Lekarstwo Na Raka Rośnie Obok Nas.pdf

(69 KB) Pobierz
307908087 UNPDF
Choroba jaką jest rak to tylko niedobór witamin.
Receptura na raka staje się codziennością...
Według badaczy, choroba jaką jest rak jest tylko i wyłącznie brakiem witamin w ludzkim organizmie. Ta witamina
niezbędna i odpowiedzialna za wywołanie tzw. "Raka" to B17. Jak wiemy, wiele czynników odpowiada za niedobór
witaminy B17. Jako że organizm człowieka jest nie do końca znany medycynie to jakieś receptory z czasu powikłań
innych chorobowych mogą być skutkiem niewydolności w organizmie człowieka witaminy B17, wtedy należy podawać
tę witaminę sztucznie. Innym zaś powodem niedoboru witaminy jest unikanie produktów, które tę witaminę zawierają.
Najwyższe stężenie "witaminy B17" można znaleźć w przyrodzie
Pestkach lub nasionach owoców:
jabłka, moreli, wiśni, nektaryn, brzoskwiń, gruszce, śliwek,
Fasoli:
bób (Vicia faba L.), ciecierzyca, soczewica (skiełkowana), fasola półksiężycowata , mung (skiełkowana), fasola
ozdobna(Phaseolus coccineus).
Orzeszkach:
gorzkie migdały, macadamia(podobne do laskowych), nerkowca
Jagodach :
Niemal wszystkie dzikie jagody. Jeżyny, aronii, żurawiny błotnej, dziki bez (Sambucus L. ), malin, truskawek.
Nasionach :
lnu, sezamu, chia(Salvia hispanica)- czyli oleiste
Trawach :
Akacja (Acacia Mill.) , alfalfa (skiełkowana), wodnych trawach, sorgo alepejskie (Sorghum halepense (L.) Pers.) ,
trojeść amerykańska (Asclepias syriaca), pszenica(trawa).
Ziarnach:
kasz owsa, jęczmienia, brązowego ryżu, gryki, kasz,chia, lnu, prosa, żyta, wyki, pszenicy(jagody).
I innych:
Pędach bambusa, fuschia roślin, Sorgo (Sorghum Moench) , dzikiej hortensji, cis drzewa (igieł, świeże liście) (cis jest
trujący! nie wiem kto takie rzeczy wmawia ludziom!).
Profilaktyka czyli reguła oparta na doświadczeniu:
Według dr Krebs, są zasady a by przyswoić dzienną dawkę "wit. B17" którą można uzyskać poprzez jedną z dwóch
następujących wskazówek:
Po pierwsze , zjadaj całą zawartość "wit. B17", czyli owoce w całości (nasiona włącznie), ale nie jedz większej ilości
nasion ponda te które były w całym zjedzonym owocu.
Przykład: jeśli jeść dziennie trzy jabłka, nasiona w trzech jabłkach zawierają wystarczającą ilość "wit. B17". Więc nie
będziesz już musiał jeść dodatkowo pestek z jabłek.
Po drugie , jedno jądro pestki z brzoskwini lub moreli na ok 4,5 kg masy ciała uważa się za więcej niż wystarczająca
ilość w profilaktyce raka, choć dokładna liczba może się różnić dla osoby z indywidualnym metabolizmem i nawykami
żywieniowymi.
Na przykład, człowiek o masie 77kg może zużywać 17 jąder pestek moreli lub brzoskwini na dzień i przyjmować
biologicznie rozsądne ilości "wit. B17".
I dwie ważne uwagi: Oczywiście, możesz zjadać dużo czegokolwiek. Ale po zjedzeniu zbyt wielu jąder pestek lub
nasion, można spodziewać się nieprzyjemnych skutków ubocznych. Ta naturalna żywność powinna być spożywana w
racjonalnych ilościach (nie więcej niż 30 do 35 jąder pestek na dzień).
Również wysokie stężenia "wit. B-17" otrzymywane są przez jedzenie naturalnych produktów spożywczych w ich
surowym lub kiełkującym stadium. Nie oznacza to, że umiarkowane gotowanie i inne ingerowanie zniszczy zawartości
"wit. B-17". Na przykład, Żywność gotowana w temperaturze wystarczającej do przygotowania tradycyjnej chińskiej
kolacji, nie niszczy zawartości "wit. B-17".
NAUKOWCY “ODKRYWAJĄ” WITAMINĘ B17 (LAETRILE)
Grudzień 2000. Australijskie gazety donoszą,, że naukowcy w Londynie odkryli “ naturalny system produkujący cyjanek
potasu, wytwarzany przez rośliny”, którego zadaniem byłoby lokalizowanie i niszczenie tumorów rakowych u ludzi.
Chociaż badacze przedstawiają kassawe, jako roślinne źródło cyjanku aktywnie niszczącego tumory, to KCN zawarty w
kassawie jest dokładnie taki sam jak i ten znajdujący się w pestkach moreli, czyli źródle zniesławionej i zakazanej
witaminy B 17 Laetrile.
Nie jest to wcale nowe odkrycie, ale tylko lekko zmodyfikowana wersja pracy sławnego biochemika Ernsta Krebsa,
który 40 lat wcześniej zidentyfikował i wyodrębnił witaminę B 17. Krebs i jego współpracownicy zaatakowani zostali
wściekle przez AMA ( American Medical Association) i międzynarodowe kompanie farmaceutyczne przypuszczalnie
dlatego, że jako witamina produkowana z pestek moreli B 17 Laetrile nie mogła zostać opatentowana w celu
dostarczania ogromnych profitów dla udziałowców.
1
I chociaż obecnie owi “ szanowani” badacze medyczni w Londynie przyznają ostatecznie, że B 17 może zostać użyta do
niszczenia rakowatych narośli, czytelnicy może zechcą przestudiować poniższy raport badawczy, napisany przez autora
w 1994 r. i opublikowany w 1995 r.
CZY RAK JEST JEDYNIE CHOROBĄ WYWOŁANĄ NIEDOBOREM WITAMINY?
Pomimo, że wiele alternatywnych kuracji rakowych odniosło sukces w ostatnich latach, niewiele było dyskusji na temat
możliwych sposobów zapobiegania, czy też tłumienia raka w zarodku, zanim jeszcze ma on szanse zaatakować, ani też
efektywnego kontrolowania go już po ataku. Istnieje również pytanie dlaczego z każdym kolejnym rokiem stajemy się
coraz to bardziej podatni na wszelkie odmiany raka. Czy istnieje bezpośrednia więź pomiędzy łatwymi do wykrycia i
wciąż narastającymi ilościami chemikaliów i dodatków w naszej żywności i zapasach wody, czy też należy winić za ten
stan rzeczy usuniecie pewnych zasadniczych składników z naszych rafinowanych zachodnich diet. Faktem jest i istnieje
przytłaczająca ilość dowodów na to, że usunięcie witaminy B 17 z naszej diety odegrało jedną z najistotniejszych ról w
zwiększonej podatności na zachorowanie na raka.
Kilka dekad wstecz – dwie książki dostarczyły nam istotnych wskazówek, co do jednego z możliwych powodów
alarmującej zwyżki występowania wszystkich form raka. Chociaż adresowane były one do rożnych grup czytelników,
obie te książki rozpatrywały możliwe powiązania pomiędzy niedoborem witamin i chorobą. ” Świat bez raka” Edwarda
Griffina z Kalifornii przedstawia dowody na to, że witamina B 17 wydaje się być zdolna do zapobiegania atakom przez
wszelkie formy raka, podczas gdy druga książka “ Jedz tłusto i chudnij” doktora Ryszarda MacKarness’a - proponuje
dietę bogatą w tłuszcze dla zmęczonych próbami utraty wagi według zasady “listka sałaty”.
Na początku jest trudno dopatrzyć się związku pomiędzy tymi dwoma, tak bardzo różniącymi się tematami, ale związek
ten jednak istnieje. Na swój indywidualny sposób obydwie książki wskazują na dwie odrębne grupy ludzi ( jedna
wegetariańska i jedna mięsożerna), które nie znają przypadku raka lub choroby serca w ogóle, konsumując lokalną
żywność w środowiskach, w których się urodzili. Jest to krytyczny punkt, gdyż bez stwierdzenia takowego powiązania
łatwo uznanym badaczom medycyny sprowadzić ludzi na błędne tory, zważywszy miliardy dolarów wydawane na
badania promocyjne leczenia promieniowaniem i chemoterapią. W latach 50-tych, po wielu latach badań, znany
biochemik nazwiskiem dr Ernst T. Krebs wyodrębnił nową witaminę, której nadał liczbę B 17 i nazwę “Laetrile”. W
miarę upływu lat tysiące ludzi przekonało się, że Krebs ostatecznie odkrył drogę do całkowitej kontroli nad wszelkimi
formami raka czym wywołał podział na zwolenników i przeciwników trwający do dzisiaj. Ale w latach 50-tych Ernst
Krebs nie miał pojęcia, w jakim to gnieździe szerszeni ośmielił się zamieszać.
Nie będąc w stanie opatentować B 17 ani też zapewnić sobie wyłącznych praw do witaminy, międzynarodowa
farmakologia przypuściła zmasowany atak propagandowy o niespotykanej zjadliwości przeciwko Laetrile, pomimo
faktu, że niezbite dowody jej skuteczności w kontrolowaniu raka istnieją.
Dlaczego zapadamy na raka – czy na skutek palenia papierosów, intensywnego nasłonecznienia, czy też jest to
efektem toksycznych dodatków do naszej żywności? Dr Krebs tak nie myśli. Całość jego udokumentowanych badań
biochemicznych wskazuje na fakt, że rak jest po prostu skutkiem niedoboru witaminy B 17, już dawno temu usuniętej z
naszych wysoko rafinowanych, zachodnich diet. Krebs postuluje, że tzw. “ czynniki rakotwórcze” są jedynie swoistym
wentylem, który ostatecznie ukazuje niedobór witaminy B 17 i jego dewastujące efekty. Wiarygodność twierdzenia Dr
Krebsa najlepiej ilustruje przykład niedoboru witaminy C, znany jako szkorbut. Podobnie jak z rakiem, nie istnieje
żadne wcześniejsze ostrzeżenie o szkorbucie; organizm nie sygnalizuje niczym, że ciału zaczyna brakować zapasów
witaminy C. W jednej minucie pacjent jest zdrową osobą a w następnej jest już chory. leczenie szkorbutu przebiega
również gwałtownie. W ciągu kilku dni ( a czasami godzin), stosowania wysokich dawek witaminy C szkorbut zanika,
pojawiając się ponownie tylko wtedy, gdy zapasy witaminy ponownie spadną poniżej pewnego ( nie
udokumentowanego) poziomu. Tak więc, jeśli Ernst Krebs ma racje, alternatywne metody leczenia (Essiac, tlen i
terapie elektromagnetyczne) skazane są z góry na wątpliwe efekty. W przypadku raka zastąpienie utraconej witaminy
B 17 w naszych dietach mogłoby przyczynić się do większej efektywności innych alternatywnych metod leczenia albo
też zupełnie je zastąpić.
Dowód, który dr Krebs zaprezentował na przestrzeni lat dla poparcia swego twierdzenia o “ utraconej” witaminie B 17
w naszych dietach jest bardzo prosty. Parę wieków temu zwykliśmy jadąc chleb z domieszką nasion prosa i lnu,
bogatych w witaminę B 17, a teraz chleb pszeniczny i żytni, który jadamy nie ma jej w ogóle. Przez cale generacje
nasze babcie zwykły dodawać pokruszone nasiona śliwek, czereśni, jabłek, moreli i innych roślin botanicznej rodziny
Rosaceae do swych domowych konfitur i dżemów. Babcia pewnie nie wiedziała, dlaczego to robi, ale nasiona
wszystkich tych owoców są jednym z najpotężniejszych źródeł witaminy B 17 na świecie. W tropikach, ogromne ilości B
17 znajduje się w gorzkiej kassawie, znanej również jako tropikalny maniok. Badania dowiodły, że plemię z Himalajów
znane jako Hunza, nigdy nie znało przypadku zachorowania na raka, czy serce ponieważ trzyma się swojej tradycyjnej
diety, która jest wyjątkowo obfita zarówno w morele jak i w proso. Jednakże, po zastosowaniu zachodniej diety
Hunzowie stają się podobnie podatni na te choroby, jak i reszta z nas. Ponieważ Hunzowie jedzą bardzo niewiele
mięsa, mogłoby to zachęcić liczne społeczności wegetariańskie do wzajemnego poklepywania się i wygłaszania
proklamacji w stylu: “ Widzicie, mieliśmy racje!”
2
Jednakże, taka radość jest niezbyt uzasadniona. W poszukiwaniu diety możliwej do zaakceptowania dla tych, co nie
życzą sobie przegryzania jednego liścia sałaty na dzień, Ryszard Mac Karness opracował szczegółowe studium sposobu
żywienia się Eskimosów, żyjących na polarnych lodowcach oraz amerykańskich Indian, spożywających swoją
tradycyjną żywność. W swym naturalnym środowisku obydwie grupy są zasadniczo mięsożerne, spożywając upolowaną
zwierzynę, włączając w to łosia i karibu, wspomaganą jedynie dzikimi jagodami, kiedy bywają one dostępne w sezonie.
Główną rzeczą, którą MacKarness podkreśla w swej książce “ Jedz tłusto i chudnij” jest fakt, że pomiędzy tymi ludami
nie występuje problem otyłości; jest to interesujący fakt, jako że regularnie zajadają się oni zwierzęcym tłuszczem
nasyconym co najmniej dwa razy na dzień. Ale bardziej interesującym faktem jest dowód na to, że Eskimosi i Indianie
amerykańscy, żyjący w swych naturalnych środowiskach i spożywający naturalną żywność NIGDY nie zapadają na raka
ani nie chorują na serce, dokładnie tak samo, jak plemię Hunza w Himalajach, pomimo, że Eskimosi i Indianie
amerykańscy są raczej mięsożerni i nie są jaroszami. Dokładne badania wykazują, że jest to efekt działania witaminy B
17. Mięso karibu jest główną cześcią diety obydwu grup. Karibu, które żywią się głównie trawą strzałkową, zawierającą
ok. 15.000 mg na kg nitriloside, pierwszorzędnego źródła witaminy B 17. Łososiowe jagody, suszone i spożywane
zarówno przez Eskimosów, jak i Indian na równi, zawierają ogromne ilości witaminy B 17. Te znacznie różniące się
społeczności, wegetariańskie i mięsożerne pozostają w doskonałym zdrowiu. Jest to szczególnie ważne dla tych, którzy
ze względów środowiskowych nie są w stanie wybrać dowolnie wegetariańskiej diety. Taka dieta byłaby całkiem
niemożliwa w regionach polarnych, czy na pustyni.
Na nieszczęście, w większości “cywilizowanych” zachodnich kultur, trawy i inna żywność, którą się karmi obecnie
zwierzęta domowe, przeznaczone do konsumpcji przez ludzi, rzadko zawiera więcej, niż jedynie śladowe pozostałości
nitriloside, chociaż miały je one w wystarczającej ilości, dopóki botanicy i biochemicy nie zaczęli wprowadzać
genetycznych zmian w nasze życie roślinne. Oznacza to, że nasze drugorzędne źródło witaminy B 17 ( poprzez
konsumpcje mięsa), bardzo szybko wysycha. Podczas gdy Hunzowie i Eskimosi otrzymują przeciętną, jednostkową
dawkę witaminy B 17 w wysokości 250 – 3.000 mg na dzień, Europejczycy, spożywający “ zdrową” współczesną
żywność, przyjmują jej zaledwie 2 mg. Prowadzi to do zaskakujących wniosków. Jeśli byliśmy w stanie kontrolować
szkorbut już wieki temu, jak to się dzieje, że nie jesteśmy w stanie uczynić tego samego z rakiem w dniu dzisiejszym?
Faktem jest, że moglibyśmy, gdyby nasze rządy na to pozwoliły. Na nieszczęście, większość rządów ugięła się pod
presją ze strony międzynarodowej farmakologii, amerykańskiej FDA ( Food & Drug Administration) i AMA ( American
Medical Association). Te instytucje zorganizowały potężne kampanie odstraszające, oparte na fakcie, że witamina B 17
zawiera pewne ilości śmiertelnej trucizny – cyjanku potasu, wygodnie zapominając, że witamina B 12 zawiera również
wielkie ilości tej substancji a istnieje w wolnej sprzedaży we wszystkich sklepach z naturalną żywnością na całym
świecie.
Witamina B 17 Laetrile Doktora Krebsa ekstrahowana była z pestek moreli a następnie syntetyzowana w formę
krystaliczną przy użyciu jego własnego, unikatowego procesu. Wtedy amerykańska FDA zaczęła bombardować media
opowieścią o nieszczęsnym małżeństwie, które zatruło się po zjedzeniu surowych pestek moreli w San Francisco.
Opowieść dostała się na czołówki wszystkich gazet w USA, chociaż kilku podejrzliwym dziennikarzom, którzy usiłowali
ustalić tożsamość nieszczęsnej pary, nigdy się to nie udało, pomimo uporczywych wysiłków. Nacisk ze strony
międzynarodowej farmakologii / FDA / trwał nieubłaganie. Od tego momentu spożywanie pestek moreli lub B 17
Laetrile stało się jednoznaczne z popełnianiem samobójstwa. Kiedyś w latach 50-tych Dr Ernst Krebs udowodnił ponad
wszelką wątpliwość, że B 17 była kompletnie nieszkodliwa dla ludzi i to w najbardziej przekonywujący sposób. Po
przetestowaniu witaminy na zwierzętach, napełnił dużą strzykawkę mega-dozą skoncentrowanej Laetrile, którą
następnie wstrzyknął sobie w ramie! Może był to drastyczny sposób, ale awanturniczy Dr Krebs ciągle żyje i cieszy się
dobrym zdrowiem.
Witamina jest nieszkodliwa dla zdrowych tkanek z bardzo prostego powodu: każda molekuła B 17 zawiera jedną
jednostkę cyjanku, jedna jednostkę benzaldehydu i dwie jednostki glukozy(cukru) ‘zamknięte’ razem. Po to, aby
cyjanek mógł stać się niebezpieczny trzeba najpierw ‘otworzyć’ molekułę, aby go uwolnić, trick którego jest w stanie
dokonać jedynie pewien enzym, zwany beta-glucosidase, który jest obecny w całym ciele ludzkim w maleńkich
ilościach przy czym jego ilość znacznie wzrasta do znacznych ilości ( stokrotnie wyższych) tylko w jednym miejscu: w
siedlisku złośliwego narośla rakowego. Tak więc cyjanek bywa jedynie jakby ‘otwierany’ w miejscu, gdzie znajduje się
rak, z drastycznymi efektami, które całkowicie niszczą komórki rakowe, ponieważ benzaldehyd ‘otwiera’ się w tym
samym czasie. Benzaldehyd jest śmiertelnie niebezpieczną trucizną, która wówczas działa łącznie z cyjankiem,
wytwarzając truciznę sto razy silniejszą, niż każdy z nich z osobna. Połączony efekt tych związków na komórki rakowe
najlepiej pozostawić wyobraźni. Ale co z niebezpieczeństwem dla reszty komórek ciała? Inny enzym, rhodanese,
zawsze obecny w daleko większych ilościach niż ‘otwierający’ enzym beta-glucosidase w zdrowych komórkach, posiada
prostą zdolność kompletnego rozdrobnienia i przetworzenia zarówno cyjanku jak i benzaldehydu w produkty korzystne
dla zdrowia. Jak można przewidzieć, komórki rakowe nie zawierają w ogóle rodanezu, co pozostawia je kompletnie na
łasce tych dwu niebezpiecznych trucizn.
Pokolenia temu nasi eksperci rolni znali już efekt działania beta-glucosidase, tzn. jego zdolność do uwalniania jednostki
cyjanku w molekule B 17 ale wydawało się, że istnieje mnóstwo wątpliwości odnośnie sposobu podejścia do problemu.
Uproszczonym rozwiązaniem zdawało się wówczas zaklasyfikowanie wszystkich roślin zawierających molekule B 17
3
jako “ trujących” a następnie zmodyfikowanie ich genetycznie w celu kompletnego usunięcia zawartości nitriloside dla
bezpieczeństwa zwierząt. Jednym z klasycznych przykładów tego ‘poronionego’ rozwiązania był przypadek z 1940 r., w
którym australijskie owce okazjonalnie zdychały na skutek nadmiaru cyjanku, pochodzącego z białej koniczyny, o
której wiadomo było, że zawiera B 17. Pominięto fakt, że większość owiec spożywających tę samą koniczynę
pozostawała żywa, botanicy usunęli genetycznie nitriloside z białej koniczyny. Tymczasem owce, które zdechły to było
kilka osobników, które degustowały smakowite fuksje zawierające duże ilości ‘otwierającego’ enzymu beta glucosidase,
który reagował natychmiast w owczych żołądkach, powodując ich śmierć. Jeśli botanicy zneutralizowaliby kilka fuksji
zamiast milionów ton białej koniczyny, byłoby znacznie więcej witaminy B 17 dostępnej dzisiaj dla ludzi poprzez rynek
mięsny.
Tak to ogromne ilości witaminy B 17 zostały usunięte z zachodniej żywności i społeczeństwo stoi teraz przed
problemem raka o rozmiarach wcześniej nie spotykanych. Jeśli nawet przyjmiemy, że niedobór B 17 mógłby być
najbardziej prawdopodobną przyczyną zaistnienia takich warunków, pozostaje wciąż kwestia tego, co robić dalej i jak
ów rak rozwija się do formy zagrażającej życiu.
W “Świecie bez raka” Griffin wyjaśnia trofoblastyczną teorię raka, proponowaną przez prof. Johna Beard’a z
Uniwersytetu w Edynburgu, który twierdzi, że pewne pre-embrionalne komórki w ciąży nie różnią się w sposób
widoczny od wysoce złośliwych komórek rakowych. Griffin odnotowuje: “ Trofoblast w ciąży istotnie posiada wszystkie
klasyczne cechy raka. Rozprzestrzenia się on i ulega podziałowi bardzo szybko, w miarę jak wgryza się w ściankę
maciczną, przygotowując miejsce , w którym embrion może się zagnieździć.”
Trofoblast formowany jest w reakcji łańcuchowej przez inną komórkę, którą Grifin upraszcza do nazwy “ komórka
totalnego życia”, a która może ewoluować w jakikolwiek organ albo tkankę, lub alternatywnie w ludzki embrion. Kiedy
“ komórka totalnego życia” stymulowana jest w kierunku wyprodukowania trofoblastu poprzez kontakt z hormonem
estrogenu, obecnym zarówno u kobiet jak i u mężczyzn, przydarza się jedna z dwu rzeczy: w przypadku ciąży
rezultatem jest konwencjonalny rozwój placenty i pępowiny. Jeśli trofoblast jest natomiast stymulowany, jako cześć
procesu leczenia, rezultatem jest rak, lub jak Griffin zwraca uwagę: “ Aby być bardziej dokładnym, powinniśmy
powiedzieć, że staje się to rakiem, kiedy proces leczenia nie zostaje zastopowany po wykonaniu swego zadania”.
Zdumiewający dowód tego twierdzenia istnieje niezbicie. Wszystkie komórki trofoblastu produkują unikatowy hormon,
nazywany chorionic gonadotrophic (CGH), który jest łatwo wykrywalny w moczu. Tak więc, jeżeli osoba jest albo w
ciąży albo też chora na raka, prosty test ciążowy na CGH powinien potwierdzić każde z osobna lub obydwa razem.
Dokładnością wynosi powyżej 85%. Jeśli badania próbki moczu dadzą wynik pozytywny to znaczy, że albo jest to
normalna ciąża albo nienormalna narośl rakowa. Griffin odnotowuje: “ Jeśli pacjentem jest kobieta to albo jest ona w
ciąży albo ma raka. Jeśli zaś mężczyzna, to tylko może być rak”. Tak więc po co te wszystkie kosztowne biopsje,
wykonywane dla sprawdzenia, czy istnieje rak? Można tylko zgadywać, że ubezpieczalnia medyczna płaci lekarzom
wyższe kwoty za biopsje, niż za testy ciążowe. W Australii dwa testy ciążowe , ktorych można dokonywać w domu
samemu i które są dostępne w każdej aptece, to Discover i Predictor.
Lekarze czytający ten artykuł pewnie będą się zżymać w świętym oburzeniu w tym momencie, pomrukując: “ Tak, ale
gdzie jest DOWÓD? Ano tutaj. Większość ludzi słyszała o “ spontanicznej regresji”, kiedy to rak po prostu znika i jest
nadzieja, że nigdy nie powróci. Takie spontaniczne regresje są rzadkie i odmienne w każdej formie raka. Jedna złośliwa
odmiana znana jako testicular chorionepiythelioma – cechuje się tym, że nigdy nie spowodowała nawet jednej
spontanicznej regresji. Może dokładnie z tego powodu Dr Krebs wyszczególnił ją i objął specjalnymi badaniami, kiedy
udowadniał skuteczność B 17 Laetrile w zapewnieniu całkowitej kontroli nad rakiem.
Jak wspomina Edward Griffin, w przemówieniu na bankiecie w San Francisco w dniu 19 listopada 1967 r. Dr Ernst
Krebs dokonał krótkiego przeglądu sześciu przypadków testicular chorionepithelioma. Potem dodał: “Cóż, istnieje
pozytywna cecha tego, że się nie było uprzednio promieniowayma, ponieważ, jeśli napromieniowanie, które zawiodło,
nie miało miejsca, nie można przyjmować, że jest to opóźniony efekt wcześniejszej radiacji. Tak więc ten przypadek
podpada pod kategorie “spontanicznych regresji” ale kiedy spojrzymy na to w sposób naukowy, wiemy, że
spontaniczna regresja zdarza się tu rzadziej, niż w jednym przypadku na 150 tysięcy tej odmiany raka. Statystyczna
możliwość spontanicznej regresji, która by tłumaczyła rozwiązanie tych sześciu przypadków testicular
chorionepithelioma ( wszystkie wyleczone jedynie witamina B 17 Laetrile), jest daleko większa, niż statystyczne
nieprawdopodobieństwo tego, że słońce nie wstanie następnego ranka.
Zapewne trafnie Griffin odnotowuje fakt, że z powodu wrogiej kampanii przeciwko B 17 Laetrile oraz z powodu
trudności w zdobyciu “zakazanej” substancji, większość chorujących na raka zaczyna stosować witaminy, jako ostatnią
drogę ratunku, długo po tym, jak zostaną już spaleni promieniowaniem i zatruci chemoterapią.
Kiedy “Świat bez raka” został napisany w 1974 r. – witamina B 17 laetrile była jeszcze wolno dostępna w Australii.
Teraz jej nie ma. Ostatni dane Australijskiej Fundacji Rakowej i wypowiedzi autorytetów medycznych ujawniły, że w
ostatnim czasie Canberra rozważa każdy indywidualny przypadek osobno a następnie decyduje, czy pacjentowi można
pozwolić importować wystarczającą ilość tego specyfiku dla jego własnego, osobistego użytku. Jeśli jej czy jemu uda
się przeskoczyć przez tę przeszkodę, pozostaje im jeszcze znalezienie lekarza, który zgodzi się wstrzyknąć witaminę B
17. Wydaje się, że międzynarodowi lobbyści zdołali się dostać do polityków zanim dr Krebs zdołał się przedostać do
4
australijskiej publiczności.
W ostatnim miesiącu australijska telewizja podała przerażającą wiadomość, że dwóch na trzech Australijczyków może
spodziewać się zachorowania na raka skóry przynajmniej raz w ciągu swego życia. Wg ewidencji, zapewnionej przez dr
Ernsta Kebsa juniora, Edwarda Griffina i dr Ryszarda MacKarness’a – ta liczba mogłaby się zmniejszyć do maleńkiego
procentu, Jeśli Australijczykom pozwolono by na wolność wyboru w zakresie dotyczącym stosowania witaminy B 17
Laetrile. Może nadszedł już czas, aby Australijczycy zajęli stanowisko wobec tego niewątpliwie śmiertelnego problemu.
Pestka z moreli zawiera witaminę B17, która leczy nowotwór w 100 proc. przypadków, nawet jego
najbardziej złośliwe odmiany – twierdzi dr Ernesto Corntrerasa, który w swojej klinice wyleczył z raka
wiele tysięcy pacjentów.
A więc czy pestka "Moreli" to ocalenie dla chorych na raka? Uczeni twierdzą, że TAK!
Witamina B17, amigdalina albo laetril – to trzy różne nazwy tej samej naturalnej substancji. Najpierw znaleziono ją w
jądrach pestek moreli, potem stwierdzono, że występuje aż w 1200 gatunkach różnych roślin. Najwięcej jednak w
pestkach popularnych owoców, takich jak morele, brzoskwinie, nektaryny, śliwki, jabłka, gruszki, wiśnie czy czereśnie.
Lecznicze działanie B17 opisano już w egipskich papirusach sprzed 5000 lat, proponując użycie wody migdałowej do
leczenia raka skóry. Podobne zapiski o stosowaniu gorzkich migdałów pochodzą z Chin sprzed 4500 lat. W nowożytnej
medycynie pierwsze informacje o tym, że B17 skutecznie leczy raka pojawiły się ponad 50 lat temu. Jej gorącym
propagatorem był biochemik dr Ernest Krebs. Szacuje się, że od tego czasu około 100 tys. chorych na raka
wyleczonych zostało laetrilem. Skuteczne działanie B17 udowodniono w niezależnych badaniach w ponad 20 krajach,
zarówno w przypadku ludzi, jak i zwierząt. Skuteczność wyleczeń sięga prawie 100 proc. pod warunkiem, że pacjent
wcześniej nie został osłabiony naświetlaniem czy tzw. chemią.
Tekst pochodzi ze strony:
http://efakta.w.interia.pl/rak.html
5
307908087.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin