00:00:05:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:09:Tłumaczenie: JediAdam. 00:00:13:Synchro: GRGS 00:00:28:Głowa Rodziny.|4x24 Peterotyka. 00:00:33:Chłopaki, to najlepszy sklep|z spronymi pismami w miecie. 00:00:35:Należy do rodziny, wietne godziny|i dużo parkowania od tyłu. 00:00:39:Łapiecie? 00:00:42:Zawsze oczekuję, że te miejsca sš brudne. 00:00:44:Sš całkiem czyste. 00:00:45:Carol Byrnet pracuję na|pół etatu jako sprzštaczka. 00:00:52:Wiecie jak był koniec tego programu,|to tak naprawdę mówiła dobranoc swojej mamie. 00:00:57:Ciekawe co robi, gdy mówi dobranoc tacie. 00:01:03:Na co patrzysz, Joe? 00:01:05:Te lalki wyglšdajš z|jakiego powodu na zaskoczone. 00:01:10:Ciekawe co ich tak zaskoczyło. 00:01:14:Co?!|Nigdy nie widziałycie inwalidy!? 00:01:17:To seks zabawki, Joe. 00:01:20:Nie sš zdolne do oceny. 00:01:22:Nawet jeli by był to kogo to obchodzi. 00:01:24:To dziwki. 00:01:26:Staromodny pokaz za grosika. 00:01:28:Niegrzeczna dziewczynka. 00:01:31:O idzie głosować. 00:01:34:O tak, złamiesz wszystkie zasady co? 00:01:36:Tak, głosuj na Tafta,|ty niegrzeczna dziewczynko. 00:01:39:Quagmire, co jest za tymi drzwiami? 00:01:41:To jest wyjcie.|Chociaż tutaj każde wyjcie jest też wejciem. 00:01:49:Rozmiesz ich, rozmiesz ich. 00:01:51:Nie wiesz, że cały wiat lubi się miać? 00:01:55:Zawsze staram się znaleć najbardziej|goršcš laskę w pomieszczeniu. 00:01:58:Kręcę niš patrzšc na twarz. 00:02:01:A kiedy jest nieprzytomna|wkładam to na jej twarz. 00:02:04:Rozmiesz ich, rozmiesz ich,|rozmiesz ich. 00:02:12:Meg, chcę, żeby popilnowała|Stewiego jutro po południu. 00:02:15:Mamo, wiesz, że chodzę|w soboty do centrum handlowego. 00:02:18:Mam życie. 00:02:19:Która godzina, spónimy się na film. 00:02:21:Tak, chodmy. 00:02:37:Hej, hej. 00:02:41:Wow, Peter, to ksišżka, prawda? 00:02:43:Po raz pierwszy widzę, żeby co|czytał co póniej nie okazało się kanapkš. 00:02:47:To erotyczna ksišżka.|Kupiłem jš w tym sex shopie. 00:02:50:Przeczytałem 4 rozdziały|i w ogóle nie jest seksy. 00:02:53:"Sztuka ruchania" 00:02:55:Brzmi seksy. 00:02:56:Peter, możesz to odłożyć? 00:02:57:Nie lubię jak czytasz mšdre rzeczy|przy stole. 00:02:59:Tak, jeli by to było mšdre, Lois. 00:03:01:Czule pocierał jej ramię. 00:03:03:Co to jest do cholery?|To nie jest seksy. 00:03:05:Nie możesz robić kogo w ramię. 00:03:07:Może ty i ta ksišżka|znajdziecie sobie pokój? 00:03:10:Słyszałe co powiedziałem, Brian? 00:03:12:Może ty i... 00:03:13:ta ksišżka znajdziecie pokój, tak. 00:03:14:Tylko upewniam się, czy słyszałe. 00:03:19:Powiedzcie mi czy ten list dobrze brzmi. 00:03:21:Drodzy wydawnictwo Rick. 00:03:23:Byłem bardzo rozczarowany|waszš nowelš erotycznš. 00:03:26:Ja bym napisał to tak. 00:03:27:Było po północy, kiedy blond|czadowa asystentka w laboratorium, 00:03:31:która wyglšdała trochę jak Heather Locklear, 00:03:34:tylko z większymi buforami, 00:03:36:została wzięta i|rzucona na stół laboratoryjny. 00:03:39:Zerwał z niej płaszcz,|a ona złapała jego metaliczne przedłużenie. 00:03:43:Czy wspominałem, że jest robotem?|To tak jakby ważne. 00:03:47:Tak, robot. 00:03:49:wietne. 00:03:51:To jest goršce. 00:03:52:Muszę dostać kopię. 00:03:54:Masz poważny talent, Peter. 00:03:56:Naprawdę? 00:03:57:Nie jestem pracownikiem szkoły, ale w moich|spodniach dzieje się program przedłużenia. 00:04:05:I wtedy kapitan Leeroy "Hot Dog" Zanzaabar|i Geena z mojej pracy, 00:04:09:poszli na tylne siedzenie jego|fajowego statku kosmicznego. 00:04:12:Geena w końcu założyła górę kombinezonu|czołgisty, który jej dałem i nic więcej. 00:04:16:Zanzaabar wiedział, że dłużej nie jest w stanie|kontrolować swojego kosmicznego napalania. 00:04:20:I potem zrobili to. 00:04:22:I gdybym tam był to mówiłbym "O słodko". 00:04:27:Co sšdzisz? 00:04:28:Potrafisz dobrze to opisać, Peter. 00:04:30:Czułam się jakbym tam była,|na planecie Neptun. 00:04:33:Nie jeste jedyna.|Wszyscy w barze chcš kopię. 00:04:35:Wow, może powiniene|pomyleć o opublikowaniu? 00:04:38:Spytaj tatusia, może nawet da ci pienišdze,|żeby sam to zrobił. 00:04:41:To wietny pomysł, Lois. 00:04:43:Jutro z nim porozmawiam. 00:04:45:Jeli to zadziała to zarobię|więcej pieniędzy niż wtedy, 00:04:47:kiedy miałem farmę szczurów w piwnicy. 00:04:49:Masz pienišdze za wynajem? 00:04:51:Staramy się, senor Griffin. 00:04:53:Ale ziemia nic nam nie daje. 00:04:55:Nie ma słońca. 00:04:57:Minęły 2 miesišce, Armando. 00:04:59:Stawiasz mnie w bardzo niezręcznym położeniu. 00:05:01:Proszę, senor Griffin. 00:05:02:Jeszcze 1 tydzień. 00:05:03:Zapłacę podwójnie. 00:05:05:Może zawrzemy inne porozumienie. 00:05:07:Proszę, senor. 00:05:09:Nie moja ukochana. 00:05:11:Armando, Armando. 00:05:13:To dla dzieci. 00:05:18:Tak. 00:05:24:Przygotowuje się,|widzowie wstrzymujš oddech. 00:05:26:Czy Stewie Griffin jest|ostatnia nadziejš Ameryki 00:05:29:żeby przywieć złoto do domu? 00:05:32:Widziałe to Mitch?|Tak Cathy, to było imponujšce. 00:05:35:Teraz zejcie. 00:05:37:Hej, Stewie.|Włanie się zdrzemnšłem. 00:05:39:Chcesz piocha z oczu? 00:05:41:Niech cię, Chris.|Zobacz co zrobiłe. 00:05:43:Trenuję na olimpiadę i|potrzebuję absolutnej koncentracji. 00:05:47:Spójrzcie na niego.|Spójrzcie jaki jest gruby. 00:05:56:O mój Boże, to było fajniejsze niż|zabawa z funkcjš mówienia w moim Macintoshu. 00:06:01:Więc komputerze o czym teraz mylisz? 00:06:04:Stewie jest fajny. 00:06:14:Czego chcesz, homo? 00:06:15:Niech pan posłucha, panie Pewterschmidt. 00:06:16:Jest pan biznesmenem. 00:06:17:Ja jestem biznesmenem. 00:06:18:I mam propozycję, którš gwarantuję,|że pan nie odmówi. 00:06:22:Napisałem tš erotycznš ksišżkę|i miałem nadzieję, 00:06:24:że pożyczy mi pan 7 miliardów dolarów,|żeby to opublikować. 00:06:27:Może pożyczę ci 5 dolarów? 00:06:29:Jest na dnie tego słoika wypełnionego|drutem kolczastym i solš. 00:06:35:Dlaczego trzyma pan to razem? 00:06:39:W porzšdku, kto chce|kupić trochę Peterotyki? 00:06:42:10 dolców za egzemplarz. 00:06:43:Wezmę jeden. 00:06:44:Ja też. 00:06:45:Daj mi jeden. 00:06:47:Nie mogę już się doczekać. 00:06:49:Wow, Peter.|Robisz w interesie wydawniczym? 00:06:52:Tak, pan Pewterschmidt dał mi 5 dolców|na te kopię i nie oglšdałem się. 00:06:58:/Tyłki Angeli. 00:07:01:/Ogolony nowy wiat. 00:07:04:/Harry Potter i pół czarna laska. 00:07:07:/Co bym zrobił seksualnie Hilary Clinton. 00:07:14:Jestem wielkim fanem Peterotiki. 00:07:17:Proszę, dzięki za czytanie. 00:07:18:Czeć. By był obrażony,|gdybym ci powiedziała, 00:07:21:że twoje ksišżki sugerujš|męskš robotniczš wersję Emily Brante? 00:07:24:Nie. 00:07:25:Czy byłaby obrażona gdybym powiedział,|że chcę użyć twojego tyłka jako bębna? 00:07:28:Tak. 00:07:29:Więc nadajemy na dwóch różnych falach. 00:07:34:Peter Griffin.|Dzięki za czytanie. 00:07:39:/Peterotyka czytana przez Betty White. 00:07:44:/Witajcie w Peterotyce na tamie. 00:07:46:/Jestem Betty White i będę czytać "Goršca|/laska, która była Włoszkš, a może Hiszpankš". 00:07:51:/Autorstwa Petera Griffina. 00:07:53:/Rozdział 1. 00:07:55:/O Boże, powiniene zobaczyć|/tš goršcš laskę. 00:07:58:/Na pewno była Włoszkš. 00:08:00:/A może hiszpankš? 00:08:03:O tak, robi się tu goršco. 00:08:04:Lepiej zdejmę koszulę. 00:08:12:Wiesz, z drugiej strony to jest irytujšce. 00:08:18:Wszystkiego najlepszego|z okazji urodzin, kochanie. 00:08:20:O kochanie.|Futrzany płaszcz, dziękuję. 00:08:24:To nie jest prawdziwe futro.|Zostało zrobione z łysego orła. 00:08:27:Jest przygotowane na|każdš pogotę dzięki połšczeniu 00:08:29:oleju z skóry wielorybów i łez dzieci. 00:08:33:Tak? 00:08:34:Panie Pewterschmidt,|jestem Scott Grinberg, adwokat. 00:08:36:Mój klient został kontuzjowany|słuchajšc tego ksišżki. 00:08:39:Pozywamy pana na każdy grosz, który pan ma. 00:08:41:Co? 00:08:42:Dlaczego? 00:08:43:Jest pan odpowiedzialny jako wydawca. 00:08:45:Jestem tutaj, żeby przejšć pański kapitał. 00:08:48:/Wydane przez firmę wydawniczš|/Cartera Pewterschmidta. 00:08:51:Chciałbym zobaczyć panie Grinberg jak pan|przejmuje mój kapitał po walce z Rancorem. 00:09:19:Nie wiedział, że Grinberg to nazwisko Jedi. 00:09:28:Witam pana, panie Pewterschmidt. 00:09:29:Czeć, Peter. 00:09:30:- Jak leci?|- Dobrze. 00:09:31:Cholera, znaczy nie dobrze. 00:09:32:Co pan tam ma? 00:09:34:To?|To jest broń. 00:09:35:O tak? 00:09:36:Tak, zamierzam cię zabić. 00:09:37:Tato, co ty robisz? 00:09:38:Twój gruby drań mšż zrujnował mnie. 00:09:41:Straciłem dom, pienišdze i może nie|tak poważne to moja żona mnie zostawiła. 00:09:44:Mama cię zostawiła? 00:09:45:Tak, uciekła z Tedem Turnerem. 00:09:47:Jeden Bóg, wie co teraz robiš. 00:09:49:Czy wykšpiemy Elmo? 00:09:50:Tak. 00:09:51:Czy wykšpiemy Tellego? 00:09:52:Tak. 00:09:53:Czy wykšpiemy Erniego? 00:09:55:Nie. 00:09:55:Ernie nie lubi potworów. 00:09:58:Możesz zostać z nami jeli chcesz,|zdziwaczały gburze. 00:10:01:Nie powiniene być zawstydzony|mieszkajšc z dziećmi będšc po 70tce. 00:10:04:Id do diabła, gruba głowo. 00:10:05:Używałem tego? 00:10:06:Nie, nie używałem. 00:10:07:Tak, gruba głowa. 00:10:08:Tato, nie mów tak do Petera. 00:10:10:Całe życie traktowałe go jak gówno. 00:10:12:Teraz oferuje ci pomoc. 00:10:14:Przynajmniej możesz wykazać wdzięcznoć. 00:10:16:W porzšdku. 00:10:16:Więc ustalone.|Zostajesz z nami. 00:10:18:Obiecuję, że spodoba ci się tutaj. 00:10:19:Nawet bardziej niż|Julia Roberts kocha siebie samš. 00:10:22:Czeć, jestem Julia Roberts. 00:10:24:Wielu ludzi zginęło podczas Tsunami. 00:10:27:Ale nie martwcie się, ja nie zginęłam. 00:10:29:I będę tutaj, żeby zapewniać wam rozrywkę i 00:10:31:kochać swoje życie|przez wiele nadchodzšcych lat. 00:10:35:Ja. 00:10:39:Ja. 00:1...
vesemir9