Wolfe Gene - Latro 01 - Żołnierz z mgly.pdf

(1446 KB) Pobierz
26171648 UNPDF
ŻOŁNIERZ Z MGŁY
Nazywam się Latro. Nie wolno mi o tym zapominać. Lekarz mówił, że zapominam bardzo szybko z
powodu rany, którą odniosłem w bitwie. Nadał jej imię, jak człowiekowi, nie pamiętam jednak tego
imienia. Mówił, że muszę nauczyć się zapisywać tyle, ile zdołam, aby odczytywać to, kiedy już zapomnę.
Wtedy właśnie dał mi ten zwój i ten rysik z metalu, z którego robi się paski do proc.
Napisałem coś na piasku na próbę. Ucieszył się, że umiem pisać. Powiedział, że większość
żołnierzy nie umie. Chwalił też kształt moich liter, chociaż niektóre z nich nie były mu znane. Potem
ja trzymałem lampę, on zaś napisał coś po swojemu. Dziwnie mi to wyglądało.
26171648.001.png
GENE WOLFE
ŻOŁNIERZ Z MGŁY
Przełożył
Marek Michowski
PHANTOM PRESS INTERNATIONAL
GDAŃSK 1992
26171648.002.png
Tytuł oryginału
Soldier of the Mist
Redaktor
Bogumiła Szachnowska
Wiersze tłumaczyli:
- Pod ręką mam w kołczanie wiele jeszcze strzał... - Stefan Srebrny
- Dziś jakiś Trak się chlubi mą tarczą... - Stefan Srebrny
- Ale nie czekaj spokojnie... - Seweryn Hammer
- Z trzema setkami po dziesięć tysięcy... - Seweryn Hammer
- Pomnik sławnego, to jest Megistiasa... - Witold Klinger
- Zanieś, wędrowcze, tę wieść... - Witold Klinger
Foto:
© STILLS
Opracowanie graficzne
Maria Dylis
Copyright © Gene Wolfe 1986
© Copyright for the Polish edition
by PHANTOM PRESS INTERNATIONAL
GDAŃSK 1992
Printed and bound in Great Britain
Wydanie I
ISBN 83-85432-77-9
Książkę tę
poświęcam
z najgłębszym szacunkiem i przywiązaniem
Herodotowi z Halikarnasu
Naprzód rozgorzała walka o mur z tarcz. Gdy ten runął, wybuchła już zacięta bitwa, aż
przyszło do boju wręcz, koło samej świątyni Demetery...
Herodot
Zgłoś jeśli naruszono regulamin