piekne masz tlumaczenie:))) tez ze sluchu?? hm ale zamieszczam tez moje bo rozumiem pare zdan inaczej:P hm napisane tak luzno bardzo i nie poprawiam juz bledow tekscie pelnym jak np z rozbita szklanka:PP ehm niom taki sluch:<<< mam nadzije ze lepiej slucham co do mnie mowisz Is:>> pozdrawiamocnooo kr�lowie �ycia Niebieskie d�insy i s�omiane kapelusze, Wodospad s�o�ca, chmur poduchy, z�oto p�l, Codziennie plecak pe�en ca�kiem nowych wzrusze�, Kr�lowa �ycia i kr�l. Na taflach jezior trzepotanie bia�ych �agli, �nieg zim� w g�rach - latem lepsza morska s�l, Czy dzie�, czy noc, nic, opr�cz pragnie�, ich nie nagli, Kr�lowa �ycia i kr�l ! a x @ DWA w disneylandzie Ju� dwa miesi�ce mieszkamy razem. Ca�e �ycie wywr�cone, ca�e �ycie opuszczone by m�c ka�dego dnia zasypia� i budzi� si� w Twoim cieple. Brakuje s��w, wyra�e�, zwrot�w, by odda� TO, by cz�stowa� TYM. Tak du�o biegamy, latamy, patrzymy, ta�czymy, �miejemy i czujemy, �e brak czasu na pisanie, sk�adanie, dobieranie, ka�dego dnia dajesz mi tyle gwiazd, �e nie spos�b uchwyci� i zatrzyma� tych z dnia poprzedniego. We wszystkim jedno We wszystkim my Nie ma ju� przede mn� niczego, co nie by�oby nasze, to co mniej nasze zamn�, zmi�am i wyrzuci�am. Tobie.. Za wszystko prostoskomplikowane jak pierwszy rz�d w ma�ym kinie I dyndanie nogami na wysoko�ciach I niedzielne obiadowe popo�udnia u Twoich rodzic�w I podr�e I sztuka kt�rej chcemy I nocne dyskusje o wszechrzeczy I wybudzanie wielkimi czerwonymi balonowymi sercami spadaj�cymi mi na g�ow� I Tw�j wzrok na mnie, kt�ry bardziej piecz�tuje nasz� jedno�� ni� miliony s��w i przyrzecze� --------------------- DISNEYLAND Patrz� na nasze mieszkanie, dekadencko-niezwyk�e wn�trze, tajemniczo gro�ne, z czarnobia�ymi zdj�ciami na �cianie z naszych podr�y. Patrz� i nie mog� si� przesta� �mia�. Zupe�na Karnawalizacja: jedno wielkie kolorowe ��ko na �rodku, potem dwa olbrzymie pluszowe zwierz�ta, kt�re wychowujemy, na ziemi pe�no czerwonosercowych balon�w, bazie, medal, motyl na suficie, sylwestrowe serpentyny na lampie i kolorowy latawiec hahahahaha Czy kiedykolwiek mog�e� przypuszcza�? Dzi�kuj� Pawe� gdziekolwiek jest ON..... tam jest m�j dom Martu� a pami�tasz, jak mia�y�my siedemna�cie lat i z�o�y�y�my przysi�g�, �e stracimy wszelkie mo�liwe dziewictwo do osiemnastki, by sprzeciwi� si� nie naszym zasadom g�upie! --------------- Ty stara spryciaro, wykr�ci�a� si� st�d zbyt �atwo --------------- Tusia, przepraszam, �e zapomnia�am o tym poniedzia�kowym spotkaniu, jestem chujowa!!!!!!!!!!!!!!!!! --------------- We mnie jeste� �ywa, b�agam nie wyciekaj mi, �eby�my znowu mog�y �mia� si� jak g�upie wspominaj�c szkoln� m�odo��, przy kolejnym spotkaniu. Tu�ka, ja dalej nie mog� uwierzy� ------------------------------------------------ cholernie dobrze pami�tam jak �piewa�y�my a� do znudzenia, snuj�c si� po bezp�ciowych szkolnych korytarzach A m�wi�am Ci, �e nie b�d� p�aka�a, obieca�am Ci ten ostatni raz, a m�wi�am Ci, �e Ci� b�d� kocha�a, obieca�am Ci, ten ostatni raz ostatni raz b�d� mam w sobie dziur� bez nazw Wystawowe drzwi... Fascynacja tw�rcami samodecyduj�cymi si� na �mier� powoli ust�puje.. Pragnienie wdarcia si� w umys�, spicia ka�dej stworzonej literki, zsumowanie ich, poczucie zrozumienie i samo�wiadomo��... wiem ju� wszystko... Nie znaczy to, �e zdradzam Wojaczka... Faktem pozostaje, �e gdybym przysz�a na �wiat troch� lat wcze�niej, kocha�by mnie. W Stachury typie nigdy nie by�am, jego m�g�by skusi� jedynie rozmieszany we mnie okruch autentyzmu, nic wi�cej. Nazwiska dwoj� mi si� i troj�, tyle przeczytanych, wczytanych, zaczytanych na �mier� utwor�w; Borowski, Lecho�, Witkacy, H�asko, Kosi�ski (jego nienienie) a to tylko polska, a to Polska w�a�nie (oboj�tnie) I ta moja niegrzeczna fantazja, kt�ra samob�jstwo wm�wi�a Czechowiczowi Bursie Baczy�skiemu, �wiadomo�� �mierci wyprzedzaj�ca samou�miercenie, a mo�e w�a�nie samou�miercenie my�li i uczu�, spijanie niewiary w �ycie przy pragnieniu �ycia... Fascynacja przemija, ale nie do ko�ca. Szaro�� H�askowego �wiata, zast�pi�am sobie jednowymiarow� g��boko�ci� �wiata Kundery. Na przestrzeni 2 miesi�cy przeczyta�am prawie wszystkie jego ksi��ki. Bez miejsca na uczucia, bez miejsca na prawd�, mechanizm nas kreci si� rzec by si� chcia�o mechanicznie. Za du�o uczu� we mnie by m�g� mnie skusi�, za du�o we mnie bym mog�a uwierzy�, je�li wybra� jedna to zdecydowanie Walc po�egnalny Nie ma na �wiecie cz�owieka, kt�ry nie potrafi�by stosunkowo lekka r�k� pos�a� swego bli�niego na �mier�. Ja przynajmniej takiego nie spotka�em. Je�li kiedy� ludzie pod tym wzgl�dem si� zmieni�, to strac� najistotniejsz� cech� swojego cz�owiecze�stwa. Wtedy nie b�d� ju� lud�mi, tylko jakim� innym gatunkiem stworze�. - Wy to mi si� bajecznie podobacie! � wybuchn�a, zwracaj�c si� w liczbie mnogiej do tysi�cy Jakub�w. � Dzi�ki temu, ze robicie morderc�w ze wszystkich ludzi, wasze w�asne morderstwa przestaj� by� zbrodniami i s� tylko nieod��czn� cech� rodzaju ludzkiego! - Wi�kszo�� ludzi � rzek� Jakub � obraca si� w idyllicznym kr�gu mi�dzy swym domem a miejscem pracy. �yj� na bezpiecznym terytorium poza dobrem a z�em. Widok cz�owieka, kt�ry morduje, wprawia ich w niek�amane przera�enie. Wystarczy jednak, by�my wyprowadzili ich z tego zacisznego terenu, a sami stan� si� mordercami, nawet nie wiedz�c, jak. *** Kiedy w�wczas prze�y�em sw�j rok wiezienia, co� zrozumia�em. Cz�owiek musi by� pewny przynajmniej jednego: �e zostanie panem swej �mierci i b�dzie m�g� wybra� jej czas i spos�b. Maj�c t� pewno��, mo�na bardzo wiele wytrzyma�. Zawsze si� wie, �e mo�na im uciec, gdy wybierze si� odpowiedni moment. *** Uwie�� kobiet� to umie byle dure�. Lecz umie� j� porzuci�, o, po tym poznaje si� dojrza�ego m�czyzn�. Dla pana samob�jstwo nie jest przest�pstwem, poniewa� �ycie dla pana nie jest warto�ci�. Ale ja, panie inspektorze, nie znam wi�kszego grzechy. Samob�jstwo jest gorsze od morderstwa. Mordowa� mo�na z zemsty lub z ch�ci zysku, ale nawet ch�� zysku jest wyrazem swoistego, zwyrodnia�ego umi�owania �ycia. Pope�niaj�c natomiast samob�jstwo, rzucamy szyderczo nasze �ycie Panu Bogu pod nogi. Samob�jstwo to pluniecie Stw�rcy w twarz. *** Franciszek jest m�odszy od R�y, jest wi�c na swoje nieszcz�cie bardzo m�ody. Kiedy dojrzeje, dowie si�, �e wszystko przemija, i b�dzie wiedzia�, �e za horyzontem jednej kobiety otwiera si� natychmiast horyzont innych kobiet. Nie wiem dlaczego przy my�lach og�lnych na temat tej powie�ci staje mi w g�owie pos�g Nike bez ramion i g�owy. Kundera odk�amuje uczucia i w sumie pokazuje jedynie mechanizmy, pi�kna. Czytaj ma�y, spodoba si�. Naj�mieszniejsze, odk�d mieszkam w Krakowie, nie pozna�am nikogo z kim mog�abym porozmawia� o literaturze, nauczycielki s� t�pe, nikt nic nie czyta (sic!) nikt nic nie my�li, nikt nic nie czuje, ca�kowite zawieszenie dom-praca, musimy pr�dko zmyka� :)) a i jeszcze; Mam nieodpart� potrzeb� krzycze� o tym co mi si� podoba, co ka�dego dnia wkropkowuje si� przez oczy i uszy do mojego umys�u.. �yjemy nie czuj�c pod stopami ziemi tylko mi�dzy nami s�ycha�, jak do siebie szepczemy odci�te p�powiny zasychaj� posok� naszej wolno�ci nikt przecie� tutaj nie umiera �wiat staje si� l�ejszy o jedna osob� gdy z dwojga ludzi rozrasta si� jedno nie wylewaj �ez nad szcz�ciem bo sp�oszone zgubi pomi�t� kartk� z twoim adresem nie warto �pieszy� si� z odej�ciem nie jeste�my do siebie podobni po co unicestwia� kolejny gatunek? _________________ w kilka godzin oderwa� cia�o swoje od portu macierzystego , zag�uszy� usta wi�niowym aromatem spe�nienia, zapowiedzi� wiosny w oderwaniu od �ycia zwyk�ych ludzi innych ludzi prze�uwaj�cych codzienno�� bezwytchnienia i raju, bez anio��w spadaj�cych na ulicach i rzucaj�cych si� pod nogi cichobie�nych czerwono-br�zowych tenis�wek, bez siebie najja�niejszych port�w, kotwic spojrze� u�miech�w i pieszczot; ja nie musz� koniecznie wygrywa�, ale w cieniach czai si� nutka goryczy dla mnie, nutka nutk� zara�a, 'gorycz nie p�czkuje' szepczesz mi s�odkoratuj�co i �api�c twoje s�owa wiem, �e jest cicho w naszym Pogodnym piekielnieniebia�skim bunkrze sze�ciu �cian, a to co wyziera z cienia jest zara�one takim samym odpryskiem lodu jak oczy kt�re zakrapia�am, wi�c kiedy przyjdzie najokrutniejszy miesi�c z bezapelacyjnym rozkazem powstania, wszystko si� odrodzi, kwiecie� �wiaty posklejaj� a my wci�� b�dziemy roztacza� �ycie fosforyzuj�ce intymno�ci� Niech�yjebaL Czterokaratowe szklane powierzchnie k�toraniace, �lizgawki dla odbi� gwiazd i oczu, przypatruj�cych si� mlecznobia�emu przez oddech, lub l�ni�co przezroczystemu kopulastemu wycinkowi raju ma�ego, ma�emu fragmentowi raju.. na przestrzeni 40 metr�w dwa najpi�kniejsze �ywio�y dwa nieujarzmione rozpierdalaj�co-topi�ce, m�ciwo-gniewne s�oneczno-bajkowe snuj�ce opowie�� dla zb��kanych marynarzy nie potrafi�cych znale�� schronienia dla swej wolno�ci na 40 metrach wszech�wiata Myzata�czeni i Morze a pomi�dzy cienkokrucha kopu�a szklana ustawiona na piasku symbiotycznie metamorficznie my z gliny, glina w piasek, piasek w szk�o, szk�o w kopu�e, kopu�a na piasek morduj�ca jedno�� wszech�wiata z podzia�em na role kar NAWA� czyli wszystko zacz�o si� od paska na �winoujskim kaloryferze, a tak naprawd� du�o du�o wcze�niej sza� kolorowych helowych ob�oczk�w, ca�usk�w alkoholowych, mu�linowych wst��eczek i bardziej nagich ni� ubranych cia� sza� wydech�w oddech�w rytmu n�g i r�k, oplataj�cych sza� chwiejnego g�osu �wiatowych przeboj�w w wersjach rozci�gle polskich sza� chwil chwytanych upychanych po kieszeniach sza� wybieg�w na molo na pla�� do morza na kolejne umoczenie dzi...
var