że to będzie|tylko zaszczyt. 00:10:22:Wiecie, zaszczyt bycia klownem. 00:10:25:Mówię wam, to ciężka,|męczšca robota. 00:10:29:Ale gdy widzę umiechy|na ich małych twarzyczkach, 00:10:32:wiem, że przygotowujš się,|by mnie czym dgnšć. 00:10:36:LOKALNE NAGRODY ASÓW 00:10:39:No, mój czas się kończy,|więc chciałbym powiedzieć, że... 00:10:41:znam Woody'ego Allena. 00:10:46:A teraz za najbardziej obiecujšcy|serial na kablówce, nagroda dla: 00:10:50:"Old Starsky and Hutches" 00:10:54:/Odbierajšcy nagrodę jest synem gocia,|który grał Przytulajšcego Misia./ 00:11:02:Przejdmy się i porozmawiajmy. 00:11:04:Mam... wspaniałe historie o innych sławnych|ludziach, w których też się pojawiam. 00:11:07:Nie mogę, muszę ić rozpraszać|uwagę byków na rodeo. 00:11:10:Hej, ja też.|Możemy ić razem. 00:11:12:Nie... idę w innš stronę|niż ty, Dick. 00:11:15:Twoje... chamskie nastawienie przypomina mi|chwilę, gdy jadłem obiad z Groucho i... 00:11:18:Słuchaj, dzisiaj zjesz obiad z Groucho,|jeli nie się ode mnie nie odwalisz! 00:11:24:Bycie klownem jest do niczego. 00:11:26:Jest się kopanym przez dzieci, gryzionym|przez psy i podziwiany przez podstarzałych. 00:11:30:Kogo ja klownuje?|Nic mi z tego bycia klownem. 00:11:33:Zostawiam klownowy interes całej|reszcie klownów w klownowym biznesie. 00:11:37:O nie. 00:11:39:No, no, no, szybki chłopcze. Dam ci|zaraz największy mandat, jaki w życiu... 00:11:44:Hej, Krusty! 00:11:46:Nie jestem Krusty. 00:11:47:I pomyleć, że chciałem dać|tobie mandat. Klownowi Krusty. 00:11:49:Nie jestem Krusty! 00:11:51:Hej, Krusty, pamiętasz jak|się naršbalimy i podrzucilimy... 00:11:54:tamte bobry w sklepie|z meblami sosnowymi? 00:11:59:Ach te wspomnienia.|Dobra, uważaj na siebie, Krusty. 00:12:04:Hej, nie dał mi mandatu!|To ciekawe... 00:12:09:Mówisz, że mam 5% obniżki na|wszystko w sklepie tylko dlatego... 00:12:11:że wyglšdam...|to znaczy... 00:12:13:tylko dlatego,|że jestem klownem Krusty? 00:12:16:Jak mógłbym policzyć|pełnš cenę człowiekowi, 00:12:18:którego żšdza spronych|magazynów utrzymywała mój interes... 00:12:21:w pierwszym niepewnym roku? 00:12:23:Przy okazji, oto twój nowy|numer "Gigantycznych Dup". 00:12:26:Mówię ci Marge,|że to zadziała. 00:12:28:Pomylš, że jestem Krusty|i dadzš nam wszystko za darmo. 00:12:30:Dostawałem rzeczy za|darmo cały dzień! 00:12:32:Patrz na to wietne wiadro|domowej farby. Patrz! 00:12:35:Nie mówię, że to nie zadziała.|Mówię tylko, że to nieuczciwe. 00:12:38:No to skoro się zgadzamy,|to czemu się kłócimy? 00:12:42:Hej Krusty, hej! 00:12:45:Piękna randka dzisiaj, co? 00:12:47:I takie kochane|dzieci masz teraz. 00:12:50:Jestem raczej|zachwycajšcy niż kochany. 00:12:52:Chodcie ze mnš,|chodcie z Luigi! 00:12:54:Nie zechcecie siedzieć|razem z resztš, to męty! 00:12:58:Mówię o was "męty" ...
gomsqo87