„czasem”
czasem przychodzi z nienacka zaklęta w rosie poranka,
to znów spadnie wraz z kroplą wiosennego deszczu,
odchodzi jak dym snujący się nad łąką wraz z promieniami wschodzącego słońca,
czasem z niej rodzi się owoc dojrzały i piękny
a czasem trwa i trwa
czasem przyjdzie pomylić drogi i zdmuchnąć płomień świecy,
którą tak trudno zapalić na nowo,
pojawiłam się jak noc majowa
i odejdę jak letni sen, i czułością pachną me słowa
radości przynosząc ci cień ...
mikania19