00:00:30:Czym s� duchy? 00:00:32:Tragedi� rozgrywaj�c� si� wci�� na nowo? 00:00:50:Mo�e esencj� cierpienia? 00:01:01:Czym� martwym, co pr�buje �y� w�r�d nas. 00:01:14:Momentem �ycia zawieszonym w czasie. 00:01:21:Jak po��k�a fotografia. 00:01:33:Jak owad uwi�ziony w bursztynie. 00:03:16:KR�GOS�UP DIAB�A 00:03:35:Wkr�tce b�dziemy na miejscu. 00:04:35:Co to...? 00:04:52:To spad�o jaki� czas temu,| ale nigdy nie wybuch�o. 00:04:56:Przyjechali... 00:04:58:...zneutralizowali... 00:05:00:...i zostawili to nam. |Nie wolno tego rusza�. 00:05:10:Chod�cie ze mn�. 00:05:15:Carlos... 00:05:17:Poczekaj tu na nas.| Nie b�dziemy d�ugo. 00:05:22:Kim s� ci ludzie na zewn�trz ? 00:05:24:Dozorca i dw�ch ludzi do pomocy. 00:05:28:Oni s� z miasta. |Tutaj zawsze jest co� do roboty. 00:05:32:Teraz buduj� kurnik. 00:05:43:Co si� tam dzieje? 00:05:47:- Mamy go�ci. |- Czy�by Ayala i Dominguez? 00:05:52:Tak. Ayala jest ranny. 00:05:56:Zawsze maj� jakie� k�opoty. 00:06:00:Jest z nimi ch�opiec. 00:06:09:Jakby�my nie mieli ich wystarczaj�co. 00:06:16:Chod�my. 00:07:35:Jeste� nowy? 00:07:39:Masz mo�e cukierka?| Lub troch� chleba? 00:07:42:Jestem Galvez, a to Sowa. |Nie m�wi, ale jest bystry. 00:07:47:Jestem Carlos. 00:07:52:Masz mo�e owoce, nawet mi�kkie? 00:07:55:Nie, ale mam komiksy i zabawki. 00:08:02:Naprawd� nie mog�. 00:08:03:Nie mog� przyj�� tego ch�opca. 00:08:05:Ledwo mog� wy�ywi� tych,| kt�rych mam. Przepraszam. 00:08:11:To syn naszego poleg�ego towarzysza. 00:08:13:Ch�opiec o tym nie wie. 00:08:16:Nie wie. 00:08:17:Tw�j m�� by� odwa�nym lewicowcem. 00:08:19:Och, nie! 00:08:20:To ja jestem odwa�na. 00:08:23:Ricardo by� marzycielem. 00:08:26:Zdecydowa� si� umrze� i zostawi� mnie, |abym broni�a jego idea��w. 00:08:31:Nacjonali�ci mog� si� tu zjawi� |lada chwila i co zastan�? 00:08:35:Czerwonych opiekuj�cych si� |dzie�mi czerwonych. 00:08:39:Nie przypominaj mi! 00:08:41:Nie wy�ywi� nikogo wi�cej. |Je�eli chcecie zostawi� ch�opca... 00:08:44:...zabierzcie reszt� z�ota. 00:08:46:Zosta�o 10 sztabek. 00:08:48:Mo�e kupicie za to bro�, 00:08:50:skoro nie mog� kupi� chleba. 00:08:52:Zabierzcie to. 00:08:54:Nie mo�emy. 00:08:56:- Idziemy na wrogie pozycje.|- Zdecyduj. 00:08:58:Ch�opiec b�dzie g�odny tutaj |lub zginie tam. 00:09:05:Do klasy! 00:09:06:Szybko! 00:09:14:Zobacz, Sowa, komiks! 00:09:17:Zamie�my si�. 00:09:20:Sp�jrz na ten marmur. M�j ulubiony.| Pochodzi z Chin. 00:09:25:Albo na to. 00:09:27:Sowa to zrobi�. 00:09:28:Ca�e z b�ota i gliny.| Ma sze�� miesi�cy. 00:09:34:Hej, ty! To moje! 00:09:36:- Chcesz tu zosta�?|- Nie. 00:09:39:Wi�c dlaczego tu jeste�? 00:09:41:Przyjecha�em z panem Ayala, |moim opiekunem. 00:09:45:Co to za opiekun? 00:09:46:Opiekuje si� mn�,| kiedy nie ma ojca. 00:09:48:Cholera, niez�e! 00:09:50:Nikt tutaj takiego nie ma. 00:09:53:Odbierz mi ten komiks.| No dalej. 00:09:55:Odbierz go. Dawaj. 00:10:04:Carlos, patrz! 00:10:07:Panie Ayala. 00:10:13:Tw�j opiekun ci� zostawi�, pajacu! 00:10:48:Zosta� z nim przez chwil�. 00:10:50:Dobrze si� zachowa�. 00:10:53:My�l�, �e przywyknie. 00:11:10:Naprawimy to. 00:11:14:"Hrabia Monte-Christo." 00:11:17:Czy Edmond Dante uciek� ju� z wi�zienia? 00:11:21:- Czy spotka� Abbota Farie?| - Kopi� tunel. 00:11:24:- Czy uda si� im uciec?|- Nie wiem. 00:11:27:Mo�e przeczytasz i mi powiesz? 00:11:32:Mamy tu tylko trzech nauczycieli.| Pani w okularach to Alma. 00:11:36:Uczy matematyki i czytania. 00:11:38:Ta elegancka pani kt�r� widzia�e�... 00:11:41:Ma na imi� Carmen. 00:11:43:- Jest twoj� dziewczyn�?| - Ona jest dyrektorem. 00:11:46:Dlaczego mnie tu zostawili? 00:11:50:Dlaczego nie mog� by� z ojcem? 00:11:51:Carlitos... 00:11:53:...zostajesz z nami jaki� czas. 00:11:55:Nie za d�ugo. 00:11:57:B�d� cierpliwy. 00:12:05:To myd�o ma starczy� do ko�ca roku. 00:12:07:B�d� z tym ostro�ny... 00:12:08:...lub b�dziesz ukarany dwoma |tygodniami dodatkowych zaj��. 00:12:33:To jest twoje ��ko. 00:12:34:Numer 12. 00:12:38:Dlaczego jest tu tak du�o pustych ��ek? 00:12:40:Niekt�rzy ch�opcy uciekli,| ale odradzam to. 00:12:44:Do miasta ca�y dzie� drogi. 00:12:46:Noce s� zimne, a w dzie�... 00:12:57:Do twojej szafki. 00:13:00:Zrozumia�e�? 00:13:02:Nikt ci� tu nie zatrzyma.| To nie jest wi�zienie. 00:13:23:Widzisz gdzie po�o�yli nowego? 00:13:27:- Na ��ku Santiego.|- Zamknij si�! 00:13:38:My�l�, �e nie powiniene� |narzeka� na sw�j los... 00:13:41:...jest ci tutaj dobrze. 00:13:43:Z daleka od wojny, dobrze ukryty. 00:13:46:Pod dobr� opiek�. 00:13:49:- Co mog�oby by� lepsze? |- Grenada. 00:13:52:Dlaczego Grenada? 00:13:54:Tam si� pobierzemy. 00:13:57:Mo�e kupimy farm�. 00:14:01:Pewnie. 00:14:06:Czy Conchita, ma tam rodzin�? |Znasz tam kogokolwiek? 00:14:10:Nie potrzebuj� nikogo.. 00:14:13:Do tej pory radzi�em sobie sam. 00:14:16:Racja. 00:14:18:Bez rodzic�w. 00:14:23:Ci Czerwoni co tu byli zostawili z�oto. 00:14:25:- Tak, szkolne z�oto.|- Wi�c dlaczego jedz� tak skromnie. 00:14:30:Teraz mi nie wierzysz... 00:14:32:...ale zobaczysz. 00:14:34:Dzisiaj wieczorem sprawdz� ten |i zobaczymy czy si� uda. 00:14:38:To wspaniale, dzieciaku. 00:14:39:Dostan� fajk�? 00:14:41:- Nie.|- Dobra, na razie. 00:14:55:Nie lubi� tych dw�ch. 00:15:08:...Zosta�my tutaj... 00:15:13:...po�rodku dziedzi�ca... 00:15:15:...i popatrzmy na niebo. 00:15:19:Marz� by st�d wyjecha�. 00:15:22:By by� bogatym... 00:15:24:...by kiedy� st�d wyjecha� i kupi� podobne miejsce. 00:15:28:Jeste� skomplikowany. 00:15:37:Nie chc� tu sp�dzi� kolejnych 15 lat. 00:15:42:Dobrze, mo�emy wyjecha�. 00:15:51:Chod�my do pokoju, robi si� zimno. 00:16:54:San... Ti... 00:17:23:Kim jeste�? 00:18:41:Co robisz? 00:18:43:- Ja? Nic. |- Co si� dzieje? 00:18:47:Pieprzony dzieciak rozla� nasz� wod�. 00:18:56:Chod�. 00:18:58:Przyniesiesz wod� z kuchni. 00:19:00:Czy to nie jest zabronione? 00:19:02:Nie, je�li ci� nie z�api�. 00:19:04:A co z "tym kt�ry wzdycha"? 00:19:08:No to jak b�dzie?| Idziesz czy nie? 00:19:11:Kim jest "ten kt�ry wzdycha"? 00:19:15:Jeste� kurzym g�wnem. 00:19:17:Nie, nie jestem. 00:19:19:Jeste� g�wnem, odmie�cu. 00:19:21:W porz�dku, id�. 00:19:24:Ale ty p�jdziesz z mn�. 00:19:26:Mamy akurat dwa dzbanki. 00:19:29:Ale je�eli si� boisz... 00:19:55:Powiedzieli, �e to wy��czyli, 00:19:58:Ale ja w to nie wierz�. 00:20:04:Przy�� do tego ucho, a us�yszysz tykanie. 00:20:11:To jest jego serce. To nadal �yje. 00:20:16:I wie, �e tu jeste�my. 00:20:21:Schowaj si�! 00:20:47:Masz. 00:21:15:Chod�. 00:21:55:Wychodz�. 00:23:04:Cholerny dra�. 00:26:06:Halo. 00:27:19:Kim jeste�? 00:27:22:Co tutaj robisz? 00:28:16:Wielu z was zginie. 00:28:39:Jaime! 00:29:59:Co tu robisz? 00:30:13:"Poza... moj� t�sknot�. 00:30:15:Straciwszy szacunek dla ciebie. 00:30:17:Schlebiaj�c lito�ci... 00:30:20:Schlebiaj�c lito�ci niezdolnej, by si� skry�. 00:30:27:Wzi�wszy nasze wargi za �wiadk�w...|...do p�omienia w twoim sercu. 00:30:32:Nikt nie uwierzy w ten ogie�, |je�eli dym przys�oni jego pi�kno. 00:30:36:Kto troszczy si� o jego �ar,| nie pozwoli zgasn�� swoim uczuciom. 00:30:41:M�j smutek jest wspania�y. 00:30:44:I takim b�dzie bo... 00:30:46:...tak b�dzie �atwiej... 00:30:48:...tak jest �atwiej... 00:30:52:...zosta� pokonanym... 00:30:55:...ni� by� zwyci�zc�. 00:31:33:Ziarno mocy. 00:31:45:Carlos, czy mo�esz mi powiedzie� |kto by� z tob� tej nocny? 00:31:54:Nie zamierza m�wi�. 00:31:57:W ko�cu powie. |Poczekaj, a zobaczysz.. 00:32:00:Zrozumia�e�? 00:32:04:wi�c, po raz ostatni... 00:32:07:Z kim by�e� tej nocny? 00:32:10:By�em sam. 00:32:14:Chyba nie chce powiedzie�. 00:32:18:Je�li chcemy wiedzie� kto by� z nim... 00:32:22:- Co jest na �niadanie? |- Mleko i chleb. 00:32:25:Doskonale. 00:32:27:Bardzo dobrze. 00:32:28:Mo�ecie zaczyna�. 00:32:36:Pomy�l�, �e Carlos powiedzia�,| ale si� tym nie przejm�. 00:32:41:S� g�odni, zobacz jak jedz�. 00:32:45:Pierwsi, kt�rzy podnios� wzrok| znad sto�u to wsp�sprawcy. 00:32:51:Marcos, Galvez, Jaime i Sowa. 00:32:54:Podejd�cie tutaj. 00:33:00:Wiedzia�em, �e nie pi�niesz. 00:33:02:Casares mnie podszed�. 00:33:04:Tak jak powiedzia�em. 00:33:07:To nie twoja wina, �e nas ukarano. 00:33:11:Dr. Casares jest sprytny. 00:33:12:Pewnie, �e jest! 00:33:17:Ostro�nie. 00:33:19:Chod�, Sowa. 00:33:22:Cholera, martwi to pewnie| nie narzekaj� na sw�j los. 00:33:30:B�dzie dobrze! 00:33:32:Chrystus na dziedzi�cu i Jan Baptysta tutaj. 00:33:35:Mo�e by�? 00:33:38:Nowa Hiszpania jest katolicka i apostolska... 00:33:45:Spr�buj teraz. 00:33:54:M�wi�em ci. 00:33:56:Zata�cz ze mn�. 00:33:58:- Nie. |- Chod�. 00:34:00:- Nie. |- Chod�, zata�cz ze mn�. 00:34:03:Nie potrafi�. 00:34:11:Ayala m�wi�, �e... 00:34:14:je�eli padnie Katalonia, to... 00:34:17:padnie Madryt, a wtedy... 00:34:23:- My�la�am o duchach. S�ysza�e� je? |- Tak. 00:34:28:Czasami my�l� �e jeste�my duchami. 00:34:32:Galvez... |Ty nie strzela�e� do mnie. 00:34:36:Zgadza si�. 00:34:40:Ale fajna �aba. 00:34:42:To dla ciebie. 00:34:49:Czemu im tak weso�o? 00:35:00:Wracaj do Argentyny, kiedy jeszcze mo�esz. 00:35:03:To jeszcze nie koniec wojny, Carmen. 00:35:06:Anglia lub Francja mog�yby interweniowa�. 00:35:11:To pobo�ne �yczenie. 00:35:14:- Jeste� jak Ricardo.|- Nie. 00:35:17:Nie, nie jestem nim. 00:35:19:20 lat temu znalaz�em miejsce dla siebie. 00:35:25:I zatrzyma�em si�. To wszystko. 00:35:31:Zobacz jak skacze! 00:35:38:Gdzie jest nowy? 00:35:51:Jeste� "tym kt�ry wzdycha"? 00:35:56:�yjesz tam w dole? 00:36:01:S�uchaj... 00:36:12:Co tu robisz? 00:36:14:Id�, zawo�aj Dr. Casaresa. 00:36:15:Dupo-lizus! 00:36:19:Rzu� go! Dalej! 00:36:27:On nie umie p�ywa�! 00:36:48:- Tam jest!|- Tam, po lewej! 00:37:15:S�! 00:37:19:Chwy� go! Ostro�nie! 00:37:38:Co robicie? 00:37:41:Co ci m�wi�em? 00:37:44:I tobie, co? 00:37:46:Co, do cholery, robicie tu na dole? 00:37:52:Czyje to? 00:37:53:Czyje to? 00:37:55:Moje. 00:38:02:Je�li co� komu� powiesz, to oberwiesz. ...
alexandramag