Semiotyka, semiologia, struktura, strukturalizm, pragmatyzm znak i inne.doc

(475 KB) Pobierz

 

 

 


anamneza || arché || faneroskopia – fenomenologia || intuicja  wgląd || język — uniwersalne medium versus rachunek || język—świat || maksyma pragmatyczna || medium || quasi–sąd || reprezentamen || semiologia – semiotyka || struktura — strukturalizm || teoria: z etymologii || znak || zwrot lingwistyczny versus zwrot semiotyczny


 


egzegeza || fallibilizm || interpretacja || lingwistyczny determinizm || lingwistyczny relatywizm || opis i redukcja fenomenologiczna || paradoks/antynomia || paradoksy interpretacji ||  rozmowa wg H. G. Gadamera || zasada kompozycyjności – zasada kontekstowości ||


APERTUM zostało przeze mnie pomyślane jako czysto użytkowa strona, służąca głównie uproszczeniu i usprawnieniu przebiegu prowadzonych przeze mnie zajęć w Uniwersytecie Jagiellońskim. Obserwując ruch na stronie stwierdziłem wszakże, że wiele osób odwiedza ją z tej racji, iż liczy na jasną, zwartą i szybką informację, dotyczącą jakiejś kategorii czy jakiegoś pojęcia. Tymczasem, kiedy już trafią na „Apertum”, muszą się szwędać — tracą czas. Pomyślałem: nieźle byłoby stworzyć podstronę, która by zawierała upigulone odpowiedzi na częte pytania o filozoficznym charakterze. Oto ona.

Mam w PhAQ-u własny interes. Taka robota porządkuje moją wiedzę i każe ją spakować. Niestety, jestem człowiekiem doś zajętym i nie obiecuję systematycznego prowadzenia tej strony; zrobię, co będę mógł. I jeszcze jedna ważna uwaga. Lubię myśleć pod prąd i mam w głębokiej pogardzie naukową poprawność oraz to, co Lacan nazywa duchem naukowo-filozoficznej trywialności. Podam przykłady. Bez reszty podzielam pogląd Peirce’a, który twierdzi, że u kolebki nominalizmu stoi Platon; sam mam Platona za pojęciowego reistę, a nie realistę — zdecydowanie nie to samo. Kto poza mną w Polsce tak myśli o Platonie? Uważam, że wbrew naigrawaniom się Tatarkiewicza, to Cohen ma rację, gdy mówi: z jaskini Platona idzie dość prosta ścieżka do transcendentalizmu Kanta. Ilu jest zwolenników opinii Cohena? Wystarczy?...

Wniosek: mój PhAQ nie jest i nie będzie zbiorem haseł, które by chciała opublikować jakaś szanująca się redakcja przyzwoitej encyklopedii.


anamneza || arché || faneroskopia – fenomenologia || intuicja  wgląd || język — uniwersalne medium versus rachunek || język—świat || maksyma pragmatyczna || medium || quasi–sąd || reprezentamen || semiologia – semiotyka || struktura — strukturalizm || teoria: z etymologii || znak || zwrot lingwistyczny versus zwrot semiotyczny


Anamneza (do wykazu)

grupa etymologiczna:

an–, amnesia: przedrostek zaprzeczenia || niepamięć.

pole znaczeń:

Przypominanie, odpominanie, przywracanie pamięci. Przysługująca człowiekowi zdolność do aktualizowania wiedzy nie pochodzącej w ostatecznym rozrachunku ze zmysłowego doświadczenia, na nim nie opartej i w tym sensie «wrodzonej». Koncepcja, przy pomocy której Platon rozwiązywał następujący dylemat: a) jeśli coś wiem, nie ma sensu bym tego, tej wiedzy szukał; wszak ją mam; b) jeśli czegoś nie wiem, nie ma sensu tego szukać, albowiem nie wiem nawet czego szukać. W związku z anamnezą stawia się anachroniczne twierdzenie, że Platon był natywistą . Teza ta jest nie tylko anachroniczna, ale także bałamutna. Pomija zupełnym milczeniem następujący fakt. W przypadku Kartezjusza wiedza wrodzona nie jest rezultatem doświadczenia. Wiedza taka zostaje człowiekowi wszczepiona przez Boga. To zaś, jako akt Boży, stanowi formę łaski, a jako koncept filozoficzny, wariację na temat Augustiańskiej iluminacji. Dla Platona tak zwana wiedza wrodzona to wynik bezpośredniego oglądu idei przez duszę. To zatem rezultat pojęciowego i umysłowego doświadczenia. Rzeczone doświadczenie posiada dwie odmiany. W jednej jest po prostu dane. Ta sytuacja dotyczy tak zwanej preegzystencji duszy; fazy jej bytowania przed wcieleniem. W drugiej jest zadane oraz jest lub, ostrożniej, bywa osiągane dzięki technice, którą Platon metaforycznie przedstawił w słynnym micie jaskini, a dyskursywnie opisał w VII liście. Oba teksty charakteryzują anamnezę, którą należy pojmować jako technikę umysłową, ćwiczenie i drogę. Jej początkiem jest rozpoznanie symbolicznego charakteru danych doświadczenia zmysłowego; ściśle zaś ujęcie ich jako reprezentamenu czegoś pozaempirycznego. Dopiero na samym końcu, w charakterze zwieńczenia oraz kresu szlaku odpominania pojawia się intelektualne olśnienie. Szkolnym błędem jest wskazywanie na sam finał anamnezy jako na anamnezę. Zaciera to fundamentalną różnicę między racjonalną anamnezą Platona a irracjonalną iluminacją św. Augustyna. Dla koncepcji anamnezy dualną jest idea koła hermeneutycznego, a nie iluminacji. Na koniec, technicznie i semeiotycznie mówiąc anamneza jest degenerującą retrosemiozą, a nie generującą semiozą. W tym sensie Platon wyraźnie zapowiada styl myślenia właściwy dla dwudziestowiecznej fenomenologii z Husserlem, twórcą kierunku, na czele.

perswazaja:

„Czy syntezy przeciwciał można [DNA] nauczyć (...)? Jeśli tak, to należy przyjąć, że [owa wiedza] nie istniała wcześniej; aby być przyswojona musi być nabyta. Stajemy przed trudnością, na którą Sokrates zwracał uwagę w Meno, tj. nie ma sensu szukać ani tego, czego nie wiemy, ani tego, co wiemy; gdyż nie możemy szukać tego, co wiemy ponieważ już to posiadamy. Podobnie tego, czego nie znamy szukać nie możemy, gdyż nawet nie wiemy, czego szukać. Sokrates rozwiązał tę trudność, twierdząc, że wiedza jest niczym innym jak tylko przypominaniem. Zdolność syntezy przeciwciał nie może być przyniesiona, gdyż jest inherentna”.

Niels Jerne (Nobel), obalił teorię Linusa Paulinga (2×Nobel), który uważał, że nasz system immunologiczny uczy się produkcji przeciwcał przez infekcje. Jerne wykazał, że infekcje jedynie aktualizują potencjał odpornościowy organizmu. Andrzej Szczeklik ujmuje to tak: „Organizm nie dowiaduje się niczego nowego w zetknięciu z antygenem. To wszystko jest w nas. Mówiąc językiem biologii molekularnej: nie można narzucić DNA informacji o syntezie przeciwciał; ta wiedza już jest w nim zawarta” (Kore. O chorych, chorobach i poszukiwaniu duszy medycyny Kraków 2007).


Tekst przypisany Jernemu, jest tekstem Sørena Kierkegaarda. Oryginał dostaje się czytając frazy żółte jako „prawda” i opuszczająć frazy czarne; w miejsce czarnego wielokropka należy wstawić „się”. Jerne wskazał na ów tekst, jako na inspirację lub katalizator swego odkrycia.


Arché— pierwsza zasada (do wykazu)

komentarz:

Greckie słowo arché ma dwa znaczenia. W podręcznikach historii filozofii wspomina się zwykle tylko jedno, a mianowicie „początek”. Dalej zaś wyjaśnia się, że gdy Tales jako pierwszy zapytał o arché, miał na uwadze coś w rodzaju materialnego ur–substratu świata. Zgoda. Wkrótce trzeba jednak powiedzieć, iż Grecy dość szybko zinterpretowali arché jako fundamentalne prawo wszechrzeczy. Słuchacz wtedy myśli z podziwem: Jacyż Oni byli pomysłowi. Nie bardzo. Wszak w drugim, bynajmniej nie pobocznym znaczeniu arché to tyle, co „władza”. Otóż tak! Mowa prowadziła Wielkich Greków za rękę; „prowadziła” nie — „popychała”. Sugestywny to i perswazyjny argument historyczny na rzecz opinii Humboldta. Zwykł on przyrównywać język do wysokiej, górskiej przełęczy. Kto na nią wejdzie, widzi więcej i lepiej; bywa zdziwiony. Dalsze uwagi pod następującym adresem: (do systematyzacji — po przejściu na stronę należy użyć przycisku: Pokaż/Ukryj systematyzacje i uzupełnienia).


Faneroskopia — fenomenologia (do semeiotyki)||(do wykazu)

grupa etymologiczna:

phaneros, –a, –on, phainómenon, phainein: widoczny –a, –ne || co jasne, co widoczne || pokazać, objawić się, stać się jawnym.

pole znaczeń:

U Peirce’a opisowa nauka o faneronach. Przez faneron rozumie się przy tym cokolwiek, co w jakikolwiek sposób jest obecne dla świadomości, bez względu na to czy zjawisku odpowiada coś w rzeczywistości czy nie. Wolno więc powiedzieć, że faneroskopia operuje zlokalizowanym zawieszeniem tak zwanej tezy światowej lub, że lokalnie aplikuje indeks zero. Zarazem owa lokalizacja oznacza całkowity rozbrat z redukcjką w sensie Husserla (obaj Panowie znali swe poglądy przez Schrödera, z którym pozostawali w bezspośrednim, korespondencyjnym kontakcie). Zdaniem Husserla miejscowe zawieszenie przekonania o istnieniu czegoś prostego lub złożonego nic nie daje, gdyż w nasze poznanie i rozumienie stosownego obiektu ingerować będą nadal dogmatyczne, przedkrytyczne, zasadniczo podatne na wątpienie przekonania, dotyczące jego niezneutralizowanego otoczenia. W ten sposób nie dojdzie się wiedzy bezzałożeniowej, apodyktycznie pewnej. Peirce przytakuje. Nie, nie dojdzie się. I zaraz dodaje: totalna narkoza jest niemożliwa. Jeśli tak, to jest niepotrzebna. Możliwe jest lokalne znieczulenie. To robię. Wykonuję pożądną, naukową robotę. Miraże nie są mi do niczego potrzebne. Krótko: faneroskopia to fenomenologia minus globalny indeks zero. I jeszcze jedno. Faneroskopia dostarcza opisów — nie formułuje praw. Coś takiego, co częste u Ingardena, jak prawo fenomenologiczne, to z perspektywy faneroskopii kwadratowe koło.


Intuicja — wgląd (do redukcji)||(do faneroskopii)|| (do fallibilizmu)||(do znaku) || (do wykazu)

grupa etymologiczna:

intuitio, intueor (intuitus sum): widzenie, ogląd || patrzę na coś, z rozwagą przypatruję się, mam na oku, mam na względzie, obserwuję, rozważam.

pole znaczeń:

Nie można podać poprawnej i «materialnej» definicji intuicji. Definicja taka musiałaby bowiem odwoływać się do właściwości treści poznań intuicyjnych lub do właściwości sposobu ich posiadania przez poznający podmiot. Tymczasem poznania nieintucicyjne, zwane też sygnitywnymi udostępniają te same treści i — z pewnymi ważnymi wyjątkami — w ten sam sposób. To znaczy, zarówno w intuicyjnej prezentacji, jak i sygnitywnej reprezentacji treść jest dla podmiotu obecna. Wielu poważnych ludzi twierdzi wszakże inaczej i utrzymuje jakoby użyta poznawczo sygnitywna reprezentacja polegała na bezpośrednim oglądzie obecnego i ujawnionego substytutu przedmiotu poznania (faneron) i następującym po nim, hipotetycznym wnioskowaniu o naturze nieobecnego i ukrytego docelowego obiektu poznania (adelon). To jest mowa godna filozoficznej kawiarni i tam jest jej miejsce. Że do owej kawiarni zaprasza czasem filozof tak znakomity, jak Hintikka, ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin