10.doc

(82 KB) Pobierz
10

10.

a) ROZWÓJ STYLÓW. FUNKCJONALNA SPRAWNOŚĆ STAROPOLSZCZYZNY

 

Funkcjonalna sprawność staropolszczyzny przejawia się zarówno w zdatności komunikatywnej, jak i wyrazistości ekspresywnej – dzięki temu ówczesny język mógł wypowiadać różne potrzeby życia człowieka.

Podstawowe warunki funkcjonalnej sprawności języka:

- dostateczny zasób słownikowy à pozwala na najstosowniejsze nazwanie przedmiotu myśli lub jej uczuciowe zabarwienie,

- stałość systemu fonologicznego i gramatycznego, a zwłaszcza wystarczająco rozbudowany i znormalizowany system syntaktyczny à umożliwienie kształtowania wypowiedzi jasnych, przejrzystych i jednoznacznych.

 

Ciężko stwierdzić, w jakiej mierze staropolski potencjał językowy spełniał te warunki, ponieważ poznajemy go tylko za pośrednictwem zachowanych zabytków.

SYNONIMIKA à raczej uboga, wyraz stanów duchowych, a zwłaszcza subtelniejszych uczuciowych, był prymitywny, a nawet prostacki. Jednak produkcja wyrazotwórcza jest w różnych zakresach żywotna i świadczy o wielkim wysiłku i stałym postępie.

SYSTEM FLEKSYJNY à płynność i chwiejność w zakresie równoległych form przypadkowych deklinacji rzeczownika, niezłożonych albo złożonych form przymiotnika lub czasu przeszłego, współzawodniczących archaicznych i nowych form liczebnika.

STRONA SYNTAKTYCZNA à przedstawia się najsłabiej. Przeważnie ociężała budowa zdań, wręcz niedołężna. Wypowiedzenia wieloczłonowe, z niewyraźnie wskazanym stosunkiem wewnętrznym, nieraz wskaźniki zespolenia równorzędne zamazują stosunek, który w istocie jest nadrzędno-podrzędny. Wielofunkcyjność niektórych spójników zaciera wyrazistość wypowiedzi. Nadużycie wyrazów: ci||ć, to, że w charakterze partykuł deiktycznych i emfatycznych. Dziwactwa zrywające związki syntaktyczne i zacierające profil zdania w szyku wyrazów, zwłaszcza w utworach wierszowanych.

 

Główne czynniki wzrostu sprawności pisanej polszczyzny średniowiecznej, która była raczej uboga, przyziemna i konkretna, ze względu na potrzeby prostego, powszedniego, trudnego życia rolnika:

-  nowe wymagania narzucone przez organizujące się w X wieku państwo i jego społeczność (otwarcie drogi na kontakty z kulturą Zachodu za pośrednictwem chrześcijaństwa),

- kształtowanie się w świadomości wykształconych umysłów potrzeby własnego piśmiennictwa – najpierw w kręgu duchowieństwa,

- XIII wiek – wzmaga się ruch umysłowy z połączenia dwóch współczynników: dworskiego (przedstawicielki - cudzoziemskie księżniczki) i zakonnego (wzmaga się z osiedleniem się w Polsce dominikanów i franciszkanów),

-XV i XVI wiek – przybywa jeszcze jeden zespół rzeczników rozwoju kultury i piśmiennictwa w osobie sekretarzy na służbie dyplomatycznej u papieża, cesarza, wielkiego mistrza krzyżackiego, w rozlicznych poselstwach do różnych krajów.

W ten sposób kształtował się trzon oświeceniowy w wiekach XI – XIV. Przedmiotu lektury dostarcza tu piśmiennictwo łacińskie, bo w obcowaniu z tego typu tekstami, rozwija się klimat, w którym rośnie i wzmaga się przeświadczenie, że o sprawach własnych należało by rozprawiać we własnym języku, a słowo pisane powinno dotrzeć do tych, którzy go pragną, a nie znają łaciny (czyli do ludzi z pospólstwa miejskiego i wiejskiego, zwłaszcza kobiet, zakonnic, członków bractw pobożnych itp.). Pojawiają się anonimowi pisarze, rzadko świeccy, najczęściej zakonnicy (zwłaszcza bernardyni). Polszczyzna powoli wyzbywa się dialektycznych właściwości dzielnicowych, aby pełnić zadanie wspólnego, ogólnego, ujednostajnionego, powszechnie zrozumiałego środka wyrazu.

 

Styl językowy – odróżniamy go od stylu, który się zawiera w określonym, indywidualnym utworze językowym, w określonej, konkretnej, szeroko pojętej „wypowiedzi” językowej znanego lub nieznanego jej wytwórcy. Cztery podstawowe rodzaje:

1.      STYL PRAKTYCZNY  na usługach powszedniego, codziennego porozumiewania się, nie nacechowany, prymitywnie komunikatywny (używający środków językowych ilościowo i jakościowo dostatecznych [jedynie dostatecznych!] dla przekazania treści, zwłaszcza w języku mówionym. Za takie Klemensiewicz poczytuje roty przysiąg z zapisków sądów ziemskich i grodzkich. Skostniałą formuła przysięgi „Tako mi pomoży Bog i święty Krzyż, jako to świadczę…” + czyjeś oświadczenie dotyczące jakiegoś wydarzenia czy sytuacji życiowej. Najstarsze zachowane roty pochodzą z końca XIV wieku.

2.      STYL NAUKOWY na usługach nauki, znamienny obecnością terminologii, obfitością wyrazów abstrakcyjnych, składnią zapewniającą jasność i dokładność przedstawienia myślowych stosunków między komponentami wypowiedzi.

3.      STYL ARTYSTYCZNY na usługach literatury pięknej; charakteryzuje go bogactwo wyrazów konkretnych, rozwinięta synonimika, obecność archaizmów, dialekty zmów i neologizmów, konstrukcje składniowe z wartością emocjonalno – ekspresywną.

Wyróżnia się tu dwie grupy (wg środowiska, w którym powstają):

- utwory kościelno-religijne – na czoło wysuwa się tu proza psałterzowo – biblijna, mianowicie tłumaczenia „Pisma Świętego”. Na początek przekład „Psałterza Dawidowego”, który odgrywał w średniowieczu rolę ulubionego modlitewnika – przełom XIV i XV wieku. Później „Psałterz floriański”, który prawdopodobnie powstał w klasztorze kanoników w Kłodzku, także przekład psalmów w „Psałterzu puławskim” (II poł. XV wieku). Jedno z najcenniejszych źródeł staropolszczyzny, ze względu na obfitość materiału gramatycznego i słownikowego, to „Biblia szaroszpatacka”. Teksty były tłumaczone z łaciny. Autorzy stronią  w nich od mocnych, barwnych, soczystych, nieraz szorstkich wyrazów języka potocznego. Lubują się za to w martwych i stereotypowych wyrazach książkowych i papierowych. Synonimika jest uboga, roi się od banalnych formacji słowotwórczych, sporo niedołężnych kalek wzoru łacińskiego. W budowie składniowej przeważają połączenia parataktyczne i asyndetyczne; używa się nielicznych, szablonowych i wielofunkcyjnych składników zespolenia, zwłaszcza spójników a, i. Dość często pojawiają się obce żywej mowie potocznej konstrukcje imiesłowowe, nie wyłączając zupełnie obcego polszczyźnie zwroty dativus absolutus. Do prozy kościelno-religijnej średniowiecza zaliczamy również modlitwy: codzienne, które musiały powstawać bardzo wcześnie, z przyjęciem chrześcijaństwa, ale najstarsze zapisy pochodzą dopiero z początków XV wieku. Najpopularniejsze: „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Maryjo”, „Wierzę w Boga Ojca”. Nie mają one większego znaczenia historycznojęzykowego. Z modlitw kościelnych na uwagę zasługuje prozaiczny przekład „Salve Regina”, którego najstarszy odpis pochodzi z wieku XIV. Większą wartość, jako osiągnięcie stylistyczne, posiada „Książeczka Nawojki” (XV wiek) i „Modlitwy Wacława” (też XV). Modlitwy te mają na celu wywołanie różnych nastrojów: uwielbienia Matki Boskiej, żarliwej pobożności, pokornej ufności. Operują szeregami epitetów, paralelizmem i antytezą. Odznaczają się kunsztowną budową wypowiedzi i żywym obrazowaniem. Ujmują prostotą i bezpośredniością. Następnie pojawia się wierszowane piśmiennictwo kościelno-religijne, w którym ze względu na jakość i ilość pierwsze miejsce zajmuje liryka, a mianowicie pieśń religijna. Na czoło wybija się „Bogurodzica”. Język tego utworu, wskutek odwiecznych zabiegów modernizujących jest niejednorodny i czterowarstwowy, ma niejednolitą osobliwość: w głosowni: sławiena, zwolena – bez przegłosu (prawdopodobnie pod wpływem czeskim), Krzciciela – pospolite w staropolszczyźnie; we fleksji: stary zwyczaj użycia mianownika w funkcji wołacza: rodzica, dziewica, Maryja; stary rozkaźnik 2 os. l. poj.: pyszczy, spuści, raczy; w składni: bogiem sławiena, jegoż prosimy; w słownictwie: jegoż, jąż, formy zaimka: jenże. Z tą starożytną pieśnią maryjną łączą się w odpisach późniejsze, choć prawdopodobnie pochodzące z XV wieku, dwie pieśni: wielkanocna – „Nas dla wstał z martwych Syn Boży” i pasyjna – „Ciebie dla, człowiecze, dał Bog przekłoć sobie”. Obie mają prostą budową wierszową, a ukształtowanie językowo-stylistyczne nie przyciąga niczym uwagi. Religijne pieśni średniowieczne dzielą się, ze wzgl. na tematykę, na adwentowe, kolędy, pasyjne, wielkanocne, na Zielone Święta, Wniebowstąpienie, Boże Ciało, do Ducha Świętego, maryjne, o świętych. Przeważnie nie są to utwory oryginalne, ale przekłady z łaciny za pomocą tłumaczeń czeskich, albo bezpośrednio z czeszczyzny. Pod względem językowym i stylistycznym utrzymują się na niskim poziomie. Nieporadność w zachowaniu rymu i rytmu oraz poprawności stroficznej. Ociężała, niejasna składnia, banalna stylizacja, język popsuty przejmowanymi czechizmami. Na wyróżnienie zasługują dwie spośród „Pieśni łysogórskich” (2 poł. XV wieku): „Żale Matki Boskiej pod krzyżem” oraz  „O poczęciu i Zwiastowaniu Maryi Panny”. Osobno można wspomnieć o elegii religijnej – „Żołtarz Jezusow czyli piętnaście rozmyślań o Bożym umęczeniu”. Swoisty rodzaj piśmiennictwa kościelno-religijnego stanowią apokryfy, żywoty i legendy. Apokryfy rozwijają ewangeliczne opowieści, w żywotach i legendach dowiaduje się czytelnik o sprawach świętych, męczenników. Dział ten ma w Polsce średniowiecznej słabe przedstawicielstwo. Na uwagę zasługują: „Żywot Błażeja” – (schyłek XIV wieku), stare formy gramatyczne, osobliwości fonetyczne: mołw, uźrzeli, pisownia: przikazaal (długość samogłoski), w składni składniki zespolenia: gdyż (gdy), teda (tedy); „Rozmyślania przemyskie o życiu Pana Jezusa” – mieszają się tu formy starsze z nowszymi, utwór pełen uczonych komentarzy i umoralniających refleksji, pomieszanych ze swobodną i nieraz rozwlekłą opowieścią, słowa proste, nawet gminne, wypowiedzenia wielokrotnie zdobione, ubogi zasób wskaźników zespolenia, błędne konstrukcje z nieuzasadnioną elipsą podmiotu lub orzeczenia; „Legenda o Św. Aleksym” – (XV wiek) – rzecz bardzo słaba pod względem wersyfikacyjnym i stylistycznym, nieudolny sposób opowiadania, infantylny, nie wzbudza zaufania, ubogie słownictwo, niezaradna składnia, nieudolne użycie składników zespolenia między wypowiedziami.

- utwory świeckie (ilościowo ubogie), zachowało się ich niewiele. Nie ma żadnej powieści w opisie z tamtej epoki. Za kopię oryginału z końca XV wieku można uznać „Historię Aleksandra Wielkiego krola macedońskiego o walkach”. Rzecz zupełnie chybiona pod względem językowo-stylistycznym, błędnie przejęte właściwości oryginału łacińskiego – zwłaszcza niezrozumiałe dla Polaka konstrukcje składniowe, źle dobrane wyrazy, nieraz powtórzone z łaciny. Natomiast w kwestii piśmiennictwa społecznego o charakterze polemicznym, propagandowym, agitacyjnym – prozaiczne „Pamiętniki Janczara” ( około 1500r.). Memoriał, opowiadanie proste i przystępne, miejscami rozwlekła, sprawozdawczo. Słownictwo potoczne, składnia nieporadna z wieloczłonowymi wypowiedzeniami, nie zawsze wyraziście zespolonymi. Utwory wierszowane: „Satyra na leniwych chłopów” (koniec XV wieku) – wysłowienie proste, prymitywne, rymowany ośmiozgłoskowiec.

4.      STYL DYDAKTYCZNO-NORMATYWNY na usługach wychowania, propagandy, agitacji, normalizowania życia społecznego; łączy on w swoisty sposób niektóre właściwości stylu artystycznego i naukowego, bo chce oddziałać na uczucie i wyobraźnię odbiorcy, a także wzbogacić jego wiedzę wskazówkami postępowania w różnych dziedzinach działania. Uczestniczący w nim współczynnik artystyczny wybija się najmocniej w twórczości na usługach kościelno-religijnych – na pierwszy plan wysuwają się kazania. „Kazania świętokrzyskie” – najstarszy zabytek, zawiera niektóre starożytne formy i wyrazy, obok nich innowacje, jeszcze nie upowszechnione z końcem XV wieku. Stylizacja prymitywna, składnia prosta, unikanie wypowiedzeń wieloczłonowych. Autor dba o dobór wyrazów, które mają pouczyć i wzruszyć. Kompozycja schematyczna – rozwijanie wg punktów poszczególnych pojęć, twierdzeń czy spostrzeżeń. „Kazania gnieźnieńskie” – koniec XV wieku, nieznany twórca. Część kazań to przeróbki z łaciny, pięć kazań dłuższych i pięć krótszych. Krótsze są lepsze, dłuższe – rozwlekłe, powikłana i ociężała budowa syntaktyczna. Słownictwo raczej przystępne dla prostego słuchacza. Kompozycja utrzymana w ramach średniowiecznych formuł i szablonów, celem udowodnienia  różnych twierdzeń.

W zakresie języka pisanego doby staropolskiej można śledzić rozwój trzech stylów językowych: artystycznego, dydaktyczno-normatywnego i praktycznego – opisane powyżej.

Warto zwrócić uwagę również na luźne wyrazy, własne nazwy osobowe i miejscowe, ale też pospolite: nazwy urzędów, urzędników, zwierząt, danin, sprzętów, narzędzi itp. Najobfitsze źródło – „Bulla gnieźnieńska” (druga ćwierć XII wieku).

 

b) FUNKCJONALNO-STYLISTYCZNE ZRÓŻNICOWANIE POLSZCZYZNY ŚREDNIOPOLSKIEJ.ROLA PISARZY DOBY ŚREDNIOPOLSKIEJ W ROZWOJU POLSZCZYZNY. PODSTAWOWE NURTY STYLISTYCZNE LITERATURY RENESANSU I BAROKU

 

W dziejach doby średniopolskiej, w szczególności XVI stulecia, możemy dostrzec ogromnej doniosłości proces kształtowania się języka piśmiennictwa, w którym znajdą swoje źródło i oparcie normy gramatyczne, leksykalne i stylistyczne. Jego dydaktyczną uprawę podejmuje szkoła. Język ogólny znajduje od XVI wieku oparcie w narastającym piśmiennictwie narodowym, o którego ilości i jakości decyduje stanowi całokształt życia narodu. Poszczególni pisarze przemijają bez względu na swoją wielkość, ale ich twórczy wysiłek językowy zostaje zamknięty w ich dziełach. Język piśmiennictwa upowszechnia się w słowie żywym coraz szerszych kręgów ludzi, na których oddziałuje szkoła i książka, z czasem teatr i prasa – tu widoczny jest wpływ języka literackiego, czyli pisanej odmiany języka ogólnego, na język potoczny, jako przeciwstawioną mu drugą, zasadniczą – czyli mówioną odmianę języka ogólnonarodowego. Spośród odróżniających cech dialektycznych posiadał język literacki XVI wieku cechy właściwe dialektowi małopolskiemu:

- grupa TarT,

- nagłosowe ra-,

- nagłosowe ja-,

- przyrostki –ek, -ec,

- przyimek od-, ode-,

- morfemy -ow, -ów, -owi, -owie po spółgłosce miękkiej i funkcjonalnie miękkiej,

- oboczność form zaimkowych mie cie sie przy czasowniku || mię cię się przy przyimku, itd.

Pojawiają się wypowiedzi, które wskazywały na ubóstwo słownictwa – na przykład H. Powodowski poszerzał swoje kazania w wersji łacińskiej, ponieważ po polsku musiał je ujmować krócej – brakowało słów. Zagadnienie to zarysowało się szczególnie ostro w związku z przekładem - W. Potocki widział niepokonane trudności dorównania przekładem łacińskiemu oryginałowi – brak słów prowadził do rozwlekłości. Niektóre wypowiedzi świadczą wyraźnie, że kiedy przychodziło do wyboru między wiernością a pięknem przekładu, pierwszeństwo przyznawano dokładności.

Wśród pisarzy najbardziej zasłużonych dla polszczyzny XVI wieku znajdują się tacy, jak: J. Kochanowski, S. Orzechowski, S. Klonowic, S. Murzynowski, M, Kromer, B. Herbest, z późniejszych S. Szymonowic, F. Birkowski, S. Starowolski – pisarze ci części swojego dorobku nadali postać łacińską, a wielu z nich pisało po polsku ze świadomością niejakiej ofiary – skazywali się na mniejsze poważanie, niekiedy wręcz na lekceważenie i drwiny wykształconych rodaków, na rolę drugorzędnych pisarzy na sługę prostaków. Podejmowali oni również ogromny trud borykania się z brakami gramatycznymi, słownikowymi i stylistycznymi języka na dorobku, bez nadziei osiągnięcia wyników  choćby zbliżonych do poziomu renesansowej łaciny. Obok niewątpliwie dodatnich skutków wpływu łaciny na rozwój polszczyzny literackiej, zwłaszcza w użyciu mocnych indywidualności pisarskich, były także bardzo ujemne, które pomniejszały poszanowanie i hamowały doskonalenie się i upowszechnianie języka ogólnonarodowego w praktyce wśród szerokich mas, szczególnie w XVII i XVIII wieku.

Następuje modernizacja i normalizacja polszczyzny literackiej, która była dziełem świadomej pracy pisarzy, drukarzy i wydawców. Pojawia się stylistyczno-leksykalne zjawisko makaronizowania – znamienna i ujemna cecha cechą zarówno literackiego, jak i potocznego języka w ciągu prawie całej doby średniopolskiej (pojawia się około 1520 roku). Poszczególni pisarze, tacy jak: Biernat z Lublina i Rej, Orzechowski i Skarga, Potocki i Pasek rozporządzali w zasadzie tymi samymi formami gramatycznymi, zdatnymi do pełnienia określonych funkcji syntaktycznych, tymi samymi wskaźnikami zespolenia, tymi samymi konstrukcjami związków w zdaniu, tymi samymi typami zdań pojedynczych i ich połączeń w zdaniu złożonym. Co prawda składnia każdego z nich w szczegółach przedstawia się nieco inaczej, ale jest to wynikiem ich indywidualnych postaw zdaniotwórczych.

Renesansowy model stylistyczny kształtował się w walce z szablonem stylistycznym późnego średniowiecza. Stąd naczelne zasady stylistyczne, które nań się składają, to zbliżenie języka artystycznego do potocznej mowy wykształconego mieszczaństwa i szlachty (obrazowość, realizm, jasność, wyrazistość, umiar stylistyczny i zharmonizowanie strony językowo-stylistycznej z treściową. W tym okresie, nieporównywalnie w stosunku do średniowiecza, wzrosły funkcje języka literackiego i artystycznego. Polszczyzna stała się w piśmie językiem państwowym, w związku z tym w obrębie języka literackiego intensywnie kształtowały się różne style funkcjonalne: urzędowo – kancelaryjny, dyplomatyczny, prawny, wymowy politycznej, publicystyczny i naukowy. Język artystyczny też nie był jednolity – w poezji wyróżniamy styl „wielki” i „prosty”.

DWA NURTY ROZWOJOWE OPERACJI ZDANIOTWÓRCZYCH:

1.      STYL WIELKII - zamierzenie umiejętnego podziału zawartości komunikatywnej wypowiedzi, rozłożenie jej na całą grupę zdań, tak, by wypowiedź ta była oszczędna i wystarczalna. Miało w tym pomóc:

- umiejętne wyzyskiwanie parataksy i hipotaksy,

- należycie dobieranie wskaźników zespolenia, spójników, zaimków względnych i partykuł,

- używanie równoważników zdań, zwłaszcza imiesłowowych,

Środki te miały zapewnić zrozumiałość, przejrzystość, zwartość i żywość. Nadawały się do utworów wierszowanych. Nurt staranny, zdyscyplinowany, ambitny, niekiedy profesjonalny, ale też niekiedy obczyzną rażący. Style ten cechuje również szyk przestawny (inwersja), większe nasycenie tropami i figurami poetyckimi (wieloczłonowa apostrofa, powtórzenie, paronomazja), przewaga toku nominalnego (rzeczownikowo-przymiotnikowego), nacechowane pod względem stylistycznym słownictwo: wyrazy mitologiczne, słownictwo rzadkie lub nieobecne w języku codziennym, archaizmy.

2.      SRTYL PROSTY - nurt żywiołowy, rodzimy, pochodzący z mowy potocznej, a nawet powszedniej, niekiedy gminnej i rubasznej. Tę składnię znamionuje:

- znaczny udział parataksy,

- wielość spójników o nieuściślonej funkcji zespolenia (wielofunkcyjność jednego i tego samego spójnika),

- obfitość z zdań bezpodmiotowych i z podmiotem osobowym uogólnionym,

- obecność równoważników zdania orzecznikowych z opuszczoną formą osobową słowa posiłkowego i równoważników zdania żądającego bez czasownika,

- użycie bezokolicznika w funkcji rozkazującej.

Składnię tę spotykamy we fraszkach, figlikach, w twórczości sowizdrzalskiej, w praktycznych poradnikach itp. Składnia ta jest wzorowana na języku potocznym, liczne wtręty wyrazowe, przewaga toku werbalnego (czasownikowego), wyrazy mitologiczne i antyczne zastępowano często omówieniami; słownictwo potoczne, przetykane zdrobnieniami i nasycone potoczna frazeologią. WIELONURTOWOŚC STYLISTYCZNA – trwały dorobek odrodzenia, odziedziczony przez następne okresy. Już pod koniec XVI wieku renesansowy model stylistyczny zaczął się przekształcać w model barokowy (twórczość M. Sępa-Szarzyńskiego). Składa się nań następujący zespół zasad stylistycznych: programowa trudność, skomplikowanie tekstu. Koncept, chwyt formalny jako czynnik organizujący nierzadko całość utworu, częsty szyk przestawny, konkretność, szczegółowość językowa, dbałość o autentyzm szczegółu, rozbicie jednostek znaczeniowych i ich podporządkowanie kontekstowi, szczególne upodobanie do anafory, nagromadzenia, antytezy i oksymoronu.

 

W języku stylistycznym baroku można wyodrębnić następujące odmiany:

-barok dworski (J.A. Morsztyn, St. H. Lubomirski),

-barok mieszczański sentymentalny ( Sz. Zimorowic) i satyryczny (literatura sowizdrzalska),

-barok szlachecki, czyli sarmacki (W. Potocki, Samuel ze Skrzypny Twardowski, J. Ch. Pasek).

Najpełniej realizuje wymienione wyżej reguły stylistyczne nurt baroku dworskiego. Barok odkrył oczywistą dla nas prawdę, że znaczenie wyrazu każdorazowo zależy od kontekstu. W nurcie sarmackim, zwłaszcza w prozie, dążności realistyczne ścierały się z retoryką rodem ze szkół jezuickich (dobrze widoczne w barwnej, soczystej relacji o wydarzeniach w „Pamiętnikach” Paska).

 

ZASADNICZA LINIA ROZWOJU SKŁADNIOWO-STYLISTYCZNEJ SPRAWNOŚCI JĘZYKA DOBY ŚREDNIOPOLSKIEJ

              Na pierwsze dziesięciolecie XVI wieku przypada powolne wznoszenie się od często prymitywnej nieporadności średniowiecznej na poziom większej operatywności składniowo-stylistycznej sprawności języka. Jej ograniczenie narzuca się nam jeszcze w utworach wierszowanych, gdzie format wersyfikacyjny syntaktycznie uwarunkowany  krępuje swobodę budowy zdania (Biernat – „Ezop”). W niejednym utworze 1 połowy XVI wieku razi nas rozwlekłość. Jeszcze u Reja trafia się niejeden przykład niedostatecznego panowania nad tworzywem syntaktycznym. Postęp, pod wpływem łaciny, dokonał się w drugiej połowie XVI wieku. W misternym rozumowaniu Kromera lub Orzechowskiego, i argumentacji Skargi myśl polska znalazła kształt syntaktyczny prosty, jasny, przemawiający do przekonania, któremu towarzyszą walory estetyczne. W lirykach Kochanowskiego budowa składniowa nagięła się do potrzeb falującego uczucia , we fraszkach okazała się zwięzłą i lapidarna, a w „Odprawie posłów greckich” i „Kazaniach sejmowych” Skargi odsłoniła możliwości ekspresji dramatycznej. Od połowy XVII wieku daje się zauważyć pewne rozluźnienie dyscypliny zdaniotwórczej: budowa zdania staje się mniej zwarta i uporządkowana. Wiele tu zbieżności z mową potoczną. Pod łacińskim wpływem szerzy się inwersja (niezwykłe umiejscowienie wyrazu w zdaniu) i dysjunkcja (oddalenie od siebie dwóch normalnie sąsiadujących składników).

NURTY STYLISTYCZNE:

Klemensiewicz ogranicza się do wymienienia niewielu najbardziej reprezentatywnych utworów, zwłaszcza w XVI wieku, w ramach trzech podstawowych stylów językowych polszczyzny literackiej:

1.      ARTYSTYCZNEGO- ze względu na ciągłość tradycji od średniowiecza zostaje tu uwzględnione spolszczenie „Pisma Świętego” S. Murzynowskiego, J. Nicza Leopolity, wieloosobowego zespołu pińczowskiego, Sz. Budnego, M. Czechowica. Zdobyczą językową wysokiej ceny jest tłumaczenie J. Wujka. W zakresie świeckim rozwija się literatura powieściowa. Już w 1. poł. XVI wieku zasługują na wyróżnienie prace utalentowanego tłumacza Jana z Koszyczek -„Rozmowy, które miał król Salomon z Marchołtem grubym a sprośnym” (1521). Przykład prozy powieściowej – H. Morsztyn „Antypasty małżeńskie”. Mistrzowski wyczyn artystyczno-językowy to „Psałterz Dawidów” – siłą wyrazu uczuć i nastrojów religijnych idzie w parze z bogactwem wiersza i strofy. „Fraszki” – zwarta, zgrabna forma, dowcip, humor, ale tez osobista zaduma i delikatne wzruszenia. „Pieśni” – zwięzłość formy, naśladująca liryki refleksyjno-filozoficzne Horacego. „Treny” – niezwykła różnorodność językowego wyrazu.

Ważna okoliczność: J. Kochanowski wywarł silny wpływ na język poetycki pisarzy całej doby średniopolskiej i później jeszcze w okresie Oświecenia – wtedy jego dzieła uważano za znakomity wzór polszczyzny. Wśród utworów lirycznych XVII wieku: wiersze J. A. Morsztyna – przedstawiciel marinizmu, wymyślne kształty wersyfikacyjne, trudny i efektowny rodzaj sonetu, nieraz drażniąca sztucznością forma wysłowienia, nagromadzenie przenośni, porównań, hiperbol, antytez – ogromnie bogate tworzywo językowe. Przeciwne właściwości, czyli prostota i naturalność, ale też dosadność i barwność mowy powszedniej – „Ogród fraszek” W. Potockiego. „Psalmodia polska” W. Kochowski – stylizowana proza biblijna w zakresie liryki religijno-patriotyczej. Dopiero wiek XVII przyniósł znamienitsze utwory epiczne: „Przeważna legacja”, „Wojna domowa” S. Twardowskiego, . Przekład P. Kochanowskiego „Goffred Abo Jeruzalem wyzwolona”. W ramach epiki można pomieścić 2 utwory o charakterze opisowym z dwóch odległych dziedzin „Flis (…)” S. Klonowica oraz poemat górniczo-hutniczy W. Roździeńskiego. Dramat – różne wydarzenia, głównie religijne: „Historyja o chwalebnym zmartwychwstaniu Pańskim” Mikołaja z Wilkowiecka (lata 70. XVIw.) – język żywy, zbliżony do mowy potocznej ludzi prostych, w wysłowieniu nie zawsze zaradnych. W ton klasycznego dramatu próbował trafić Kochanowski w „Odprawie posłów greckich”, naśladując wartki ton dialogu, to pieśni chóru tragedii antycznej. Najlepsza komedia XVII wieku – P. Baryka – „Z chłopa król” – obcojęzyczne wstawki dla wzmożenia efektów komicznych (ukraińskie, hebrajskie). Świetny przekład „Cyd albo Roderik” pióra J. A. Morsztyna – połączył subtelność i kunsztowność słowa marynisty z niektórymi rysami stylu sarmackiego.

2.      DYDAKTYCZNO-NORMATYWNEGO – łączy w swoisty sposób niektóre właściwości odmiany artystycznej i naukowej, ponieważ chce oddziaływać na uczucia i wyobraźnię czytelnika, ale też wzbogacić jego wiedzę różnymi informacjami i wskazówkami postępowania. Znajdą się tu utwory wymowy kościelnej i świeckiej, publicystyczne, prace o charakterze polemicznym i propagandowym z dziedziny religii, polityki, życia społecznego, ustawy, zarządzenia, statuty, poradniki itp. Na pograniczu językowego stylu artystycznego i normatywno-dydaktycznego znajdują się utwory satyryczne (Klonowic – „Worek Judaszów”). Pojawiają się podręczniki kaznodziejskie (pastylle). Kaznodziejska twórczość P. Skargi – „Kazania sejmowe”. W kręgu prozy religijnej  pouczającej znajdują się utwory treści dogmatycznej, apologetycznej, i polemicznej. W piśmiennictwie XVI wieku zaszczytne miejsce zajęła proza polityczna w szeregu traktatów – dla ułatwienia ujętych w formę dialogów, dojrzałych językowo, ze znakomicie dobranymi słowami (Orzechowski). Bujnie rozwinęła się proza dydaktyczno-parenetyczna – podawała ona wzory życia i postępowania dworzanina, ziemianina, rycerza itp. à M. Rej „Żywot człowieka poczciwego”, Ł. Górnicki „Dworzanin”. W dobie średniopolskiej kształtuje się odmiana stylu dziennikarskiego, którego próbek dostarcza „Merkuriusz Polski, dzieje wszystkiego świata w sobie zamykający w dla informacji pospolitej” (1661).

3.      NAUKOWEGO temu stylowi nie można stawiać dzisiejszych wymagań. Interesują nas prace pisane po polsku, które już tym samym skazywały się na rangę popularnonaukową i przesuwały się na pogranicze stylu dydaktyczno-normatywnego. Są to np. prace kronikarskie, które chciały w atrakcyjny sposób przekazać wiedzę o przeszłości – nie dbały one zazwyczaj o ścisłość i pragmatyczne powiązanie faktów, ani o krytyczną ocenę źródeł. Nie znajdziemy tu jednoznacznego słownictwa i składni realizującej różne stadia ścisłego rozumowania. Niewiele było tych prac, a te nieliczne okazy dotyczyły historii, nauki o państwie, pedagogiki, filozofii, nauk przyrodniczych i nauk lekarskich. Niedostatki rozwoju stylu naukowego tłumaczy się tym, że po krótkim wzroście renesansowym od 2 poł. XVI wieku nauka polska po okresowym zastoju do końca tego stulecia później wyraźnie się cofała, oraz, że wyłączność lub przynajmniej pierwszeństwo łaciny długo się w tym zakresie utrzymywały.

 

1

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin