Kto dobrze spiewa.doc

(47 KB) Pobierz
Kto dobrze śpiewa, dwa razy się modli - Śpiew w liturgii

Kto dobrze śpiewa, dwa razy się modli - Śpiew w liturgii

ks. Stanisław Czerwik

l. Niedziela "Radujcie się"

W chrześcijańskiej tradycji, trzecia niedziela Adwentu nazywała się niedzielą "GAUDETE" (RADUJCIE SIĘ) od słów pieśni na wejście zaczerpniętych z Listu św. Pawła do Filipian: "Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!" (Flp 4, 4). Cały adwent zresztą jest czasem radosnego oczekiwania na spełnienie się proroczych zapowiedzi o przyjściu Mesjasza. W tym duchu czytamy słowa Proroka Izajasza, który zapowiada wyzwolenie Izraelitów z niewoli oraz ich radosny powrót do ojczyzny: "Przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach. Osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie" (Iz 35, 10). W słowach tych odczytujemy zapowiedź ostatecznego wybawienia i radości, jakie przyniesie ludzkości ciągle oczekiwany Zbawiciel.

2. Funkcje śpiewu w chrześcijańskiej liturgii

W tej atmosferze adwentowej radości chcemy rozważyć dzisiaj, jak ważną rolę w chrześcijańskiej liturgii, a zwłaszcza we Mszy świętej, spełnia wspólny śpiew. Przywiązywał do niego wielką wagę św. Paweł, gdy zachęcał adresatów swoich listów: "A nie upijajcie się winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych Ducha, śpiewając i wystawiając Pana w waszych sercach" (Ef 5, 18 n), "...z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem laski śpiewając Bogu w waszych sercach" (Kol 3, 16).

Piękne świadectwo o mocy wspólnego śpiewu daje św. Augustyn, który w swoich "Wyznaniach" wspomina o drodze powrotu do Boga z różnych bezdroży życia: "Ileż łez wylałem słuchając hymnów i kantyków, wstrząśnięty błogim śpiewem Twego Kościoła. Głosy te brzmiały potężnie w moich uszach, do serca sączyła się Twoja prawda, a z niej wznosiło się i ogarniało mnie gorące uczucie pobożnego oddania, a z oczu płynęły łzy, a były to łzy szczęścia". (IX, 6). "Kiedy (...) przypominam sobie łzy, jakie wylewałem, słuchając śpiewów Twego Kościoła w pierwszym okresie po odzyskaniu przeze mnie wiary a teraz wzruszam się już nie samym śpiewem, lecz rzeczami, o których się śpiewa, gdy czystym głosem są śpiewane na najbardziej odpowiednią melodię znowu przyznaję temu obyczajowi wielką pożyteczność... Coraz bardziej się skłaniam do aprobowania tego obyczaju, że śpiewa się w kościele, aby przez przyjemność uszów mogła słabsza dusza wznosić się do stanu pobożności" (X, 33).

Tenże św. Augustyn w jednej ze swoich mów wskazuje na najgłębsze podłoże śpiewu: "Kto kocha, ten śpiewa" (Sermo 336, l: PL 38, 1472). W pierwszych wiekach chrześcijaństwa znane było przysłowie: "Kto dobrze śpiewa, dwa razy się modli" (przytoczone w .Ogólnym wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego, n. 19).

Wydana po Soborze Watykańskim II Instrukcja Kongregacji Obrzędów z 5 marca 1967 r. tak mówi o wielorakich funkcjach śpiewu w Liturgii: "Czynność liturgiczna przybiera bardziej dostojną postać, gdy jest połączona ze śpiewem (...) Dzięki takiej postaci modlitwa nabiera szczególnego namaszczenia, bardziej bezpośrednio ujawnia się tajemnica świętej liturgii oraz jej charakter hierarchiczny i społeczny; dzięki zjednoczeniu w śpiewie pogłębia się jedność serc; okazałość świętych obrzędów ułatwia wzniesienie myśli ku niebu, a cala celebracja staje się jaśniejącą zapowiedzią tego, co się dokonuje w świętym mieście Jeruzalem" (n. 5).

Na podstawie tej wypowiedzi Soboru możemy mówić o trzech podstawowych funkcjach śpiewu:

a) Śpiew dodaje czynnościom liturgicznym dostojeństwa i namaszczenia. Dzięki pięknu melodii słowo modlitwy nabiera większej wyrazistości i bardziej wszechstronnie działa na nasze zmysły, przez które treść modlitwy dociera nie tylko do naszego rozumu, ale i do sfery uczuć i najgłębszych pokładów woli. Pewne części liturgii mszalnej w szczególny sposób domagają się śpiewu: hymn "Chwała na wysokości Bogu", psalm responsoryjny i aklamacja przed Ewangelią, pierwsza część modlitwy eucharystycznej Prefacja wraz ze śpiewem "Święty". Części te pozbawione melodyjnego śpiewu tracą wiele na swym dostojeństwie i sile wyrazu. Nie można więc żałować na nie czasu i spłaszczać liturgii przez usuwanie z niej śpiewu, który wymaga bezinteresowności.

b) Śpiew pogłębia zjednoczenie serc i ujawnia społeczny charakter liturgii. Aby dobrze śpiewać, trzeba zestroić swój głos z głosami innych, dbać o harmonię i poprawność melodii. Wymaga to trudu przygotowania i rezygnacji z własnych przyzwyczajeń i nawyków (np. chęci wyróżniania się w śpiewie solowym). Soliści, członkowie chóru lub scholi muszą pamiętać, że ich zadaniem jest ożywianie śpiewu całego zgromadzenia a nie koncertowy popis. "Nie można pochwalić praktyki powierzania scholii śpiewu wszystkich części stałych i zmiennych ("Proprium" i "Ordinarium") z całkowitym wykluczeniem ludu od śpiewu" (Instrukcja o muzyce w świętej liturgii,n. 16). O tę jedność serc poprzez zjednoczenie głosów musimy dbać nie tylko w czasie naszych parafialnych zgromadzeń, ale i wtedy, gdy uczestniczymy w zgromadzeniach o charakterze międzydiecezjalnym i ogólnokościelnym. Dlatego jest rzeczą ważną, aby wszyscy wierni w Polsce znali jednolite melodie stałych części Mszy świętej (Panie, zmiłuj się nad nami, Chwała, Święty, Baranku Boży) i aby potrafili je śpiewać także po łacinie, gdy będą uczestniczyć w pielgrzymce do Rzymu czy do innych miejsc świętych, do których przybywają pielgrzymi z różnych stron świata (Por. Instrukcja o muzyce w świętej liturgii, n. 47). Zgodny śpiew gregoriański wykonywany przez wiernych różnych narodów, ras i języków wyraziście objawia Kościół, w którym wszyscy są "kimś jednym w Chrystusie Jezusie" (Ga 3, 28)

c) Śpiew ułatwia wzniesienie myśli ku niebu i zapowiada to, co się dokonuje w świętym mieście Jeruzalem. W liturgii uczestniczymy jako Lud Boży nabyty na własność dla Boga przez Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Chrystus, uwielbiony PAN jest obecny wśród swoich zgromadzonych uczniów (Por. Mt 18, 20) a zarazem jako Wieczny Kapłan po prawicy Ojca w chwale niebieskiego Jeruzalem. Nasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu (por. Kol 3, 1-3). Dlatego cała liturgia ziemska jest przedsmakiem naszego uczestnictwa w liturgii niebiańskiej (por. KL 8). Śpiew i muzyka przez swoją harmonię i piękno w szczególny sposób przenoszą naszą myśl ku tej niewyobrażalnej rzeczywistości przyszłego życia. Może dlatego św. Jan w Księdze Apokalipsy tak często wspomina o śpiewie hymnów, pieśni i aklamacji, jako o integralnym czynniku owej liturgii, której ośrodkiem jest Bóg i Baranek (por. Ap 4, 8. 11; 15. 3n; 19, 1-9).

3. Różne śpiewy oraz ich wykonawcy

Wśród śpiewów wykonywanych przez zgromadzenie eucharystyczne możemy wyróżnić trzy kategorie.

a) Śpiewy procesjonalne: na wejście, przygotowanie darów i na komunię świętą.

Na początku Mszy świętej wkracza do zgromadzenia celebrans, poprzedzony przez usługujących. W jego osobie dostrzegamy Chrystusa, który niewidzialnie przewodniczy liturgii. Śpiew na wejście prawdziwie rozpoczyna Mszę świętą oraz wprowadza nas w treść uroczystości, święta lub okresu liturgicznego. Dlatego winien być starannie dobrany i w miarę, możności wykonywany przez wszystkich, aby wszystkie serca otworzyć na wspólne działanie i przeżywanie misterium.

Śpiew na przygotowanie darów towarzyszy czynnościom celebransa, który składa na ołtarzu chleb i wino, aby mocą Ducha Świętego stały się Ciałem i Krwią Chrystusa. W tym też czasie wierni składają swoje dary pieniężne jako wyraz ofiarnej miłości bliźniego miłości do ubogich i potrzebujących, która poświadcza prawdziwą miłość ku Bogu. Wspólny śpiew podczas tej czynności wyraża radość, z jaką jesteśmy gotowi dzielić się z innymi naszym mieniem. "...radosnego dawcę miłuje Bóg" (2 Kor 9, 7; Prz 22, 8").

Śpiew procesjonalny na Komunię wyraża zjednoczenie tych, którzy karmią się tym samym Ciałem Chrystusa i są wezwani, aby w miłości budować Kościół jedno Ciało Pańskie. Komunia św. nie jest tylko spotkaniem "sam na sam" z Jezusem. Dlatego w drodze, w czasie pochodu do ołtarza, do Stołu Pańskiego, wspólnie śpiewamy i nie obawiamy się, że ten śpiew będzie nam powodem "rozproszenia' w czasie przyjmowania Eucharystii...

b) Śpiewy między czytaniami.

Psalm responsoryjny jest odpowiedzią na słowo Boże, jest owocem rozmyślania nad nim i próbą przyswojenia sobie treści czytania, odniesienia go do naszego życia. Psalm ten jest dialogiem między Bogiem i zgromadzeniem oraz między solistą wykonującym wersety psalmu i resztą zgromadzenia. Trzeba, aby wszyscy podejmowali i powtarzali ten refren psalmu, trzeba, aby on był krótki i o łatwej do wykonania melodii. Nie można stosować refrenów wielogłosowych, których nie mogłoby powtarzać całe zgromadzenie. Nie można refrenu powierzać samemu chórowi, lub solistom...

Aklamacja przed Ewangelią (Alleluja lub inny okrzyk oraz odpowiedni werset, zaczerpnięty często z samej Ewangelii) jest śpiewem na cześć Chrystusa, który będzie przemawiał słowami Dobrej Nowiny, jest śpiewem towarzyszącym procesji, w której niesie się do ambony księgę Ewangelii w "honorowej eskorcie" świateł i kadzidła. Śpiew ten jest wyrazem naszej wiary w szczególną obecność Chrystusa w słowach Ewangelii i gotowości na jej przyjęcie. Wiarę tę wyznajemy w pełnej czci postawie stojącej i w znakach krzyża, które kreślimy na czole, ustach i sercu.

c) Śpiew wielbiący, dziękczynny. Wykonujemy go po przyjęciu Ciała Pańskiego i po chwili milczenia. EUCHARYSTIA to znaczy z greckiego dziękczynienie. Jest DAREM zstępującym od Boga i jest odpowiedzią naszej wdzięczności na ten dar. Przyjęcie tego daru w Komunii świętej domaga się naszego ustawicznego trwania w dziękczynieniu. Dlatego nie kończymy Mszy świętej tuż po rozdaniu wiernym Ciała i Krwi Pańskiej, ale zatrzymujemy się w cichej kontemplacji nad wielkością daru i potem wyrażamy wspólną wdzięczność i uwielbienie. To jest postawa prawdziwie godna chrześcijanina.

4. Kochajmy, aby dobrze śpiewać

Augustyn uczył: "Kto kocha, ten śpiewa". Jezus Chrystus do końca nas umiłował" (J 13, l). Pierwszy udowodnił, że ...Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15, 13). We Mszy świętej ta miłość największa miłość do końca ciągle trwa i ciągle nas wzywa do wzajemności. Z miłością więc mamy przychodzić na Mszę świętą i miłością ożywiać każdy akt uczestnictwa we wspólnej liturgii. Tylko wtedy, gdy nasz będzie płynął z serca pełnego miłości będzie piękny, szczery, harmonijny, będzie modlitwą o "podwójnej" mierze skuteczności. Tylko wtedy prawdziwe będzie starochrześcijańskie przysłowie; "Kto dobrze śpiewa, dwa razy się modli".

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin