Roberts Nora - Rodzinne sekrety.pdf

(1257 KB) Pobierz
1114683176.001.png
1114683176.002.png
NORA ROBERTS
PARTNERZY CZY RYWALE?
SZTUKA MISTYFIKACJI
NORA ROBERTS
PARTNERZY CZY RYWALE?
(INTRYGUJĄCY WSPÓLNIK)
MATT BATES I LAUREL ARMAND DZIAŁAJĄ SOBIE
NA NERWY, ODKĄD TYLKO SIĘ POZNALI. CIĄGŁE
DOCINKI I WZAJEMNE ZŁOŚLIWOŚCI – TO ICH
CODZIENNOŚĆ W REDAKCJI. JEDNAK GDY TA
DWÓJKA RYWALIZUJĄCYCH DZIENNIKARZY
ZOSTAJE ZMUSZONA DO WSPÓŁPRACY PRZY
ZBIERANIU MATERIAŁÓW O MORDERSTWIE,
ZACZYNA MIĘDZY NIMI ISKRZYĆ... CO ZWYCIĘŻY,
GDY MATT I LAUREL WEJDĄ W DROGĘ
OBŁĄKANEMU MORDERCY: DETERMINACJA, BY
NAPISAĆ ŚWIETNY ARTYKUŁ CZY RODZĄCA SIĘ
MIĘDZY NIMI MIŁOŚĆ?
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Chaos. Telefony się urywają. Wszyscy się spieszą; krzyczą, warczą, klną. Zewsząd dociera stukot
maszyn do pisania. W powietrzu unosi się zapach wystygłej kawy, świeżych bułek, papierosów, potu.
Dom wariatów?
Parę osób niewątpliwie by się zgodziło z tym określeniem. Ale to nie był dom wariatów - to był
dział miejski gazety „New Orleans Herald” pół godziny przed zamknięciem numeru.
Większość dziennikarzy nie zwracała uwagi na panujący wokół rozgardiasz -
traktowała go jak powietrze, którym się oddycha. Każdy zajęty był własną pracą, codzienne sukcesy
lub porażki innych nikogo nie interesowały. Owszem, liczyła się solidarność zawodowa, każdy
jednak koncentrował się na własnym temacie, pilnie strzegąc swoich źródeł
informacji. Dobry dziennikarz prasowy nie potrafi żyć bez stresu, harmidru, naglących terminów,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin