Premier samochwała.pdf

(75 KB) Pobierz
Premier samochwała
Premier samochwała
Nasz Dziennik, 2011-02-19
Wybory za pasem, więc szef Centrum Informacyjnego
Rządu Igor Ostachowicz postanowił zmobilizować
wszystkie ministerstwa i instytucje podległe
premierowi, by podsumowały swoją działalność i
przedstawiły dokonania, którymi mogą się pochwalić.
Urzędnicy mają pokazać to, co ułatwiło ludziom życie, a
w szczególności to, czego nie udało się dotychczas
zrobić żadnemu innemu rządowi. "Nasz Dziennik" ma
propozycję: podwyżka VAT do 23 procent.
Już niedługo opinia publiczna ma zostać zasypana
informacjami o sukcesach rządu. Resortów,
poszczególnych ministrów, agencji, firm i instytucji, za które odpowiada. Ale nie będą to oczywiście
wiadomości o likwidowanych połączeniach kolejowych, podwyżkach cen, podwyżce podatku VAT,
wzroście bezrobocia, spadku wartości złotówki, niepokojącym zadłużeniu, fatalnym stanie sił
zbrojnych etc. Nadchodzą wybory, sondaże pokazują coraz gwałtowniejsze spadki poparcia dla
Platformy, a poziom ocen negatywnych dla gabinetu kierowanego przez premiera Donalda Tuska
przekroczył 60 procent.
- Dostaliśmy z Centrum Informacyjnego Rządu polecenie, by zebrać informacje na temat działań
poszczególnych ministerstw i jednostek im podległych, którymi można będzie się publicznie pochwalić
- mówi chcący zachować anonimowość urzędnik jednego z ministerstw. Jak podkreśla, sprawa jest
pilna.
Informacje o sukcesach mają być przedstawiane w trzech wariantach. Po pierwsze, czy działania
rządu wpłynęły na zmiany w życiu ludzi. Chodzi o deregulację przepisów, zniesienie jakichś zbędnych
formalności, opłat, komplikacji biurokratycznych. Po drugie, jakie oszczędności zostały poczynione w
ciągu ostatnich trzech lat, a więc ile zaoszczędzono środków, na czym, w jaki sposób i ilu urzędników
zwolniono. W 2009 roku rząd eksploatował historie o poważnych oszczędnościach. Jednak eksperci
mają inne zdanie na ten temat.
- Na potrzeby PR-owskiej działalności rządu można tworzyć dowolne statystyki. Dane GUS pokazują,
że w ciągu ostatnich 5 lat zatrudniono około 120 tys. urzędników, bo o tyle wzrosła liczba etatów -
podkreśla prof. Krzysztof Rybiński, ekonomista i wykładowca ze Szkoły Głównej Handlowej. Jak
wyjaśnia, w pierwszych trzech kwartałach 2010 roku liczba etatów w administracji, MON i ZUS wzrosła
o 30 tysięcy, dlatego - jak zaznacza - nie ma dziś mowy o oszczędnościach. - Jeżeli urzędy znajdą u
siebie jakieś oszczędności związane z redukcją zatrudnienia, to będzie to jedynie cud statystyczny -
dodaje były wiceszef Narodowego Banku Polskiego.
Po trzecie, rządowi propagandyści będą chcieli nagłośnić, jakie problemy większego kalibru, takie,
które nie dotykają bezpośrednio szarego człowieka, ale które były często znane z mediów, zostały w
ciągu minionych trzech lat rządów rozwiązane.
- Szczególna jest jednak sugestia, by znaleźć takie sprawy, których załatwienie ciągnęło się latami i
dopiero za rządów koalicji PO - PSL zostało rozwiązane pozytywnie i z korzyścią dla ludzi - dodaje
nasz informator. Ściągawka mówi wyraźnie, że chodzi o wykazanie tego, czym można się pochwalić.
Zapytaliśmy w takim razie, kiedy i w jaki sposób rząd będzie chwalił się swoimi sukcesami i co będzie
chciał pokazać jako swoje największe osiągnięcie. Jednak rzecznik rządu nic nie wie o tej akcji i
odsyła do Centrum Informacyjnego Rządu. - Skoro CIR, to proszę rozmawiać z kimś od ministra
Ostachowicza - tłumaczy asystentka rzecznika rządu Pawła Grasia. Igor Ostachowicz to wszak opoka,
na której Donald Tusk oparł swoje rządy. Specjalista od marketingu od kilku lat kreuje dziesiątki
narracji, sprytnie kieruje uwagę mediów na sprawy mniej ważne, by przykryć to, co istotne. Sporo
pisano o tym, że jego nieobecność na początku roku sprawiła, że Donald Tusk, a tym samym cały
rząd, pozostał sam na sam z raportem MAK.
Politycy opozycji oczywiście z pomysłu się śmieją. - Choćby nie wiadomo jak zaklinali rzeczywistość,
to ludzi nie są w stanie oszukać. Mamy dziś największe od 10 lat podwyżki cen i drożyznę, rekordowe
ceny paliwa, a do tego podwyżkę podatków - argumentuje Mariusz Kamiński - poseł PiS.
445282470.001.png
Maciej Walaszczyk
Zgłoś jeśli naruszono regulamin