Mahabharata 20.doc

(25 KB) Pobierz

 

              'Ty, O bóstwo ognia,' powiedział, ‘mieszkasz ciągle w każdej istocie jako świadek jej zasług i win. O szanowany! odpowiedz mi zatem należycie na moje pytanie. Czy Bhrigu nie zawłaszczył jej, która zostałą wybrana przeze mnie na żonę? Stąd powinieneś oświadczyć należycie, czy jest ona moją żoną, poprzez pierwszy wybór. Po Twojej odpowiedzi, mówiącej czy jest ona małżonką Bhrigu, wyniosę ją z tej pustelni na Twoich oczach. Odpowiedz więc należycie.’

              Sauti ciągnął dalej, 'Siedmiopłomieniowe bóstwo , usłyszawszy te słowa Rakśasy, niezmiernie się strapiło, obawiając się wypowiedzenia kłamstwa i po równi obawiając się klątwy Bhrigu. Wreszcie, bóstwo udzieliło z wolna odpowiedzi: ‘Ta oto Puloma została rzeczywiście najpierw wybrana przez Ciebie, Rakśaso, ale nie została pojęta przez Ciebie z dopełnieniem świętych obrzędów i wezwań. Jednak ta sławna szeroko kobieta została nadana Bhrigu przez swego ojca jako dar, płynący z pragnienia pobłogosławienia.  Nie została nadana Tobie, o Rakśaso – tę kobietę Risi Bhrigu należycie uczynił swoją żoną w mojej obecności, z obrzędami wedyjskimi. Oto ona – znam ją. Ja nie ośmielam się wypowiadać kłamstwa. O najlepszy z Rakśasów, kłamstwa nigdy nie szanuje się na tym świecie.” 

Sauti powiedział, 'O Brahmano, po usłyszeniu tych słów bóstwa ognia, Rakśasa przybrał postać dzika i chwytając kobietę porwał ją stamtąd z prędkością wiatru, a nawet myśli. Wtedy dziecko Bhrigu, spoczywające w jej ciele, rozwścieczone taką przemocą, wypadło z łona matki i stąd zyskało imię Ćjawana. Rakśasa, spostrzegłszy, że noworodek, jaśniejący jak słońce, wypadł z łona matki, wypuścił kobietę z uścisku, padł i natychmiast został obrócony w popiół. Zaś piękna Pauloma, roztargniona od smutku, o Brahmano rodu Bhrigu, podniosła swe dziecko, syna Bhrigu i odeszła. Sam Brahma, Dziadek wszystkich, ujrzał ją, doskonałą żonę swojego syna, płaczącą. Dziadek wszystkich pocieszył ją, przywiązaą do syna. Krople łez, jakie wypłynęły z jej oczu, utworzyły wielką rzekę. Zaczęła ona podążać śladami żony wielkiego, ascetycznego Bhrigu.

Dziadek wszystkich światów, widząc rzekę, płynącą za żoną syna, sam nadał jej nazwę -  Wadhusara. Przepływa ona przez pustelnię Ćjawany.

Tak oto został narodzony Ćjawana o wielkiej ascetycznej mocy, syn Bhrigu.

Ten ostatni zobaczył swe dziecko, Ćjawanę i jego piękną matkę. We wściekłości Risi spytał ją: 'Przez kogo poznał Cię tamten Rakśasa, co postanowił Cię uprowadzić? O Ty o miłym uśmiechu, nie mógł wiedzieć, że jesteś moją żoną. Powiedz mi zatem, kto to był, żebym mógł go przekląć w gniewie’. Pauloma odpowiedziała: 'O posiadaczu sześciu cech! moją tożsamość stwierdził temu Rakśasie Agni (bóstwo ognia). A tamten uprowadził mnie, krzyczącą jak Kurari (samica rybołowa). Zostałąm uratowana jedynie przez żarliwy blask Twego syna, gdyż Rakśasa pozwolił mi odejść, a sam padając na ziemię został obrócony w popiół.’

Sauti mówił dalej, 'Bhrigu, usłyszawszy wyjaśnienie Paulomy, niezmiernie się wściekł. W nadmiarze gniewu Risi przeklął Agni, mówiąc: „Masz jeść wszystkie rzeczy”.

Tak kończy się szósta część Adi Parwy, zwana ‘Klątwą na Agni’.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin