The Simpsons - S11E12 - The Mansion Family.txt

(12 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:16:BŁAZEN KLASOWY TO NIE PŁATNA POSADA
00:01:24:NAGRODY "CHLUBA SPRINGFIELD"|PROSIMY BEZ ZAMIESZEK
00:01:29:Witajcie. Jestem Kent Brockman.
00:01:33:I sensacyjna Britney Spears.
00:01:37:I Kent Brockman...
00:01:41:...z Britney Spears.
00:01:45:Będziemy prowadzić... ...65... ...doroczne... ...rozdanie...|...nagród... ...w Spring... ...field.
00:01:53:Dzisiaj nagrodzimy najwybitniejszych obywateli Springfield.
00:02:00:Każdy wie, że ja się do nich zaliczam.
00:02:03:No nie wiem, dużo się mówiło o Lennym.
00:02:07:Pierwszą 'Chlubę Springfield' otrzyma człowiek legenda,|człowiek, który umie rozbawić dzieci Springfield.
00:02:17:Swoim czerwonym nosem i obszernymi spodniami.
00:02:19:Klaun Krusty.
00:02:21:Co?
00:02:23:A pan to kto?
00:02:24:Wypełniacz.
00:02:35:Wszyscy dostają nagrody, a ja nie.
00:02:37:Nic nie poradzę, że oddałam najwięcej krwi.
00:02:42:Kręci mi się w głowie.
00:02:48:Czemu nikt nie da mi nagrody?
00:02:51:Dostałeś Grammy.
00:02:52:Nagrody wartej zdobycia.
00:02:55:SPROSTOWANIE: POGLĄDY PANA SIMPSONA|NIE ODZWIERCIEDLAJĄ STANOWISKA PRODUCENTÓW,|DLA KTÓRYCH GRAMMY NIE JEST W OGÓLE NAGRODĄ
00:03:06:Przez obsesyjny kult młodości zapominamy,|że ludzie starsi jeszcze istnieją.
00:03:11:Mówiłem.
00:03:13:Przepraszam.
00:03:16:Dlatego ostatnią nagrodę otrzyma człowiek żyjący w Springfield 108 lat.
00:03:22:Nasz najstarszy obywatel Cornelius Chapman.
00:03:27:Cornelius Chapman zbudował pierwszą chatę w Springfield|i sprowadził szczoteczki do zębów.
00:03:36:Przez lata był jedynym koszykarzem w mieście, a i tak bawił widzów.
00:03:43:Podczas kryzysu w 1929 pomagał wyskakiwać z okien tym,|którzy chcieli uniknąć kompromitacji.
00:03:48:Słuszna decyzja. I lecimy.
00:03:52:Ale pan wielki. Już nie ma odwrotu.
00:03:55:Z wysokiego budynku, świetna myśl.
00:03:58:W 1935 nasz laureat zasłonił sobą Huey Longa.
00:04:05:Nie!
00:04:07:Oto najstarszy obywatel Springfield - czcigodny Cornelius Chapman.
00:04:19:Można się było spodziewać.
00:04:24:Tę nagrodę musi ktoś dostać. Niech wstaną wszyscy powyżej 60.
00:04:32:Powyżej 80.
00:04:35:90.
00:04:37:Powyżej 100 lat.
00:04:41:Homer, usiądź.
00:04:42:Co synku?
00:04:50:Zupełnie się nie spodziewałem.|Tylko nie pocałunek śmierci czarna wdowo!
00:04:57:Nie chciał puścić.
00:05:01:Nie przygotowałem przemówienia, ale abra-trup-abra.
00:05:08:Bardzo wszystkim dziękuję.|Kocham Springfield i jego niemowlęta...
00:05:16:szczenięta...
00:05:17:patriotyzm...
00:05:18:drozdy.
00:05:21:Nie będę czytał tych bzdur. Przemowa skończona.
00:05:29:To był wspaniały wieczór dla nas wszystkich.
00:05:32:To nie jest nagroda, to dekoracja.
00:05:35:Nie możesz powiedzieć nic co by umniejszyło ten zaszczyt.
00:05:43:Teraz, kiedy jestem 'Najstarszym mieszkańcem Springfield',|zaczynam dochodzić do wniosku, że nie jestem już młody.
00:05:49:Muszę bardziej o siebie dbać, od lat nie byłem u lekarza.
00:05:53:Zasługuje pan na najlepszą opiekę.|Zabieram pana do kliniki Mayo.
00:05:58:Ale ktoś musi się opiekować domem.|Kim jest ten gość, który ciągle coś psuje?
00:06:05:Homer Simpson?
00:06:07:Tak, on będzie dobry.
00:06:14:Gdy dom się zapali dzwońcie pod ten numer.
00:06:19:Straż pożarna.
00:06:20:Tak. Nowa rzecz, ale dobra.
00:06:22:Powinniśmy jechać.
00:06:25:Proszę się nie martwić, zajmiemy się pańskim domem.
00:06:31:Patrz na mnie, jestem miliarderem.
00:06:38:Zapomniałem o...
00:06:46:Sypialnia większa od naszego domu.
00:06:49:I nie trzeba słać łożka. Zobacz.
00:06:57:To trochę nieekonomiczne.
00:06:59:Nieekonomiczne i praktyczne.
00:07:02:Maszyna do ubierania. Zobaczmy.
00:07:11:Teraz mogę iść na miasto.
00:07:33:Zamknij te drzwi.
00:07:37:Ma wszystko z Nancy Drew. Nawet kontrowersyjny 'Trop w zegarze'.
00:07:44:Ile przekleństw.
00:07:49:Jestem Al Unser Junior.
00:07:50:Jestem księżniczką Małgorzatą.
00:07:52:Jestem pijany.
00:07:56:KLINIKA MAYO|masz nowotwór?
00:08:01:To nic poważnego, wystarczy odstawić chili.
00:08:06:Nie śmiej się Fidel, byłem z tobą w samochodzie.
00:08:10:Numer ubezpieczenia: 000000002.
00:08:17:Cholerny Roosevelt, gdyby nie śmierć rodziców, zdążyłbym na 1.
00:08:26:Mamo, Bart mnie przedrzeźnia.
00:08:30:Chyba.
00:08:32:Proszę jak głośno muszę krzyczeć.
00:08:35:Trochę to skomplikowane jak na kanapkę z mięsem i ketchupem.
00:08:39:Wiem do czego służy tamte 11 widelców, ale do czego jest ten?
00:08:44:Marge, sądzę, iż tym winnaś drapać się w tyłek.
00:08:47:Licz się ze... ooo, rewelacja.
00:08:55:To się nazywa życie.
00:09:01:Przestań, cygara są dla bogaczy i słabych komików,|takich jak Bill Crosby czy David Letterson.
00:09:11:Zapomniałem zamieszać.
00:09:14:Włamałeś się do barku pana Burnsa?
00:09:17:'Włamanie' to takie brzydkie słowo. Chyba, że do barku.
00:09:24:Gdy się pilnuje domu nie wolno...
00:09:26:Przestań mieszać Homer.
00:09:28:Długo i ciężko pracowałem na ten dom i nikt mi go nie odbierze.
00:09:34:Ani ty, ani jego prawowity właściciel, ani nikt.
00:09:39:I jeszcze coś. Jeśli...
00:09:45:Proszę mnie połączyć z Tajlandią. Tak, T, A i tak dalej.
00:09:53:Do kogo dzwonisz?
00:09:54:Do wszystkich z notesu Burnsa.
00:09:57:Zadzwoniłem do New York Yankees i powiedziałem, żeby słabo wybijali,|a potem do królowej brytyjskiej spytać jak leci. Później...
00:10:03:Nie nabijaj rachunku panu Burnsowi.
00:10:05:Chwileczkę.|-Tajlandia? Co tam u was?
00:10:12:Ale macie język. Ciągle tak mówicie?
00:10:18:Nie udawaj, że to twój dom. Nie jesteś miliarderem.
00:10:23:Musiałaś pozbawiać mnie złudzeń?
00:10:25:Za bardzo się nie przyzwyczajaj. Pan Burns wraca jutro.
00:10:30:Masz racje. Trzeba zrobić imprezę.
00:10:33:Imprezę? Tylko nie to.
00:10:37:A imprezkę?
00:10:39:Żandej imprezki.|Nie bedzie imprezek, przyjęć, bibek, balów, spotkań, balang ani baletów.
00:10:44:Cholera. A tak dobrze wyglądam na tym rowerze.
00:10:51:Doktorze, niech pan sprawdzi czy nie mam żadnej z tych chorób.
00:10:56:CHOROBY, KTÓRE MOŻESZ MIEĆ
00:10:58:Zaczniemy od pobrania krwi.
00:11:01:Dziwne, jakbym przekłuwał bezę.
00:11:05:Może ta. Widziałem w niej trochę krwi.
00:11:11:Dobrze, dmuchamy.
00:11:15:12 centymetrów, doskonale.
00:11:20:Ma się tę krzepę.
00:11:26:ZATOR W SEKTORZE 1
00:11:30:Oto przyczyna.
00:11:40:Urządzam imprezkę.|Potrzebne mi 4 beczki najlepszego piwa z importu.
00:11:45:Co powiesz na Tuborg? Piwo duńskich królów.
00:11:50:Mmmm, duńskich.
00:11:51:Ale nie mogę ci sprzedać piwa przed 14, bo jest niedziela.
00:11:56:To co tu robią Lenny i Carl?
00:11:59:My tylko obserwujemy słońce.
00:12:02:Jak dojdzie tutaj znów możemy pić.
00:12:05:Ale ja potrzebuje piwa teraz.
00:12:07:Przykro mi, musisz czekać do 14.
00:12:10:Albo ukraść łódź i wypłynąć na wody międzynarodowe.
00:12:13:Co to takiego? Park tematyczny?
00:12:15:Nie. Ocean. 20 kilometrów od brzegu nie obowiązują żadne prawa.
00:12:18:Właśnie tam walczyli Tyson i Secretariat.
00:12:20:TYSON VS. SECRETARIAT|NA WODACH MIĘDZYNARODOWYCH|RZEŹNIA NA WODZIE
00:12:23:Musieli być kompletnie pijani.
00:12:24:Panowie, dość klęczenia. Bogaty wujek Homer|urządza najbardziej szaloną imprezę, jaką morze widziało.
00:12:35:Jesteście zaproszeni.
00:12:41:Nic z tego. Nie dam zrujnować jachtu pana Burnsa.
00:12:45:Zwykle cię słucham, ale muszę skorzystać z sytuacji|na wypadek gdybym nie został miliarderem.
00:12:54:Nie musisz być miliarderem. I tak cię kocham za to, że jesteś...
00:12:59:Jest drugie wejście.
00:13:07:Śruby, cumy, zwrot, lewo. Kurs na... tam.
00:13:15:-Nie martw się. Nic im nie będzie.|-Jacht płynie bokiem.
00:13:21:Statek, ahoy. Dobra robota panie Lenny.
00:13:31:To już wody międzynarodowe? Bo robi się nieciekawie.
00:13:36:Jeszcze nie mogę wam sprzedać piwa.
00:13:38:Legalnie możesz je dać za darmo.
00:13:44:Daj choć alkohol do natarcia rany.
00:13:48:Dzięki. Frajer.
00:13:53:OPUSZCZASZ WODY STANÓW ZJEDNOCZONYCH
00:13:57:Udało się, wody międzynarodowe, ziemia zapomniana przez prawo.
00:14:13:Tutaj wszystko wolno.
00:14:15:Zgadza się. Widzisz tamtem statek?
00:14:17:Ponownie nadają pierwszą ligę baseballa za domniemaną zgodą ustną,|a nie wyrażoną na piśmie.
00:14:24:Przynajmniej tak głosi legenda.
00:14:28:Ogłaszam was mężem i krową.
00:14:34:Przyjmijcie te nielegalne rakiety z moim błogosławieństwem.
00:14:43:Prawo nie istnieje, wszystko wolno.
00:14:50:Bardzo dojrzale, Lenny.
00:14:53:Badania wypadły świetnie, może mi pan uścisnąć dłoń.
00:14:58:Wolę nie.
00:15:01:Niestety jest pan bardzo ciężko chory. Ma pan wszystko.
00:15:06:-Zapalenie płuc?|-Tak.
00:15:08:-Cukrzyce młodzieńczą?|-Tak.
00:15:10:-Ciąże urojoną?|-W pewnym stopniu.
00:15:12:Ma pan także kilka, dopiero odkrytych u pana, chorób.
00:15:16:Na pewno się pan nie myli?
00:15:19:Obawiam się, że nie.
00:15:21:To zła wiadomość.
00:15:22:Nie do końca. Te choroby są w idealnej równowadze.|Zaraz to wyjaśnie.
00:15:29:To są drzwi do pańskiego organizmu,|a to wielkie zarazki: grypy, bronhitu.
00:15:36:Ten malec to rak trzustki.
00:15:39:Oto co się dzieje, gdy wszystkie próbują pokonąć drzwi.
00:15:46:/Dalej głupole.
00:15:47:Nazywamy to 'syndromem kupy'.
00:15:50:Czyli twierdzi pan, że jestem niezniszczalny.
00:15:53:Nie, nawet lekki wiaterek może...
00:15:56:Niezniszczalny.
00:16:03:Po co sprzątamy ten pokój? Nawet tu nie byliśmy.
00:16:07:Żeby pan Burns zastał dom w takim stanie w jakim go zostawił.
00:16:24:BYKI DO WALK
00:16:26:Patrz na tych durniów na lądzie, z ich prawami i etyką.
00:16:31:Nie poznają prostych radości walki małp na noże.
00:16:41:Dołóż mu mały. Pchnięcie, riposta i dźgaj.
00:16:45:Już nie jest taki ładny.
00:16:49:Straż przybrzeżna,|spróbujcie nas powstrzymać wy żałośni Amerykanie.
00:16:52:Nie słyszymy w...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin