{318}{478}�a�o�nie bij� werble|Och, mi�a ma! {483}{610}Ku tobie kieruj� my�li me {663}{816}Gdzie s� oczy twe, kt�re ujrza�em raz {821}{948}W ten odleg�y, beztroski dzie� {1087}{1248}Martwe li�cie �ciel� puste pole bitwy {1253}{1372}Od�r gnij�cych cia� odra�a mnie {1410}{1487}Deszcz w noc i dzie� {1492}{1570}Robaki zjad�y chleb {1576}{1698}J�ki rannych roznios�y si� {1747}{1913}Stara jab�onka zielone li�cie ma {1918}{2030}Kwieciem jej pachnie ca�y sad {2083}{2171}We w�osach twych wiatr {2176}{2258}W oczach twych blask {2263}{2377}K�os trawy obr�czk� tw� jest {2628}{2700}- Fran�ois!|- Francesco! {2705}{2737}Fran�ois! {2828}{2902}Fran�ois. Fran�ois... {2907}{2985}- Jest chory!|- Co si� z tob� sta�o? {2990}{3113}Wr�ci� z wojny, bo jest chory.|Nie jest tch�rzem! {3118}{3187}- M�j drogi syn.|- Chod�my. {3869}{3936}Ciep�e bochenki {3941}{4021}Na progu ch�odz� si� {4026}{4158}Przy szumie strumienia w letni dzie� {4206}{4280}Dobry, �wie�y zapach {4285}{4369}Tkanych p��cien biel {4374}{4504}Odg�os dzieci bawi�cych si� {4537}{4621}�a�o�nie bij� werble {4626}{4704}Och, mi�a ma {4709}{4843}Ku tobie kieruj� my�li me {4886}{5044}Gdzie s� oczy twe, kt�re ujrza�em raz {5049}{5178}W ten odleg�y, beztroski dzie� {5209}{5348}W ten odleg�y, beztroski dzie� {5843}{5927}- Francesco, prosz�!|- Dalej! {5955}{6057}On te� ca�y dzie� je�dzi�.|Na dziewczynie, nie koniu. {6062}{6190}- A jutro wyruszamy na bitw�.|- Je�li wygramy, kobiety b�d� nasze? {6195}{6294}Oczywi�cie, po to s� wojny! {6299}{6382}Robi si� p�no.|Czas wraca� i przygotowa� si�. {6387}{6479}- Wojna to powa�na sprawa.|- Co za g��bia, Bernardo! {6542}{6574}Dlaczego? {6612}{6644}Dlaczego? {6662}{6694}Bernardo... {6794}{6856}Jaka szkoda, �e to koniec. {6861}{6952}Tak, szkoda. {6957}{7067}Ale mam nadziej�, �e do�yjemy,|by zobaczy� jeszcze taki �wit. {7179}{7253}Ostatnia noc naszej m�odo�ci. {7280}{7352}Zdajesz sobie spraw�? {7357}{7454}Robimy wszystko, by si� nie sko�czy�a. {7459}{7543}Powinni�my byli zatrzyma� s�o�ce,|by nie wstawa�o. {7787}{7848}W drog�, Francesco! {8418}{8450}Poczekaj! {8692}{8741}Zostaw mnie. {8768}{8800}Prosz�. {9191}{9245}Bracia! {9375}{9414}Bracia. {9768}{9814}Tr�dowaci. {9843}{9904}Tak. Tr�dowaci. {9951}{9991}Nie! {10006}{10092}Nie! Nie chc� ich widzie�! {10097}{10192}Nie chc� ich widzie�!|Wyprowad�cie ich! {10197}{10241}Nie! Nie! {10353}{10452}Jeszcze nie ubrany? Co robi�e�? {10539}{10667}Pica! Przesta� go traktowa�|jak maminsynka. {10672}{10782}Ten ch�opak idzie na wojn�.|Poza tym, nie rozumiem ani s�owa. {10787}{10894}Dlaczego zawsze rozmawiacie|przy mnie po francusku?! {10899}{10951}Je�li chcia�e� �ony, kt�ra m�wi jak ty, {10956}{11014}czemu nie o�eni�e� si� z c�rk� rze�nika? {11019}{11062}Brawo, Fran�ois! {11145}{11194}Przebacz mi, ojcze. {11239}{11293}Przebacz mi, ojcze. {11298}{11348}Poczekaj! Musimy porozmawia�! {11353}{11473}Co zrobimy z pieni�dzmi,|kt�re zarobimy na wojnie? {11478}{11526}Aha! {11558}{11632}Nieodrodny syn swego ojca. Co, Pica? {11638}{11741}- Sp�nimy si� na msz�.|- Poczekaj�. Pos�uchaj, Francesco. {11746}{11779}Z drogi. {11784}{11847}Francesco, gdy b�dziesz w Perugii, {11852}{11948}nie zapomnij magazyn�w|DeGoli za rynkiem. {11953}{12047}- Jest bogaty jak papie�.|- Tak, zostaw to mnie. {12052}{12092}- Francesco...|- Tak? {12097}{12212}Pami�taj o tryptyku katedralnym.|Zaoszcz�dzimy na ofiarach. {12532}{12606}Tak. Wojna jest pi�kna. {13161}{13216}To moja maska po�miertna. {13857}{13910}Naprz�d, synowie Asy�u! {13915}{13975}B�g jest z wami! {16656}{16703}Francesco! {16955}{16997}Francesco! {17132}{17194}Francesco! {18014}{18150}��ka kwiat�w pe�na|Wiatr ko�ysze j� {18155}{18298}A wszystkie lotne ptaki|Majowy chwal� dzie� {18324}{18444}Zaj�czki ma�e w sadzie|Bawi� si� {18449}{18589}Stworzenia ca�ej ziemi|U�miechaj� si� {18615}{18688}Syneczku m�j {18693}{18751}Rado�� �piewaj sw� {18756}{18844}Przy tobie jestem tu {18849}{18923}M�j mi�y nie b�j si� {18928}{19001}Mi�o�� wok� ciebie jest {19006}{19131}Pocieszy ci�|A ko�ysanka ta {19137}{19235}Twe serce koi� ma {22779}{22878}- Co on tam robi?|- T o syn Bernardone'ego. {23852}{23926}Fran�ois! Uwa�aj! {24206}{24267}Francesco! Francesco! {25100}{25233}Wok� s�odki ptak�w �piew {25238}{25350}Z koron drzew rozlega si� {25381}{25520}Lekki wietrzyk ch�odzi nas {25526}{25617}W ten cudowny dzie� {25677}{25772}W�r�d tych kwiat�w chodzi� chc� {25803}{25933}Jak motyle w�cha� je {25959}{26092}Ich kolory wabi� mnie {26097}{26188}W ten cudowny dzie� {26248}{26376}Gdyby wiecznie to mog�o trwa� {26381}{26507}�ycie dzisiaj tak �atwe jest {26512}{26650}Spok�j niech ogarnie nas {26656}{26756}W ten cudowny dzie� {27224}{27326}W ten cudowny dzie� {28804}{28857}Francesco... {28862}{28936}Francesco, co si� dzieje? {29066}{29139}Francesco, m�j s�odki Francesco, {29144}{29202}co si� z tob� dzieje? {29212}{29332}Mo�esz mi powiedzie�.|Zawsze si� rozumieli�my. My... {29372}{29455}Zawsze byli�my ze sob� blisko... {29550}{29608}Chc� ci pom�c, kochanie. {30296}{30378}Usi�d�, usi�d�. Napij si�. {30383}{30484}Tak, interes kwitnie,|�ycie zn�w wr�ci�o do normy. {30490}{30657}Poka�� ci co�, czego|nie znajdziesz nigdzie indziej. {30675}{30757}Sp�jrz na ten damaszek z Prowansji.|Pi�kny, prawda? {30762}{30814}Dotknij, jaki mi�kki. {30819}{30922}Por�wnaj go z weneckim. Tym tutaj. {30927}{31017}- Twoje r�ce!|- Wybacz mi, panie. {31022}{31150}Je�li znajd� brud na moich jedwabiach,|wych�ostam ci� do krwi! {31155}{31288}Ty brudny wieprzku.|Ci s�udzy s� jak zwierz�ta. {31293}{31379}- Jak si� czuje tw�j syn? Lepiej?|- Tak, dzi�ki Bogu. {31384}{31482}Wyda�em fortun� w jego intencji,|ale najgorsze min�o. {31487}{31536}Prosz� bardzo. {31541}{31671}Powoli wstaje i wkr�tce przyjdzie|na msz�. We�cie to do �wiat�a. {33151}{33226}Pami�tasz mnie? {33278}{33318}Jestem Klara. {33621}{33692}Ludzie m�wi�, �e jeste� szalony. {33697}{33771}Wiedzia�e� o tym? {33856}{33990}M�wi�, �e gdy wyrusza�e� na wojn�|by�e� zdrowy i inteligentny. {33995}{34071}A teraz jeste� szalony... {34076}{34179}...poniewa� �piewasz jak ptaki, {34185}{34254}uganiasz si� za motylami i... {34282}{34356}...i patrzysz na kwiaty. {34464}{34562}My�l�, �e dawniej by�e� szalony,|nie teraz. {34676}{34745}Przeszkadzam ci? P�jd�... {34935}{35016}Widzisz? Rozmawia z ni�. {35021}{35090}Dzi�ki Bogu. {35095}{35194}Wi�c o to chodzi�o. Potrzebowa� kobiety. {35199}{35273}Widzisz wszystko tak niezdarnie. {35302}{35378}- Jego serce si� budzi.|- Nazywaj to jak chcesz. {35383}{35484}Ten ch�opak potrzebuje kobiety.|Dlatego by� taki dziwny. {35509}{35570}Klara to taka cudowna istota. {35575}{35690}�adna z niej partia.|Ojciec nie zap�aci nawet za �lub. {35695}{35808}Ale je�li Francesco tego chce,|znajdziemy pieni�dze. {35813}{35889}Wiesz co? Wezm� go do pracy. {35894}{35987}- Ale...|- �adnego ale. Zepsu�a� go. {35992}{36087}Poza tym, Francesco zawsze by�|dobry w interesach. Lubi to. {36092}{36165}Tak. Ma to po mnie. Zawsze tak by�o. {36341}{36444}Chod�, poka�� ci.|Pos�ucha�em twoich rad. {36449}{36529}Kupowa�em i kupowa�em, {36534}{36616}a teraz jeste�my bogaci. {36621}{36729}Przeklinam wojn� za twoj� chorob�, {36735}{36822}ale dla interes�w to b�ogos�awie�stwo. {36848}{36922}Chod�, zobaczysz. {36962}{37046}Zaraz krew zacznie|szybciej kr��y� w twoich �y�ach. {37051}{37164}To lepsze od tych mikstur i lekarstw,|kt�rymi poj� ci� kobiety. {37169}{37239}I co? Wejd�! {37319}{37455}Sp�jrz na to, Francesco.|Widzisz to? {37460}{37557}I pomy�le�, �e ludzie|�le m�wi� o wojnie. {37562}{37625}Chod�, poka�� ci! {37653}{37751}Wiesz, jak to si� zacz�o, Francesco?|Od dostaw na wojn�. {37756}{37826}Po wojnie �o�nierze sprzedali zdobycze. {37831}{37939}Ci, kt�rych obrabowano,|sprzedali wszystko, by si� odbudowa�, {37945}{37999}oddawali prawie za darmo. {38004}{38091}Poka�� ci. Sp�jrz na to. {38096}{38179}Zobacz, Francesco. {38184}{38230}Widzisz to? {38235}{38330}Pami�tki rodzinne. Ludzie z tytu�ami. {38335}{38426}Kl�kali przede mn�.|To mnie nic nie kosztowa�o. {38431}{38539}To nie wszystko. To tylko pocz�tek.|Jest o wiele wi�cej. {38544}{38654}Mamy wystarczaj�co du�o pieni�dzy,|by zatrudni� 200 ludzi. {38659}{38776}Farbiarzy, tkaczy... sam zobacz.|To nale�y tak�e do ciebie. {38929}{39003}Gospodarzowi domu cze�� {39220}{39283}Niech w dobrobycie up�ywa im czas {39401}{39485}Daj im zdrowie i bogactwo {39594}{39658}Grosik za piosnk� wystarczy mi {39775}{39839}Grosik za rym wystarczy mi {43668}{43707}Tak. {43712}{43744}Tak. {44419}{44509}Zaprosi� ich, wyobra� sobie,|na przechadzk�! {44514}{44628}Wyprowadzi� ich na s�o�ce.|Siedzieli tam ca�e popo�udnie. {44633}{44702}Nikt nie ruszy� palcem. {44707}{44817}A ten prostak, ten idiota,|tylko na nich patrzy�! {44822}{44985}Nie ma tego po mnie.|Nie ma wariat�w w mojej rodzinie. {44990}{45058}Mam do�� twoich g�rnolotnych manier! {45063}{45177}Nie jeste� w Prowansji!|Nie b�dziesz tu odgrywa�a damy! {45182}{45333}Zmarnowa�a� go.|Nauczy�a� go francuskich manier! {45338}{45442}Jest zwyk�ym idiot�!|Co� z tym trzeba zrobi�. {45447}{45517}Ale ty si� do tego nie mieszaj! {45523}{45660}Jeste� g�upim prostakiem|i wulgarnym zwierz�ciem! {45719}{45793}Nie rozumiesz,|czego Francesco potrzebuje? {45845}{45878}Jest zdesperowany. {45883}{45953}Jezus! Mam ochot� go wych�osta�. {45958}{46035}To typowe dla ciebie.|Traktujesz go jak... {46040}{46152}...jak jednego z twoich sprzedawc�w,|kt�rych depczesz. {46185}{46260}- Ale Francesco taki nie jest.|- Nie? {46265}{46318}Nie. {46323}{46460}Wszyscy ojcowie i matki w Asy�u|zazdroszcz� nam takiego syna. {46465}{46536}Jest wra�liwy, inteligentny, taki... {46642}{46728}To przedmiot zazdro�ci|ca�ego Asy�u, tak? {46915}{46966}Tym razem posun��e� si� za daleko! {46971}{47105}M�j syn, szalony czy nie,|nie mo�e si� tak zachowywa�! {47110}{47183}Nie masz dla mnie szacunku? {47188}{47281}- B�dziesz mi pos�uszny we wszystkim!|- Zabijesz go! {47...
Andrzej1991p