00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:02:57:Ona nazywa się Kyungjin. 00:03:00:Yeo Kyungjin... dziwnie się| czuję wymawiajšc jej imię... 00:03:06:Ona jest wyjštkowa,| inni nigdy tacy nie będš. 00:03:12:To marzenie każdego mężczyzny... 00:03:14:podróżować z kobietš, którš się kocha. 00:03:18:Też o czym takim marzyłem,| więc wybralimy się na wycieczkę. 00:03:23:Jednak mój los... 00:03:25:Nie, najpierw opowiem wam,| jak się poznalimy. 00:03:32:Złodziej!!| Złodziej!! 00:03:33:Złodziej!!| Kieszonkowiec! Stój! 00:03:37:Moja torebka!| Niech kto go złapie! 00:03:43:Łapcie go!| Proszę pomóżcie mi! 00:03:59:Przepraszam! 00:04:02:Hej, stój! 00:04:05:Ty! 00:04:06:To nie ja, to on! 00:04:13:Czemu mnie gonisz?| To nie ja... 00:04:15:To nie ja. Ja jestem porzšdnym obywatelem! 00:04:18:On ucieka! 00:04:27:On ucieka! Tam! 00:04:34:Wszyscy tak mówiš.... 00:04:36:Co ty robisz?| Moje oczy! Moje oczy! 00:04:39:Pomocy! Ja tu umieram! 00:04:43:Nie mogę otworzyć oczu!| Zmyj mi to z twarzy! 00:04:49:Wszystko, co powiesz, może zostać| użyte przeciwko tobie w sšdzie. 00:04:52:Masz prawo zachować milczenie,| ale jeli tak postšpisz to jeste martwy. 00:04:57:Moja szyja! 00:05:01:Jak jeste spłukany... |przedzielony ci zostanie obrońca z urzędu 00:05:04:prawo to gwarantuje,| ale wštpię czy on ci pomoże. 00:05:10:Przestępca złapany| na goršcym uczynku! 00:05:14:Czy dzisiaj nie miała wolnego? 00:05:16:Glina jest glinš |obojętnie, czy jest na służbie czy nie. 00:05:18:Proszę pani, to on| jest tym złodziejem, tak? 00:05:21:Złapałam go. 00:05:23:Pamięta mnie pani?| Jestem niewinny! 00:05:26:Okradziono paniš u szewca... 00:05:28:a ja pobiegłem za złodziejem... 00:05:29:Hej, zamknij się. 00:05:32:Jeste pewna tym razem? 00:05:33:Czemu mi pan nie ufa?| Cóż... 00:05:39:Daj mi swój dowód. 00:05:41:W tylnej kieszeni. 00:05:46:Uspokój się. 00:05:53:Zawód? Nauczyciel fizyki w... 00:05:55:szkole dla dziewczšt Sunik,| zaczynam od przyszłego poniedziałku. 00:05:59:Przestań kłamać! Albo wpakujesz się| w poważne kłopoty. 00:06:03:Mogę opisać złodzieja... 00:06:05:miał na sobie niebieskš bluzę| i czarne spodnie... 00:06:09:miał kręcone włosy,| i kolczyk w jednym uchu... 00:06:12:miał wšskie oczy| i parę blizn na policzku... 00:06:16:miał długi nos, bladš cerę... 00:06:20:jego buty były z...| zamszu ze złotymi zdobieniami. 00:06:26:Tak dobrze go zapamiętałe, co? 00:06:29:Zdradzasz swojego partnera| i mylisz, że pucimy cię wolno? 00:06:34:Mogę narysować jego portret.| Zamknij się! Możesz być jego wspólnikiem. 00:06:39:Nie wyglšda na wspólnika... 00:06:42:Dokładnie! To nie byłem ja.| Jestem niewinny. Naprawdę! Szczerze! 00:06:47:Hej! Podejd tutaj. 00:06:54:Umiech. 00:06:58:Wyglšda tak samo! 00:07:03:Cóż... 00:07:04:Co? Zupełnie nie jestem| do niego podobny. 00:07:07:Siadaj tam i cicho być! 00:07:12:Nie wyczuwa pan kryminalisty? 00:07:14:Ja nie pachnę jak kryminalista! 00:07:17:Też ma szpiczaste uszy. 00:07:19:Możesz go narysować? 00:07:21:Te kajdanki...| Zdejmę je. 00:07:26:W życiu nie skłamałem! 00:08:00:Więc umiesz rysować? 00:08:10:Gotowe. 00:08:14:Ja następna!| Nie ma szans. 00:08:43:Nie. To nie tak jak mylisz... 00:08:53:Mój instynkt nigdy się nie myli. 00:08:58:Jeste aresztowany. 00:09:01:Umiech! Raz, dwa... 00:09:09:Ty go złapałe? 00:09:10:Tak, i pracuję sam. 00:09:16:No dobra, to stšd spadam. 00:09:25:Hej! 00:09:27:Chcesz tak po prostu wyjć? 00:09:32:Nie możesz przynajmniej jej przeprosić? 00:09:36:"Przepraszam" nie występuje| w moim słowniku. 00:09:39:Jeli chcesz to usłyszeć,| to zmień swoje imię na "Przepraszam." 00:09:42:Wtedy powiem do ciebie "przepraszam." 00:10:10:Jeste taka ładna. 00:10:11:Zgłosił sie jako ochotnik. 00:10:12:Patrol w dzielnicy czerwonych latarni?| Tak. 00:10:15:Spóniłe się| wszyscy wyszli już w parach. 00:10:20:Więc co, mam ić sam?| Nie 00:10:23:Czekaj. Twój partner| niedługo się zjawi. 00:10:35:Puszczaj mnie. 00:10:36:Zamknij się!| To niezgodne z prawem! 00:10:38:Policja może tak traktować| porzšdnych obywateli? 00:10:41:Pewnie, a czemu by nie? 00:10:47:Hej, to znowu ty!| Okradli cię? 00:10:50:Proszę uwierzcie mi! Proszę!| A ty, draniu, chod tutaj i siadaj... 00:10:58:Dużo macie wykroczeń w szkole? 00:11:02:Nie wiem, jestem jeszcze nowy. 00:11:04:Dzieci, które wšchajš klej? 00:11:10:Jeszcze nie wiem... 00:11:13:Hej, zjedzmy co. 00:11:20:Witajcie. 00:11:22:W dzisiejszych czasach| dzieci biorš ecstasy... 00:11:25:Jest dużo przemocy w szkołach,| no i sš też przestępstwa komputerowe. 00:11:28:Ale najgorsze sš szkolne gangi,| które okradajš słabszych. 00:11:33:Trzeba tym dzieciakom| dać prawdziwš szkołę życia. 00:11:36:Jest takie stare przysłowie...| "popaparańcy przycišgajš poparańców". 00:11:39:Co powiedziałe?| Nic. 00:11:44:Ty płacisz! 00:11:51:Ma pani z tego wydać?| W takim razie zjem więcej. 00:11:55:Suka w mundurze! 00:11:57:Czy przed przyjęciem do policji| robiš konkursy pięknoci? 00:11:59:Nie rób tego, ty idioto. 00:12:01:Ładna jest.| Masz rację... 00:12:03:Ładniejsza niż twoja dziewczyna,| masz zły gust. 00:12:05:Chcesz umrzeć? 00:12:12:Hej ty, chod no tutaj! 00:12:14:Podejd tu. 00:12:16:Ona oszalała. 00:12:33:Co do...? 00:12:33:Daj spokój. 00:12:40:Jeste dzi w | złej dzielnicy, siostro! 00:12:41:Ty to rzuciłe?| Jeste studentem, tak? 00:12:46:Podnie to! 00:12:48:Ile wynosi grzywna? Zapłacę. 00:12:51:Gdzie dobre maniery?| Podnie to! 00:12:55:A jeli nie?| Podnie to. 00:12:56:Hej siostro, co się stało?| Masz okres? 00:13:01:Może zostawisz nas w spokoju? 00:13:10:Podnie to. 00:13:13:Chod za mnš suko! 00:13:21:Uspokuj się.| Nie wdawaj się w przepychanki z nimi. 00:13:26:Zawiadom ich szkołę,| a oni się wszystkim zajmš. 00:13:32:No dawajcie... zasrańcy! 00:13:41:Puszczaj. 00:13:59:Jestecie żałoni.| Puszczaj mnie! 00:14:11:Cholera... 00:14:14:ty suko! 00:14:15:Pożałujesz tego, suko. 00:14:17:Szybciej podnie to! 00:14:24:Cholera! Tato! 00:14:55:Dealer narkotyków.| Narkotyków? 00:14:59:Możemy za nim pójć,| gostek na lewo musi być dealerem. 00:15:01:ledmy go, może dorwiemy cały gang. 00:15:06:Nie ma mowy.| Powinnimy szukać dzieciaków... 00:15:09:a nie dealerów narkotyków. 00:15:10:Te narkotyki wylšdujš w końcu| u dzieciaków, łapiesz? 00:15:15:Zawiadomimy posterunek, idziemy.| To jest robota dla wydziału od narkotyków. 00:15:19:Będzie za póno...| Ty id, ja idę do domu. 00:15:31:Puć mnie! Rozkuj mnie. 00:15:41:No dalej. 00:15:56:Puć mnie. Nie jestem przestepcš. 00:16:00:Puć mnie, proszę! 00:16:01:Im bardziej się wyrywasz,| tym bardziej to się zacienia. 00:16:03:Daj mi klucz.| Nie mam go. 00:16:05:Oczywicie, że masz!| Gdzie mnie dotykasz? 00:16:09:Idziemy. 00:16:46:Kucaj.| Za kogo ty mnie uważasz? 00:16:47:Kucaj! 00:16:57:Wskakuj! 00:17:04:Zejd pierwszy i kucnij. 00:17:06:Co ja jestem, jaka drabina? 00:17:09:Jestem schodami?| jestem nauczycielem! Nauczycielem! 00:17:16:To nie jest nawet twój rewir. 00:17:23:Nie sikać na ulicy! 00:17:45:Raz. Dwa. Trzy! 00:17:56:Kto zadzwonił po policję? Sukin...| To nie my! 00:18:01:Rzuć broń! Rzuć broń!| Rzućcie broń dranie! 00:18:10:Nie celujcie do nas!| Jestecie martwi! 00:18:45:Musimy złapać ich szefa!| Uciekajmy stšd! 00:19:53:Nie ruszaj się! 00:20:14:Kim ty do licha jeste? 00:20:18:Puć mnie.| Jestem tajniakiem. 00:20:29:Kto to jest tajniak? 00:20:33:Nie wiem.| To agent, który... 00:20:35:prowadzi tajne ledztwo. 00:20:44:Dobra robota. 00:20:46:Kim ty do licha jeste?| Wszystko popsuła! 00:20:50:Wszystkich mogłem przymknšć,| a ty to popsuła! 00:20:54:Puszczajcie! 00:20:57:Zniszczyła cały mój plan.| Idziemy. 00:21:00:Zdajesz sobie sprawę,| jaki to był plan? 00:21:02:Rzuciła błotem| w obraz Picassa! 00:21:09:Wdrapuj się, szybciej. 00:21:29:Daj mi klucz. 00:21:35:Nie mam go. Musiał mi wypać,| jak bieglimy. 00:21:40:Pokaż.| Nie dotykaj. 00:21:49:To boli. 00:21:58:Chwyć mojš rękę.| Nie będzie boleć tak bardzo. 00:22:08:Wszystkich wezwano do jakiej dużej sprawy,| a nic z tego nie będziemy mieć... 00:22:12:zabrali wszystkie kajdanki z posterunku... 00:22:16:A czy ty... 00:22:19:pobiła jakie dzieciaki na ulicy?| Tak, a co? 00:22:23:Jego ojciec jest grubš rybš w naszej dzielnicy,| strasznie się wciekł! 00:22:29:Jedzie tutaj.| Lepiej się gdzie schowajcie. 00:22:32:A dlaczego? Nie zrobiłam nic złego.| On jest Ojcem Chrzestnym nocnych klubów. 00:22:40:Jest prawie gangsterem. 00:22:42:Szybciej, idcie stšd.| Niele mnie opisałe szeryfie. 00:22:51:Więc, to ty jeste tš sukš,| która pobiła mojego syna. 00:22:54:I co z tego?| Proszę chwilę poczekać! 00:22:58:Ty się do tego nie wtršcaj| Może najpierw porozmawiamy. 00:23:01:Wynocha!| Hej, suko... 00:23:04:jak miała uderzyć mojego syna? 00:23:09:Chcesz umrzeć? Zadzierasz ze mnš?| Nie interesuje mnie, że jeste glinš. 00:23:14:No miało, suko! 00:23:19:Niech się pan uspokoi.| Może o tym porozmawiamy. 00:23:23:A ty kim jeste do cholery? 00:23:25:Gadaj mi tu zaraz, suko,| co mój syn zrobił? 00:23:28:Gliny nie powinny bić ludzi. 00:23:31:Palił na ulicy i zachowywał się niestosownie,| więc dałam mu nauczkę. 00:23:35:Jeli jego ojcu to nie przeszkadza,| mi nie przeszkadza, że pali... 00:23:37:to za kogo się niby uważasz,| że go bijesz, suko? 00:23:42:Przestań nazywać mnie sukš,| ty jebany sukinkocie! 00:23:47:Co? Prosisz się o mierć. 00:23:53:Proszę się uspokoić, jestem oficer Yeo,| wszystkim się zajmę. 00:23:56:Ona musi zostać zwolniona,| tacy policjanci tylko marnujš publiczne pienišdze. 00:24:01:A ty, uważaj jak będziesz| szła nocš do domu. 00:24:04:Chłopaki zapamiętajcie jš,| nie zapomnijcie jej twarzy! 00:24:09:Tak jest! 00:24:12:Co by powiedział| na walkę...
tup88tusia