Bad percepcji słuch i emocje.doc

(80 KB) Pobierz
III Badanie percepcji słuchowej:

 

III Badanie percepcji słuchowej:

-test odtwarzania struktur rytmicznych M. Stambak: wystukujemy ołówkiem strukturę rytmiczną z pewnymi przerwami, małym kartonem zasłaniamy pole widzenia, aby dziecko nie widziało naszej ręki; polecenie dla dziecka brzmi: powtórz wystukiwany układ,

-głoskowanie, podział na sylaby,

-rozwiązywanie rebusów

-wybieranie i segregowanie przedmiotów na podstawie dzwiękowych właściwości ich nazw n.p. wydzielanie pierwszej, ( drugiej, ostatniej ) głoski z nazwy obrazka; prowadzący ćwiczenie wskazuje na planszy obrazek, dziecko bez głośnego wymawiania ma powiedzieć pierwszą, ( drugą, ostatnią) głoskę danego wyrazu

wyszukiwanie w sali przedmiotów rozpoczynających się na głoskę „o” lub „a” itp.

 

 

 

 

 

 

Zaburzenia emocjonalne dzieci w wieku szkolnym.

 

 

W życiu każdego człowieka niezależnie od jego wieku emocje odgrywają ogromną rolę. Uczucia są ważną częścią składową decyzji podjęcia czynności lub unikania ich, motywują nas do określonej działalności.

W szkole często spotykamy dzieci, których zachowanie nas niepokoi. Są uciążliwe dla innych. Trudno nam zrozumieć i zaakceptować takie zachowanie. Zadajemy sobie pytanie dlaczego to dziecko zachowuje się dziwnie? Wpływ na takie zachowanie mają emocje –zaburzone emocje. W tym materiale przedstawiam charakterystykę dzieci z zaburzeniami emocjonalnymi, negatywną postawę rodzicielską. Wiadomości tutaj zawarte pomogą nauczycielowi w rozpoznaniu określonych zaburzeń oraz w zrozumieniu danych zachowań dziecka.

Zaburzenia emocjonalne u dzieci w wieku szkolnym stają się coraz powszechniejszym zjawiskiem. Wzrasta liczba dzieci, które niepokoją swoimi nieprawidłowymi formami zachowań, u których podłoża leżą zakłócenia rozwoju emocjonalnego.

Aby zrozumieć problemy dzieci uważam, że niezbędne jest poznanie przyczyn zaburzonego zachowania. Gdy dziecko wychowuje się w atmosferze niepokoju, kłótni, oziębłości uczuciowej, gdy nierzadko staje się przedmiotem przetargów dorosłych, jego równowaga emocjonalna zostaje zakłócona, a dominującym uczuciem jest niepewność i zagrożenie. Jeśli dziecko przejawia zaburzenia emocjonalne powstałe w wyniku nieprawidłowości życia rodzinnego konsekwencje tego można obserwować nie tylko w domu ale również w kontaktach rówieśników na terenie szkoły. To w jaki sposób dziecko wyrazi swoje emocje zależy od wzorów, jakie mu dostarczono w środowisku wychowawczym, a zachowanie dziecka może być naśladowaniem zachowań dorosłych z jego najbliższego otoczenia.

Zaburzenia emocjonalne, a tym samym nieprawidłowe zachowanie się dziecka mogą być wywołane nieprawidłowym procesem wychowawczym w rodzinie. Najczęściej spotykamy wychowanie niekonsekwentne, brak jednolitego systemu stawianych dziecku, stosowania kar i nagród. Wychowanie niekonsekwentne ma często swe źródło w sprzecznym postępowaniu każdego z rodziców, wprowadzanie dziecka w stan niepewności: nigdy nie wie ono jak będzie oceniane i jak właściwie należy postępować. Także negatywny stosunek rodziców wyraża się często zachowaniem agresywnym. Towarzyszy dziecku ostra krytyka i nagana. System kar i nagród jest u takich rodziców jedyną formą kontaktu. Rodzice wymagają „ślepego posłuszeństwa” nie zważając na realne możliwości dziecka.

Dziecko wychowywane w systemie liberalnym pozornie bywa bardzo pewne siebie i samodzielne, prowadzi to jednak do samowoli. Dziecko nie jest zdolne do podporządkowania się regułom panującym w określonej grupie społecznej.

Jeżeli rygorystyczne wychowanie łączy się z brakiem uczuć ze strony rodziców, oziębłością jest rezultatem uczuciowego odrzucenia wyrażającego się w ciągłym krytykowaniu i karaniu dziecka, wytwarza się w nim silne zakorzeniona postawa lękowa. W rodzinach tych, które stosują jeden z tych określonych systemów wychowawczych, nie mogą wytworzyć się prawdziwe więzy emocjonalne. Może zaburzyć funkcjonowanie dobrze rozwijającego się dziecka powodując nadmierną pobudliwość, zahamowanie, nerwowość.

Najczęściej spotykanym zaburzeniem jest nadpobudliwość ruchowa. Dzieci nadpobudliwe ruchowo wyróżniają się określonym zespołem cech zachowania. Ujawniają się w sposobie wykonywania codziennych czynności, w zabawie, w pracach domowych, przy odrabianiu lekcji. Wzmożone reakcje dziecka nadpobudliwego są często następstwem jego nadmiernej pobudliwości. Dzieci te łatwo wybuchają złością, krzykiem czy płaczem w sytuacjach, które u innych nie wywołują takich gwałtownych reakcji. Reakcjom tym towarzyszy jednocześnie nasilona aktywność ruchowa, wzmożona wybuchowość, skłonność do bijatyk, dokuczliwość, niezdyscyplinowanie wobec dorosłych, niechęć do podporządkowania się kolegom. Dzieci te są niewytrwałe w zabawie, w pracy, zniecierpliwione oczekiwaniem, a także zmienne w nastrojach przechodzących od radosnego podniecenia do smutku i gniewu. Mówi się także o „infantyliźmie uczuciowym”. Obserwuje się wahania mobilizacji i koncentracji w pracy –często więc nazywa się je dziećmi niestałymi.

Wzmożona pobudliwość emocjonalna, nadmierna ruchliwość oraz wzmożenie odruchu orientacyjnego mogą u każdego dziecka występować w różnym nasileniu i w różnych powiązaniach. Spotyka się dzieci, u których dominującym objawem jest nadmierna aktywność ruchowa pobudzenie emocjonalne jest mniej nasilone, krótkotrwałe i w niewielkim stopniu wpływa dezorganizująco na działanie dziecka. Są one czynne, chętne do pomocy ale chaotyczne , nieporządne, uległe różnym zewnętrznym wpływom. U innych dzieci dominuje nadruchliwość. Charakteryzuje się nasiloną emocjonalnością, w sytuacjach nowych wzrasta ich niepokój ruchowy.

Spotykamy również dzieci, u których obserwujemy ogólne, nadmierne pobudzenie. Są one uciążliwe, sprawiające najpoważniejsze kłopoty. Podstawowa sprawą jest zrozumienie iż zbyt gwałtowne, nieopanowane reakcje dziecka nadpobudliwego nie wynikają z jego złej woli czy złośliwości, ale efektem określonych właściwości typologicznych układu nerwowego. Na „niegrzeczne” zachowanie dorośli nie powinni odpowiadać ostro, niecierpliwie. Wzmaga to, a nie osłabia siłę reakcji dziecka. Lepiej jest odroczyć sporną sprawę, poczekać aż napięcie emocjonalne opadnie i dopiero do niej powrócić. Dzieci te powinny być często włączane do zorganizowanych zabaw, spokojnych zajęć wymagających skupienia, wyznaczać czas na swobodne wybieganie się i wyładowanie nagromadzonej energii.

Mianem dzieci zahamowanych psychoruchowo określa się dzieci lękowe, u których obserwuje się trudności w kontaktach społecznych i obniżoną aktywność. Dzieci te wykazują dużą sytuacyjną różnorodność sposobów reagowania. M. Chłopkiewicz wyróżnia 4 ich grupy. Pierwsza to tzw. zmotywowanie –napięte. Charakterystyczne dla tej grupy dzieci to ich ogromna skrupulatność, przesadna staranność w wykonywaniu zadań. Bardzo mocno przeżywają sytuację gdy nie są w stanie wykonać zadania. Są bardzo mocno związane z matką.

Druga grupa dzieci określa się jako podporządkowanie –uległe. Autorka charakteryzuje je jako dzieci wyciszone –małomówne, grzeczne, posłuszne, oceniane jako koleżeńskie i uczynne. Nieśmiałe i lękliwe są w kontaktach z osobami dorosłymi. Występuje u nich słaba więź emocjonalna z matką, która prezentuje postawę wymagającą i represyjną w razie niespełnienia poleceń.

Trzecia grupa dzieci z obniżoną samooceną –zrezygnowane. Są to dzieci bierne zarówno w domu jak i w szkole. Mają poczucie małej wartości, rezygnują z prób podejmowania działań, niepewne swoich możliwości i umiejętności. Są apatyczne, powolne, przygnębione. Ich bezradność i niska samoocena wynikają z doświadczeń wyniesionych z kontaktów z rodzicami. Rodzice są nadmiernie krytyczni, prezentujący jawną postawę dezaprobaty.

Czwarta grupa to dzieci nadwrażliwe –asteniczne. Są to dzieci skryte i powściągliwe, wybierają samotne zabawy, męczy je hałas i ruchliwość rówieśników. Pochodzą na ogół z rodzin rozbitych, nieszczęśliwych. M. Chłopkiewicz wskazuje na fakt, że dzieci te często spotykały się z krytyką i ośmieszaniem, karami fizycznymi. Dzieci te w szkole wymagają łagodnego traktowania, ustawicznego pobudzania aktywności, ciepłego stosunku, zachęty, pochwał i wiary w ich możliwości. Ważne jest włączenie tych dzieci w życie grupy, zapewnienie dzieciom poczucia bezpieczeństwa.

Nerwice mają genezę środowiskową. Powstają jako reakcje na sytuacje trudne. Podstawowym objawem nerwicy, a zarazem jej źródłem jest lęk. Przejawia się bezpośrednio. Dziecko mówi np. boję się ciemnego pokoju. Lęk ten nie jest uświadomiony, przejawia się on pod postacią innych objawów. Jest obawa przed sytuacją zbyt trudną. Częstą postacią lęków u dzieci w wieku szkolnym są lęki nocne. Pojawiają się w okresach trudnych przeżyć. Lękliwość, stały niepokój wyznaczają sposób ich zachowania. Dzieci są niepewne siebie, często maja poczucie swojej mniejszej wartości, są nieodporne w sytuacjach stresowych. Moczenie mimowolne uważane jest za najczęstszy rodzaj zaburzeń dziecięcych. Występuje częściej u chłopców. Dziecko zaczyna moczyć się, gdy pojawiają się sytuacje dla niego trudne: groźba utraty miłości rodziców, pojawienie się nowego dziecka, zmiana w dotychczasowym trybie życia, ostrzejsze wymagania. U dziecka moczącego się rodzi się poczucie mniejszej wartości w stosunku do rodzeństwa lub rówieśników. Dziecko żyje w stanie napięcia emocjonalnego, a to z kolei powoduje bezradność, bierność, wycofywanie się z wielu sytuacji wymagających aktywności społecznej. Dzieci te w przedszkolu często są odtrącane od rówieśników.

Należy zadbać o to, aby dziecko nie czuło się winne, nabrało poczucia pewności i zaufania we własne siły.

Nerwicowy brak apetytu jest objawem zaburzeń dziecięcych od dawna. Występuje zwykle u dzieci , których rodzice przywiązują nadmierną wagę do jedzenia. Brak apetytu może być skutkiem strachu co powoduje, że dziecko jest przygnębione. Odmowa jedzenia jest też sposobem zwracania na siebie uwagi rodziców, gdy dziecko czuje się odrzucone; wyrazem protestu.

Jąkanie jest jednym z częściej występujących objawów zaburzeń mowy wieku dziecięcego. Może pojawić się w sposób nagły np. pod wpływem urazu psychicznego, nawet konfliktowa sytuacja w środowisku rodzinnym. U dziecka często można zaobserwować zależności. Jąkanie będące rezultatem napięć emocjonalnych oraz przyczyną dalszego pogłębiania się zaburzeń życia emocjonalnego. Terapia w leczeniu powinna iść w dwóch kierunkach. Pierwszy dotyczy pracy z samym dzieckiem –obniżenie napięcia emocjonalnego, podwyższenie wiary we własne siły. Drugi dotyczy rodziców dziecka. Chodzi o zmianę ich postaw w stosunku do dziecka, zapewnienie mu życzliwej atmosfery domowej.

Tiki są to nagłe wyładowania ruchowe różnych grup mięśniowych. Najczęściej spotykane postacie tików to mruganie oczami, grymasy twarzy, podrzucanie lub wyciąganie ramion. Tiki są zaliczane do objawów nerwowych, a ich podłoże to silne przeżycia urazowe, wywołane sytuacjami konfliktowymi. Nie ma jednolitego obrazu zachowania tych dzieci. Tiki cechują się uporczywością i długotrwałością. Leczenie napotyka duże trudności. Wymagają indywidualnego podejścia do dziecka. Konieczne jest usunięcie wszelkich sytuacji stresowych.

Oprócz złego funkcjonowania wychowawczego w rodzinie szkoła może być także przyczyną pojawiających się nieprawidłowości rozwoju. Dzieje się tak, gdy warunki stawiane przez szkołę nie są dostosowane do potrzeb dziecka. Zbyt liczne grupy, stały gwar stanowią silne obciążenie układu nerwowego. Liczne grupy utrudniają możliwość indywidualnego traktowania dziecka, rozpoznanie przyczyn i stosowanie specyficznych metod wychowawczych.

Należy nadmienić, że zaburzony rozwój emocjonalny zależny jest w ogromnej mierze od wadliwych układów rodzinnych. Warunkiem udzielenia pomocy dziecku jest nie tylko otoczenie go indywidualną opieką i terapią ale działalnością psychoterapeutyczną całej komórki rodzinnej. Ma to na celu uwrażliwienie rodziców na problemy dziecka, zrozumienie jego potrzeb, przyczyn zakłócenia zachowania, a także zrozumienie przez rodziców, jakie sytuacje rodzinne powodują i nasilają zaburzenia w funkcjonowaniu dziecka. Istotnym znaczeniem jest zmiana relacji między rodzic – dziecko – szkoła. Im wcześniej zapewnimy właściwy stosunek wychowawczy do dziecka tym skuteczniejsze będą nasze zabiegi i tym łatwiej uzyskamy poprawę. Nauczyciel ze swej strony powinien przede wszystkim starać się zrozumieć ucznia, traktować jego zachowanie jako problem, stworzyć warunki aby uczeń zaufał nauczycielowi, czuł się z nim bezpiecznie, zauważył zainteresowanie jego problemami. Nauczyciel powinien w indywidualnych kontaktach uważnie wysłuchać dziecko, nie wygłaszać potępiających uwag, zachować pełną dyskrecję. Wymaga to od nauczyciela wiele taktu, serdeczności i dużo cierpliwości.

 

opracowała

Marzena Jezusek

nauczyciel SP nr 2 Kolno

 

 

 

ZABURZENIA EMOCJONALNE DZIECI I MŁODZIEŻY-

DIAGNOZA I TERAPIA

        

Definicja, przegląd stanowisk

 

         Emocje wyrażają stosunek podmiotu do ludzi, rzeczy, zjawisk bądź do siebie, swego organizmu lub własnej aktywności. Wywierają ponadto wpływ na gotowość organizmu do działania. Na przykład gniew zwykle tę gotowość podwyższa, silny strach obniża lub znosi całkowicie. Istotną właściwością emocji jest także jej funkcja motywacyjna. Zwłaszcza emocje głębokie (na przykład miłość lub nienawiść) są zwykle silnymi czynnikami motywacyjnymi, popychającymi do działania i ukierunkowującymi je. Zewnętrznym przejawem emocji jest ekspresja, przejawiająca się w mimice, gestach i oznakach fizjologicznych. Termin emocje może być zamiennie używany z określeniem uczucia.

 

 

Zaburzenia w sferze emocjonalnej należą do zjawisk obserwowanych zarówno w chorobach psychicznych, jak i u ludzi zdrowych. Mają one bardzo bogatą symptomatologię. Najczęściej obserwowanym objawem z tego zakresu jest lęk. Pojawia się on niemal we wszystkich zaburzeniach psychicznych: psychozach, depresjach, zespołach organicznych, abstynencyjnych, intoksykacyjnych, reaktywnych. W określonych sytuacjach pojawia się oczywiście także i u ludzi zdrowych i jest np. adekwatną reakcją na sytuację zagrożenia.

 

 

Szczególny charakter ma i szczególną rolę pełni lęk w okresie rozwojowym. Można by tu zadać pytanie: czego może bać się dziecko w okresie płodowym lub noworodkowym? Przecież wtedy jest wyjątkowo bezpieczne! Otóż nie. Już nawet w życiu płodowym, na skutek nieodpowiednich warunków zewnętrznych, dziecko może być narażone na traumatyczne przeżycia. Kolejnym czynnikiem lękotwórczym jest szok spowodowany przyjściem na świat. W okresie noworodkowym, niemowlęcym sytuacji sprzyjających powstaniu lęku jest więcej. Główna to brak poczucia bezpieczeństwa spowodowany fizycznym (śmierć, długi wyjazd, rozwód) lub symbolicznym (gdy fizycznie jest obecna, ale jej zachowanie nie jest wystarczające dla zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa) brakiem matki.

W dalszych etapach rozwoju również nie brakuje sytuacji lękotwórczych. Większość z nich wiąże się z niewłaściwymi postawami rodzicielskimi.

Wiemy, że gdy rodzice oczekują (zwłaszcza pierwszego) dziecka, jakoś je sobie wyobrażają, "planują": pragną chłopca lub dziewczynki, o wyglądzie odpowiadającym ich marzeniom, o wymarzonych przez nich uzdolnieniach, talentach i predyspozycjach. Kiedy dziecko przychodzi na świat i realizuje ich oczekiwania - stosunek rodziców do niego jest akceptujący, przepełniony miłością. Jeżeli jednak z jakiś względów dziecko nie realizuje zaplanowanego przez rodziców wzorca - zostaje przez nich emocjonalnie odrzucone. Przejawiać się to może albo w fizycznym oddaleniu (umieszczenie w internacie, u dziadków, oddzielne wyjazdy na wakacje, unikanie dziecka w domu), albo w "bojkocie uczuciowym". Sytuacje takie są odbierane przez dziecko jako brak miłości, a to w sposób oczywisty budzi w dziecku lęk. Odrzucenie emocjonalne występuje także w innych sytuacjach, na przykład gdy rodzi się kolejne dziecko (zwłaszcza gdy "wreszcie" jest potomkiem, który spełnia oczekiwania rodziców).

 

         Źródłem lęku jest także ocena, zwłaszcza negatywna, ze strony tych, którzy są dla dziecka osobami ważnymi, opiniotwórczymi - są autorytetami. Mam tu na myśli rodziców i nauczycieli. Podstawą samooceny dziecka jest opinia o nim dorosłego. Jeśli dziecko słyszy o sobie negatywną opinię - jego samoocena nie może być inna. Nie trzeba długiego czasu, aby zadziałał mechanizm "samospełniającej się przepowiedni". Dziecko, aby nie odczuwać dyskomfortu psychicznego, zaczyna postępować zgodnie z oceną, jaką mu przypisano i przejawiać adekwatne do niej zachowania. Dorośli postrzegają je z kolei przez pryzmat owych zachowań. Na tej też podstawie, oraz zgodnie ze swoimi wcześniejszymi "założeniami", dokonują oceny dziecka. Koło się zamyka.

Sytuacje oceny są poważnym źródłem lęku i powstających na jego bazie objawów depresyjnych i nerwicowych. Nie zawsze bowiem dziecko jest w sta-nie "zapracować" na pozytywną ocenę rodziców, gdyż mimo nawet najszczerszych chęci konieczne są jeszcze realne możliwości.

Jeżeli dziecko nie jest w stanie w "normalny" sposób uzyskać akceptacji rodziców, ich zainteresowania, pozytywnej oceny - zaczyna starać się o to "okrężnymi drogami", aby zredukować swój lęk. Wszyscy znamy sytuację, jak skuteczna jest czasem "ucieczka w chorobę". Mama, która na co dzień nie dostrzega dziecka lub "opędza się" od niego zniecierpliwiona albo też strofuje, robi wymówki i narzeka - znajduje czas aby przytulić, zmierzyć temperaturę, posiedzieć przy chorym dziecku. Podobny mechanizm (redukcja lęku) uruchamia regresja w zachowaniu (powrót do moczenia, ssania smoczka, spieszczonej mowy, raczkowania), które są szczególnie charakterystyczne dla dzieci, którym urodził się brat lub siostra i na nich matka skupia całą swoją uwagę.

 

         Niektóre dzieci, aby zniwelować lęk płynący z braku poczucia bezpieczeństwa czy też wręcz odrzucenia - uciekają się do zachowań agresywnych (lęk -> gniew -> agresja). Dziecko agresywne wywołuje konflikty, bije inne dzieci, przezywa, przedrzeźnia, niszczy przedmioty, jest aroganckie, narzuca swoją wolę, zachowuje się wrogo, z nienawiścią odnosi się do innych. Agresja może więc być fizyczna (niewerbalna) jak i słowna. Może być to też agresja z przeniesienia. Ma to miejsce wówczas, gdy dziecko, ze zrozumiałych względów, nie może skierować jej na przedmiot swojej złości (bo jest to na przykład osoba dorosła). Wówczas kieruje ją na osoby słabsze: inne dzieci, młodsze rodzeństwo, zwierzęta, przedmioty. Często dzieci używają zachowań agresywnych instrumentalnie, tzn. dla osiągnięcia założonych korzyści (rodzic idzie na ustępstwo aby zahamować wybuch agresji dziecka). Może też być autoagresja.

 

         Kolejnym przejawem zaburzeń zachowania o podłożu w sferze emocjonalnej jest fobia szkolna, czyli odmowa pójścia do szkoły. Może mieć ona różnorodne przyczyny bezpośrednie, ale u jej źródeł tkwi także lęk. Analizując sytuację konkretnego dziecka odmawiającego pójścia do szkoły, najczęściej docieramy do nieprawidłowości w życiu rodzinnym (zaburzone relacje między rodzicami a dzieckiem lub pomiędzy małżonkami). Dziecko nie jest w stanie samo poradzić sobie z tą trudną sytuacją. Pojawiają się różnego rodzaju dolegliwości somatyczne, zaburzenia snu, utrata apetytu, a przede wszystkim ogromny lęk. Bywa, że dziecko boi się wyjść z domu i pójść do szkoły, bo obawia się zostawić rodziców samych. Czasami dziecko poprzez odmowę pójścia do szkoły sygnalizuje swoją obecność w rodzinie, nawet prawidłowej, ale zajętej innymi priorytetami (np. zarabianiem coraz większych pieniędzy). Nie chcę przez to powiedzieć, że przyczyną fobii szkolnej nie mogą być trudności w nauce, adaptacyjne czy np. zagrożenie ze strony młodocianych przestępców będących uczniami tej samej szkoły.

Istnieje też zjawisko nazywane fobią społeczną, dotykające dzieci nieco starsze i młodzież. Fobia społeczna to lęk przed byciem wśród ludzi, publicznym zabieraniem głosu, wypowiadaniem swoich opinii, lęk przed ośmieszeniem, odrzuceniem, aż po uczucie paniki. Taki paraliżujący lęk uniemożliwia nawet wyjście z domu nie mówiąc już o normalnym funkcjonowaniu społecznym. (Niektórzy teoretycy i praktycy nie wyodrębniają dziś fobii szkolnej, traktując ją jako fobię społeczną.)

Bardzo często spotykanymi zaburzeniami emocjonalnymi są nadpobudliwość psychoruchowa i zahamowanie psychoruchowe. Ich przyczyny są raczej biologiczne i polegają na nierównowadze między procesami pobudzenia i hamowania.

 

 

 

Przyczyny zaburzeń emocjonalnych

 

Nie ma ich jednolitej klasyfikacji - rodzaj kryteriów zależy od celu, w jakim owe przyczyny chcemy określić. Dla celów praktycznych możemy je podzielić na:

 

zewnętrzne(tkwiące w środowisku rodzinnym, szkolnym, rówieśniczym)

wewnętrzne, tkwiące w samym dziecku; są to:

- zaburzenia genetyczne,

- organiczne uszkodzenia centralnego układu nerwowego powstałe w okresie okołoporodowym,

- zmiany charakterologiczne: psychopatie, socjopatie, homilopatie,

- upośledzenie umysłowe,

- niektóre choroby somatyczne (choroby nieuleczalne, trwałe kalectwo), ale też: choroby alergiczne, neurologiczne, narządów ruchu, układu  oddechowego, pokarmowego i inne).

 

Diagnoza zaburzeń emocjonalnych

 

Podstawą każdej diagnozy psychologicznej, a więc także i w tym przypadku, jest prawidłowy, dokładny i wyczerpujący wywiad z rodzicem. Winien on, oprócz standardowych danych dziecka i rodziców, zawierać następujące informacje:

 

przebieg ciąży i porodu (ewentualne choroby, urazy, przyjmowane leki, traumy itp.),

rozwój psychofizyczny we wczesnych etapach,

przebyte choroby, wypadki, urazy,

sytuację rodzinną dziecka, rodzeństwo, relacje w rodzinie,

sytuację bytową rodziny,

sytuację szkolną,

kontakty społeczne, zainteresowania,

problemy, trudności dziecka i rodziny: choroby członków rodziny, patologie, uzależnienia, konflikty z prawem, bieda,

inne dane, mające istotne znaczenie dla diagnozowanego problemu.

         Konieczna jest też rozmowa psychologiczna z dzieckiem. Nawet z małym, kilkuletnim, można w odpowiedni sposób rozmawiać, na przykład używając rekwizytów. Zawsze musi to być oczywiście rozmowa kierowana.

Istotna jest też obserwacja: dziecka, rodzica i relacji między nimi. Czasami wynik obserwacji jest zgoła odmienny od tego, co mówi rodzic w trakcie wywiadu (np. deklaruje miłość do dziecka, a jego zachowanie jest odpychające, wrogie, nacechowane zniecierpliwieniem i irytacją).

Nie zawsze rodzice i dziecko mają świadomość istotnych przyczyn problemu: widzą, że dzieje się coś niedobrego, ale nie potrafią ująć tego w związki przyczynowo - skutkowe. Wówczas konieczne jest zastosowanie testów psychologicznych ujawniających wewnętrzne problemy dziecka. Możemy się posłużyć:

- Testem Zdań Niedokończonych Kostrzewskiego

- Testem Stosunków Rodzinnych Anthony-Bene

- Testem "Rysunek Rodziny" i "Symboliczny Rysunek Rodziny"

- Testem Rene Zazzo: "Jakim zwierzątkiem chciałbyś być i dlaczego?"

- Testem "Bezludna Wyspa"

- Testem Apercepcji Tematycznej

- Testem "Drzewo"

- Kwestionariuszem "Jaki jestem?" (dla młodzieży)

- Kwestionariuszem Osobowości Eysencka (dla młodzieży starszej)

- innymi metodami standaryzowanymi bądź nie, mogącymi ułatwić diagnozę.

Dopiero wnikliwa analiza informacji uzyskanych ze wszystkich wyżej wymienionych źródeł pozwoli nam na stworzenie sylwetki psychologicznej badanego dziecka i określenie jego problemu. Strzec się tu jednak należy nadinterpretacji, często mylonej przez niedoświadczonych diagnostów z wnikliwą interpretacją: dopiero wyniki potwierdzone przez kilka metod badawczych dają podstawy do określenia problemu.

 

Terapia zaburzeń emocjonalnych

 

Trafna diagnoza jest punktem wyjścia dla terapii. Nie ma jednolitego schematu postępowania terapeutycznego z dzieckiem z zaburzeniami emocjonalnymi. Wybór formy terapii zależy od rodzaju problemu, jego nasilenia, postawy dziecka i rodzica wobec problemu i terapii, wieku dziecka i wielu innych czynników.

Zaburzenia emocjonalne dziecka są ściśle związane z jego sytuacją życiową, a najczęściej - rodziną. W związku z tym konieczna jest tu nie tylko terapia samego dziecka, ale też terapia rodziny. Mamy tu do wyboru kilka form: równoległa terapia dziecka i matki, dziecka i obojga rodziców, samej matki, obojga rodziców. Udział rodziców jest o tyle ważny, że dziecko, po przebytej terapii (i oczywiście w jej trakcie) musi funkcjonować w swoim środowisku i boleśnie odczuwa rozbieżność między informacjami otrzymanymi w trakcie terapii a relacjami w rodzinie. Jedynie dzieci starsze i młodzież mogą samodzielnie uczestniczyć w terapii, a i to tylko wówczas, gdy rodzice nie mają czasu lub nie interesują się problemami dziecka.

Podstawowym warunkiem powodzenia terapii jest prawidłowy kontakt między dzieckiem (rodziną) a terapeutą i zaufanie. Nawiązanie kontaktu jest także pierwszym etapem terapii. Terapeuta nie powinien oceniać, krytykować, pouczać, dawać "dobrych rad" czy wyrażać zdziwienia, oburzenia czy jakichkolwiek swoich uczuć. Natomiast całą swoją postawą winien wyrażać gotowość słuchania, współuczestniczenia w procesie terapeutycznym, zrozumienia dla problemu pacjenta.

 

         Jak już wspomniałam - najczęstszą przyczyną zaburzeń emocjonalnych dziecka są nieprawidłowe relacje rodzinne. Toteż celem terapii jest ich korek-ta. jeśli w terapii uczestniczy rodzic (rodzice) - pierwszym zadaniem do zrealizowania jest przekazanie im wiedzy o dziecku, nauczenie ich odbierania sygnałów bezpośrednich, werbalnych, jak i tych niewypowiedzianych, niewerbalnych.

Następny etap - to nauka rozpoznawania uczuć, zarówno swoich, jak i dziecka. Daje to podstawę do ich rozumienia, empatii. Istotna jest także nauka (trening) wyrażania emocji, zarówno negatywnych, jak i pozytywnych. Często jest bowiem tak, że w konfliktach, nieporozumieniach czy kłótniach członkowie rodziny nie umieją określić swoich uczuć, posługują się tematami zastępczymi, nie mając świadomości, że prawdziwe źródło ich problemu tkwi w istocie gdzie indziej.

Bardzo często zdarza się, że do poradni zgłaszają się zdesperowani rodzice, bo ich dziecko jest "nie do wytrzymania", niedobre pod każdym względem i zupełnie z nim sobie nie radzą. Tacy rodzice, zapytani o dobre strony dziecka - nie potrafią ich wymienić lub zgoła twierdzą, że ich nie posiada. W takim przypadku, aby móc ukierunkować ich postępowanie z dzieckiem, konieczne jest nauczenie rodziców dostrzegania pozytywnych cech dziecka i bazowanie na nich w pracy terapeutycznej.

 

Ostatnim etapem terapii, a zarazem jej końcowym celem jest poprawa komunikacji między rodzicem a dzieckiem.

 

         Jeżeli na terapię zgłasza się samo dziecko, pierwszym zadaniem dla psychologa jest również nawiązanie takiego kontaktu, aby dziecko poczuło się bezpieczne. Pozwoli mu to na otwarte mówienie o swoim problemie, bez lęku czy wstydu, że zostanie skrytykowane lub potępione. Dobry kontakt, poczucie bezpieczeństwa, jest punktem wyjścia do następnego etapu terapii, jakim jest umożliwienie dziecku ujawnienia (ekspresji) emocji. Podstawą jest tu aktywne, akceptujące i nie oceniające słuchanie i rozumienie, jakie uczucia chce ono wyrazić. Pozwala to dziecku na podjęcie, wspólnie z terapeutą, pracy nad własnymi uczuciami, zrozumienie ich i "oswojenie".

 

         Problematyka uczuć jest bardzo trudna. W większości bowiem rodzin nie mówi się o nich. Toteż terapeuta w swojej pracy z zainteresowanymi musi pokonać przeszkodę w postaci nieumiejętności rozpoznawania, nazywania i wyrażania emocji przez swoich klientów. Dlatego też stosuje się metody to ułatwiające. Punktem wyjścia do rozmowy o uczuciach może być psychorysunek, psychozabawa, psychodrama.

 

         Omówiłam tu podstawowe zasady i elementy indywidualnej terapii za-burzeń emocjonalnych. Można też prowadzić terapię grupową. Jej założenia są podobne, przy czym punktem wyjścia jest przepracowanie zasad funkcjonowania grupy.

 

         Odrębną formą terapii rodzin jest mediacja, Jej celem jest wypracowanie takiego stanowiska przez uczestników wspólnie z terapeutą, które satysfakcjonowałoby obie strony, przy poniesieniu przez nie jak najmniejszych kosztów. Mediacja kończy się spisaniem kontraktu, na który obie strony godzą się przystać.

 

Co warto wiedzieć o dysleksji ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin