Przed poczatkiem, Martin Rees.txt

(604 KB) Pobierz
PRZEDMOWA
W;
        raz z Martinem Reesem byli�my doktorantami w Cam-        bridge. Mieli�my r�ne przygotowanie: on studiowa� ma-
tematyk� i przerzuci� si� na fizyk� i astrofizyk�, podczas gdy ja studiowa�em fizyk� w Oksfordzie i pr�bowa�em opanowa� mate-
matyk� potrzebn� do zrozumienia og�lnej teorii wzgl�dno�ci Einsteina. Obaj prowadzili�my badania pod kierunkiem Dennisa 
Sclamy, kt�ry dzia�a� na nas bardzo stymuluj�ce, chocia� ani Martin, ani ja nie zgadzali�my si� z niekt�rymi jego pogl�dami. W  
tym czasie trwa�a wielka debata nad tym, czy Wszech�wiat zacz�� si� od Wielkiego Wybuchu, czy te� (zgodnie z teori� powsta�� 
w Cambridge) istnia� zawsze w stanie stacjonarnym. Scla-ma popiera� teori� stanu stacjonarnego, ale do nas obydwu silnie 
przemawia�y dowody obserwacyjne zwi�zane ze zliczeniami radlo�r�de� i kwazar�w, kt�re sugerowa�y, �e to teoria Wielkiego 
Wybuchu  jest poprawna. Odkrycie s�abego promieniowania t�a, kt�re mog�o by� tylko pozosta�o�ci� po Wielkim Wybuchu, 
rozwi�za�o w ko�cu ten sp�r.    By� to wspania�y czas na studiowanie kosmologii. Zar�wno w teorii, jak i w obserwacjach 
dokonywano zaskakuj�cych odkry�. Wszystko by�o nowe, wi�c m�odzi badacze dostrzegali mo�liwo�ci, kt�rych nie zauwa�a�y 
pozbawione �wie�ego spojrzenia umys�y bardziej dojrza�ych uczonych. Niezwyk�e jest to, �e, nie

  8 � PRZED POCZ�TKIEM
  Ucz�c kilku zryw�w i przestoj�w, sytuacja wygl�da tak nadal.   Dziedzina ta rozwija si� obecnie tak samo 
dynamicznie. Jak w�w  czas. Nasze badania posz�y Jednak w r�nych kierunkach. Pod  czas gdy Ja Interesowa�em 
si� g��wnie rozwijaniem teorii i wiele   moich wynik�w nie zosta�o Jeszcze potwierdzonych obserwacyj- nie, 
badania Martlna by�y zawsze blisko zwi�zane z obserwa cjami i tym, co m�wi� nam one o Wszech�wiecie. S�dz�, �e 
te r� nice w podej�ciu znajduj� odzwierciedlenie w napisanych przez  nas ksi��kach. Ta ksi��ka umo�liwia 
czytelnikowi kontakt z rze czywist� materi� astronomii - bez u�ywania s�owa �B�g", kt�re,
Jak si� wydaje, wprawia Martina w zak�opotanie. W ko�cu jest to idea teoretyczna.
                                   Stephen Hawking
                                          mqf 1997
PODZI�KOWANIA
W       ksi��ce tej autor przedstawia osobiste spojrzenie na ko        smologi�: w jaki spos�b postrzegamy nasz Wszech�wiat, czego 
dotycz� tocz�ce si� obecnie spory oraz jaki jest zakres i ograniczenia naszej przysz�ej wiedzy. Nie uda�oby si� jej uko�czy�, a na 
pewno nie w jej obecnej postaci, gdyby nie wsparcie Nicka Webba z brytyjskiego oddzia�u wydawnictwa Simon & Schuster. Jego 
rady by�y nieocenione: zach�ca� mnie w szczeg�lno�ci, abym nieco pospekulowa� i zawar� w ksi��ce tematy kontrowersyjne, 
kt�rych raczej wola�em unikn��. Ksi��ka przeznaczona jest dla szerokiego kr�gu czytelnik�w, kt�rzy podzielaj� zara�liw� 
fascynacj� Nicka Webba tym, jak powstaje nauka, i fundamentalnymi pytaniami, z kt�rymi pr�buj� si� zmaga� kosmolodzy. 
Jestem r�wnie� g��boko wdzi�czny Jeffowi Robbin-sowi i jego wsp�pracownikom z wydawnictwa Addison-Wesley.

WST�P
                                   Filozofia zaczyna sif od zdziwienia. A potem, gdy myilfilozoficzna sroki ju�, co w jej mocy, zdziwienie 
pozostaje.                                                 A. N. WHITEHEAD
           Kosmiczna perspektywa
Nasz Wszech�wiat mia� pocz�tek - w Wielkim Wybuchu lub, jak wol� inni, ognistej kuli. Nast�pnie rozszerza� si� i och�adza�. 
Skomplikowany  uk�ad gwiazd i galaktyk, kt�ry widzimy wok� nas, pojawi� si� tysi�ce milion�w lat po Wielkim Wybuchu. 
Przynajmniej na jednej planecie kr���cej wok� przynajmniej jednej gwiazdy atomy po��czy�y si� w stworzenia wystarczaj�co 
z�o�one, aby mog�y zastanawia� si� nad swoim pochodzeniem.    Cynicy m�wili zwykle, i nie bez powodu, �e kosmologia dys-
ponuje tylko dwoma faktami: �e nasz Wszech�wiat si� rozszerza i �e niebo noc� jest ciemne. Nie jest to ju� prawd�. Za pomoc� 
znajduj�cych si� na Ziemi i w przestrzeni kosmicznej teleskop�w  zaobserwowali�my galaktyki po�o�one tak daleko, �e ich 
�wiat�o zosta�o wys�ane, gdy Wszech�wiat by� 10 razy m�odszy ni� obecnie. Pos�uguj�c si� komputerami, potrafimy modelowa� 
powstawanie galaktyk z bezkszta�tnych pocz�tk�w. Inne metody obserwacyjne pozwoli�y nam odkry� �skamienia�o�ci" z jeszcze 
wcze�niejszych epok historii kosmosu.    Potrafimy odtworzy� ewolucj� Wszech�wiata, cofaj�c si� w czasie a� do chwili, gdy 
Jego wiek wynosi� zaledwie jedn� sekund�. To stwierdzenie by�oby du�ym zaskoczeniem dla wcze�niejszych pokole� 
kosmolog�w, kt�rzy uwa�ali swoj� dziedzin� raczej za

 12 � PRZED POCZ�TKIEM
 matematyczne �wiczenie bardzo odleg�e od test�w obserwacyj nych. Got�w jestem za�o�y� si� o du�� sum�, �e Wielki Wybuch  
naprawd� mia� miejsce, �e pocz�tkiem wszystkiego w naszym  obserwowalnym  Wszech�wiecie by�a g�sta kula ognista, du�o 
gor�tsza ni� �rodek S�o�ca. Wi�kszo�� kosmolog�w za�o�y�aby si� o podobnie wysokie stawki. (Ci�gle jednak niewielka grupa 
uczonych nie zgadza si� z tym pogl�dem).
              Kosmos  i mikro�wiat
  Gwiazdy  i galaktyki, chocia� s� olbrzymie, znajduj� si� nisko   na skali z�o�ono�ci. Dlatego pr�b ich zrozumienia nie mo�na   
uzna� za zarozumia�o��. �aba jest o wiele bardziej onie�miela  j�cym wyzwaniem  dla nauki ni� gwiazda.
    Uk�ady planetarne wyst�puj� cz�sto wok� innych gwiazd.   Jakie jest wi�c prawdopodobie�stwo, �e w sprzyjaj�cych warun  
kach dojdzie do powstania �ycia, kt�re osi�gnie interesuj�cy   etap ewolucji? Na to biologiczne pytanie ci�gle nie ma odpowie  
dzi. Mo�liwe, �e kosmos kipi �yciem. Prawdopodobne jest te�,   �e ewolucja organiczna wymaga tak rzadkiej kombinacji zbie  
g�w okoliczno�ci, i� tylko na Ziemi istniej� Inteligentne istoty   obdarzone �wiadomo�ci�.
    Nasz cykl kosmiczny mo�e by� zamkni�ty i Wszech�wiat za ko�czy si� kiedy� globaln� katastrof�, zwan� Wielkim Kolap sem. 
Nie stanie si� tak jednak dop�ty, dop�ki nie zgasn� gwiaz dy i wszystkie atomy - r�wnie� czarne dziury - nie zostan�  
przetworzone na promieniowanie. Nawet je�li �ycie i Inteligencja  wyst�puj� teraz tylko na Ziemi, b�d� mia�y czas rozprzestrze 
ni� si� w ca�ej Galaktyce i poza ni�. Gdyby �ycie na Ziemi wymar �o, zmniejszy�yby si� mo�liwo�ci ca�ego Wszech�wiata. Nasza
biosfera mo�e mle� istotne znaczenie dla ca�ego kosmosu, a nie tylko dla Ziemi.
   Potrafimy z du�ym prawdopodobie�stwem odtworzy� histori� kosmosu a� do pierwszej sekundy po Wielkim Wybuchu. Gdy 
cofamy si� jeszcze bardziej, do pierwszej milisekundy, st�pamy po bardziej grz�skim gruncie. Jednak post�p, jaki dokona� si�
                                        WST�P � 13
ostatnio, sprawia, �e mo�emy powa�nie zastanawia� si� nad pytaniami, kt�re wcze�niej mia�y charakter spekulatywny: dlaczego 
nasz Wszech�wiat Jest taki du�y? A przede wszystkim: dlaczego w og�le si� rozszerza?    Wyzwanie stoj�ce przed nast�pnym 
Newtonem lub Einsteinem polega na zjednoczeniu si� natury: zinterpretowaniu oddzia�ywa� elektrycznych, j�drowych i 
grawitacyjnych jako r�nych przejaw�w jednej, pierwotnej si�y. Taka unifikacja mo�e wyst�powa� (i zosta� zaobserwowana) 
tylko przy niezwykle wysokich energiach -prawdopodobnie  istnia�a w pierwszych chwilach Wielkiego Wybuchu, kiedy 
wszystko, co obserwuj� astronomowie, by�o �ci�ni�te w obszarze mniejszym od pi�ki golfowej, a fluktuacje kwantowe wstrz�sa�y 
ca�� tkank� przestrzeni. Zal��ki galaktyk i innych struktur kosmicznych oraz ulotna ciemna materia, kt�ra wype�nia nasz 
Wszech�wiat, s� pozosta�o�ciami tej epoki.
              Metawszech�wiat
Gdy Wszech�wiat si� och�adza�, wype�niaj�ca go szczeg�lna mieszanka energii i promieniowania - a mo�e nawet liczba wymia-
r�w przestrzennych - mog�a powsta� tak przypadkowo, jak rysunek lodu na zamarzaj�cym  jeziorze. Prawa fizyczne zosta�y 
ustalone w czasie Wielkiego Wybuchu.   Nasz Wszech�wiat i rz�dz�ce nim prawa musz� mle� (w dobrze zdefiniowanym sensie) 
do�� szczeg�lne cechy, skoro pojawili si� ludzie. Musia�y powsta� gwiazdy, a ich j�drowe piece, dzi�ki kt�rym �wiec�, musia�y 
przetworzy� pierwotny wod�r w w�giel, tlen i �elazo. Pojawienie si� z�o�onego �ycia na Ziemi wymaga�o stabilnego �rodowiska 
oraz du�o przestrzeni i czasu.   To szczeg�lne dopasowanie, od kt�rego zale�y nasze istnienie, mo�e by� przypadkowe. Kiedy� 
tak w�a�nie s�dzi�em. Obecnie pogl�d ten wydaje ml si� jednak zbyt zaw�ony. To, co zwykle nazywamy  Wszech�wiatem,  mo�e 
by� tylko jednym z element�w wi�kszego zbioru. Mog� istnie� niezliczone inne wszech�wiaty, w kt�rych obowi�zuj� inne prawa 
fizyki. Wszech�wiat, w kt�rym  �yjemy, nale�y do szczeg�lnego podzbioru wszech-

   14 � PRZED POCZ�TKIEM
    �wiat�w, umo�liwiaj�cego powstanie z�o�ono�ci i �wiadomo�ci.     Je�li zgodzimy si� z tym pogl�dem, r�ne, na poz�r 
szczeg�lne,     cechy naszego Wszech�wiata - przytaczane przez niekt�rych     teolog�w jako dowody na Istnienie opatrzno�ci czy 
planu - nie b�   d� ju� niespodziank�. Ta linia rozumowania - poszerzona per   spektywa, jak� stwarza metawszech�wiat - stanowi 
Jeden z mo   tyw�w tej ksi��ki.
     Idea ta stanowi potencjalnie tak wielkie poszerzenie naszej    kosmicznej perspektywy, jak przej�cie od wyobra�e� przedko-   
pemikowsklch do �wiadomo�ci, �e Ziemia okr��a tylko przeci�t   n� gwiazd� na skraju Drogi Mlecznej - jednej z niezliczonych    
galaktyk. Kosmolodzy mog� obecnie w ca�kowicie naukowy spo   s�b zajmowa� si� now� dziedzin� fundamentalnych pyta�, na 
te   mat kt�rych wcze�niej jedynie spekulowali w wolnych chwilach.     Nasz Wszech�wiat mo�e by� tylko jedn� z wysp - w 
pewnym   sensie: jednym atomem - w niesko�czonym zbiorze: w kosmicz  nym archipelagu. Ka�dy wszech�wiat zaczyna si� od 
w�asnego   wielkiego wybuchu, och�adzaj�c si�, nabiera kszta�tu (tworz�c   sw�j zestaw praw fizycznych) i przechodzi przez 
w�asny cykl ko  smiczny. Wielki Wybuch, kt�ry da� pocz�tek naszemu Wszech  �wiatowi, jest w tej wielkiej perspektywie 
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin