podstawy-relaksacji-i-medytacji.doc

(655 KB) Pobierz
(

Rafał Seremet

 

Podstawy relaksacji, medytacji
i odmiennych stanów świadomości

 


 



 

Spis treści:
1. O autorze
2. Wprowadzenie autora
3. Relaksacja

4. Medytacja
5. Odmienne stany świadomości

6. Zakończenie


 

 

1. O autorze


Rafał Seremet jest autorem książek dotyczących wewnętrznego rozwoju, prowadzi warsztaty z zakresu rozwoju osobistego potencjału, jak również prowadzi terapię indywidualną, a także komponuje muzykę relaksacyjno-terapeutyczno-medytacyjną.
Od kilkunastu lat zajmuje się technikami rozwoju świadomości i metodami kultywacji energii wewnętrznej.

W swojej działalności muzycznej Rafał od długiego czasu zajmował się komponowaniem muzyki – początkowo ballad i muzyki pokrewnej bardziej blusowi i jazzrockowi, potem jednak połączył swoje zainteresowania i doświadczenia dotyczące rozwoju świadomości z dźwiękiem, tworząc muzykę „głębi świadomości” i muzykę terapeutyczną, a także nagrania lektorskie z obszaru relaksacji i pracy z umysłem.

 

Rafał Seremet praktycznie i teoretycznie zapoznał się zarówno z zachodnimi technikami psychoterapii i relaksacji (najpierw poprzez osobisty indywidualny trening, a potem poprzez formalne akademickie studia z zakresu rozwoju psychicznego i kulturowego człowieka), jak i ze wschodnimi technikami rozwijania wewnętrznego potencjału i medytacji (joga, zen, tantra, qi-gong).
Łącznie przez 2 lata przebywał w Azji (Korea Pd., Tajwan, Chiny, Japonia), gdzie zgłębiał zarówno metody poszerzania świadomości, jak i techniki wzmacniania swojej energii wewnętrznej i zdrowia.

W ramach metod poszerzania swojej świadomości, oprócz relaksacji i intuicyjnej formy medytacji stosowanej w Zen, interesuje się on także aktywnymi technikami pracy z umysłem i wyobraźnią, w tym wizualizacją oraz metodami jogi indyjskiej i tybetańskiej.
Z zakresu pracy z oddechem i kultywacji energii zdrowia, Rafał Seremet prowadzi zajęcia Qi Gong (chińskich ćwiczeń leczniczych) oraz indywidualną terapię Shia-tsu (polegającą na udrażnianiu przepływu energii życiowej w ciele).
Od pewnego czasu aktywnie współpracuje z portalem rozwoju świadomości Spojrzenie (http://spojrzenie.com.pl/).

 


2. Wprowadzenie autora

 

Witaj Czytelniku. Właśnie czytasz mój darmowy poradnik napisany specjalnie dla serwisu Spojrzenie.
Poradnik ten jest szczególny z dwóch powodów:
1) układ i zestaw treści, jaki tu znajdziesz jest w pewnym sensie niepowtarzalny, bo takie całościowe (z lotu ptaka) spojrzenie na rozwój duchowy i rozwój wewnętrznego potencjału, napisałem w zasadzie po raz pierwszy – właśnie teraz dla serwisu Spojrzenie,
2) treści, które tu zebrałem, są w równym stopniu rezultatem teoretycznego zagłębiania się w tą tematykę, jak i są wynikiem mojego praktycznego, wieloletniego treningu osobistego. Są więc zarówno uporządkowaną teorią, jak i wynikają z praktyki.

Niekiedy na wiele rzeczy w życiu patrzy się inaczej po latach, przechodząc często najpierw okres wstępnej fascynacji, potem okres pewnej rutyny, a następnie dochodząc do jakiegoś urzeczywistnienia danej metody i swobodnego zintegrowania jej ze swoim życiem.

Wydaje mi się, że moje całościowe spojrzenie na rozwój psychiczny, rozwój wewnętrznego potencjału i rozwój duchowy, które tutaj znajdziesz, może być dla Ciebie Czytelniku bardzo użyteczne.
Z jednej strony stanowić może ono pewna mapę wewnętrzną, by swoje poszczególne ćwiczenia i etapy widzieć w pewnym szerszym kontekście, a z drugiej strony – spojrzenie to zawiera szereg praktycznych spostrzeżeń, uwag i porad, mogących Cię zainspirować.

Niezależnie od tego, czy pewnymi metodami zajmujesz się już bardzo długo, czy stawiasz swoje pierwsze kroki na tej drodze – istotne jest Twoje świeże i autentyczne nastawienie, dzięki któremu jesteś otwarty oraz głęboko przytomny i obecny w tym, co robisz właśnie teraz.


Materiał tego skrótowego poradnika podzieliłem na trzy główne części: techniki relaksacyjne, techniki medytacyjne i techniki wyzwalania odmiennych stanów świadomości. Szczególny nacisk położony jest na opanowanie relaksacji.
Także rozdział o odmiennych stanach widomości – w moim przekonaniu – zawiera wiele interesujących spostrzeżeń.
Chociaż oczywiście poradnik ten nie wyczerpuje całej tematyki, to jednak wspomniane „spojrzenie z lotu ptaka” może stanowić cenną inspirację i pomoc w lepszej orientacji w tej tematyce.

Istotne jest także, byś nie pozostał jedynie biernym czytelnikiem, zagłębiającym się jedynie w teorii, ale abyś sam wypróbował niektóre metody.
Aby podnieść jakość swojego życia i odkryć swój wewnętrzny potencjał – istotna jest także praktyka.
Znając najróżniejsze metody pracy nad swoim wnętrzem – warto wybrać kilka takich, w które zagłębisz się szczególnie głęboko.

Niektórzy (chyba słusznie) przyrównują ten proces rozwoju swojego potencjału do kopania studni: ważne jest, aby chociaż w jednym miejscu kopać bardzo głęboko, aż do dotarcia do ukrytej wody. Podobnie jest w wewnętrznym rozwoju – nie warto poprzestać na powierzchownym poznaniu wielu metod; warto wybrać to, co szczególnie czujemy i zagłębić się w daną rzecz szczególnie głęboko.
Jeśli znasz tylko teorię, to jest to podobne do czyjejś wiedzy, że w tym miejsc – np. około 4 metry pod ziemią – znajduje się woda. Ale nadal jej nie posiadasz. Powinieneś zatem się do nie dokopać.
Niestety, jeżeli dana osoba poprzestanie jedynie na samej tylko informacji teoretycznej – nigdy nie będzie mogła cieszyć się dobrodziejstwem swobodnego dostępu do świeżej wody (oczywiście to przenośnia).
Nasz rozwój wewnętrzny, w którym dzięki relaksacji i innym technikom pracy nad sobą poznajemy stan alfa, theta i delta (oprócz stanu umysłu beta – typowego dla zwykłej aktywności mentalnej) można porównać właśnie do okrycia wewnętrznego źródła świeżości, wytchnienia, inspiracji i wewnętrznej mocy.


Dodatkowa uwaga


Na koniec jeszcze jedna porada dla Ciebie – wielu autorów zwraca uwagę na korzystną postawę, iż nie tyle ważne jest szukanie, co odkrywanie. Oznacza to, że do swojego rozwoju osobistego podchodzisz z zaufaniem do samego siebie.
Jesteś już kompletny, ale potrzebujesz odkrywać i rozwijać swój potencjał. Już teraz jesteś wartościową jednostką, po prostu dlatego że jesteś.
Akceptując siebie i doceniając swoją wartość, jednocześnie jest Ci łatwiej akceptować innych i doceniać ich.

Nie myśl, że czegoś Ci brakuje i musisz czegoś poszukiwać na zewnątrz siebie.
Potrzebujesz raczej odkrywania tego, co już w Tobie jest, ale czego jeszcze nie zauważasz dostatecznie wyraziście: wszystkie metody, trenerzy, nauczyciele i autorytety – wszystko to jest po to, by wspierać Twoje wewnętrzne odkrywanie.

Szukając nadmiernie na zewnątrz siebie – zapomniałbyś o swoim wewnętrznym potencjale. Bez polegania na sobie nie osiągnąłbyś prawdziwego spokoju.
Zagłębiając się praktycznie w poszczególne metody (prezentowane tutaj, lub w innych źródłach) odkrywaj swój naturalnie wrodzony potencjał – odkrywaj swoje wewnętrzne światło, swoją głęboką obecność, miłość, moc i wiarę w swoje możliwości.

To poleganie na swojej kompletności jest zarówno dobrą podstawą dla naszego zdrowia psychicznego (jest sednem efektywnej psychoterapii), jak i odnaleźć można je w wielu głębszych przesłaniach poszczególnych ścieżek rozwoju (np. w chrześcijaństwie – m.in. w stwierdzeniu „Królestwo Niebieskie jest w was”, w jodze – w stwierdzeniu „atman jest brahmanem”, czy w mahajanie jako „wrodzona każdemu natura Buddy”).


O moich nagraniach

Mam takową nadzieję, że moje nagrania (dużą ich część znajdziesz w sklepie Spojrzenie) wypływają z mojej wewnętrznej obecności i przejrzystości. Muzyka może być zarówno czymś bardziej intelektualnym, jak i czymś bardziej intuicyjnym – staram się, by ten drugi element był u mnie szczególnie obecny.
Ponieważ osobiście od długiego czasu zajmuję się technikami wewnętrznego wglądu i poszerzania swojej świadomości, znajduje to swój wyraz w mojej twórczości. Zwracam uwagę, by to co robię, było płynne i harmonijne oraz szczególny nacisk kładę na stan umysłu podczas tworzenia.
Jeżeli w momencie powstawania danego utworu przebywam w głębokiej relaksacji i medytacji, to jest duża szansa, że przeniesie się to na dany produkt i także słuchacz będzie czuł się zainspirowany i wspierany w kierunku doświadczenia głębszego wymiaru siebie i rzeczywistości.
Wiele zaawansowanych ścieżek duchowych zwraca uwagę, że ten głęboki stan naszej obecności jest poza definicjami i intelektualnym opisem. Pojawia się, kiedy nasz umysł jest czysty i jasny jak lustro, a wszystko odbija się nim – wypełnione najwyższym blaskiem i świeżością.

Podczas prowadzonych przeze mnie warsztatów bardzo często prowadzę różne formy grupowej relaksacji, medytacji i pracy z umysłem. Wielu uczestników zwracało mi wtedy uwagę, że szczególnie dobrze odpowiada im mój sposób prowadzenia tego typu zajęć, prosząc mnie, by nagrywać takie ćwiczenia na płytach, w celu dalszego popularyzowania.
Czując ten temat „dobrze” – od jakiegoś czasu wcielam ten pomysł w życie. Jestem w trakcie realizacji większego projektu moich nagrań lektorskich, i mam nadzieję, że duża ich część będzie ukazywać się w Spojrzeniu.
 











3. Relaksacja
 


Istnieją bardziej i mniej znane techniki relaksacyjne. Najbardziej znane techniki relaksacyjne to zapewne: metoda Jacobsona i trening autogenny Schultza. Metody te są obecnie (od wielu dziesięcioleci) powszechnie używane w psychoterapii, niekiedy także w psychiatrii, a także jako narzędzia rozwoju kreatywności i wewnętrznego potencjału jednostki.

Sam autor pierwszej metody – żyjący prawie 100 lat – Edmund Jacobson (1888-1983) był zarówno psychologiem, jak i psychiatrą, a jednocześnie – jako fizjolog – badał zjawiska powiązania psychiki i ciała.

Z kolei Johannes Schultz był niemieckim psychiatrą. Opublikował swoją metodę w roku 1932 - szczególnie spopularyzował ją w Stanach Zjednoczonych. Obie te metody są w pewnym stopniu wzorowane na procesach występujących w medytacji i praktyce jogi.

Metody te (metoda Jacobsona i trening autogenny Schultza) aktywizują autonomiczny układ nerwowy człowieka – tę sferę naszego układu nerwowego, która bardziej związana jest z podświadomością człowieka.
 

Ponieważ zasadniczo nasza kultura Zachodu w małym stopniu posługiwała się zjawiskami aktywizacji autonomicznego układu nerwowego, a w większości koncentrowała się na funkcjach centralnego (wolicjonalnego) układu nerwowego – metody te stały się czymś niezwykle odkrywczym i przyniosły rewelacyjne rezultaty na gruncie psychoterapii i pracy z psychiką człowieka, a także w leczeniu wielu dolegliwości fizycznych występujących na gruncie psychosomatycznym.

Obie te techniki, zaprezentowane przeze mnie w bardzo przystępny i praktyczny sposób, znajdziecie w sklepie Spojrzenie w nagraniu: Relaksacja Jacobsona (Relaksacja Jacobsona ).


Oto bliższe zaprezentowanie mechanizmów działania tych metod:

 

Spojrzenie na powiązanie ciała i umysłu

Ogólnie można powiedzieć, że obie te metody (Jacobsona i trening autogenny) polegają na poprawieniu relacji pomiędzy naszym ciałem i umysłem. Wywołuje to poprawienie komunikacji pomiędzy wolicjonalnym (świadomym) układem nerwowym i autonomicznym (podświadomym) układem nerwowym.
Poprawienie relacji pomiędzy ciałem i umysłem zarówno sprzyja zdrowiu fizycznemu i psychicznemu człowieka, jak i jest znakomitym gruntem do samorozwoju.

Jak już wspomniałem poprzednio – wcześniej w naszej europejskiej kulturze (poprzez stulecia) mieliśmy skłonność do faworyzowania centralnego (wolicjonalnego, świadomego) układu nerwowego, pomijając rozumienie roli podświadomości.
Ta skłonność sprzyjała nadmiernemu oddzielania umysłu od ciała. Gdy skupiamy się bardzo mocno jedynie na treści swoich myśli i traktujemy swoje ciało, jak gdyby było od nas czymś całkowicie oddzielonym – wywołuje to pewne wewnętrzne rozdarcie.

Relaksacja i medytacja z jednej strony zmierzają do lepszej komunikacji między ciałem i umysłem, a z drugiej strony uczą większej samoświadomości swoich myśli – przestajemy wtedy widzieć swoje myśli jako coś absolutnego i zaczynamy uświadamiać sobie, że jesteśmy ich autorami.

Weźmy tu za przykład skojarzenie myśli z lękiem lub agresją. Przypuśćmy, że ktoś bardzo boi się pająków, lub też intensywnie myśli o tym, że nie znosi „pana X-ińskiego”.
Dzięki technikom relaksacyjnym – z jednej strony możesz dotrzeć do podświadomości, gdzie tkwią te emocjonalne energie lęku i agresji (i poprzez relaks i obserwację – stopniowo je przetransformować), a z drugiej strony również uczysz się obserwować mechanizm tworzenia przez siebie myśli, a wtedy wybierać i wzmacniać te myśli, które zmieniają twoje życie w pozytywnym kierunku.


Inny przykład: nikt w zachodniej kulturze nie dziwi się, że potrafi sobie coś świadomie planować, czy np. myśleć o tym co lubi, a czego nie lubi itd., ale większość ludzi dziwi możliwość, że potrafiliby siłą swoich myśli np. zwalniać rytm swojego serca.

Dlaczego tak się dzieje?
Jest tak dlatego, że do planowania swoich działań (i szeregu innych świadomych procesów myślowych) posługujemy się wolicjonalnym i centralnym układem nerwowym.
Natomiast rytm naszego serca sterowany jest poprzez autonomiczny układ nerwowy, który nie jest układem wolicjonalnym, tzn. jest on sterowany podświadomie.
Relaksacja polepsza kontakt pomiędzy ciałem i umysłem, pomiędzy wolicjonalnym i autonomicznym układem nerwowym, dlatego otwiera drogę m.in. do lepszego odczuwania rytmu swojego serca, czy np. zwalniania go w celu regeneracji i uspokojenia się.

Z pozoru możliwość zwalniania akcji swojego serca poprzez siłę swoich myśli wydaje się nieco dziwna, ale po głębszej analizie okazuje się, że brak takiej możliwość byłby jeszcze bardziej dziwny i całkowicie nienaturalny.

Chodzi tutaj o pytanie: czy istniej jakiejś powiązanie pomiędzy naszym ciałem a umysłem, czy istnieje jakieś powiązanie pomiędzy wolicjonalnym i autonomicznym udem nerwowym.
Inaczej jest to pytanie: „czy my mamy jakiś związek ze swoim ciałem”?
Oczywiście: tak!

I tu powoli zbliżyliśmy się do bardzo ciekawego paradoksu naszej kultury, na który mało kto zwraca uwagę.
Otóż z jednej strony bardzo przejmujemy się swoim ciałem: dbamy o swój wygląd, chcemy być atrakcyjni, chcemy jeść smaczne potrawy; jest nam miło, gdy ktoś nam powie „ładnie dzisiaj wyglądasz”, „masz ładna fryzurę”, czy: jesteś bardzo przystojny”, lub: jesteś atrakcyjną kobietą” itd., a z drugiej strony zakładamy, że my (nasz umysł, nasza psychika, nasza świadomość) nie mają żadnego dostępu do ciała i jego procesów, że nie ma powiązania pomiędzy ciałem i umysłem, że – w zasadzie – na naszym ciele nie powinno nam zupełnie zależeć, skoro nie mamy z nim żadnego związku.

To założenie oznaczałoby w istocie, że żyjemy tylko jako nasze myśli, a ciało jest czymś, z czym nie mamy żadnego połączenia. Chociaż brzmi to nieco dziwnie, to jednak – gdybyśmy nie potrafili w żaden sposób sterować procesami fizjologicznymi naszego ciała, oznaczałoby to, że nasz wolicjonalny i autonomiczny układ nerwowy (a także centralny i obwodowy układ nerwowy – czyli inaczej: umysł i ciało) nie mają ze sobą żadnego powiązania.
Tymczasem tak nie jest. Kiedy np. uderzymy się w nogę – to czujemy ból.
Podobnie w drugą stronę: dział medycyny o nazwie psychosomatyka podkreśla, że wiele schorzeń i dolegliwości fizycznych ma swoje źródło w naszej psychice i naszych myślach.

W praktyce: polepszenie komunikacji pomiędzy ciałem i umysłem, jest zarówno możliwe, jak i stosunkowo proste, a jednocześnie – bardzo pożyteczne w naszym codziennym życiu. Poprawia stan naszego zdrowia fizycznego i psychicznego, zwiększając jednocześnie naszą dojrzałość, odporność na stres i kreatywność.
To, jaką mamy relację ze swoim ciałem – zależy od naszych nawyków myślowych i wzorców kulturowych, jednak wykonując nawet średnio intensywny trening – stosunkowo szybko zauważymy cenne zmiany, podnoszące jakość naszego życia.


Ciekawe jest tutaj jeszcze pytanie: jak postrzegano relację pomiędzy ciałem a umysłem w niektórych metodach Wschodu, np. w jodze, czy w systemie sztuk walki w Shaolin itp.
W pewnym sensie powstała tam sytuacja przeciwna do zachodniej: w myśli indyjskiej uważa się, że nie jesteśmy ciałem, że nasze ciało jest tylko czymś, co jest dodane do naszej duszy (naszej świadomości), a jednocześnie uważa się, że ciało i umysł (ciało i dusza, ciało i świadomość) są ze sobą powiązane – tak długo, jak żyjemy jako istoty ludzkie – jedno i drugie (ciało i umysł) oddziałują nawzajem na siebie.
Zrelaksowanie napięć w ciele korzystnie wpłynie na nasze samopoczucie i jasność myślenia, a wyciszenie i lepsze skupienie swojego umysłu (poprawienie stanu psychicznego samopoczucia) zmniejszy ilość blokujących napięć w mięśniach i całym ciele (zredukuje dolegliwości fizyczne powstałe na tle psychosomatycznym).


Rezultat połączenia ciała i umysłu

 

Można powiedzieć, że uczynienie kroku w kierunku poprawienia relacji ze swoim ciałem (poprawienie łączności i komunikacji pomiędzy ciałem a umysłem) sprzyja otwarciu drogi do bardziej głębokiego i świadomego życia.
Pomaga zarówno w poprawieniu codziennego funkcjonowania, jak i podnosi jakość życia wewnętrznego (duchowego).
Rozwija dojrzałość psychiczną i odporność na stres i sytuacje trudne, jak i zwiększa wiarę w swoje możliwości i kreatywność w świadomym kształtowaniu swojego życia.
Dzięki relaksacji możesz stać się osobą bardziej dojrzałą i szczęśliwą, bardziej odpowiedzialną za swoje myśli i emocje, możesz tworzyć bardziej głębokie i autentyczne relacje z innymi ludźmi.

Równowaga pomiędzy ciałem i umysłem, pomiędzy świadomością i podświadomością, sprawia iż lepiej się rozwijamy i lepiej funkcjonujemy.

Gdybyśmy przyrównali człowieka do metafory domu, to piwnica reprezentowałaby podświadomość, pierwsze piętro – naszą racjonalną świadomość, a poddasze i dach – sferę naszej duchowej intuicji.
Polepszenie relacji pomiędzy ciałem i umysłem, pomiędzy świadomością i podświadomością byłoby natomiast jak wybudowanie schodów, czy też windy pomiędzy poszczególnymi kondygnacjami budowli.
Dopiero dzięki tym schodom budynek staje się w pełni funkcjonalny.

Podobnie nasze życie – dopiero po stworzeniu dobrej komunikacji pomiędzy: ciałem, emocjami, umysłem i intuicją duchową – zyskuje odpowiednią jakość.
Właśnie tego możemy nauczyć się dzięki relaksacji.

 

Mechanizm działania relaksacji w metodzie Jacobsona


Edmund Jacobson, jako jeden z pierwszych naukowców zachodnich, rozpoczął badania nad zjawiskami elektrycznymi w naszych mięśniach. Nieco podobne badania (dochodząc do zbliżonych wniosków) prowadził na terenie USA austriacki psychiatra Wilhelm Reich.


W uproszczeniu, wnioski te były następujące: stres emocjonalny i negatywne stany umysłu wpływają na zwiększanie się napięcia w mięśniach – zwiększanie oporności elektrycznej mięśni i jednoczesne zmniejszanie ich przewodności elektrycznej.

Mówiąc jeszcze prościej:
nasz układ mięśniowy – pod wpływem nadmiernego stresu, negatywnych emocji i negatywnych stanów umysłowych – usztywnia się i blokuje.


Jeżeli zatem nasze mięśnie są sztywne (np. „jak kamień”), to oznacza to, że słabo przewodzą elektrycznie i wskazują bardzo dużą oporność (blokują przewodzenie impulsów neuronowych – w tkance nerwowej).
W praktyce oznacza to, że sytuacja taka stwarza dla nas duży dyskomfort – nie tylko zewnętrzny (fizyczny), ale także dyskomfort wewnętrzny: powstaje gorsze samopoczucie psychiczne i osłabienie funkcji naszej świadomości.
Napięcia fizyczne sprzyjają pojawianiu się negatywnych emocji.

Jeżeli natomiast rozluźnimy w jakiś sposób to nadmierne napięcie i usztywnienie w mięśniach, to poprawi się przewodność elektryczna, co jednocześnie wpłynie na poprawę naszego samopoczucia psychicznego i rozjaśni (wzmocni) naszą świadomość.
Podobnie jak wytarcie brudnych szyb w oknach powoduje, że przepuszczają one więcej światła, tak rozluźnienie napięć fizycznych w ciele pozwala lepiej działać naszej świadomości.
Gdy rozluźnisz spięcie i usztywnienie w swoich mięśniach, to negatywne emocje zaczynają się uspokajać i transformować w kierunku życzliwej akceptacji, a myśli stają się bardziej jasne, przenikliwe i samoświadome.


Edmund Jacobson opracował stosunkowo łatwą i prostą metodę polegającą na naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu swoich mięśni, co doprowadza do ustąpienia chronicznego napięcia i zablokowania mięśni.
Dzięki temu osiągał bardzo pozytywne rezultaty – nie tylko przy leczeniu wielu dolegliwości psychicznych, ale także przy leczeniu wielu schorzeń cielesnych. Jest tak dlatego, że wiele chorób i dolegliwości ma podłoże w naszej psychice, a ponadto metoda Jacobsona poprawia także dokrwienie tkanek, poprzez co dotlenia je, odżywia i odmładza.
Bliższe omówienie tej techniki znajduje się w kolejnym ustępie tego tekstu, natomiast praktyczne jej zastosowanie znajdziesz w nagraniu: Relaksacja Jacobsona.


Skupmy się teraz na podstawowej zasadzie działania relaksacji.
 

Relaksacja polega na rozluźnianiu napięć blokujących poszczególne poziomy naszej osobowości (i naszego funkcjonowania) – jest to rozluźnienie napięć:

fizycznych,
emocjonalnych,
mentalnych.

 

Niektórzy nieco błędnie wyobrażają sobie relaksację, jako doprowadzenie do stanu zbliżonego do jakiejś „martwoty”, „uśpienia” i „zmniejszenia świadomości”. Tymczasem relaksacja jest raczej doprowadzeniem do stanu równowagi pomiędzy pobudzeniem i spokojem, który to stan jest optymalny dla dobrego funkcjonowania i przytomności umysłu.
Relaksacja praktyce zwiększa naszą świadomość (daje poczucie większej przytomności i łatwości myślenia), jak i doprowadza do odczuwania większej witalności w ciele.

 

Łatwo to zrozumieć śledząc mechanizmy zachodzące w mięśniach człowieka, badane przez Jacobsona. Nadmierne napięcie w mięśniach powoduje ich usztywnienie, co skutkuje zwiększeniem oporności i zmniejszeniem przewodnictwa elektrycznego.
Czyli mięsień napięty w jakimś sensie jest jakby bardziej „martwy” bardziej „uśpiony”.
Mięsień rozluźniony – zwiększa swoją przewodniość elektryczną, czyli jest jakby bardziej ‘żywy”.
Relaksacja, jak i medytacja, są zatem procesami zmierzającymi do stanu większego przebudzenia i odblokowania ciała, emocji i świadomości.

Odblokowanie usztywnienia w mięśniach wpływa na poprawę funkcjonowania emocji, a to z kolei wpływa na poprawę funkcji mentalnych. Równowaga pomiędzy ciałem, emocjami i umysłem sprzyja z kolei przebudzeniu intuicji duchowej.
 

Zrelaksowanie napięć emocjonalnych może być rezultatem odprężenia mięśni, jak i może być wyzwalane poprzez uregulowanie oddechu, lub przeprowadzenie pozytywnej wizualizacji.
Powoduje ono uwolnienie się od toksycznych i blokujących emocji, takich jak: lęk, złość, niepokój, czy ogólny – trudny do zwerbalizowania – dyskomfort emocjonalny.
Rezultatem takiej relaksacji emocjonalnej jest pojawienie się doznania radości życia i pozytywnych emocji, takich jak życzliwość do innych ludzi i akceptacja siebie.
 

Podobnie relaksacja mentalna oznacza uwolnienie się od nadmiernego, blokującego napięcia na poziomie naszych myśli. Dzięki temu powraca stan większej jasności i świeżości myślenia.
Może ona być rezultatem poszerzania się relaksacji z poziomu mięśni i emocji na poziom mentalny, lub też może być rezultatem zastosowania wizualizacji, afirmacji, czy obserwowania własnych myśli.



W praktyce, ćwicząc relaksację możemy zastosować metodę Jacobsona, czy trening autogenny Schultza, lub np. relaksacyjne techniki oddechowe, świadome obserwowanie wizualizacji, czy też utrzymywanie przez pewien czas przytomnego stanu wewnętrznego wyciszenia.
Warto także, jako formy ćwiczeń relaksacyjnych, stosować codzienne aktywności takie jak: spacer, jogging, gimnastyka, pływanie, praca fizyczna, obserwacja pozycji ciała.
Nauczywszy się techniki napinania i rozluźniania mięśni Jacobsona – możemy być świadomi stanu swojego ciała w poszczególnych codziennych sytuacjach naszego życia.
 
 

Metoda Jacobsona
 

Ogólnie można powiedzieć, że metoda Jacobsona ma dwa podstawowe cele:
1) uwolnienie swojego ciała od nadmiernego napięcia fizycznego i sztywności mięśni

2) nauczenie się lepszej świadomości swojego ciała i nauczenie się codziennego funkcjonowania w stanie, w którym czujemy dobrze swoje mięśnie, nie doprowadzając do powstawania w nich nieświadomych blokujących napięć.
 

Czyli metoda Jacobsona zarówno rozluźnia i uelastycznia mięśnie, jak i odblokowuje lepsze ich odczuwanie. Jednocześnie wpływa bardzo istotnie na stan zdrowia fizycznego (m.in. polepsza ukrwienie całego ciała) oraz – co szczególnie istotne – działa dobroczynnie na samopoczucie psychiczne.
Trening Jacobsona przywraca psychiczny komfort i poczucie bezpieczeństwa, uwalnia od stresu i nerwowości. Stan napięcia mięśni jest bardzo mocno związany z emocjami człowieka, dlatego technika ta w istotnym stopniu równoważy i uzdrawia emocje.
 

 

Metoda Jacobsona ma zatem sprowadzić stan fizycznego i psychicznego komfortu i nauczyć nas funkcjonować w stanie takiego komfortu cały czas.
Jest ona zarówno wartościowym narzędziem psychoterapii – pomagając w wyjściu z nerwicy i przywróceniu stanu wewnętrznej równowagi, jak i może być też dobrym narzędziem pracy nad sobą. Pozwala utrzymywać ciało i umysł w równowadze i przygotowuje do bardziej zaawansowanych praktyk.


Jak wygląda trening wg metody Jacobsona?
 

Metoda ta polega na naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu swoich mięśni. Zaleca się, aby podczas napinania i podczas rozluźniania jednocześnie oddychać świadomie – obserwować swój oddech, odczuwać stan mięśni i obserwować całe ciało.

W praktyce można wykonywać to w ten sposób:
1) przez około 5-10 sekund napinasz wybraną grupę mięśni (np. napinasz wszystkie mięśnie swojej prawej ręki). W tym czasie oddychasz świadomie – jednocześnie napinasz mięśnie ręki i oddychasz.
2) Potem puszczasz wszystkie napięcia w tym rejonie ciała i przez około 15 sekund obserwujesz rozluźnienie i odprężenie powstające w tym obszarze – jednocześnie odczuwając swój oddech i będąc go świadomym.
 

Po fazie napinania mięśni powstaje naturalna potrzeba ich rozluźnienia, dlatego gdy przestajemy je napinać (w drugiej fazie), wtedy stosunkowo łatwo jest wczuwać się w rozluźnienie – ciało samo chce odpocząć po fazie wysiłkowej (po napinaniu).
Efekt relaksacyjny powstaje zarówno pod wpływem zmęczenia powstające przy napinaniu (ciało samo chce po pewnym czasie puścić napięcie), jak i pod wpływem porównywania i podświadomego zapamiętywania, jaka jest różnica (w doznaniach: czuciowych, energetycznych i emocjonalnych) pomiędzy mięśniami napiętymi a rozluźnionymi.


Zabieg napinania (przez ok. 10 sekund) i rozluźniania (przez ok. 15 sekund) poszczególnych partii ciała wykonuje się zazwyczaj po kolei z:
prawą ręką,

lewą ręką,
prawą nogą,
lewą nogą,

okolicą bioder i pośladków,
mięśniami brzucha,
plecami i grzbietem,
ramionami i szyją,
mięśniami twarzy.

Ponadto niektóre wersje zawierają także napinanie i rozluźnianie wykonywane z:

mięśniami palców u rąk,
mięśniami oczu,

mięśniami języka.
...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin